Kasiak*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kasiak*
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Kasiak* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny oj strasznie długo się nie odzywałam :( bije się w piersi nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Miska super, że przypomniałaś ta tabelkę :) Już wiemy, że będziemy mieć synka Kubusia. Na ostatniej wizycie w 33tc mały ważył 2500 gram :D I co jest najfajniesze to to, że z usg termin wychodzi na 15 sierpnia. Nie chce się nastawiać na tą datę choć bardzo bym chciała aby to właśnie wtedy nastapiło. Bardzo już mi ciężko i ze względu na wagę bo bardzo dużo przytyłam i ze względu na dolegliwości. Bardzo stawia mi się brzuszek pomimo brania fenoterolu, ispotinu i nospy a poza tym mam okropne kłucia w pochwie. Lekarz uspokajał mnie, że tak juz bedzie do porodu, ale bardzo mnie to stresuje. No ijeszcze te upławy. Bardzo mam je obfite i bardzo wodniste. Odchodzenie wód to nie jest bo wody są w normie. A ta data porodu na wrzesnia była bardzo ruchoma :O na poczatku niby mialo byc na 5 później na 6 a teraz niby na 7 września. Podobno ustalenie terminu wg usg nie jest ważne po 12tc ale w suwaczku zapisałam i ciekawe kiedy bedzie poród. Coś mi mówi, że to będzie jeszcze w sierpniu. -
A co tu takie pustki??????? :D Chyba ktoś z góry mnie wysłuchał i ulżył moim cierpieniom :P w końcu jest chłodnej. W sobotę z nad morza wróciła szwagierka z mężem opaleni strasznie choć na pogodę liczyć nie mogli. Z dwóch tygodni zaledwie pare dni było ładnych i pogodnych. Ja już liczę dni do srody kiedy to w końcu się odchamie :P poprzesyłam Wam zdjęcia mojej metamorfozy :) Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny
-
Aguu ja również nie brałam inej opcji do świadomości :) nie wiem ale to chyba ta kobieca intuicja od razu czułam, że to chłopczyk. Tak czułam i koniec nikt by mnie wtedy nie przekonał, że jest inaczej no chyba że lekarz :P Od poczatku mówiłam i mówię do niego Kubuś :D
-
Aguu SUPER wiadomość!!!! Mój Kubus będzie miał kolegę :D A u mnie bez wiekszych zmian :( nadal w dwupaku, nadal zmeczona i NADAL mi GORĄCO!!!!!! Ta pogoda uwzieła sie na mnie a założe się, że za rok będzie całe lato lało i bedzie zimno!!!! Poza tym nadal mam te dziwne kłócia w pochwie i bardzo wodniste upławy. Na usg wychodzi, że wody są w normie ale kto wie (?) Ciągle mam jakieś sny związane z porodem, szpitalem i dziećmi.Pewnie za dużo o tym wszystkim myślę :P
-
Aguu też tak uważam, a poza tym kocham te świeta :) Daj znać co słychać jak wrócisz od lekaza :) A ja nie mam pojecia co robić :/ ochotę mam postrzatać cały dom, ale niestety nie mogę aż tak się forsować. Chyba zwariuje z nudów :O no podobno inteligentny człowiek sie nie nudzi :P:D
-
No to co niestety :O deszczu nie było u Nas od tygodnia. Czuje się jakbym była na patelni. Jest okropnie gorąco a teraz niby godzina 6 a duchota straszna. My chrzciny planujemy zrobić w Świeta Bożego Narodzenia :) ale nie będziemy wynajmować sali zrobimy w domu. Prosić duzo ludzi też nie chce tylko najbliżsi tzn rodzicie z obu stron, chrześni, moja siostra z mężem i z dziećmi i Roberta siostra z mężem i dzieckiem.
