Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiulak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiulak

  1. Ruda-hej, coś kiepsko z moją silna wolą jeżeli chodzi o słodycze, właśnie sobie pomyślałam o truskawkach, chyba zacznę się nimi opychać, w koncu są zdrowe, słodkie i malo kcl, boje się że od tych ciągłych pochwał:ale schudlaś, ale ci kości wystają, ale super wyglądasz...znowu utyję. Co robic bo sobie folguje ostatnio i może się to źle skończyć...
  2. Czesc koleżanki! Ja dziś znów cały dzien z małym na świeżym powietrzu....w przyszłym tyg może mnie trochę zabraknąć na naszym forum bo jadę z koleżanką i naszymi bąblami na wieś, zmienimy klimat, dzieci też powdychają inne powietrze, zawsze to jakas rozrywka, nie tylko dla nas...wyciągłam już swoje krótkie spodenki,uda schudły, tyłek też,, nawet celulit się zmniejszył wiec biorę je ze sobą, musze nogi opalić...galileo-dasz radę,wystarczy mocno chcec, a z twoim facetyem napewno sie ułoży i niedługo poinformujesz nas oficjalnie o dacie ślubu...ruda-super wyglądasz i tak trzymaj, bigbabon-czekamy na zdjęcia, joasia-mooże to przez odchudzanie...
  3. Cześć! ja również jestem zwolenniczką nielączenia ponieważ to dobry i mądry sposób na szybkie i trwałe schudnięcie, nie wierzę w cudowne glodówki czy w tabletki, które spalają tłuszcz! Jestem mamą rocznego chłopczyka więc wielogodzinne spacery dają szybkie i zauważalne efekty...zobaczcie na moją stopkę, to powinno was zmotywować...
  4. Postaw na swoim i już, pamiętaj to jest bardzo ważne, różne sytuacje w życiu będą zależały od tego właśnie papierka...to marzenie każdej dziewczyny, nie rezygnuj z tego...a wiesz, przyszło mi coś do głowy, a może on nie może się ożenić bo już kiedyś to zrobił...kiedyś, mój były zatajał przede mną tą wspaniałą informację rok, jak tylko się wydalo to z nim zerwałam...
  5. Galileo-jemu może nie jest potrzebne ale tobie bardzo...jak Wam się podoba słowo konkubin, konkubina...to jest bardzo ważne dla Ciebie a przede wszystkim dla dziecka....dziwie się jego zachowaniu, przecież już jesteście rodziną, kochacie sie i rozumiecie to na co tu czekać? Powinnaś już wcześniej go tym nękać, że to dla Ciebie bardzo ważne, nie chcesz by ty i wasze dziecko było wytykane palcami, jako żona masz więcej praw...Nie zwlekaj tylko zacznij z nim maglować ten temat i niech ci powie o co mu chodzi...
  6. Powodzenia Ruda, nie daj się....Dobranoc, wyśpij się...
  7. kurde...niby wczoraj miałam silną wolę i motywację na poprawę a tu mnie jeszcze namawiasz galileo? oj chyba się skuszę bo cały czas o tym myslę...a tak cudnie mi szlo, mam to wszystko zmarnować dla głupiej pizzy? oj chyba to jest silniejsze ode mnie...
  8. Ruda sorki, ale tyle tych dzoeci że już sama się gubię...sama bym zjadła coś niezdrowego...od paru dni truję mężowi i to wieczorem że zjadlabym pizze i frytki...ja bym tam zjadła,przecież od razu nie przytyje,też się coś należy od życia, mam nadzieję że to tylko zbieg okoliczności i że szef tego nie czytuje...
  9. cos siec szwankuje...ruda co z małym?Z dziećmi tak jest,mój też jak coś jest niewyraźny to mi go szkoda i od razu trace humor Galileo-kochana ja też bym się nie obraziła o kolejne 10 mniej-żartuje,to by była anoreksja, a co do tycia za granicą, ja kiedyś w m-c przytyłam 10 kg pożerając nieudany związek... Bigbabon-no to teraz masz zajęcie,po remontach tak jest,zanimten kurz zleci ze ścian to trochę minie, ale to dodatkowy ruch Joasia-nie martw się, najważniejsza jesteś ty i twoje dziecko....
