Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiulak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiulak

  1. Igas-strasznie sie ciesze z dobrych wieści...moim zdaniem jak lekarz Wam pozwolił dzialaś od stycznia to nie zwlekajcie tylko do roboty ;-)dobrze, ze dał Ci za wczasu skierowanie na badania niz potem jak juz zaciążysz, zawsze lepiej sprawdzić wczesniej co i jak, choc nie zawsze sie to udaje...ja niedługo tez pójde i dowiem sie co i jak...chciałabym tez być juz gotowa do dzialania...trzymam kciuki, łykaj kwas foliowy i czekam na dobre wieści ;-)
  2. kasiulak

    Pociażowe kilogramy...

    hej!jak tam wasze zmagania i checi? oleńka-ja tez zastanawialam sie nad zakupem tego błonnika, napisz czy zauważylas jakie spozytywne skutki?ile tabl. dzinnie przyjmujesz? Co tam u Was słychac, dziewczyny?ja zabrałam sie za ćwiczenie, po trochu zeby nie przesadzic, ale juz lepiej sie czuje, ze moge sie poruszac...to dla mojego lepszego samopoczucia....
  3. kanzaki-Gratuluje...teraz dbaj o siebie i duzó odpoczywaj...ja jeszcze musze poczekać, wszystko sie musi pogoić, a i psychicznie musze byc na to gotowa...tylko sie nie stresuj i bądź zawsze uśmiechnieta, to wpływa korzystynie na maleństwo... mamaigorka-wiele przeszłaś, jestes silna kobieta i zasługujesz na szczęście, alatego olewaj takie teksty i zaczepki, to jest twoje życie i masz prawo przeżyć je jak sobie chcesz...gratuluje ciąży i życze wszystkiego dobrego... dość szybko-daruj sobie i nie oceniaj innych, sam(a) pewnie nie jestes święty(a)...
  4. urmianka-jesteś bardzo silną i dzielną kobietą...wiele osiągniesz, zobaczysz, trzymam kciuki za to byś szczęśliwie przesżła ciaże i urodziła zdrową , śłiczna dzidzie... IGAS-ja jestem 11 dni po zabiegu, nie jest źle, bo od samego początku praktycznie nie krwawie, to są raczej takie plamienia, wczesniej przypominało to okres, a raczej końcówke, a teraz to takie brązowe plamienia...jak Ty sie czujesz?Masz rację, ból, który doświadczyłyśmy to pikuś z bólem podczas okresu...jak dajesz sobie rade psychicznie, bo ja ciagle mysle, nie ma dnia żebym nie myslala, ze byłam w ciaży, ze mogłam sie cieszyc dzidziusiem...odebrałas wyniki Badań histopatologicznych?co Ci napisali?ja odbieram za 2 tyg...a co do indywidualnych badań to mam zamiar zbadac tarczyce, zrobie sobie TSH Kanzaki-trzymam kciuki i gratuluję...dbaj o siebie i dzidziusia, odpoczywaj i myśl tylko pozytywnie...a w którym tyg. byłaś u ginekologa...ja w 1 ciazy byłam w 7 tyg. i serduszko i zarodek było od razu widać, teraz niestety tez w 7 tyg i nie widzialam serduszka a zarodek jakby leżał , nie unosił sie...i to juz sprawiło, ze zaczęłam miec obawy, ale u Ciebie wcale nie musi tak byc, wiele dziewczyn mialo podobna sytuacje do Twojej a potem po tyg okazywało sie ze juz widac było zarodek i serduszko...także głowa do góry i pamietaj myślenie pozytywne to podstawa...dawaj znac kiedy idziesz na badania...
  5. kasiulak

    Pociażowe kilogramy...