-
HELP!!!!! ŻĄDAM KOŃCA UPAŁÓW!!!!!!!! Piekło na ziemi!!!!!!! Kupiłam sobie w końcu sukienkę :P w spodniach już wytrzymac nie mogłam. Jak pomyslę ile jeszcze dni przede mną, UPALNYCH DNI to mam ochotę zamieszkać w piwnicy. Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny i życzę mile spędzonej niedzieli :D
-
Dianusia trzymam mocno kciuki i mam ogromną nadzieję, że wszystko się dobrze skończy :) ja tego nie rozumiem kobiety, które pragną dziecka maja takie trudności z zajściem w ciąże a takie piep******ne króliki rodzą co rok i nie potrafia tego docenić Jesli chodzi o Turcje lub Tunezje to raczej nie pomogę Ci :( niestety nie byłam jeszcze w tak pięknych krajach. Dziś pogoda (na razie) jest idealna :D zachmurane niebo, deszczyk kropi!!!!!! ODDYCHAM!!!! W końcu jest czym oddychać. Mam tylko nadzieję, że tak do 10 przestanie bo mamy jechać po dywan a w takiej pogodzie mój małżonek najchętniej zostałby w domu. Muszę w końcu zrobić prawko, aby w końcu jechac tam gdzie mi potrzeba. Ok uciekam i pozdawiam
-
Suwaczek zdecydowanie ładniej wyglada :D :P
-
Pojechałam dziś do lekarza troszke źle się czułam i nie chciałam zwlekać :) na szczęscie wszystko gra i co najlepsze to Kuba waży już 2500gram!!!! Lekarz powiedział, że możemy się spotkac wczesniej na porodówce :) tak jak wychodzi z usg 15 sierpnia moge urodzić (ale nie muszę). Duży chop będzie!!! :D bardzo się cieszę, że jest ok. Ostatnio miałam dziwne bóle w dole brzcha jak przed okresem i kłócia w pochwie na szczęscie to nic niepokojącego bo po badaniu szyjka nie zmieniła się od ostatniego czasu i co najważniejsze rozwarcia nie ma :D Ulżyło mi. Nastepna wizyta planowana jest na 20 sierpnia tzn 37 tc choć lekarz smiał się, że 20 może być już po wszystkim. Mam dzwonić i alarmowac jakby coś się działo. Nie chce się nastawiać, aby nie załamac się, ale w głębi duszy prosze Bozie aby urodził się tego 15 sierpnia. Holly witaj upały są OKROPNE!!!!!!!!! 38 stopni w cieniu to przesada jak dla mnie. Siedze cały czas koło wiatraka (niech będzie błogosławiony ten kto go wymyślił :) ) Ktosik 26 to wcale się nie dziwię, że kobiety w dzisiejszych czasach mają problemy z zajściem w ciąże lub jej utrzymaniem. Przy takich dawkach stresu to naprawdę trudne.
-
No to co to super, że wszystko się wyjasniło :D Wyglada na to, że tamten skur********syn miał podpisana umowę ze sklepem lub apteka i podrzucał im klientów i tacy k****a lekarze oczekują podwyzki :O to smiech na sali!!!! Takim bym jeszcze odebrała!!!!! Wi no :D wreszcie jest usmiech w Twoich postach :D bardzo się ciesze, że sparwa dobiegła szczęsliwego finału!!!!! Dianusia trzymam kciuki i przepraszam, że się zapytam ale czy ta hiper.... to wiąże się z obniżeniem libido???? W jaki sposób można to leczyć?? A ja mam dziwne przeczucia :O coś czuje, że mały urodzi się jeszcze w sierpniu. Od pewnego czasu mam kłucia w pochwie połączone ze stawiającym się brzuszkiem. Mimo brania lekarstw nadal brzuch mi twardnieje. Na szczęscie już zaraz wizyta.
