lavera_

No własnie dlatego chce pojechać na ta mikrokamere,gdzie profesjonalnie mi to ocenia. Dermatolog patrzy pobieżnie i mówi tylko ze jest łupiez albo go nie ma,ze jest cos na głowie a,labo nie ma i tyle.Jakos to mi nie pomaga przy leczeniu. Na pewno kamera da mi wizje dokąłdnie co mam na tej głowie i co to za osad.

Maja,własnie z tym basenem i włosami to mam podobnie.Bajka,nawet jak deszcze je zmoczy ,to jest porazka,jakbym ich tydzien nie myła,okropnie wyglądaja. A co do tego wcierania,to po pierwsze zaleciła mi to pani dermtolog,któa ogladała moja skóre. Po drugie, mam skóre bardzo przesuszona i włosy sa bardzo suche,stad potrzeba chyba nawilżenia jej troche. Tylko w tej sytuacji niewiem skąd sie bierze łupiez,skoro on sie bieze z włosów tłustych?? Juz szlak mnie z tego trafia. A jutro do endykronologa jade z ta analiza pierwiastkowa włosa i badania mi hormonów,zobaczymy co KOLEJNA ZNAWCZYNI mi powie za kase.

Kama 76 Dzięki za zaproszenie ,chętnie bym skorzystała,narazie mam trochę daleko, no ale jakby sie zdarzyło to i może na jakieś zakupki razem eheheh. K2m O Ciebie mi włansie chodziło ,dzieki za poinformowanie o tej mozliwości mikro kamery. Tylko mam pytanie ,ja na pewno jeżeli już bym sie zdecydowała na te zabiegi to byłyby one w domu ,bo nie tam na miejscu. Na czym one polegają?Na wcieraniu olejami i masazy domowych ?itp?Bo jeżeli tak to sie obawiam bo właśnie po takich wycierach setki włosów zostaje m iw palcach, wannie i na rekach.A w obecnym stanie moich włosów ,każdy włos jest na wagę złota,nie mogę juz sobie pozwolić na setki włosów wypadających. I napisz mi jeszcze proszę jaki jest koszt takiej kuracji półrocznej ,ile te preparaty mogłyby do domu kosztować???? proszę o odp I jeszcze jedno.Dziewczynki ,wiem ze to moze źle zabrzmi ,bo każda z nas chciałaby być zdrowa ,ale dzięki Wam ze jesteście,bo bez Was naprawdę nie dałabym rady.

Słuchajcie. Wczoraj miałam koszmarna noc,płakałam i narzeczony mnie tulił ,ale mało to pomagało.Chciałam sie zabić,wypadało mi ze 300 włosów po tej wcierce z oleju z łopianu,dlaczego tak sie dzieje?Nie rozumiem,jak nic nie wcieram wypadnie 100, jak wetrę 300.Dlaczego te włosy wogle sie w skórze nie trzymają do cholery?? Co prawda łysiny nie mam, ale przyklapane sa i rzadkie jak ptasia kupa. I tak ,jutro sie umówiłam do endokrynologa a ze mieszkam na zadupiu to mam do niego 70 km. Na za tydzień umówiłam sie do tego Krakowa na mikrokamere.Tam mam ze 300 km.I tu dzięki lasce,zapomniałam jej nicku która wposmniała ze jest taka możliwość,jestem Ci ogromnie wdzięczna,może i kiedyś gdzieś o tym słyszałam ,ale Twoja wypowiedz mnie to konkretnie zmotywowała i pojadę .Babka wytłumaczyła mi co i jak wygląda,ze badanie samo kosztuje 30 zł a jeżeli bym sie zdecydowała na te ich preparaty ,to za darmo. Tylko ze ja sie boje tych wcierek i olejów bo po tym okropnie włosy mi lecą. Poza tym mówiła mi ze nie ma gwarancji nigdy ze znajdzie sie przyczyna wypadania włosów. Ta kamera daje tylko wizje włosa,cebulki, łodygi, stanu mieszka i ukrwienia,ale to już dużo. A jeżeli i tu okaże sie wszystko w normie,to sie zastrzelę.To będzie już tylko oznaczać stres,ale czy ze stresu można całkowicie wyłysieć??? A co to tego łojotoku to niewiem ,moze i mam ten łojotok, ale zawsze miałam taki osad na głowie i nigdy włosy mi nie leciały a od 7,8 miesięcy to nie daje sobie rady.

