Witam :)
pełna szklanko- cieszę się, że podzielasz moje zdanie....cóż spóźnialstwo było bardzo piętnowane w moim domu rodzinnym, punktualność wyssałam z mlekiem matki :D taka samo zamiłowanie do ładu ( nie czytać- pedanterii ), po prostu źle się czuję, gdy wokół mnie panuje chaos, odwołuję się przy tym do starej zasady chińskiej ;). Jak sobie przypomnę lata dzieciństwa, to chyba nigdy nie byłam bałaganiarą, za to mój mąż :D......... coś makabrycznego, generalnie gdyby mi bałagan nie przeszkadzał i nie sprzątałabym po nim ( czasami przymuszony sam to robi ;)), po 2 dniach nie byłoby w domu czystej szklanki i wolnego fotela, czy sofy, na której można byłoby usiaść :D
Ale kochamy się i tak....
Jak tak pomyślę o sobie to jestem często niezrozumiana przez otoczenie, większość uważa mnie za dziwną osobę, mam jednak grono oddanych przyjaciół, o których wspominałam.
A ja tak naprawdę jestem nieskomplikowana, bo czyż za wiele jest- wymagać szczerości od innych?
Rzeczywiście jak wyczuwam chamstwo, fałsz i interesowność potrafię być okrutna :D
I przyznam też rację, kobiety Ryby pięknieją z wiekiem, tzn. nabierają charakteru, stylu. Muszę przyznać, ze akceptuję siebie, czego i Wam życzę :)