    Dzieki Gatunia za buziaka i kwatuszka...moze zaczne za jakiś czas z wami starac sie o lepszy wyglad, to przynajmniej zajme myśli czymś innym, witam nowa uczestniczke...dobrze trafilaś, mam nadzieje ze wraz z jesienia dołącza do nas inne mamuśki i razem bedziemy walczyc z kg...Gatunia, moze to przez okres ten zastuj, a moze organizm sie broni...ja dzis sie ważyłam i mam 66,3 kg...musze troche uważac na siebie przez jakis czas i znow zaczne ćwiczyc...
  6. mam pytanko-czy zaczęłyście bardziej dbac o siebie, w sensie ,lepszego odżywiania, jakies witaminy...ja nie palę, alkoholu raczejnie piję, bo nie przepadam, lubie sport, nie należę ani do wychudzonych ani do otyłych....juz sama nie wiem gdzie szukać przyczyny tych poronień....czekam na badania histopatolog. moze one na coś mnie ukierunkuja, moze to wina tego ze mialam cesarke podczas pierwszego porodu... kanzaki-gratuluję, trzymam kciuki i mam nadzieje ze niebawem ja również bede dzieliła z Toba to szczęscie...
  7. rmaninka-Boże, co ty przeszłaś?....czy wiesz jakie sa przyczyny tych poronien...6 m-c to juz prawie końcówka, jaka była przyczyna?Domyslam sie, ze musiałaś sama urodzić to dzieciatko...ja sobie woóle nie moge tego wyobrazić, tez dużo przeszłam, ale to musiało byc straszne przezycie dla Ciebie i rodziny Boże, jak ty dajesz rade?Ja masz ochote to mozemy sobie tak od czasu do czasu popisać...moze to nam pomoże przejśc te ciężkie chwile...trzymam kciuki za pomyślną ciąże, musisz wierzyć, ze sie uda...ze dzidzia bedzie zdrowa a ty szczesliwa....pozdrawiam
  8. urmaninka-gratuluję...podejrzewam, ze ja również długo bym nikomu nie mówiła w obawie, ze znów coś sie stanie...juz normalnie sama nie wiem co robić, chce dzidziusia, a bardzo sie boje kolejnego rozczarowania, bólu,pustki i bezradności...musze odczekac jakiś czas, ale w końcu przyjdzie taki moment ze bedziemy sie mogli starac, a ja naprawde mam pietra...
  9. Dziewczyny, dziękuję za słowa wsparcia...wiem, ze ciężko cokolwiek napisać , ale liczy sie sam fakt, ze mi współczujecie... wczoraj na wieczór złapał mnie straszny ból brzucha, jakies skurcze, mąż juz chciał dzwonić po pogotowie, ale jak po godzinie 2 nospy zaczeły dzialać to daliśmy sobie spokój...jeszcze zanim synek zasnąłpodniósł moją bluzke i przytknął uszko do brzucha i mówi dzidzia tam jest mamo...rozryczałam sie, nie wiedzialam jak mu to powiedzieć....jestem bezsilna.... a Wy nie wpadajcie w paranoję, wiem, że jak słyszy sie że tak wiele dziewczyn nie dodosi ciąże, to można zwariować, powiem Wam że jak czytałam o dziewczynach, które przeszły to co ja, to im współczułam, ale to nie dotyczyło mnie, rozumiecie o co chodzi, nie dopuszczałam do siebie myśli, ze może mnie to spotkać, a jednak....najgorsze, ze nie mialam na to wpływu, a moze jakby to była moja wina to wyrzuty sumienia byłyby większe...mam nadzieje, ze dojde psychicznie do siebie....a Wy dbajcie o siebie i swoje malenstwa
  10. Chciałam Wam tylko powiedzieć, ze dziś (po 3 dniach) wyszłam ze szpitala...rozpoznanie, poronienie zatrzymane...moja fasolka żyłam 6 tyg....kolejne 6 tyg. nosiłam martwą ciażę...cieszko mi sie o tym mówi, pisze, to jest coś strasznego...wczoraj od g. 7 do 11 roniłam, ból niesamoity, myślałam, ze zwariuję, skurcze, parcie, krwawienie, słabo mi było, nie wiedzialam co robić, az w końcu wzieli mnie na zabieg, tyle dobrego ze zostalam uśpiona i nic nie pamietam...fizycznie leppiej sie czuje, nadal krwawie, ale te bóle nie można porównać do tych przy ronieniu...ale pzychicznie masakra... Czułam od poczatku ze cos jes nie tak, tak podświadomie niekóre rzeczy mnie niepokoiły, począwszy od pierwszego usg w 7,8 tyg. gdzie nie widzialam pulsujacego serduszka, tak jak mialo to miejsce podczas 1 ciąży...uważajcie na siebie i życze powodzenia...