  10. No kochane, ja rownież życzę Wam dużo zdrowia, szczęścia i pomyslonosci oraz spelnienia marzeń i oby kiedyś doczekać dnia kiedy w tym dniu nasze dzieci dałdzą nam kwatka i docenią to co dla nich robimy... Dzięki kochana (ruda) za miłe słowa,my chyba jesteśmy w podobnej sytuacji-na granicy przesady z odchudzaniem...no musimy uważać żeby sobie nie zaszkodzić...
  11. ja tez nie wiem o co jej chodzi, a mój komp tez mysli powoli,że zaraz usnę, kochana ja spadam,bodzis miałam męczący dzień,mały marudził (ząbki i 10 dni temu szczepienie), Trzymaj się,do jutra...
  12. czesc ruda!Az dziw ze takie debile i ujawniaja sie ze swoja porażającą głupotą...masakra!A te głupie pytania i nieraz znajda sietacuy co biora to na poważnie i wdaja sie w dyskusje. Pewnie, to dobry sposob zeby wyrzucic siebie zle emocje...kochana od jutra zaczynam bardziej przygladac sie temu co jem i kiedy jem, cos sie opusciłam...
  13. No kochane...te pustki moożna wytłumaczyć tylko tym, ze większość z nas zamiast siedziec przed kompem walczy z kg...u mnie bez zmian...acha,musze zmieni c stopkę bo kolejny m-c minął...ja też nie należę do wielbicielek alkoholu,od czasu do czasu ale najlepiej jakiś likierek,mam bardzo słabą głowę,mój mąż też nieraz miał ze mnie ubaw...cąłuję i pozdrawiam wszystkie dietowiczki...
  14. Wstyd dziewczyny,żeby do tej godziny nikt nic nie napisał, oj brzydko....
  15. No dziewczyny co się z Wami dzieję?Tylko nie wymigiwać się spacerkami ;-) Znów weekend i znów sprawdzian na silną wolę,choć dla mnie każdny dzień jest wyzwaniem...
  16. My dzisiaj też po szczepieniu,nawet jakoś przeżyalm, bo maly wyjątkowo nie płakal...dostałam tez skierowanie do poradni chirurgicznej bo mój mały ma od urodzenia znamię na plecach, które wogóle nie schodzi,idziemy 20 maja i już się boję... Ruda, wszystko sie dobrze skonczylo Galileo,gratuluje spadku,wiem jak bardzo jestes szczesliwa... Bigbabon,ale bedziesz miala piekny domek,poyaydroscic tez chce malemu kupic basenik,nawet urzadzilismy juz ogrodek...trawka i te sprawy
  17. Cześć dziewczynki! Dawno mnie nie było ale nie obijałam się, codzienne spacerki z synkiem dzialaja i efekty są zadziwiające,przynajmniej dla mnie!Dziś waga wskazała 63,5-niemożliwe,przecież moje marzenie z przed ciąży to było osiągnąc 68 a to co dzis zobaczyłam to cud... Pozdrawiam i co u was?jakieś postępy,pochwalcie się,milo bedzie poczytać, ze też się staracie bo może niektóre się już poddały?
  18. dzięki, bo myślalam,że kolejne cierpienie w drodze...nie cierpię tych szczepień...nie mogę patrzeć jak maly płacze...tak mi go żal!!!
  19. No kiecka fajna,taka zwiewna....jeżeli chodzi o ubrania to nieraz tez mnie wkurza ta rozmiarówka, każda firma ma inną i czlowiek głupieje... Ruda-nie martw się o dzidzię, ząbki napewno wyjdą, ja tez się martwiłam, że wszystkie dzieci znajomych nawet młodsze a już mają po parę ząbkow a u mojego pustka, ale lekarka mnie uspokoiła,że im później tym lepiej bo są mocniejsze...miała rację bo w końcu wyszły.. Idę w środę na szczepienie MRR II , znowu stres bo bedzie płakal...acha chciałam się zapytać,bo kuzynka szukała u mojego blizny po szczepionce na gruźlicę(tą co dają dzieciom zaraz po urodzeniu)powiedziała że jak jej nie ma to czeka go kolejne szczepienie,powtórka,czy to prawda?????
