Madalena
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Madalena
-
W Polkowicach to ja mam swojego gina :-)
-
Groszkowa napewno czuwa, mój aniołek też nad nami czuwa.
-
monia zaraz się okaże że pracujemy w jednej firmie ha ha ha. Do jakiego lekarza chodzisz??? Jesteś 79 rocznik?? Bo ja tak ;-)
-
Sylwiucha ja tylko próbowałam ci przekazać że wszystko OK a nie niepotrzebnie nakręcać, że coś może być nie tak. Ale jak wolisz bezsensowne 30 minut zamiast konkretnych 7 to nic nie poradzę i nakręcaj się dalej!
-
3 km od Lubina a ty?
-
Sylwiucha wg mnie trochę przesadzasz z tym badaniem, jeżeli 7 minut wystarczyło na wszystkie pomiary to po co przedłużać. Wolałabyś żeby lekarz bez sensy robił ci usg przez 30 minut i niby na co miał patrzeć. Jeżeli dziecko było dobrze ułożone i wszystko sprawdził w tym czasie to zupełnie nie rozumiem co miałby tam wypatrywać przez kolejne 20 minut. USG podobno nie szkodzi ale nie wiem czy jest sens niepotrzenbego przedłużania badania. Któraś z was pisała że usg genetyczne powinno trwać 40 minut może i tak ale jak już to to wykonywane w 21 tygodniu ciąży, tam sprawdza się dużo więcej bo łożysko, wszystkie narządy wewnętrzne, przepływy krwi itd. Ono jest zdecydowanie bardziej szczegółowe. Monia 79m okolice Lubina
-
monia79m jesteśmy sąsiadkami ;-)
-
Cześć dziewczyny! Braun Aga nie wiem o co może chodzić u ciebie z tymi przeciwciałami, najgorsze jest to że lekarze o nieczym nie informują pacjentów, mam nadzieję że jak będą wybiki to wszystko ci wyjaśnią. U mnie masakra, non stp mi niedobrze, wymiękam i przez to nie potrafie cieszyć się z ciązy :-(
-
Braun Aga - mało to pozieszające ale niestety wiem co czujesz. Napiszę ci tylko dwa zdania, które teraz mogą wydać się patetyczne ale w moim przypadku się sprawdziły. Po pierwsze czas nie leczy ran lecz przyzwyczaja nas do bólu, po drugie - z czasem jest lżej. I choć teraz wydaje ci się to niemożliwe, zobaczysz, że małymi kroczkami ale będzie lepiej. U mnie najgorsze były pierwsze 3 tygodnie, a potem zaczęłam wracać do normalności, chociaż już jako aniołkowa mama. A w ciąże zaszłam nieplanowanie w dniu na który miałam termin porodu...
-
Puchatek - nie będziesz ostatnia ja genetryczne będe miała dopiro w połowie kwietnia, termin mam na 30 października ;-)
-
Karolka dzięki w żadnej ciązy nie czułam się tak fatalnie!
-
Dziewczyny wymiękam, jest mi ciągle niedobrze i sennie. W pracy ledwo funkcjonuję w domu tylko spię. Paskudny posmak w ustach bleeeeeeeeeee!
-
Asiekk lekarz pewnie mówił że 5 tygodniowa ciąża od zapłodnienia co odpowiada 7 tygodnium od @.
-
AnaKatia miałam takie pobolewanie w pierwszej ciąży i był to staz zapalny układu moczowego, najlepiej zrób badanie moczu. Ja będę robiła usg genetyczne bo mój lekarz je standardowo wykonuje na wizycie i nie płacę za nie ekstra. Ale nawet jak bym musiała zapłacić to bym je zrobiła. Natomiast pozostałych badań genetycznych nie robię tak jak wcześniej pisałam.
-
malenka odpuść sobie mysie okien, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Kici Kasia test Pappa robi się z krwi więc musisz zapytać w laboratorium, koszt ok 200 zł. Określa on prawdopodobieństwo wystąpienia wady genetycznej. RObiłam w poprzedniej ciąży w tej się nie zdecyduje jak dla mnie nie daje 100% pewności. Chyba że lekarz po usg genetycznym stwierdzi że coś jest nie tak to zrobie, jeżeli przeziernośc będzie OK to nie robię.
-
Cześć dziewczyny, fajnie że z waszymi maluszkami Ok. Ja kolejną wizytę mam 1 kwietnia :) CO do zaparć to też miałam aż do wczoraj. Po tym jak zjadałm kiszonego ogórka, kiszoną kapustę, kiwi i grejfruta tak mnie zczyściło że szok ha ha ha ha.
-
Witam dziewczyny! Czytam was regularnie ale rzadko piszę. U mnie OK poza mdłościami i sennością! Pozdrawiam - trzymajcie się.
-
Cześć dziewczyny! Witam po weekendzie. Co do aktywności w ciąży to miałam plan, żeby się ruszać jak najwięcej, żeby być w dobrej kondyzji tymczasem jest inaczej. Czuję się fatalnie, mdłości przez 24 godziny, no może poza porami snu, wtedy jest mi najlepiej. Pozatym masakra i przez to wogóle mnie ciążą nie cieszy. Koszmarny posmak w ustach i zmęczenie. Wymiękam. Do tego ciągle kłóze się z mężem, bo wszystko mnie drażni, mój najwspanialszy na świecie synek też cierpi przez to bo mu się też obrywa. Koszmar!!! W środę pierwsza wizyta u gina.
-
Ja bym zjadła zupę z baru mlecznego ha ha ha. Ale mam zachcianki. Mam taki koło pracy ale mam trochę roboty i nie mogę za bardzo się wyrwać ;-) Ale taka zupa na ścierce gotowana mniam :-D
-
Mi też ciągle niedobrze, cały dzień :-( Mam sucho w ustach ale jak pomyśle o piciu do mi jeszcze bardziej niedobrze :-( Najdziwniejsze jest to że niedobrze mi jak myślę o jedzeniu a jak już zacznę jeśc to mam chwilową ulgę a potem znowu bleee! Nie wymiotuję tylko mnie muli. Masakra.
-
Kamforka trzymaj się!
-
Pracy nie kocham szefowa OK. W pierwszej ciąży pracowałam do 8 miesiąca
-
Rety dzieczyny a ja mam plan pracować do września :-O Chociaż obawiam się że po problemach z drugą ciążą lekarz się na to nie zgodzi :-O
-
Cześc dziewczyny. U mnie do wczoraj wszystko było dobrze a teraz mam mdłości bleee, paskudny smak w ustach - masakra. Wizyta u gina za tydzień.
-
Rety dziewczyny zaczęło się - niedobrze mi! O matko!!!!!!!! W pracy jeszcze nie wiedzą ale jak się zhaftuję na biurko to się dowiedzą :-D