  11. Witajcie....niestety moje szczęście trwalo do dziś...jutro mam sie zgłośic na łyżeczkowanie...jestem załamana, cały świat mi sie zawalił...3 m-ce szcześcia i koniec...nie życzę nikomu takich przeżyć...
  12. hej babeczki...ja narzie uziemiona w domu z synkiem, bo coś choruje, zaczęlo sie od gorączki a teraz ten kaszel, dzis idziemy do lekarza to sie dowiem co i jak.... niezapominajka-to moze nie martwmy sie tym nienabieraniem na wadze...potem bedziemy narzekać jak szybko puchniemy ;-) to jeszcze cieszmy sie smukła talią ;-) a co do odciagacza, ja mialam porzyczony od koleżanki i baaardzo mi sie przydął bo mialam czesto zatory... zieloneszkiełko-mało przytyłaś, to pewnie szybko wróciłaś do swojej wagi...a przecież nikt nie mówi, ze trzeba dużo przytyc...niektóre kobiety jedza mało a mimo to dobijaja na plusie do 20 kg, a to dopiero jaki cięzar...udanej przeprpwadzki Tease-nie przejmuj sie, kazda z nas inaczej przechodzi ciąże, ja w pierwszej w 1 trymestrze przytylam ponad 2 kg, a ogólnie 14,5 a zrzuciłam to w niecąły m-c...także nie martw sie...musimy myśleć pozytywnie, bo wszystkie nasze emocje odbiera dzidzia... olcia-domyślam sie co czuje twoja koleżanka...to musi byc straszne i nikomu tego nie życze, także cieszmy sie tymi objawami bez wzgledu czy sa uciażliwe czy nie...to znaczy ze dzidzia sie rozwija,,, kristen-ja tez z rana mam płaski brzuch a po południu i do wieczora juz go widac....tez sie próbuje zdrowo odżywiać i pije codziennie 1,5 litra wody plus jakies soku, herbaty zielone...acha i pamietaj musisz wierzyć, ze wszystko bedzie ok...ja tez bałam sie ze moja fasolka slabo rośnie, ale przeciez owulacja mogła sie przesunąć i taki tego efekt...
  13. Hej dziewczynki! karzien, biedroneczka-mam nadzieję, ze ten krwiaczek szybko sie wchłonie a Wy spokojnie będziecie znosić uroki ciąży... niezapominajka-ja juz od jakiegoś czasu wyciagłam swoje spodnie ciążowe, niby to juz prawie 3 m-c, ale brzuch tak samo jak za pierwszym razem szybko mi urósł...tak dołem...wiec po co sie mam meczyc, zawsze to wygodniej... bergamotka-jak sie czujesz?jesteśmy w tym samym tyg. ciąży...brzuch mam wiekszy, ale cycki mi tak strasznie nie urosły, liczyłam na lepszy efekt ;-) po pierwszym porodzie karmiłam 20 m-cy, do tego strasznie schudłam wiec biust na tym bardzo ucierpiał, mam nadzieje, ze przez ciaże trochę mi sie poprawi... Muza-ja nie mam zamiaru kupować ciuchów ciążówych, bo spodnie juz mam, a tunika jakas sie w szafie znajdzie, ostatnio kupiłam sobie na wiosne rybaczki ciązowe za 20 zł w ciucholandzie...naprawde super, jeszcze z metka...moim zdaniem odziez cizowa w sklepach jest za droga ... a my ile w niej pochodzimy zdzierstwo i tyle... biedroneczka-no tuniki, szersze bluzki ok...ale gorzej ze spodniami, bo jak kupisz wieksze to moga na tyłku wisiec a w pasoe byc dobre... olcia-ja tez postanowiłam sie lepiej odżywiac, mdłości tez juz ustapiły, wiec warzywka, owoce teraz dominuja w moim menu...a co do Twojego popalania, pomyśl,ze to szkodzi dziecku...życzę Ci jak najlepiej,ale wszedzie pisza jak to szkodzi dziecku...czy warto? KAsia, Margott-popieram!!!!zdrowie dzidziusia najważniejsze...a co do słodyczy to narazie nie ciagnie mnie...woóle nie mam zachcianek...