  20. Dziewczyny-no pogoda dopisuje i nie mogę usiedzieć w domu tylko zmykamy z synkiem do parku...urodzinki się udały i wiecie co wam powiem jaki mój synek zrobił prezent-zaczął chodzić i wyszły mu pierwsze żąbki-2 górne jedynki...a tyle czekałam na te perełki...3 żele na dziąselka zurzyłam a one dopiero teraz się pokazały... a co do przedszkola=pewnie że dzieci razem się lepiej chpwają,wiadomo minusem są te częste choroby i przeziębienia, ale plusów jest o wiele więcej...mój synek też lubi dzieci aż piszczy jak widzi dzieciaczki... Ruda bądź odważna,jesteś piękną kobietą, osiągnęłaś wiele,jesteś matką, ślicznie wyglądasz więc głowa do góry i się nie martw niczym... Bigbabon-tak to jest z tatusiami,pewnie coś go zainteresowało i nie zwrócił na małą uwagi...to normalka... Galileo-ponoć to zostawianie klapy to norma u facetów ale mój tak nie robi...na szczęście
  21. Ale ja tam wcześniej literek zgubiłam....z pośpiechu, nareszcie po wszystkim...imra się udała i bylo b. miło, od teściow usłyszałam że bardzo schudłam, ze pewnie ważez 55 kg i wyglądam jakby po mnie walec przejechał ;-) oni mnie widzą rzadko więc zauważaja zmiany... galileo-dziękuję za życzenia dla mojego synusia, z tego pośpiechu zapomniałam podziękować...
  22. Ja dziś od rana w kuchni...ale nie podjadam tylko szykuję jedzenie na jutro, rodzinka się zjedzie na roczek...ale roboty...dobrze,że mój mężuś mial wolne, bo spokojnie porobiłam sobie to co miałam zrobić, a on spacerowal z synkiem cały dzień...no faktycznie coś zaniedbalyśmy nasze forum(dziś na 3 str) Bigbabon-zdjęcia super-ty dzidia wyglądace świetnie,pytsz o moją wagę-narazie 64,ob tak dalej...padampoo dzisiejszym dniu,do zobaczenia...
  23. cześć!Pogoda prześliczna wieć kolejny dzień spędzam z synkiem w parku...jest bardzo przyjemnie, ja również dużo korzystam z tych spacerków...niestety wtsypka nadal sie znika,sama nie wiem o co chodzi, w przyszłym tyg idziemy na szczepienie wiec może mi coś poradzą...a jutro i pojutrze mam urwanie glowy-przygotowania do ROCZKU mojego szkraba Ruda-brak okresu to nie jest normalka,idź doo lekarza,bo to nie możliwe żeby tak długo się nie pojawiał, tym bardziej że testy wychodzą ci negatywne... Galileo-65 to i tak jest cudna waga przy naszym wzroście... Joasia-brzuch zawsze jest najbardziej oporny na chudnięcie,niestety trzeba się nieźle pogimnastykować żeby zobaczyć efekty, ale wierzę że ci sie uda.. Bigbabon-korzystaj ze słoneczka ile się da...
  24. witam Was kochane dietowiczki, w koncu wróciłyście na drogę w kierunku zgubienia kg., ja oczywiście całe dnie spędzam na spacerku,piękna pogoda to trzeba korzystać!Zakupy juz zaliczyłam,tzn, 4 bluzeczki, a co w tamtym roku nie kupiłam bo po porodzie mi się nie oplacało, bo nie wiedziałam kiedy dojdę do siebie, 2 lata temu-ciąża wiec tez nie było po co kupować....dziś na wadze 64 kg!!!!no ja kochane się pilnowalam...Galileo, jak to jest, my jesteśmy wysokie to czy dla nas odpowiednia waga to jest od wzrostu odjąć 110????Bo jeżeli tak to j apowinnam ważyc 63 a ty 65, mi się zdaje że to za mało...
  25. Chyba jutro więcej nas tu zasiądzie....bo narazie to kiepsciuchno,tylko ja i joasia jakoś dbamy o forum....
×