Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tulipanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Dzięki Emmi, Shirusia, że pamiętacie o mnie.. U moich zwierzaczków wszystko dobrze. A ptaszków jakby mniej... Pozdrawiam wzsystkich cieplutko i życzę wszystkim i zwierzaczkom samych pięknych radosnych dni...:)
  2. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Witam Dobrze, że skończyły się upały, bo i zwierzaki czują się lepiej. Przykro mi Axxk, wiem też jak to jest. Pamiętam daty odejścia wszystkich moich zwierząt i pamiętam te dni. Tak to jest..niedobrze, że odchodzą przed nami, ale co by było, jak pisała kiedyś Emmi, gdyby nas przeżywały, zostawały same, smutne i nie rozumiejące sytuacji.... Majaja, szkoda tego pieska, może jednak ktoś się zdecyduję na adopcję. Masz rację Emmi, możesz mieć z tym problem. Tu zimą przychodzi dużo psów, z reguły trochę je przetrzymuję, odkarmię i szukam domu, głównie jakiejś zagrody, jak pies jest dość młody i zdrowy, nie jest to takie trudne, bo w gospodarstwach chłopskich często jest więcej niż jeden pies. Na dłużęj z dorosłymi psami są kłopoty, bo Sara, to straszna awanturnica i nie toleruje obcych. Miłego dnia i głaski dla zwierzaczków
  3. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Zapowiada się miły deszczowy dzionek, tylko kocur zdziwiony. Skoro chlodniej, chciałby pobiegać, a tu nic z tego, bo mokro i niefajnie chodzić po wodzie albo siedzieć w krzakach, gdy woda leje się jak nie z nieba :D, to z liści.... Wierzę Emmi :). Przyzwyczajenie jest drugą naturą, nie tylko czlowieka. Pisząc o ptakach w klatce, myślałam o swoim egoistycznym dyskomforcie.. Ale przecież one są stworzone do wolności, to dlatego. Nie znam się na karmach. Słyszałam, że te najtańsze rzeczywiście nie są najlepsze, ale kot /chyba jak każde zwierzę/ gdy jest na wolności też instynktownie wybiera sobie jeszcze inne pożywienie, muszki, owady..itp. Mój jak dużo wychodzi zupełnie nie choruje. Coś w tym jest. Miłego dnia i dużo uśmiechu, drapanko dla futrzastych :)
  4. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Emmi planujesz duży ten zwierzyniec. Z doświadczenia wiem, że będzie kłopot z ewentualnymi Twoimi wyjazdami, tymi dłuższymi. Chyba, że masz kogoś, kto będzie dogladał i dbał o całe towarzystwo :)
  5. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    To byłam ja bez okularów :D
  6. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Jasne, że to ja, tylko bez okularków :D
  7. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    No własnie miłego dnia !!! :D
  8. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Heyka :) U mnie też spokojnie, ale tak, jak we śnie. Wierzę, że niedługo się obudzę. Bo taki marazm może wykończyć. Zwierzaki śpią, a ja cały czas przy kwiatach. Podlewam, obcinam, zasilam i tak w kółko. A jest ich moc, tyle, że umęczone strasznie. Tylko niektóre z nich chwalą sobie ten \"nowy\"klimat. Emmi t chyba lepiej, że spokojnie, niż gdyby działo się coś złego :) Shirusia :) dobrego wypoczynku ! Axxk Gosia i inni
  9. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Podobno ma być ciepło, nawet bardzo ciepło, ale nie tak upalnie, natomiast ma solidnie popadać, czyli chyba powinniśmy być zadowoleni.... Natomiast dzisiaj, jako że świętujemy imieniny Jakuba /nie tylko/ znalazłam taką mądrość ludową: \"Jaki Jakub do południa, taka zima też do grudnia, jaki Jakub po południu, taka zima też po grudniu \" :D Ciekawe, jak to zinterpretować :D, że niby tak gorąco ma być, czy może wyżowo, co oznaczałoby ostry mróz. Zobaczymy, co przyniesie życie !!! Wiem jedno /żeby nie uciekać od tematu topiku/, ja teraz nie posiadam żadnych zwierząt. One cały czas śpią. Chyba na takie upalne lato należałoby mieć aktywne stworzonko z odpowiedniej strefy klimatycznej. Ale które egzotyczne się do mnie przytuli ? :D Jesli chodzi o takiego dzikiego kotka, to chyba trudno będzie go oswoić, choć jeśli jest jeszcze bardzo mlody, to może się uda. Tylko jak to zrobić, sama jestem ciekawa.:)
  10. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Miłego dnia I dobra wiadomość. Początek sierpnia ma być mniej upalny i mają padać upragnione deszcze :) Mizianko dla futrzastych !
