Madalena

terere ale miałaś dobry dzień tak kaskę znaleźc - super! Agnezee dobrze Zosi w twoim brzuszku :-D Aggia dziwne z tym L4 nie wiedziałam, że tak teraz jest :-O No ale skoro zaraz nam się rozpakujesz to masz problem z głowy! Trzymam kciuki! Anika ty się ciesz, że nie masz zgagi ja mam i to jest mega masakra! Menia nareszcie Maya jest z tobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kochana dzilena z ciebie kobietka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Franka nocny marek z twojej Hani, że tak późno kąpiel! Ja od urodzenia na kąpiel przestrzegam godziny 19 i to trwa już 3,5 roku. Mały się przyzwyczaił i o 19.30 mam już czas dla siebie. Miałam sprzątać ale pada, chyba się zdrzemną a bałagam nie ucieknie ;-) Flipsik mam to samo sama ze sobą nie wytrzymuje a rodzina jakoś musi, masakra a boję się że po porodzie hormony jeszcze bardziej dadzą czadu i będzie jeszcze gorzej! Terpsychora dzięki za relacje. A jednak ne można wierzyć wyliczeniom z usg. Celina piękne to co napisałaś!

Eshiraz gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Monisia mam tak samo jak ty z tymi wodami, gdziekolwiek jestem mam wrażenie, że mi wody odchodzą. Zwłaszcza, że w pierwszej ciąży tak właśnie było. Siedziałam na kanapie, wstałam i hlup. Zero wcześniejszych oznak czy delikatnego sączenia hlup i koniec a jakby tak się stało w miejscu pulbicznym to klops, coprawda nie słyszałam o takim przypadku ale napewno się zdarzają. Terere twój były to głąb i tyle. Współczuję, że musisz przez to przechodzić. Czekam niektórzy to mają tupet, ciekawa jestem jak ta kuzynka wygladała 3 tygodnie po porodzie - o ile już rodziła. Spadam ogarnąć na strychu, potem szkoła rodzenia - dawno nie byłam. Celina zazdroszcze tych spacerków w słoneczku!

Arwena super, że wyniki ok Fajnie, że Monia już "na chodzie" tylko niech nie przegina ;-) Flipsik fajne imiona wybieracie dla dzieci a Gniewko może być teraz na topie z powodu serialu. I już nie wiem co jeszcze miałam napisać :-( Aha Celina nie ma co przesadzać z ilością ubrań w końcu jest ponad 20 stopni. Lepiej weż np. 2 kocyki i wracie czego przykryj mocniej. A jak teraz ubierzesz kombinezon to co będziesz zimą zakładała jak bedzie 30 stopnie mniej niż dziś??? Idę się legnąć ;-)

Rety ale tu się dzieje. Byłam w pracy - było całkiem miło. Zrobiłam zakupy - i mam w lodówce już coś więcj niż światło. Szybko ogarnę w domku - bez szału bo m zabrał się za sprzątanie srtychu i w całym domu burdello. Mam nadzieję że dziś skończy i jutro ogarnę. Łóżeczko skręcone tyle, że w pajęczynach ;-) i gdzieś zapodziały się prowadnice od szuflady. Jutro to ogarnę. Postaram sie wpaść później!

Normalnie nie można odchodzić od kompa bo dzieciaczki rodzą się na potęgę! Gratuluję wszystkim mamusią. Dziciaczki cudne. Dziamdziara ja też będę rodzić w tym szpitalu co ty i Monia. Z niecierpliwością czekam na jej relację. AnaKatia współczuję tobie, oby teraz poszło szybko i bezboleśnie! Dobra spadam do pracy i na zakupy bo zamiast się ruszyć czytam co u was.

Hanabe - super, że po wizycie wszusyko OK. Niech mały poczeka i urodzi sie po weekendzie ;-) Malenka gratulacje. Ja już po wizycie, wszystko OK szyjka długa mały waży 3 kg. czwartek za tydzień mam spotkanie w sprawie cc. Spadam i idę spać bo oczy mi się same zamykają i humor mam do bani!!! Ryczeć mi się chce!!!

Monia powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekamy na wieści!!!!!!!!!!!!!!!!

OMG kondycja już nie ta, wyszorowałam 2 łazienki i zlew w kuchni, wyniosłam dywan na dwór żeby się wywietrzył i powiesiłam pranie i padam, mały mnie kopał jakby dawał znaki matka wyluzuj i usiąć bo mnie gnieciesz. Chciałam umyć jeszcze podłogi na piętrze a potem odpocząć ale wymiekłam. Teraz przerwa i mycie podług i na dzisiaj pas. Ewentualnie później prasowanie. Ciekawe co u dziewczyn w szpitalach. Nigerowa uciekaj do domu z tego szpitala ;-)

Sorki za błędy ortografczne - masakra!!

Cześć! Przeżyłam noc a już myślałam że urodzę, miałam wrażenie, że wody mi odchodzą i mały się bardzo szrpał, jak zasnęłam to obudziła mnie zgaga. A co do ilości nospy to jak twierdzi mój gin to taka już moja uroda w pierwszej ciąży też pochłąniałam takie ilości jak odstawiłam to urodziłam. Jutro wizyta nie mogę się doczekac. Dzisiaj mam w planie sprzątanie - trzymajcie kciuki, żebym nie wymiękła :-D Monia, Groszkowa - trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dajcie znać! Podziwiam świerzo upieczone mamusie za takie zorganizowanie, ja to chyba bedę taka zakręcona, że nawet na forum nie znajdę czasu a wy wszystko tak pięknie godzicie.