  14. bergamotka-radzę Ci ogranicz słodycze, bo to ani nie służy Tobie ani dziecku, jedynie utyjesz i później będziesz miala problemy ze zrzuceniem nadprogramowego bagażu, no i jeszcze zaparcia mogą Cie męczyć...ja bardzo szybko zrzuciłam swoje ciązowe kg bo w niecały m-c i dodatkowo jeszcze 10 kg...dzieki diecie wskazanej podczas karmienia piersia czyli woda niegazowana w dużych ilościch, zero słodyczy, dania na parze i wielogodzinne spacerki ... teraz nie pije kawy, bo mnie odrzuciło, pije sok porzeczkowy, wode niegazowana, unikam słodyczy jem warzywa, owoce, jogurty...pozdrawiam serdecznie
  15. Hej kobitki, jak pozwolicie to dołączę to Waszego grona...jestem w 11 tyg. ciąży i mam termina na połowe maja...oprócz tego jestem mama 2,5 letniego chłopca (też z maja) i bardzo przypasowała mi ta pora rodzenia...moge porównać jedna ciąże do drugiej i powiem Wam, ze jest różnica...do 10 tyg strasznie mnie muliło, nie mam apetytu (utyłam gdzies z pół kg), najbardziej z rana podchodzi mi owsianka albo jogurt...mam problemy ze snem...a ta wstrętna pogoda to juz mnie dobija...
  16. Gratulacje Bogi...jednak grono brzuchatek sie powieksza...ja tez mam wizyte u gieni na 21.10...to bedzie juz 12 tc. wiec maluszek bedzie w pelnej okazałości...buziaki
  17. kasiulak

    Pociażowe kilogramy...

    Hej Gatunia! pewnie, ze bede zaglądać, fajnie tak sobie popisać z fajnymi dziewczynami...co do brzuszka i ustepowania miejsca, w pierwszej ciaży na poczatku, włąsnie jak dokuczały mdłości i duszności mialam 1 taka sytuacje gdy młoda dziewczyna ustapiła mi miejsce w tramwaju, zdziwiłam sie, bo to był gdzies3-4 m-c a ja w długiej kurtce, a z kolei przy końcu ciąży mało mnie baba nie staranowała w drodze na siedzenie...jak jesteście zdecydowani na dziecko to nie odkładaj tego na potem, wiesz, nie zawsze jest tak, ze jak bedziesz chciala to sie akurat uda, oczywiście życzę Ci szybkiego i bezproblemowego zaciążenia...wiesz, jak to było u ciebie, mialaś dużo wątpliwości czy dacie rade z 2 dzieci, a teraz jak myślisz o 3...jak to jest...ja bardzo chciałam żeby mój synek mial rodzeństwo, ale ciagle człowiek sie zastanawia czy da rade z 1 pensji, wogóle modle sie, zeby wszystko było dobrze i dzidzia urodziła sie zdrowa...teraz człowiek bardziej świadomy...