  11. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Axxk wszystkiego, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i żeby nigdy nikt bliski nie zapomniał o Tobie. nasadziłabym Ci więcej, ale ciągle wychodzą mi jakieś kwity albo wiaty, a czasami wkty :D
  12. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Lenistwo upalnego dnia udziela się wszystkim i ludziom i zwierzakom...:) Miłego niedzielnego popołudnia!
  13. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Będę Emmi częściej, tylko muszę trochę sobą potrząsnąć :D. Mądre zwierzaki chowają się do domów. Nie zawsze mądrzy ludzie chodzą w ten upał, czy trzeba , czy nie, a czasem nawet leżą i się opalają ....:D Ale to ostatnie nie świadczy o ich dobrym zdrowiu psychicznym.
  14. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Dzień dobry wszystkim Mam nadzieję Emmi, że Twoja nieobecność była spowodowana wyjazdem, a nie jakąś koniecznością i że wyjazd był przyjemny. Nawet te kilka dni bez Ciebie powoduje, że jakoś tak dziwnie :(...Bo choć rzadko piszę, to staram się regularnie czytać. Foleto ;), na tym forum na pewno było pisane o króliczkach, ale należałoby przejrzeć te wszystkie wpisy. Ja nie pamiętam, która z nas ma lub miała króliczka. Axxk, im mniejsze zwierzątko, tym może bardziej boleć. Przecież ta twoja kruszyna to tylko, jak 2 kg cukru...A w dodatku małe pieski mają trochę tendencji do histeryzowania. Ciekawa jestem, jak Wasze zwierzaki znoszą upały. Kocur Baltazar całe dnie śpi w domu, bo chłodniej , zmienia tylko miejsca i pozycje, widać, że umęczony. I nie wchodzi już do swojego koszyka, gdzie ma wymoszczone poduszką i kocykiem, pewnie mu za ciepło. Choć czasami się zastanawiam, czy futerko nie spełnia podwójnej roli i grzeje i może zabezpiecza przed upałem...Po nocach lumpuje, a ja się denerwuję, rano wraca i ma masę nasionek w futerku, nie pamiętam jakiej rośliny, ja wybieram, często wyrywam je, a Baltazar spokojnie to znosi, nawet myślę, że czeka na ten zabieg :D Sara za to mnie zaskakuje, potrafi leżeć kilka godzin na nagrznym tarasie w pełnym słońcu, a przecież jest czarna. Innym razem prosi, żeby ją zamknąc w domu, wtedy dosłownie \"wali się\" na zimną posadzkę /oczywiście najchetniej w przejściu/ i nic nie może jej ruszyć. Pamiętam, że Niunia jamniczka też całe dnie wylegiwała się na słońcu. Jak one to znoszą ? A co jest przykre podczas upałów, to brak ptaków, są tylko rano i tylko rano je słychać. Potem dopiero około 17-18-ej pokazują się jak co roku jaskółki , reszta jeszcze później, przylatują do wodopoju, tzn. wystawionej dużej kuwety z wodą. Z kuwety korzystają też owady, głównie osy, których spora ilość kończy swój żywot topiąc się. A ja nad tym nie ubolewam :) A wieczory i noce należą już do świerszczy i cykad. Tak głośno okazują swoją obecność, że siedząc na tarasie, trudno jest rozmawiać. Ale ma to swój magiczny urok. Gorzej, gdy taki osobnik dostanie się do domu. Ostatnio jedna z moich znajomych nie spała trzy noce , bo szukała hałasującego świerszcza :D. I wymyśliła wtedy zemstę na wroga. Puedełeczko chyba 10, czy 20 świerszczy można za grosze kupicć w sklepie zoo i takie pudełeczko otworzyć w mieszkaniu tegoż nieprzyjaciela. Chyba współczuję temu wrogowi :D