Basiuqa gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Monia trzymam kciuki i nie ukrywam że bardzo czekam na wiadomości od ciebie i relację z pobytu w szpitalu. Więcej nie napiszę bo jak urodze to mnie w gips będą musieli wsadzic bo chyba mam żebra przez synusia połamane ałaaaaa. I brzuch mi czesto twardnieje dzisiaj już 6 tabletek nospy pochłąnełam o magnezie i potasie nie wspominając. Ałaaaaaaaaaaaaaaa moje żebra ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Trzymajcie sie kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Groszkowa pewnie, że to dla waszego bezpieczeństwa. Odzywaj się jak najczęściej. Będziemy napewno o tobie często myśleć.

Izabelisko a co sie będzie działko w przyszłym tygodniu jak już będzie październik????? A może nic bo wszystkie się we wrześniu rozpakujemy ha ha ha ha :-D

Basiulqa,Menia,Sylwiucha,AnaKatia - która pierwsza w tym tygodniua może Monia was wyprzedzi. No kochana jak ci czop odchodzi to się szykuj ;-) o której masz wizytę. Edqa życzę żeby ci się samo rozkręciło, wywoływanie nie brzmi dobrze. Ja zaległam na kanapie i przespałam 2 godziny - teraz jestem zakręcona.

Oj ten tydzień zaczyna się goraco, na początek wizyty u ginów, połoznych i w szpitalach. Oj posypie się. Która pierwsza w tym tygodniu? Pogoda piękna idealna na spacerki! Zazdroszcze, jak ja urodze to pewnie będzie szaro buro i ponuro, więc korzystajcie dziewczynki z maluszkami! Byłam na zakupach i oczywiście połowy zapomniałam kupić ha haha.

Talula sesja świetna a Marcel rewelka aż strach się bać taki groxny :D Spadam na zakupy - nie chce mi sie ale coż robić, mam nadzieję, że szybko się uwinę. Nie mam pomysły na obiad :-O

Franka witaj!!! Super że jeuż jesteście w domu!!!!!!!!!!!!! I czaruję żebyście nie musiały już wracać do szpitala!!

Arwena doskonale cię rozumiem! Też się mamentami tak czuję a m mnie mega wkurza. Kochana a w którym miejscu ty masz 22 kg na plusie??? Sylwiucha trzymam kciuki! I Monia ma dzisiaj wizyte ale nie wiem o której godzinie. Monia daj znać co i jak! A mnie w nocy obudziła mega zgaga, musiałąm zjeść 3 reni :-O I śnił mi się dylemat pomiędzy cc a sn :-O Eh ja chcę tylko do środy wytrzymać (choć jeszcze miesiąc przede mną) żebby wszystko z ginem ustalić - będę wtedy spokojniejsza.

Melduję się ja wraz z moimi obolałymi żebrami, matko jakie sa skopane. Gril się udał, zmęczona jestem, jeszcze godzinka i poczłapie do wyrka. Marti absolutnie nie miej wyrzutów, że nie karmisz piersią!!!

Ja już po obiadku i ciasteczkach :-P Później do sąsiadów na grila :-D

Anika nie wiem o co chodzi z twoim brzuszkiem. Ja zauważyłam w pierwszej ciąży że mi się obniżył ale teraz z a diabła nie wiem jak ja to wtedy zauważyłam. Flipsik komu masz marudzić jak nie nam, ja mam wrażenie, ze ciągle wam na forum marudzę ;-) Spadam się legnąć.

Dobranoc

jestem tak zmęczona,, że nawet nie mam siły iść pod prysznic. Niech mnie ktoś z kanapy podniesie i zaniesie do łazienki plizzzz

Taka ciąża gratuluję!!! Edqa niektórzy to naprawdę nie mają wyczucia żeby tak się wpraszac. Mill dell ja też wymiękam z powodu zgagi. Jestem zmęczona ale ciężko spać bo zgaga mnie w nocy tak męczy, że śpię na półleżąco, dopiero nad ranem mogę się położyć. A tak wogólę marzę o tym żeby móc się już położyc na brzuchu to moja ulubiona pozycja! Marti zazdroszcze, że ci wystarczyło pół reni ja to 2 łaykam a i tak nie zawsze pomaga. AdziulaRybka4 po wodzie też mam zgagę chyba podobnie jak Arwena. Aurora szkoda, że musicie zostać w szpitalu ale to tylko dlawszego dobra! Kokosowa Beza nie zazdroszcze takich gości, teraz będziesz potrzebowała spokoju. Flipsik gratuluję decyzji o dalszym powiększaniu rodzinki i następnym razem to już córeczki życzę ;-) Ja z jednej strony bym chciała jeszcze jedno dziecko a z drugiej boje się. Po pierwsze kasa po drugie boję się, że jestem na to zbyt leniwa. Jestem wykończona! Byłam dzisiaj na święcie miodu i wina ;-) Wróciłam z 6 słoikami miodu bo mój Maciek to prawdziwy miodziarz. Jak się dorwał do słoika z łyżką to masakra. Nas z m skręciło po degustacji 4 miodów a on szuflował łychą jak szalony! Wszystko mnie boli nogi ręce, padam ale zgaga nie da mi znowu spać :-( A wogóle takie mam nastroje ostatnio, że sama ze sobą ledwo wytrzymuję