-
No to co nic tylko ZABIĆ TEGO GNOJA!!!!!! Naprawde współczuje i tak jak pisze Nasza koleżanka bedzie dobrze. MUSI BYĆ DOBRZE!!!!!! Trzymam kciuki i mówiąc po cichu pomodle się za Gabi :) Rzeczywiscie niektórzy nie nadaja się do pracy z dziećmi, o zwierzetach nie wspomne. Takcy nie powinni pachac się miedzy ludzi!!!! Idź do innego specjalisty i nie załamuj się, bądź dobrej myśli tym bardziej, że Gabi jest maleńka i takie niedociągnięcia szybko ustepują. Dianusia to przykre co piszesz :( ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zawsze to sobie powtarzam jak coś mi nie wychodzi.
-
No to co oj masz racje :) szkoda, że brzucha nie można choć na chwilę odłożyć na bok :) bo ten upał jest OKROPNY!!!!! Wiem, że jakbym nie było w ciąży to taka pogoda byłaby wspaniała i wymarzona dla mnie i zapewne leżałabym sobie gdzieś na plaży. No ale już wolę jak jest 20 stopni C. Wczoraj brałam prysznic chyba z 10 razy, co tylko wyszłam z łazienki pochodziłam po domu z godzine ze dwie i znowu kierunek łazienka. A wody to chyba wypiłam z 10 litrów :P ja już chce wrzesień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Holly czy w Krakowie też jest taki niemiłosierny upał??? Normalnie nie idzie wytrzymać!!!! Siedze przy wiatraku puszczonym na fulla, który nic nie daje :O Holly jesteś już po urlopie czy przed??? Pisałaś, że wybieracie się w tym roku za granice kiedy jedziecie??? Pewnie pisałaś, ale moje szare komórki odmówiły mi już posłuszeństwa :D
-
Holly rozmiar 36 nosiłam przed ciążą :D teraz noszę 42 :P :D lub jeszcze lepiej.
-
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=212085694
-
Zabu ;) dzięki za przepis :) brzmi smakowicie, poczekam jeszcze troszke i z pewnoscią spróbuje :D Holly no to weekedn udał się Wam :) a Ci młodzi rodzice to rzeczywiście troszke na bakier idą z odpowiedzialnością, malutkie dzieciątko narażać na marznięcie :O Wi rozumiem Cię bardzo dobrze ja również przeżywam każdy zakup :) teraz R wymyślił sobie zakup notebooka niby nie drogi jest bo kosztuje 2400zł ale jednak teraz taki zakup to dla mnie głupota. Ale niech mu będzie :) na szczęscie z kasą nie musimy się szczypać. Holly marzy mi się wyjazd Nad morze Śródziemne, ale jednak pojedziemy nad Nasz Bałtyk :) szwagierka z mężem co rok wyjeżdza tak więc będziemy mieć towarzystwo :) i jakby nie było spóźniona podróż poślubną :D Właśnie licytuje sukienkę na Allegro :) mam nadzieję, że wygram http://www.allegro.pl/show_item.php?item=212085694
-
No to co dzięki za zdjęcia :D Gabi wspaniała!!!! Diabełku ile przytyłam??? DUŻO :D bardzo dużo, ale ale od ostatnich trzech miesięcy tylko 3 kg :D tak więc ja należe do tych co utyły w pierwszych miesiącach :) Wytrzymac jeszcze miesiąc, a te trzy pozostałe tygodnie zlecą :) mam nadzieję szybko. Weekend spędziliśmy na leżąco :P nie mam siły chodzić na spacery, mój wigor się skończył :( jeszcze w takim upale to nawet głupotą by było wychodzić z domu w moim stanie. Zabu :D postawiłaś mnie na nogi w przyszłym roku jedziemy nad morze, Nasze polskie ale jedak nad morze. Już zaczynam odliczać :P :D.... nie no żartuje, ale tak jestem spragniona morza!!!! Wczoraj przeprowadziliśmy rozmowę i już zaklepane :) Tak więc mam pole co popisu :) schudnąć do przyszłych wakacji. Pozdrawiam Was cieplutko w ten upalny ranek :)
-