  18. dorciae-tez to przeżyłam i wiem co to znaczy...bardzoCi współczuję.. Obecnie jestem w 11 tyg ciąży, mdłości powoli ustepują, bo jak do tej pory były nieznośne, piersi bolą, spać sie chce w ciagu dnia a w nocy mam problemy ze spaniem, dodatkowo te czeste wstawania do wc tez przeszkadzaja...mam troche inne dolegliwości jak w poprzedniej ciąży, nie mam zachcianek np.; na ogóry jak to miało miejsce przy synku... Zuziaa-gratuluję...a co do wagi to sie nie martw. przy pierwszej ciąży ważyłam (przed) 72-73 kg i w ciąży przytyłam 15 kg, które zrzuciłam w m-c plus dodatkowe 10...a teraz jak zaszłam w ciażę ważyłam 66 kg i nadal tak jest...nie martw sie, przyjdzie czas na apetyt...
  19. dorciae-tez to przeżyłam i wiem co to znaczy...bardzoCi współczuję.. Obecnie jestem w 11 tyg ciąży, mdłości powoli ustepują, bo jak do tej pory były nieznośne, piersi bolą, spać sie chce w ciagu dnia a w nocy mam problemy ze spaniem, dodatkowo te czeste wstawania do wc tez przeszkadzaja...mam troche inne dolegliwości jak w poprzedniej ciąży, nie mam zachcianek np.; na ogóry jak to miało miejsce przy synku... Zuziaa-gratuluję...a co do wagi to sie nie martw. przy pierwszej ciąży ważyłam (przed) 72-73 kg i w ciąży przytyłam 15 kg, które zrzuciłam w m-c plus dodatkowe 10...a teraz jak zaszłam w ciażę ważyłam 66 kg i nadal tak jest...nie martw sie, przyjdzie czas na apetyt...
  20. teraz mam kolejne zamrtwienie-odebrałam wyniki badań, no niby ogólnie wszystko w normie tylko toksoplazmoza wychodzi ujemna , czyli nie mam odporności, musze uważać teraz na surowe mieso, na to by myc dobrze owoce, warzywa i nie grzebac sie w ziemi no i naszczescie nie mam kota wiec podstawowe zarażenie od ich odchodów odpada...buziaki
  21. Hej dziewczyny! Xena-nie denerwuj sie, Twoje nastawienie tez jest bardzo ważne by dzidzius dobrze sie rozwijał, daj znać co na usg? agunia-trzymam kcuki za 2 kreseczki...jutro sie okaże... buterfly-napedziłaś stracha...uważaj na siebie, człowiek nie zdaje sobie sprawy, jak to moze sie skończyć... mirella-mam nadzieje, ze w końcu spokojnie i bez obaw zajdziesz w upragnioną ciążę ;-) u mnie narazie mdłości nie daja spokoju, narazie waga spada, ale spokojnie nadrobie w kolejnych m-cach, nie mogę jeść, muli mnie całymi dniami, od kawy odrzuciło, nawe dobrze, bo tez juz byłam od niej uzależniona i myslałam, ze nie da sie bez niej normalnie rozpocząć dnia...jakos daje rade, zachcianek na nic nie mam, brzuszek sie powoli powieksza, zmienia swój kształt ;-) juz nie mam wklęsłego jak wcześniej...dzis troche mi smutno, bo mój synek z z mężem pierwszy raz pojechał daleko do rodzinki beze mnie, wracaja w niedziele....to pierwsze nasze rozstanie, nie pojechałam, bo źle sie czuje, a poza tym musze trochę oderwac małego od siebie, przecież kiedys pójdzie do przedszkola i tez nie bedzie mnie 24 na dobe przy nim, ale smutno mi ....jakos tak dziwnie,macie takie doświadczenia?jak znosiłyście takie rozstania ze soimi szkrabami
  22. Hej!jak tam samopoczucie koleżanki? ja wczoraj zobaczyłam moja fasolke na usg...jedna fasolke ;-) to 8 tydz. narazie wszystko ok, czuje sie tak jak sie czuje kobieta w ciąży-mulenia, czesto zapominam o czymś, budze sie w nocy i nie moge spac, brak apetytu....a poza tym ok....smutno mi, ze lato sie kończy i znów bedzie ponuro , zimno i deszczowo... xeniu-kochana, bądź dobrej myśli i nie poddawaj sie....musisz tez wirzyc w to , ze natura wie co robi, ja tez byłamsmutna jak w l-cu poroniłam, ale teraz wiem, ze moze i lepiej, niz miało by sie stac cos poważnego w rozwoju dziecka....martwie sie cały czas, cały czas mysle, zeby było wszystko ok, ze płec ieważna, najważniejsze zdrowie...ty tez sie nie martw, a moze faktycznie źle obliczony jest wiek zarodka....niebawem wszystkiego sie dowiesz...buziaki A z tymi przeziebieniami to masakra, an sama mysl ze w przysżłym roku tez bede miala stresy zwiazane z przedszkolem iwszystkim co z tym zwiazane to juz ma stresa...
