Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gośka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gośka

  1. Gośka

    gramy

    puszczanie sie - brak szcunku
  2. Gośka

    Ebooki dla wszystkich

    napiszcie mi, czy to konto ebooki1@o2.pl zostało skasowane? bo nie moge wejsc. Czy po prostu za duzo osób sie loguje na nim teraz? dzieki za info pozdrawiam
  3. olej rycynowy dostepny w aptece, tylko potem nie trzec oczu, bo moze sie do nich dostac i bedzie b.piekło
  4. Gośka

    Wada wzroku!!

    nie przeczytałam wszystkich postów bo juz nosem po klawirze wodze i wogóle nic nie widze. z tego co przeczytałam wynika, że rozpietosc niedowidzenia ze tak powiem wacha sie od -2 do -10. ja mam na jedno oko -2, a na drugie +13 i egzustuje. chodze w okularach bez stresu. Tyle, że na to oko na które powinnam miec +13 mam zerówkę, widze tylko ogólny, BARDZO niewyrażny zarys przedmiotów, bez szczegółów. A i jeszcze kolory widze normalnie, to juz na oba oczka. Przeszłam trzy operacje na to oko co teraz mam +13, do 5 roku życia na nie widziałam na nie NIC poza tym ze było jasno lub ciemno. Moja przyjaciółka ma -14 na oba i tez egzystuje. odnośnie tego co któraś z was tu napisała, że ćwiczenia sa w stanie poprawic wzrok się zgodzę, bo jak ćwiczyłam to jedno oko bardziej niedowidzące to w okurarach z tymi 13 dioptriami byłam w stanie czytac standardowa czcionke Times New Roman w rozmiarze 12, tyle ze cwiczyc przestałm jakies 3 lata temu i w sumie nie wiem czy teraz udało by mi sie tego Romana przeczytac nawet w okularach i z lupą.... a co do realnej wartości wady i dopasowanych do niej okularów, to kwestia jest taka, że jezeli masz wade -2 i jezeli bedziesz nosic okulary -2 to wzrok sie rozleniawia... a poza tym krótkowzroczność najczesciej pojawia sie w okresie szybkiego wzrostu i wyterzonej nauki... jezeli zacznie sie utrata ostrości i lekarz stwierdzi np -0,5 to w trakciew nauki, zwłaszcza wieczorami trzeba zadbac o odpowiednie oswietlenie, lampka nad ksiazką ale tez reszta pokoju oswietlona tak aby nie było nagłych zmian oswietlenia, staramy sie eliminowac przenoszenie wzroku znad jasnej ksiazki np w ciemny kąt, zrennica musi sie wtedy w ekspresowym tepie przystosowac do nowego oswietlenia (do duzego półmroku), a tak na dobra sprawe dobrze wiemy, że w ten kąt nie bedziemy sie wpatrywac w nieskończoność, że to czesto tylko chwilowe spojzenie. No potem znowu z ciemności oko musi sie przestawic na widno. i znowu z widno na ciemno i z ciemno na widno. I w końcu juz te oczy przestaja nadązac i powoli zaczyna postepowac zmiana kształtu gałki ocznej... przepraszam, że tak długo i nudno pozdrawiam
×