Kasiak*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kasiak*
-
Jezz ma rację, \"chemia Nas otacza\" jest praktycznie we wszystkim, niestety w niektórej żywności również. A co do farb to niby moja nieodpowiedzialność dotyczy wiekszej ilości ludzi nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wystarczy poczytać inne fora poświęcone ciąży. Ile ludzi tyle zdań na ten temat. Niektórzy za inni przeciw. Nie zmienimy tego, tak jak nie zmienimy Naszego podejścia i zdania. Tak jak pisała No to co i Jazz są farby, które nie zawiarają amoniaku. Jak pisałam ważne jest, aby farba nie dotykała skóry, tzn nakładać mare milimetrów od skóry. A co mozna powiedzieć o kremach????? Niby powinno się stosować od początku ciąży kremy przeciw rozstępom (zapobiegać niż leczyć) a czy to nie jest chemia????? W dodatku ma styczność ze skórą, w którą wnika. Czy to jest bezpieczne???? Co do krwiaka to proszę poczytaj trochę na ten temat i wtedy wypowiadaj się. Bo z tego co widać nie masz zielonego pojęcia co to jest i jak powstaje.
-
\"no wiesz Kasiak jak juz pislaam to tylko i wylacznie twoja sprawa\"------ OTÓŻ TO!!!!!!!!
-
No to co kupiłam 100% color Garnier. Kolor fajny :) jak na domowe farbowanie. Pytałam się lekarza nie był za farbowaniem, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Mx a Holly może Nam przesłać te zdjęcia ????? :) Pozdrawiam całą Waszą czwórkę :) Jutro wybieram się na zakupy, cel wybranie coś na chrzciny :) mój R ma być ojcem chrzesnym, a ja w nic się już nie mieszcze :O We wtorek byłam na badaniach :O byłam silna!!!! Wyniki wyszły mi świetne VDRL ujemny, HBs(-) nieobecny :) i takie tam grupa krwi, mocz itd.... We wtorek wizyta, jestem ciekawa ile Kubuś urósł od ostatniego badania :)
-
Mx Wspaniała wiadomość!!!!!GRATULACJE!!!!! Cudownie, że możesz swoje Skarby już widzieć i przytulić!!!! Jeszcze raz GARTULUJE!!!!!!!!!!
-
Maniusia witaj!!!!! Super że jesteś!!!! Tak będę mamusią :) dokładnie termin mam na 5 września. Super, że macie własne M. My jak na razie mieszkamy w domu teściów. Nie chcemy ładować się w mieszkanie, jak pomyslę że mamy płacić za mieszkanie 150000 tyś zł to już wolałabym kupić dom. Ogladałam ostatnio ogłoszenia i za taką cenę można mieć fajny parterowy domek z trzema pokojami, kuchnią i łazienką :) co Nam w zupełności wystarcza. U mnie w mieście mieszkania stoją bardzo tanio. Za mieszkanie jak Wasze trzy pokoje, kuchnia. łazienka itp kupić można za 55 do 70 tyś To śmieszna cena :) A co jeszcze u mnie. Nie pracuję, jestem na zwolnieniu, uczę się i strasznie nudzę!!!!!!! Mieliśmy trochę problemów z ciążą na początku, ale na szczęscie już jest dobrze :) mały rośnie (choć go jeszcze nie czuję). Kontrolę mam 27 lutego :) Pozdrawiam :)
-
Aguu pamiętamy pamiętamy!!!!! I jak tam wiadomo już coś ;) będzie mała Aguu?????
-
Marta mam nadzieję, że dziś już Ci lepiej Ja na szczęscie już OK, jedynie co to zmęczona jestem. Wymęczyła mnie ta noc strasznie. Już nigdy więcej ;) Pozdrawiam i uciekam
-
UMIERAM!!!!!!! Przesadziłam z pączkami :O jest mi strasznie niedobrze!!!! Mam za swoje!!!!! Marta obrzarstwo zostanie Ci dziś wybaczone ;) Obyś tylko nie skończyła jak ja teraz. Czuję się okropnie!!!!!