Zabu rozumiem Was :) moja siostra również wyjechała za granicę jeszcze w trakcie studiów, wyjechała do Londynu na wymiane studencką i tam już została po ukończeniu studiów. Teraz w ogóle nie żałuje bo jak widzi co tu się dzieje (niezły cyrk) to dziękuje Bogu, że dostała taką okazje teraz pracuje w świetnej firmie i zarabia świetne pieniądze założyła tam rodzinę a do Polski przyjezdza w odwiedziny. W tym roku ma przyjechać pierwszy raz z mężem i z dziećmi :) mama i babcia nie mogą się doczekać. A ja :O sama już nie wiem jak się czuje. Czasem mam takiego doła, że tylko płakać a zaraz śmieje się i mam ochotę skakać po sufit (normalnie warjatka ze mnie :P ) Robert mówi, że mój humor zmienia się jak pogoda. Wakacje zazdroszcze!!!!! Szwagierka z mężem wczoraj wyjechła na urlop nad morze hmmmm JA TEŻ CHCE!!!!!! :( jak pomyśle, że na takie prawdziwe wakacje wyjedziemy co najmniej za dwa lata to mnie skręca!!!! Zabu życzę udanego wypoczynku i naładowania akumulatorów!!!!
-
Kiedysiu niestety nie pomogę Ci :( nie orientuje się w ogóle w tych sprawach :/ Holly ja również nie cierpie takich osób :) które za bardzo wchodzą w pupcie bez małsa, słodzą itd... mam na takich uczulenie :) Aguu daj koniecznie znać co i jak ;) Diabełku humor mi dopisuje :D i czuje się rewelacyjnie!!! Tylko po tych tabletkach trochę kręci mi się w głowie (lekarz mówił, że tak może być więc jestem spokojna) i szczerze to odliczam dni, które ostatnio płyną mi jak krew z nosa :O ja już nie moge się doczekać kiedy to nastąpi. Szczerze mam już troszeczke dość tego stanu i niecierpliwie oczekuje Kubusia :)
-
Maniusia jak otworzy Ci się okno trzeba w ramce (na dole) wybrać opcje \"FREE\" i wyskoczy Ci ramka, do której należy wpisać kod który również wyskoczy :D i można ściagać.
-
Kto chętny podaje link do książki \"Język niemowląt\" :) tak będzie szybciej. Diabełku Tobie już wysłałam :) http://rapidshare.com/files/42464280/jnth.pdf
-
Zabu z tym IQ trafiłaś w 10!!!! :D Bo ktoś kto całe dnie spędza przed konsolą lub grami komputerowymi, a dorosli na to uwagi nie zwaracają to chyba rozum wyssał z mlekiem matki :P wiem jestem okrutna..... Zabu pamiętasz może meile do Ciebie jako psychologa, że mały chłopiec powiedział coś co w życiu sam by tego nie wymyślił :) to właśnie ten chłopiec i pewnie dlatego mam do niego taki stosunek jaki mam. Zraziłam się na całej lini i może to głupie bo to jeszcze dziecko, ale nie znosze jego obecnośći. No to co no właśnie ciekawe na jakiej podstawie doświadczona położna twierdzi, że tygodniowy maluszek gaworzy :D Aguu ta książka to \"Język niemowląt\" na allegro można ją kupić za śmieszne pieniądze :) mam ją w formacie pdf, ale o wiele taniej wyjdzie kupienie jej za 11 ł niż drukowanie prawie 300 stron. Wczoraj byliśmy w Krakowie (Holly nie bij :) ) mąż ma tam odbyć kurs i praktyki. Tak więc przez miesiąc we wrześniu lub w październiku będziemy codziennie w Krakowie, to w końcu wybierzemy się na kawe Pati :D Aguu co do Twjej mamy to moja również żyje sama od czasu kiedy mój tata umarł, a to dobre kilkanaście lat. I powiem Ci szczerze, że nieraz jak jesteśmy same dopytuje się jak mnie Robert traktuje, czy się nie zmienił, jak moje stosunki z teściem i inne tego rodzaju pytania padają. Mogę jedynie podejrzewać, że nie było dobrze miedzy nimi skoro pyta się o takie rzeczy.
