Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madalena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madalena

  1. Madzia też mi się dzisiaj dziwnie w głowie kręciło. A ja ciągle myślę o jedzeniu. Już zjadłam chlebek i schab, potem sernik jeszcze mam chlebek i pierś z indyka.
  2. Ja mam całą foremkę jeszcze zamrożoną, znaczy podzieloną na 3 części i czeka aż nam się jedzenie skończy ;-)
  3. Konwalia możesz jeść to co pozostało ze świąt. Masz jeszcze pasztet????
  4. Widzę że to były kopniakowe święta :-D Wasze maleństwa brykały jak małe zajączki wielkanocne :-D
  5. Zabieram się za pałaszowanie resztek ze świąt - chleb z szynka, schabik i indyk ;-)
  6. Wiecie co ale jak ten cykl był stracony i nie musiałam sie zastanawiać czy się uda to przytulanki były o wiele przyjemniejsze.
  7. Orange wszystko jest możliwe. Mam nadzieję że działacie z mężusiem.
  8. Kiara wielkie dzięki za zdjęcia nasza pierwsza topikowa dziewczynka jest cudna I oczywiście proszę o więcej zdjęć Wercia niesamowite z tym kopnięciem
  9. Ania to super!!! Chyba nic nie było ci w stanie popsuć humoru po takim przeżyciu. A ja się najbardziej bałam że w czasie świąt ktoś wspomni o dziecku ale na szczęście cisza :-)
  10. A mi teściowie wczoraj podnieśli ciśnienie- nie zaprosili nas na święta nawet na chwilkę, na ciasto nie mówiąc o jakimś obiedzie czy coś. Więc całe święta spędziliśmy u moich rodziców. Wracamy wczoraj wieczorem, marzę tylko o odpoczynku bo nawet siedzenie przy stole może wykończyć a oni dzwonią że do nas wpadną bo się stęsknili. No kurcze to niech nas zaprosza jak tak nagle żyć bez nas nie mogą. Więc wpadam do domu ogarniam wszystko po 3 dniowym samotnym pobycie kota w domu, czekam czekam, a oni dzwonią że jednak nie przyją z jednej strony ulga a z drugiej kolejny skok ciśnienie, niech się w końcu zdecydują!!! Peggy mam nadzieję że pęcherzyk pęknie, a jak nie czego ci nie życzę to przynajmniej gin bedzie wiedział co robić dalej. Ciekawe co u Moli. Byłam wczoraj w tej kliniece w której prawdopodobnie rodziła ale napewno już jest z małą w domu.
  11. MI się też nic nie chce, chętnie wcale nie przychodziłabym do pracy, ale nistety ktoś musiał przyjść, jestem sama w dziale więc dzisiaj się obijam. Peggy a kiedy teraz idziesz na usg żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł?? Peggy a jak wizyta teściów???
  12. Święta, święta i po świętach. Nawet sie nie obejrzałam a święta minęły. Tylko siedzenie przy stole i obrzarstwo. Wczoraj byłam u gina i jest dobrze!!!!! Z czterech jajeczek zostało tylko jedno i to w fazie zaniku!!!! Od 15 dc. mam brać duphaston i zgłosić się w 3-4 dc. i dostane clo ale napewno w innej dawce niz poprzenio. Ciesze się bo na razie cisza o laparoskopii.
  13. Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt, radości, szczęści i miełości i wiecie czego jeszcze....
  14. Konwalia ciesze się że pasztet smakuje. Ja ide do domu o 12 a może nawet wcześniej.
  15. Ja nie miałam takich skutków ubocznych. Ogólnie żadnych skutków ubocznych nie miałam.
  16. Aniu a ty masz przedświąteczną wizytę u gina. Czy będziesz miała usg i zobaczysz maleństwo??
  17. Co tu tak pusto???? Upiekłam już pasztet i schab a teraz czaas na porządki
×