Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madalena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madalena

  1. Madzia dziwna ta twoja tempka, powinna być niższa, może Peggy ma rację!!!
  2. Ja też uciekam Paaaaaaaaaa Fruskawka jurtro rano czekam na wiadomości od ciebie!!!!!!!!!!
  3. Monika nie opuszczaj nas :-( Kathreen wracaj do nas, napisz jak się czujesz!!!! Anastazja trzymaj się i niech cię nic nie boli. Madzia zwolnij trochę!!! Jajeczko masz urlop od nas ale szybko do nas wracaj i wypoczywaj!!!
  4. Dokładnie Peggy, wiesiołka nie biorę, termometru nie używam i dopier mi się wczoraj rano przypomniało że to dni płodne i do gina mam iść, czyli luz blus!!!
  5. Wiecie co jak pójdę dzisiaj do gina i się okaże że nie będzie owu to nie będzie tragedi bo przynajmniej będe mogła za tydzień z czystym sumieniem wziąć jakieś leki przeciwbólowe
  6. Dzięki za pocieszenie a za tydzień założą mi na niego pierścienie od aparatu to dopiero będzie jazda :-D
  7. O rety ale po tym wczorajszym kanałowym leczeniu ząb mnie dzisiaj boli :-O Biedny taki wymęczony może boleć nawet przez tydzień ;-) Pierwszy raz miałam kanałowe więc nie wiem czy to prawda :-(
  8. Moonisia dokładnie nie wiem bo nigdy nie robiłam ale chyba około 30 zł
  9. Fruskawka tak tak to jest przeziębienie ale takie 9 miesięczne :-P Moonisia tyle kasy i tyle czekania u mnie wyniki są już po kilku godzinach. Rety!!!!
  10. O rety dlaczego tak długo musisz czekać???? Hej dziewczyny czyżbyście tak ciężko pracowały że nie macie czasu tu zajrzeć???
  11. Moonisia ja też nie lubię badani krwi a kiedy odbierasz wyniki??
  12. HB zapomniała tobie napisać że super wyglądasz w spódnicy i nie rozumiem dlaczego nie chcesz nosić. Ale masz fanie też bym poszła spać ;-)
  13. Mała dziewczynko musisz myśleć pozytywnie a najlepiej przestać o tym myśleć ;-)
  14. Gosia w końcu już pani w rozmowie o dom powiedziałaś że planujesz bliźniaki ;-) Kurcze ale jestem zła, kupiłam wczoraj na prezent mojej koleżance płytę Rubika na urodziny które będzie miała w piątek, bo pomysł Madzi wydał mi się najciekawszy a przed chwilą w rozmowie telefonicznej z kolego powiedziała że właśnie sobie ściągnęła ją z neta :-O kurde!!!!! Płytę cóż dam cioci albo bratu na prezent ale dla koleżanki nie wiem co kupić :-( Katastrofa. A jeszcze w piątek imienieny ma moja szefowa i jej chciałam storczyka kupić - przecież nie kupię dwóch storczyków :-O
  15. Sorki rzeczywiści chodziło mi o Małą Dziewczynkę ;-) Więc mała dziewczynko jaki to będzie piesek??? A co tu tak pusto?????
  16. Tak idę!!! Póki co podchodzę do tego bez emocji co będzie to będzie. Gorzej pewnie będzie jak się do wiem że owulacji znowu nie będzie. Ale co tam zła passa na topiku przerwana więć będzie dobrze.
  17. Fruskawka widzę że podobnie do innych koleżanek lubisz nas trzymać w niepewności, ale jutro to już zrób ten test i włóż mężusiowi do buta ;-) Dlaczego weekendy tak szybko się kończą i czuję się jakby dzisiaj był poniedziałek. A za tydzień zakładam aparat -- ja nie chce!!!!!!!!!!!!! :-D
  18. Moli jak po dniu wolnym!!!!!!!!!!!!!!!!! Pomiziaj maleństwo ode mnie, jutro wizyta ale fajnie mam nadzieję że się dowiesz kto w brzuszku siedzi. Hb to mam szybka córke nie ma co!!!! A ja dzisiaj o 19 do gina na USG.
  19. Cześć!!! Witam wszystkie i czekam na wieści od Fruskawiki!!!! Pisze co miałam napisać. Naszym przyjaciołom urodził się w piątek wieczorem syn (to ci o których wam kiedyś pisałam że średnio cieszą się z dziecka) No i szczęśliwy tatuś tak poszalał w nocy że jeszcze o 16 w sobotę nie był w stanie odwiedzić żony i syna w szpitalu!!!!!!!!!!!!!!! A Gosia biedna przerażona samiusieńka z dzickiem. Myślałam że go zatłukę. Dzwoni i pyta się mojego mężusia czy go zawiozę do szpitala bo on nie jest w stanie a ja na to że nie. Godzie jego odpowiedzialność. Niestety 10 minutowe poszukiwania kogoś kto mógłbu=y go zawieść nie dały rezultatu i w końcu go zawiozłam. Jak go zobaczyłam to szok wymęczony nieogolony, rety ale bym mu do d... nakopała ale to nie mój mąż wieć co mam się stresować, ale tak się wkurzyłam że mnie głowa rozbolała. Weszłam na chwilę do szpitala żeby małego zobaczyć, a gosia przrażona, prawie ze łzami w oczach bo nie umie sobie z małym poradzić, a świeżo upieczonemu tatusiowi słabo, blednie i musi usiąść bo go jeszcze trzyma po nocy. Szybko się ewakuowałam, wpadłam do domu i wykrzyczałam mojemu mężusiowi że jak mi taki numer wytnie to po nim i tak mu się też zgarnęło. Dobra nie zanudzam.
×