-
:D:D:D:D WITAM!!!!! No to porcję słodkich grzechów mam za sobą ;) spałaszowałam 4 pąki :) ale były pyszne!!!!!!! Z moim ulubionym nadzieniem różą Chyba źle się wyraziłam :P ja również nie zamierzam zaraz po porodzie wracać do pracy. Chciałabym z małym posiedzieć przynajmniej pól roku, rok. Uwierzcie ja już bzikuje bez pracy, bez wychodzenia z domu!!!!! Moje kontakty towarzyskie od czasu szpitala są bardzo skąpe. yadriel lepiej niż Marta nie napiszę :) co potzreba bo napisała wszystko. A kiedy macie termin ślubu???
-
Rozumiem Cię sama nie podjęłabym się wyzwania mieszkać z dzieckiem w wynajmowanym mieszkaniu. To rosyjska ruletka.
-
:) wcale nie brałam tego do siebie, po prostu rozmawiamy. Co do mieszkania jak na razie mieszkamy u tesciów. Moja mama ma duże mieszkanie i ma zamiar zamienić je na dwa mniejsze. Jedno dla Nas drugie dla niej. Szczerze nie bardzo chcę iść na taką zamianę bo nie zamierzamy mieszkać w bloku. Chcemy zainwestować w coś swojego, jestem świadoma że nie będzie to zaraz. Niestety trzeba poczekać. Mój R dobrze zarabia, ja jak na razie jestem na zwolnieniu. Tak pozostanę do konca ciąży. Odpukać na pieniądze nie narzekamy. Po porodzie będę chciała wrócić do pracy. A co do nauki i dziecka. Nigdy nie mówiłam najpierw szkoła potem dziecko. Szkoła jest bardzo ważna, ale nie tylko to się liczy. Po prostu czuję że to jest ten moment kiedy chcemy być rodzicami. Nie wiem być może w późniejszym czasie moje priorytety zmieniłyby się i na dziecko nie byłoby czasu. A bo praca, a bo kolejne studia podyplomowe itd... Wiem, czasy minęły gdzie uważano, że kobieta po trzydziestym roku życia jest \"za stara\" na urodzenie dziecka. My jednak tak kierujemy swoim życiem jak nam wygodnie :) (jak każdy) Na szczęście mamy wokół siebie kochane osoby służące pomocą. Teściowa, moja mama, rodzina.
-
Zabu Holly no to zobaczymy jak to będzie ;) zakłady w rodzinie też już są :) Zabu jak tam targi???? Udane???? Marta ;) moje maleństwo spoko, ale jednak przynajmniej ja nie mam zamiaru przenosić się gdzieś indziej. Tu mi dobrze, czuje się jak w \"domu\" jeśli można tak mówić, a można przebywając w tak świetnym towarzystwie :) Pozdrawiam Cię gorąco i życzę spełnienia marzeń i planów. Cieszę się, że ludzie tak różnią się od siebie. Trochę nudno by było jakby każdy myslał i działał tak samo :) A co do studiów i dzieci, mam wśród swoich znajomych dziewczyny które swietnie radzą sobie z godzeniem obydwu tych rzeczy :) i powiem Ci że są to najlepiej zorganizowane osoby które kiedykolwiek spotkałam. Wiem, że i ja sobie poradzę :)
-
Matra tak się składa, że wszystkie jesteśmy już mężatkami ;) oprócz Ami, która ma ślub w tym roku. No to co założyła ten temat aby rozmawiać na temat przygotowań - 2006r. Jeżleli masz jakieś pytania to pytaj lub przejrzyj sobie poprzednie strony gdzie na ten temat były gorące dyskusje. Więcej aktualnych inforamcji znajdziesz na topicu - przygotowania w toku bo slub w 2007 roku. Tam dziewczyny rozmawiają na bierząco. A co do dziecka to jest sprawa indywidualna. Pozdrawiam
-
Mx to super!!!!!! A na kiedy masz termin????? To swietnie, że już lada dzień bedziesz miała dzieci przy sobie :) fajnie zabrzmiało bo przecież cały czas masz je przy sobie ;) Życzę szczęśliwego rozwiązania!!!!!!