-
Wi jak czytam te Twoje posty o tesciowej to mam uczucie jakbysmy miały ta samą teściową :D miła, sympatyczna i męcząca. Zabu ma racje musimy ustalić granice i trzymac się jej bo jak tak dalej pójdzie to będą Nam grzebać po pułkach i układać dziecięce ubranka. Ja już zaczęłam ograniczac mozliwości teściowej jako babci. Wyraziłam swoją opinię na temat żywienia, rozpieszczania i płacenia za wszystko nawet za najdrobniejszą rzecz. Świetny mam przykład siostrzeniec męża jest tak rozpieszczony wręcz rozwleczony przez babcie, która pozwala mu na wszystko i za każdym krokiem otwiera portfel chłopak chyba w życiu nie zjadł porządnego obiadu karmiony jest jedynie czekoladą i chipsami!!!! To cud że wyglada jak przecinek, a nie ocieka tłuszczem.
-
No to co :) rzeczywiście życie byłoby bajką gdyby dziecko można ustawić na \"Łatwy plan\" jak pisze autorka. A czy Ty odróżniasz różny rodzaj płaczu Gabi??? Kiedy płacze, że jest głodna a kiedy indziej, że jest znudzona lub zmeczona. I jakim typem maluszka jest Twoja Gabi??? Co do spania z dzieckiem to podziwiam Cię, że się nie boisz :) może ze mnie za duża panikara, ale bałabym się że zrobię coś dziecku. O mieszkaniu musimy poważnie porozmawiać z mężem :) w gre tu również wchodzi upodobanie Roberta. Całe życie mieszkał i mieszka w domu prywatnym i jego zdaniem mieszkanie w bloku to jak mieszkanie w klatce. Ja tak nie uważam, może dlatego że ja zaś mieszkałam w bloku i to mi w ogóle nie przeszkadza. Zabu to pukanie serio mnie irytuje i czasem mam ochotę wydrzeć buzie na nią, aby zaczeła w końcu pukać. Wi z początku bardzo liczyłam się z jej zdaniem, na wszystko zgadzałam. Chciałam aby było idealnie :) no ale to idealnie zaczęło być meczące dla mnie. Od czasu kiedy wróciłam ze szpitala i teraz kiedy muszę bardziej o siebie zadabać (skrócona szyjka macicy) tesciowa wszystko robi sama tzn. sprzata, gotuje, myje okna, zmienia firanki. Moje zajecia ograniczaja się do starcia kurzu z mebli :D Zauważyłam, że moje podejście do jej osoby bardzo się zmieniło. Nie spedzam z nia już tak dużo czasu, jak wcześniej. Jak pisałam wolę zamkąć się w pokoju i poczytać niż siedzieć z nią i gadać o głupotach. Przeważnie przebywam z nią w kuchni kiedy gotuje obiad, pogadamy pośmiejemy się ja jej pomogę obrać ziemniaki lub zrobię sałatkę do obiadu, ale staram się nie stać tylko siedzieć. Poza tym mój teściu jest bardzo chamowaty :O bardzo brzydko zachowuje się w stosunku do mojej mamy i chyba przez to w ogóle nie biorę jego zdania pod uwagę i szczerze mówiąc olewam jak tylko mogę. A co do płacenia ja chciałam płacić tzn dokładać sie do życia, ale teściowa stanowczo odmówiła i nawet miałam wrażenie, że była zla że w ogóle wyszłam z taką inicjatywą. Ale i tak jak jedziemy do miasta to robimy większe zakupy, aby nie musiała już nigdzie jeździć.