  23. kasiulak

    Pociażowe kilogramy...

    hej! wiszka-dziekuje, powiem szczerze, że teskniłam za tym stanem, no może nie za poczatkami, narazie mdlości mi nie dokuczają (dziwne, bo przy synku od razu po zrobieniu testu sie zaczęło), apetytu specjalnie tez nie mam, ani zachcianek, po prostuu szybciej sie mecze, taka chodze rozbita...a ty kochana nie martw sie tym co było tylko patrz na to co bedzie, moim zdaniem jestes krótko po porodzie i połogu, mysle, ze to jeszcze hormony, trzeba przeczekac troche czasu az sie wszystko ruszy, a karmisz piersia?bo dla mnie to był złty środek i w 2 tyg zgubiłam wszystkie ciążowe kg a potem dodatkowe 10 kg....niekóre dziewczyny narzekaja ze tyja podczas karmienia, moze dlatego, ze wiecej zjadały...musisz uważac na to co jesz i kiedy...zobaczysz uda sie, musisz uwierzc w siebie...i postawic cel, że na roczek bedziesz sex bomba i powolutku do tego dążyć...powodzenia Gatunia-ciesz sie każdym najmniejszym spadkiem, to dużo, naprawde...ja narazie utrzymuje sie na 66 kg, ale pewnie nie za długo to potrwa ;-)musisie mi obiecać, ze jak juz urodze to nie zostawicie mnie samej i nawet jak juz osiagniecie swoje cele to mnie bedziecie wspierać!buziole
  24. Poprawiam tabelkę: Starczki : małpka73.........35..........0...........??????........ ............Dolny Śląsk anna.s.1..........31..........4.............15.07...... .......................uk mirellaaaa........30..........8.............ok 10.09.....................wielkop agunia_87........22..........6.............ok.3.10 .. .............pomorskie madziaraxx...30..(już nie liczę).........ok. 5.08.......................Italia natanielka ... 25 .... .....8 ...............???????...................... lubelskie Jagoda_27..................11..............???????...... .. ...........Warszawa asiulka 1981......27........2..............?????????................ mazowieckie myszka2028....21...........2..............??????????? ...................Łódzkie ZACIĄŻONE NICK...........WIEK.....TYDZ.CIĄ.......ROZWIĄZANIE...... MIEJSCOWOŚĆ 1) Afrodyta....26............30?...........Listopad............ . Bielsko-Biała 2)Jenefer25..................27................ 21.11...............dolnośląskie 3)fretka83.......26..........27.................8.12 . ...................Śląskie 4arcia132.......25...........26................11.12.... .........mazowieckie 5)Pumka27....................26............14 grudzień. .................Lubin 6)Korin..........29............14..............styczeń ............wielkopolska 7)butterfly*.....28...........22.............4 styczeń...................śląskie 8)Jolitka84......25............5................23luty .............wielkopolska 9)zonadamiana....24........9.............10marzec....... .....mazowieckie 10)xena64...........25..........4............ 4 maj..............mazowieckie 11) kasiulak..........28..........4..........maj.................dolnośląskie
×