Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiulak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiulak

  1. ja oprócz słoiczków, daję mu zupki własnej roboty (pomidorową z ryżem,makaronem, rosołek), ziemniaczki z sosem,mięsko-mimo, że jeszcze nie ma czym gryźć radzi sobie świetnie!Rano paróweczka albo kanapka z szynką i serem żołtym...albo robie ryż lub kaszę jęczmienną z mrożonymi warzywami,to się udusi i jest jak papka ze słoiczka...
  2. Witam wszystkie dietowiczki w ten pochmurny i deszczowy dzionek!Pogoda fatalna,dziś jestem zmuszona siedzieć w domu...szkoda!!!Głowa pobolewa, to chyba przez ciśnienie, poza tym mój synek w nocy znów źle spał,wina ząbkó, które już od tak długiego czasu próbują wyjść, że sama nie wiem kiedy to nastąpi...
  3. joasia-jeszcze nieraz nasze dzieci nabija sobie guza,upadna,czy skaleczą...wiem co czujesz,czlowiek chce uchronić ale nie zawsze się uda... bigbabon-jak się czujesz po zabiegu? Galileo-trzymam kciuki za pomyślność diety...tym razem nie damy ci tak szybko zrezygnować aga-jesteśmy w tej samej sytuacji-mój synek ma prawie roczek i karmię go praktycznie wieczorem i w nocy,rzadko w ciągu dnia,choć dziś jest b.markotny i płacze i sam przytula sie do cyca-ząbki dają mu o sobie znać...biedactwo
  4. nie bylo mnie trochę a tu jakieś zmiany,nowi ludzie...ale z calkiem innymi problemami? Nie wiem czy to dobry pomysł, ale o czym można rozmawiać z osobą, która ma calkiem odmienny problem od naszego...coś mi tu nie gra!to jakaś podpucha...
  5. Ja dziś mialam powtorkę z wczorajszego dzionka-znów cały dzień z dzieckiem na dworze,szczerze mówiąc dzis ten nadmiar poietrza mnie zmógł,ide lulu...do jutra kochane firana-trzymaj się i nie załamuj,nieraz wszystko wydaje sie bez sensu i nie do przejścia, ale jutrojest nowy dzien i nowe rozwiązania...
  6. Bigbabon-ja nie zstosuje norweskiej tylko nadal niełączenie i liczę kcl!Ważyc sie bede ok. 15.04 ale wage zapisze po m-cu od kidy zaczełam. dzis napewno ide spalackcl na spacerku z synkiem...do zobaczenia
  7. joasia ja tez tak przewiduję porę na drugie dziecko!z jednej strony mowią żeby odpocząć a z drugiej że im poźniej tym gorzej i trudniej powrócić do pieluch i nie przespanych nocy. Ja tez juz się przyzwyczaiłam(mój synek kończy roczek w maju),ale na drugie wole trochepoczekac.Kwestia finnansowa przy 2 dzieci tez jest ważna...Ale napewno chce...tylko czekam na przepis jak zrobic dziewczynkę;-)
  8. dzięki za dobre rady,ale ja na szczęście nie przepadam za alkoholem...ale dobrze wiedzieć i służyć radą innym
  9. joasia-mnie przydałby sie mega odpoczynek,jakies spa mi sie marzy...od kiedy urodziłam nie przespałam ani jednej nocki,przy karmieniu jak wiesz to jest raczej niemożliwe,poza tym praktycznie całe dnie spędzam z synem i wcale sie nie dziwie ze on tak do mnie lgnie i nawet u ojca nie posiedzi za długo...nawet jak sie bawi a ja siedze to zaraz raczkuje w moją strone i wdrapuje sie po mnie,a do kuchni czy wc to bez ryku nie ujdzie,zawsze płacze jak wychodze z pokoju0nieraz czuje sie jak więzień...
  10. Lady_Marika też jestem tego samego zdania-z kości na ości???Bez przesady z czego tu się odchudzać...
  11. mnie by do tej sałatki pasowały winogrona-ale to chyba zły pomysł? Na chwilkę spadam bo mały szaleje,te ząbki mnie i jemu daja się we znaki...
  12. no właśnie-anans też dobra rzecz-nie tucząca!Kochana nie martw się,Galileo wroci, a my i tak bedziemy się wzajemnie wspierac,po to tu jesteśmy...Ja tez chce miec drugie dziecko,fajnie jakby była dziewczynka (ważne żeby zdrowe,nie ważna pleć) ale napewno jak synka odchowam i zapiszę do przedszkola,muszę wrócić do pracy bo z jednej pensyjki byłoby ciężko...