Aha io nie rozumiem jeszcz jednej durnej rzeczy. Dl;aczego jak wcieram we wlosy czy jakis olejek nawilzający typu olej rycynowy ,niby tkai zdriowy, nafta kosmetyczna czy teraz olej z łopianiu ,ponic dobry ,do rak kleja mi sie setki włosów i przez to wypadanie jest jeszcze większe? Wam nie wypadają włosy przy takich kuracjach olejami?Bo mnie trafia. Chyba zrobie to co mój sasiad,znajde dobre drzewo bo nie wydole. :( :(

Boze, 170 włosów przy myciu i czesaniu. Za tydzien umawiam sie do etgo Krakowa, na ta mikrokamere. Nie daje juz rady. Przepraszam.

Nowa 76 Kiedys ta skóra mnie strasnzie swedziałą, musiłam ja drapac i było jeszcze gorzej. Od jakiegos miesiąca czy 2 juz wogle mnie nie swędzi,czasem jak sie mocno przetłusci ,to zaswędzi. Pozatym mam cois takiego ze jak przeciągne po skórze głowy paznokciem to zostaje mi w nich taki lekko zółtawy nalot,jest to niezalezne od tego czy mam łupiez czy nie mam,bo kiedys nie miałam łupiezu a tez miałam ten nalot. Teraz pojawił mi sie miejscowo tez i łupiez,ale włosy leciały wczesniej juz. We wtorek pewnie do endokrynologa a w połowie maja pewnie do tego Krakowa pojade na mikrokamere ,bo co mam zrboic?Juz zyc nie moge,wszyscysie o mnie martwią,a w czerwcu ślub.

Do k2m Mogłabym np. w takim laboratorium zrobic sobie takie badanie przez mikrokamere i ewntualnie oni po tym powiedzieliby mi co mam stosowac?Czy to musza byc stosowane te ich preparaty?Zadne inne?A tabletki?Jak to wygląd apod tym względem

Laski dzieki za wsparacie i zainteresowanie. Najblize mam do Krakowa ,gdzie mogłabym zrobic tam takie badanie?Chodzi mi własnie o ocene włosa,skóry głowy, łodygi i cebulki i tym podobne. Bo jezeli chodzi o kuracje tam nie majscu to nie ma szans,bo mieszkam daleko ,chyba ze w takim gabinecie trychologicznym moga dac cos do stosowania w domu,boze sama niewiem. Poleccie mi cos,zebym tez mogła zrobnic sobie taki trychogram czy cos. A co do skóry głowy ,to mam jakis łupiez i taki łwanie nalot na włosach,uzywam Teraz Stieproxu zeby to zlikwidowac, i raz w tygodniu olejem łopianowym smaruje,ale leci i tak setki włosów.

Gdzie moge taki trychogram zrobic?U dermatologa prywatnie?Czy musze miec skierowanie na to badanie czy jak?

Witaj w gronie łysiejących Aniu... U mnie dzisiejszy dzien to jeden wielki koszmar. Po umyciu -ze 200 włosów,cały kłębek. Z narzeczonym tragedia,ma juz tego dosc,rodzice sa zli, slub za miesiąc a my wogle sie niczym nie martwimy, nie przejmujemy ,nie interesujemy i inie załatwiamy. Z narzeczonym ciągle sie kłucimy i kurwujemy, jestem do niczego ,na niczym mi nie zalezy, nawet sie nie dotykamy, nie cąłujemy, jest koszmar. Rodzice mi tłumacza,ale nic do mnie nie dociera.Tesciowie sie martwia ze nie widac u nas zadnej miłosci, nic. Mi jest wszystko bojetne,nie chce ślubu, nie chce niczego ,dzieci tez nie chce.Chce byc sama i nikomy zycia nie zatruwac. Nie mam juz siły,z narzeczonym jest fatalnie ,kazde sie dzi w swoim pokoju,Boze nie daje rady,pewnie sie rozejdziemy. :( :( Jestem kompletnie załamana.Nie umiem o niczym innym myslec jak o liczeniu włosów i patrzeniu ile ich mam na czarnej bluzce.

