Madalena
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Madalena
-
Celina GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Marti brzuszek boski ja po pierwszym porodzie miałam obrzydliwego flaczka chociaż brzuszek ciążowy był mały!
-
A ja nie wyobrażam sobie leżec przy skurczach - jak dla mnie masakra. Ja cały poród na kiblu przesiedziałam (piłek nie było) a lezenie to dla mnie coś najgorszego!
-
Marti współczuję nocki!!! Oby to się już więcej n ie powtórzyło!!! Arwena ja tez mam mega zgagi i do tego cofanie treści do przełyku - masakra. Zaraz idę po tablety na zgage i legnę się bo oczka mi się kleją!!! le ciężko mi się tak relaksować skoro wiem, ile roboty na mnie czeka. Ogród nietknięty od ponad miesiąca, tulipany nie posadzona - koszmar!
-
Hejka! Aurora czarujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Troche poprasowałam ale więcej mi się nie chce. Zaraz zalegnę na kanapie i bedę zbierać siły na popołudniową zabawę z synkiem jak wróci z przedszkola. Celina mam nadzieję, że już jestes po i tulisz maluszka!
-
Dziewczyny zasypiam chyba i ja zaczynam zapadać w sen przedporodowy jak Groszkowa ;-) Byle do środowej wizyty! Lecę ogarnąc chtkę i spadam pod kocyk, oczywiście jeszcze zajrzę w miedzyczasie.
-
Celina trzymam kciuki. Ja już po wizycie w Kauflandzie, teraz szybki ogarniecie domu i prasowanko a potem leniuchowanie do 14 ;-)
-
Od 07.07 staramy się o dzieciątko - letnie starania
Madalena odpisał Madalena na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I nadal pusto :-( -
Teraz coraz częściej będziemy czytały takie cudne opisy porodów ;-)
-
Marti dzięki za opis! Najważniejsze że sie dobrze skończyło!!!!!!!!!!!!!! Ściskam cię mocno i twojego małego przystojniaka też :-) Wielka buźka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A mnie mały nawala bo wnętrznościach z prawej strony co tam jest bo ja słaba z anatomii jestem ałaaaaaaaaaaaaaa ja cie pierdzielę, ja mu dam popalić jak się urodzi :-D ha hah żart oczywiście ;-)
-
No i w 10 minut pochłonęłam całą czekoladę!!!!!!!!!!!
-
Mill dell a myślałam że tylko u mnie ktoś bałagani, trzeba tego podstepniaka złapac ;-) Wiecie co pisałyście o depresji poporodowej. Ja się boję, że ją zalicze. Mam jakies takie dziwne podejście do tej ciąży. Jak oglądam wasze zdjęcia to się zachwycam a ja mam tylko jedno ciązowe zdjęcie - to które sama zrobiłam i umieściłam w galerii żebyście już na mnie nie krzyczały :-P Nie mówię do brzuszka, nie głaszcze ( po części dlatego, że to wywołuje skórcze) Ja wielka zwolenniczka porodu sn marzę teraz o cc bo nie mam azamiaru sie męczyć no i plus te cholerne żylaki. Hm oby mnie jednak deprecha ominęła. Monia brzuszek rzeczywiście ci opadł!!!
-
Oj drukareczki moje!!! Piszecie i piszecie a ja nie nadążam. Rano się narobiłam, potem wpadła sąsiadka na ciacho. Potem padłam zmęczona na godzinę. Potem musiałam odebrac synka z przedszkola i to samochodem M :-O - wielka terenówka bez wspomagania grrrr myślałam, że urodze, z wsiadaniem i wysiadaniem miałam problemy! Jakaś taka rozmemłana jestem nic mi sie nie chce a roboty full. Ja nie wiem ktoś mi sie do chaty wkrada i bałagani. Do mnie po porodzie przyjedzie mama z jednej strony fajnie bo to pomoc a z drugiej bedzie 24 godz. bo mieszka w Poznaniu i nie może codziennie 160 km wracać do domu. Ale ja przybajmniej nie musze się wtedy martwic o gotowanie i prasowanie ;-)
-
Melduję sie w dwupaku, choć z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. U mnie już w piekarniku ciasto drożdzowe. Zapraszam!!! Zabieram się za sprzątanie a w przerwach bedę nadrabiała wczorajsze pisanie wasze.
-
Poprasowałam. Trzecia praleczka wyprana, lece powiesić ubrania i po synka do przedszkola. Odezwę się wieczorem lub jutro rano!!! Trzymajcie się!!!
-
Przeczytałam! Izabelisko - nie zazdroszcze, oby się szybko rozkręciło i rzebyś miała już poród za sobą a dzieciątko przy sobie :-) Ja dzisiaj zabiegana od rana. Rano przy podmywaniu zaczęło mnie swędzieć i się wkurzyłam, że znowu infekcja grrrrr. Nigdy nie miałam a w tej ciąży już 3 raz. Nasikałam do pojemniczka i pojechałamdo labo. Wysiadam pod budynkiem a tam mój gin szybko go wyhaczyłam ekspresowo mnie zbadał i rzeczywiście grzybek. Mam już lekarstwo ale miałam fuksa bo wizyta dopiero w przyszłym tygodniu i bym sie męczyła. Lecę prasować, wieszać pranie bo pogoda ładna a potem z Mackiem do okulisty.
-
Melduje się w dwupaku i lecę sprawdzić czy któraś się od wczoraj rozpakowała.
-
Adziucha trzymaj sie!
-
Idę sie legnąc bo żebra napierdzielają na maksa ałaaaaaaaaaaaaaaaa
-
Aurora GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Matko aż strach się bac co tu się od wczoraj dzieje!!!!!!!!!!!!! Jak tak dalej pójdzie to na październik zostanie nas niewiele. Najważniejsze, że z mamami i dzieciaczkami wszystko OK. Monia jutro koniczenie mykaj do lekarza. Ogarnęłam trochę jadalnię, umyłam podłoge i na dzisiaj koniec jeszcze tylko obiad machne i mam to wszystko w d... Miałam upiec ciasto ale nie miałam jajek a mi sie po nie jechacnie chciało, jutro kupię a ciasto upiekę w czwartek. Hanabe pieknie wyglądasz!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Sprzątam jadalnie ale wszystko tak bez energii i w żółwim tępie. Wózek sie pierze, jutro kolej na ręczniki i prześcieradła.
-
Hania jest boska i pokazuje ciociom język :-D Ma charakter dziewczynka :-) Też bym chciała tką Hanię ;-)
-
Aurora pewnie już na stole leży i zaraz spotka się z synkiem :)
-
Franiu gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cudna wiadomość!!!! Ja się czuję fatalnie, wczoraj mały tak dawał czadu w brzuchu, że myślałam, że mni przez kręgosłup wyjdzie, wyć mi się chciało. Na dodatek hormony mi buzują i chodze wkurzona z m nie gadam jak zaczne rodzić to pojadę sama na porodówkę a go mam w dupie. NIech się zajmie rozpiździelem w domu i szykuje miejsce dla syna bo jakoś nie ma na to ostatnio czasu a ja przecież mebli targać sama nie bede. Idę na strych po gondole i będę ja prać.
-
Się dzieje :-) Franka trzymam za ciebie kciuki, żebyś sie już długo nie męczyła!!!!!!