  13. my przy takim wzroście będziemy b. szczuple-nie uważasz??? Mój mąż długo nie wiedział ile ważę,dopiero jak zaszłam w ciąże był na bieżąco z wagą i teraz też. Coś we mnie pękło i już przed nim nie uciekam z wagą żeby nie widział. On i tak nie kocha mnie za kg tylko za to że jestem i ciągle mi to przypomina...
  14. ja norweską?NIE!!!kiedyś dawno,dawno temu próbowałam ale nic z tego,nie lubie diet gdzie jest ryrorystycznie wskazane co w danym dniu mam jeść!ja stosuje d. niełączenia i licze kcl!!!przynajmniej staram siejastosować;-) mój synus marudził,oj i to bardzo ale teraz zasnął-mąż go uśpił,a jak twoje szczęscie?
  15. madelina-ty przy wzroście 174 chceszmić 5 z przodu?proszę cię-chyba nie jesteś miłośniczką szkieletów?59,9 ok ale ani grama mniej...wiem jak to jest wstydzić sie swojej wagi,boże-ile to razy kłamałam...bo ja mamciężkie kości i zawsze jak ktos sie pytał ile waże to pytałam a na ile wyglądam i zawsze mówili mniej niż mi waga wskazywała,ale wcale się do tego nie przyznawałam.
  16. firanka nie przejmuj się jakimiś głupimi tekstami,zawsze się znajdzie ktoś złośliwy i zazdrosny,rób co do ciebie należy i niczym się nie przejmuj... Lady Marika-pewnie że dasz radę,wystarczy chciec i dążyc do celu... Dzis taki ładny dzień, aż humorek mi sie poprawił,byłam na spacerku i było super...
  17. cos się przejaśnia,chyba pojdę na spacerek z tym moim krzykaczem...a wy gdzie sie podziałyście???
  18. biedne te nasze chłopy...my krzyczymy a oni nie wiedzą o co nam chodzi,mogą się tylko domyślać czym to jest spowodowane:albo dieta albo @
  19. mój synek nie jest alergikiem ale ma delikatną skórę i jak mu coś wyjdzie to potrafi utrzymywać się nawet m-c gdzie u innych już po tyg. wudać rezultat. Kiedyś też go strasznie wysypało, ale ja byłam winna bo zjadłam brzoskwinie (juz nie mogłam sobie odmówic-i tak tyle wyrzeczen przy tym karmieniu) i dostałam kropelki i maść.teraz tez to zastosuję,lepiej szybciejniż później...
  20. no Bigbabon-pojechałaś mi po rajtach...ale dobrze, bo to do mni etrafiło,jak będę miała załamkę to proszę mnie krytykować,aż mi pójdzie w pięty>dobrze?ja nie będe się gniewać a później ci nawet podziękuję...pogoda znów do bani i humor raczej mi nie dopisuje,nie lubię takich deszczowych dni, a jeszcze jak dziecko daje mi sie we znaki to już wogóle jestem załamana i tylko ryczeć się chce...zobaczymy jak dziś będzie
  21. co te babki robią, że taka cisza,chyba nie podjadają w kuchni;-)do jutra-wpadnę z kawką na ploty-dobranoc
  22. no chyba wszystkie kręcą hula hop,bo jakaś tu cisza zapanowała-dobrej nocki,jutro wpadnę na ploty przy kawie
  23. galileo-ty też zazdrościsz baigbabon takiego spadku?gdyby to było takie łatwe...cholera,lepiej brac się za siebie...a nie tylko patrzec jak innym kg lecą-poprostu na to ciężko pracują
  24. bigbabon-gratuluję spadku,aż się zdziwaiłam jak zobaczyłam,że w każdy dzień mniej ważysz...oby tak dalej i oby ten spadek był trwały!Teraz to mnie dopiero zmotywowałaś-biorę się za siebie,bo skończę na podziwianiu innych a u mnie waga bedzie stac i stac
  25. dzisiejszy dzień byl naprawdę beznadziejny-zimno,padał deszcz ze śniegiem,jeszcze musiałam nachodzic się z synkiem bo byl marudny a na dworze słodko śpi,szkoda że taka pogoda bo zmokłam całkowicie...Co do hula hop,też słyszałam że świtnie rzeźbi talię ale ja tym za chiny nie umiem kręcić,tylko na nogach (na wysokości kolan) mi jakoś wychodzi a z talii spada...
×