No mysle ze tu nie trzeba miec jakiejs filozofii.Po prostu trzeba troche masowac skóre głowy palcami ,na całej szerokosci i tyle.Najlepiej trzymając głowe w dół.I tyle bo co więcej mozna tutaj kombinowac. Wazne tez jest masowanie ramion bo to własnie stąd energia idzie do głowy ,zacisniete ramiona nie przepuszczają energi do wosa,czyli tez masaze barków.

Kurde,tak patrze na ta moja analize z wosa i wychodz mi tutaj ze miedz i cynk mam w normie w miare.Najgorzej z tym zelazem, więc juz siedze i wcinam pestki z dyni a w garku gotuje msie jajko bo trzeba to ółtko zjesc,i dzienne zapotrzebowanie na zelazo bedzie. Krzemu mam za duzo więc niewiem czy wogle brac cos na bazie skrzypu i pokrzywy.

No ja eraz to biore tylko Inneov,silice skonczyłam i juz jej brac chyba nie bede,bo rezultatów nie ma. Psychiatra przepisała mi oprócz leków na uspokojenie takze witamine B6 2 tabletki i własnie E 400 i tez biore to teraz. Próbuje robic te masaze ,ale tak sie boje. Moje kumpela poradziła mi szukac innych lekarzy ,dalej niz ja mieszkam bo przez tych tutuaj dawno ona byłaby głucha. Dobra ide dalej pryskac Chronostim na włosy :(

Gonia a co z tym szamponem?Ja go właśnie używam i swego czasu używałam,teraz odnawiam kuracje razem z Chronostimem.Jeszcze pare razy musze umyć przeciwłupieżowym Stieproxem zeby łuska zeszła i zaraz po tym anaphase użyję. W sumie cudownych efektów mi nie przyniósł po 3 miesięcznej kuracji wtedy ,ale myślę ze jakby go używać z rok to by na pewno byłam poprawa.Ja za szybko zrezygnowałam,dlatego ciezko powiedziec,ale znowu do niego wracam. Co proawda włoski nie sa po nim tak fajne jak po Vichy Dercosie czerwonym, ale mysle ze jest skuteczniejszy.

Stokrotka,napisz co brałaś na te włosy i po jakim czasie zauwazyłas poprawę? Ja osobiście odradzam Ci jakiekolwiek farbowanie.Potrzeba kilku lat zeby te włosy sie naprawde wzmocniły i odrosły.Ja nie zamierzam wogle przez najblizsze lata ,dopóki sie nie poprawia nic z nimi robic bo sie bardzo boje za duzo mnie to płaczu,zdrowia i nerwów wszystko kosztowało. Teraz widzisz poprawer ,ale zrobisz farba i moga znowu leciec,zrobisz jednak jak uważasz. Aha laski słuchajcie,w badaniach krwi, wychodzi mi ze żelazo mam dobre ,w normie.A w badaniu pierwiastkowym włosa wychodzi mi ze mam za mało żelaza i jestem podatna na niedokrwistość,,nie wiem jak to możliwe?W organizmie jest dużo żelaza a we włosach nic?Przecież ta analiza pokazuje stan organizmu a nie włosa?Nie rozumiem tego.

Laska ,piekne masz te włosy ,boze i jakie bujne. Niewiem co robisz na tym forum,inne laski tez macie takie kłaczki??Jak tak to ja sie zastrzele,ja mam duzo rzadsze niz ta babka http://www.salonfryzur.pl/fryzury_1519-3.html Moje marzenia to miec takie jak Ty.

Aha i jeszcze odnośnie masażu głowy ...co chwile sobie cos przypominam i nie mogę tego ujac w jednym poście :) Piszą żeby robić masaż głowy i ze to poprawia ukrwienie,tylko ze np, jak ja zaczynam coś takiego robić to zostaje mi w rekach setki włosów,nie moge ich nawet dotknąć,ji nie robie tego a jak Wy macie?

Ahe jeszcze jedno, laski napiszcie mi czy naprawde macie tak ze inne osoby widza wasze przerzadzenia,czy macie juz łyse miejsca,jak to dokłądnie u was wygląda?Bo u mnie nic z zewnątrz nie widac, ale przy takiej ilosci włosów wypadających ,za pół roku ,bedzie widac skóre głowy. Sama czuje ze mam takie pojeduncze rzedy włosóswnp na czubku i po bokach głowy przy czubku,tam mam najgorzej.Noi na skroniach, jak przejade reką delikatnie po takim kosmku wiszacym ze skroni to zostaje mi w reku 5 włosów,szok.