-
No to co pewnie jakieś ziarnko prawdy w każdym micie jest :) ale szczerze to nie biore tego na serio. Nastawiliśmy się na chłopaka, R mówi cały czas do brzuszka Kubuś ;) zabawnie to wyglada. Ciekawe jak urodzi się dziewczynka czy nie będzie troszke rozczarowany. Diabełku czy dostałaś zdjęcia???
-
No to nie ma obaw ;)
-
A czy dostałaś zdjęcie usg????? Bo jakby (nie daj Boże) coś było wyszło by na tym zdjęciu. Taka ciemna plama koło ziarenka, większa lub mniejsza.
-
Diabełku nie chcę Cię straszyć!!!! I nie chcę abyś niepotrzebnie się martwiła. Powiem Ci, że zanim dowiedziałam się o krwiaku też bolało mnie w dole brzucha (lekarz wytłumaczył mi że takie bóle są naturalne bo macica się zmienia) tak więc ból o niczym nie przesądza. Zastanawia mnie tylko ten dufaston i ta nospa (?) bo z tego co wiem. Nospa zapobiega skurczom macicy, a dufaston podtrzymuje ciążę. Może na następnej wizycie pogadaj z nim o tych lekach. Zapytaj czy jest jakieś zagrożenie. Z pewnoscią jakby było coś niepokojącego dostałabyś skierowanie do szpitala.
-
Aaaaa zapomniałam zmęczenie to normalka :) ja też bym mogła tylko spać i spać :) Cieszę się, że za tydzień minie 12 tc :) już nie mogę się doczekać drugiego trymestru :)
-
Diabełku lekarz ma rację!!! Oszczędzaj się, wypoczywaj. To tylko parę miesięcy a potem bedziesz mogła robić wszystko :) Ja siedząc w domu czuję się trochę jak intruz. Nic praktycznie nie robię. Lekarz powiedział dużo leżeć to leże :P Moje zadania domowe ograniczają się do wytarcia kurzy, umycia podłogi (Robert nosi mi wiadro ;)) i do zrobienia śniadania i kolacji. Obiadu nie gotuję bo szybko robi mi się słabo jak stoję i cierpną mi nogi. Wolę nie ryzykować, jeszcze bym zemdlała i od nowa cały cyrk.
-
Ja biorę luteinę i nospe. Dupaston brałam w szpitalu na podtrzymanie ciąży, luteina ma takie same działanie. Nie wiem jak jest w Twoim przypadku, ale ja bym chyba wolała brać. Tym bardziej, że jest to bardzo wczesna ciąża. Może tak myslę po tych wszystkich przejściach. Sama nie wiem. A jaką opinię ma ten lekrz, który Ci przepisał dupaston? Wizytę też mam za dwa tygodnie. Podobno już skończymy z lekami, ale to się okaże na wizycie.
-
Dostałam zdjęcia :) fajniutki psiak!!!! A jak z Twoją kondycją???? Dobrze się czujesz (nie biorąc pod uwagę wymiotów)
-
Diabełku jestem sobie w domu :) mam od lekarza zwolnienie. I chyba na nim będę do końca ciąży. Za duże ryzyko iść do pracy. To nie są moje słowa tylko lekarza, ja chętnie bym poszła w domu już wytrzymać nie mogę. No i jak pisałam szkoła :) dobrze się składa, że rodzę we wrześniu postaram się wszystko zaliczyć w terminie i planuję wziąść sobie dziekankę na pół roku :)
-
Diabełku u mnie poprawa :D czuję się świetnie bo omijam szerokim łukiem wszystkie potrawy, które przyprawają mnie o mdłości tzn jogurty, wędliny, sałatki rybne, śledzie..... coś by się jeszcze znalazło. Współczuję Ci bo wiem jak się czujesz. Dopóki nie rozgryzłam co mi szkodzi tak samo się czułam. Diabełku który to tydzień????? Kochana czekam na zdjęcia pieska ;)
-
Holly to już dziś składam Ci najserdeczniejsze życzenia, spełnienia marzeń, samych sukcesów zawodowych i prywatnych!!!!!! oraz dużo dużo miłości!!!! Wiesz ja coś czuję, że to będzie chłopak :) cerę mam idealną, samopoczucie rónież :) choć nie mówię hop :P Cypr mniam!!!! Super!!!!!