  15. tulipanna

    Mini klub dla miłośników zwierząt

    Witam, muszę się trochę przypomnieć... Przyznam, że po stracie Bolka nie lubiłam czytać o zwirzakach. Wstyd, ale to prawada. I trochę zazdroszczę Wam nowych przyjaciół. Shirusia, to Twoje cudo już nie takie małe.:) Axxk gratuluję Soni i oby się dobrze chowała. Ja miałam dużo psów od ich szczenięctwa i ostatnimi czasy wszystkie były na nutrze wysokobiałkowej dla szczeniąt. To w związku z pytaniem o żywienie takiego maluszka, czasami gotowane jajko, biały ser i skrobane chude mięsko, to wszystko. Szczepienia, odrobaczania, to wiesz. No i witaminy, to od weta, wapno, wit D, żeby nie bylo krzywicy....Fajnie, że Sonia jest taka grzeczniutka. Chętnie wzięłabym jakiegoś pieseczka, ale sytuacja rodzinna nie taka, żeby brać teraz nowego członka rodziny. Po śmierci Bolka miałam trochę klopotów z Sarą, co noc załatwiała się w domu. Mogę to tłumaczyć tylko jej stresem, strachem, że się jej też \"pozbędziemy\" /wiem, że to nieodpowiednie słowo, ale próbuję myśleć jak ona/ Od razu wiedziała, że go już nie ma. Zawsze biegała do miski Bola sprawdzić, co jadł i czy coś nie zostało. Wtedy w ogóle nie poszła do pokoju, gdzie były jego miseczki. Jadły w różnych pomieszczeniach. I wiedziała, że nie wyjechał, ani nie wyszedł. Jak był zabierany do lekarza stała zawsze przy bramie i czekała. Teraz nie. Zresztą wtedy się awanturowała, że zabiera się gdzieś jej pieska lub kotka. Bo tak samo się zachowuje, gdy wywozi się Baltazara, właśnie do weta. Tak kot może sobie chodzić gdzie chce, ale gdy my go gdzieś zabieramy, to znaczy, że albo zazdrości, albo się niepokoi, czy jej przyjaciel wróci. MOże gdzieś w niej to jest, że tu razem z nią mieszkały inne zwierzęta /Drops, Niunia, Bolek/ i teraz ich nie ma. U mnie upały też okrutne, a tak sie martwiłam, że Bolkowi będzie ciężko latem....Byłoby bardzo ciężko.... Baltazar i Sara całe dnie przesypiają. Baltazar w domu, bo kilka stopni chłodniej. Za wieczór i noc są dla niego. Aż sie martwię, boję się, że będzie gdzieś przebiegał drogę i oślepi go światło samochodu.....Niby się już przyzwyczaiłam, że \"łajzuje\" po nocy, a jednak...Wszystko w domu jest pootwierane, więc czasami jakby przez sen słyszę ten jego dzwoneczek, ale wchodzi jednym oknem, przebiegnie po domu i drugim wychodzi... Mam jeszcze jednego małego przepięknego koteczka /bez imienia/, ale nie w domu, a piszę, że mam, bo codzienie jest zaopatrywany w jedzonko, lekarstewka i wszystko, co maluchowi potrzeba. Ale o nim innym razem, bo chyba za badzo się rozpisałam. Pozdrawiam wszystkich Emmi, Futrzaki, Gosia, Axxk, Shirusia, Majaja, Kulfonik, Anuśk-a, Efciak.. , i drapanko dla pupili.
×