Rozumiem to ,czasem tez wogle nie mam ochoty jechać do rodziny narzeczonego w niedziele na obiad np. i wymyślam rożne rzeczy żeby skłamał i powiedział ze pojechałam do swoich rodziców albo sie źle czuje.Po prostu nie mam ochoty sie z nikim widywać,z nikim rozmawiać,bo co mam siedzieć jak mumia?Potem sie pytają ,laska a co Ty taka zamulona, albo smutna,a jak sie posmieje to trwa tylko chwile a potem chce tylko zasnąć i są takie momenty ze chciałbym sie nie obudzić... Dlatego musiałam iść do specjalisty ,który przepisał mi jakieś preparaty na nerwice,bo nie daje rady.Wa tez radze,bo to troche pomaga.Mówiłam babce ze czuje sie w tym wszystkim osamotniona bo każdy mówi ze to żaden problem ,ze inni sa ślepi, kulawi, nie widza nie słyszą,czy to jest pocieszenie????Nie ,to jest zbycie człowieka i tyle i takie człowiek potem sam ze soba żyje z tym problemem a potem sa tragedie jak teraz niedawno u mnie 17 latek sie powiesił ,a miesiąc wcześniej inny 40 latek.To sa małe wielkie problemiki,ale to tragedia dla człowieka, która wydaje sie być błahostka dla innych.A potem przez takie błahostki ,ludzie na drzewach wiszą. Teraz umyłam głowę ,wylazło ok 50 włosów,ale za chwile będę je czesać, i będzie masakra...boje sie sie iść do łazienki :(

Ide myc głowe ale zaraz tu przyjde z płączem pewnie.

Dokłądnie to jest to,włosy zdominowały u mnie tak samo wzystko.Kazdy pomysł ,kazde wyjscie wszystko musze dosttosowac do włosów,do ich umycia i wogle.Nie mówiac jak przyjdzie gdzies wyjechac i myc gowe to przeciez u mnie smao czesanie to zajmuje pół godziny tak sie boje i ledwo je dotykam ,bo tak leca.Po prostu wychodza i nie musze specjalnie nic robic,tylko zbieram je z bluzki. Wyszło mi ze mam za duzo krzemu, noz kurde więc musze odstawic krzem? bo przeciez w tabsach na włosy jest kupe krzemu i siarki zeby były mocne?Szlak to wszystko wie,juz siły nie mam.

Francia,ja mam dokłądnie to samo i zabawami i z sexem.Po prostu ponizej normy jakies 100%.A co Tobie dokłądnie jest?Masz konkretne łysienie stwierdzone? U mnie z tej analizy pierwiastkowej wyszło ze te pierwiastki a szczgólnie proporcje między nimi sa zaburzone,mam za duzo wapnia i to o duzo za duzo noi za mało zelaza,a w soczewicy krwi wyszło mi zelazo w normie.Boze niewiem jak mam to interpretowac i czy ma to jakis wpływ na wypadanie włosów??Niech ktos mi powie,bo do lekarza dopiero za tydzien :( Przytulam Cie Francia,bo czuje sie tak samo, i zaraz bede myc głowe,boze,tak sie boje...

Kurde nie mam pojęcie,przeciez robiłam hormony tsh3 i tsh 4 czy jak sie nazywaja,wszystko w normie.Teraz jak juz dostałam ten opis i mam jeszcze inne hormony ,które tez niby w normie pójde po weekendzie do endokrynologa,zobaczymy czego sie dowiem. Ale z analizy wynika własnie ze sto zaburzenia emocjonalne które odbijają sie potem na pracy hormonów i jest jak jest,koło sie zamyka.No trudno ,zobaczymy.

Nie ja nie mam niedoczynnosci tarczycy,badania tarczycy mam w normie.Tu pisze ze mam obnizona czynnosc tarczycy ( nie mylic z niedoczynnoscią tarczycy),tak tu pisze,więc to nie jest chyba to.Bo hormony tarczycy w normie.