Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamaZuzki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamaZuzki

  1. O matko.... Ale ja w podstawówce miałam koleżankę...która chyba wcale sie nie myła...bo jak się popisała na ręku długopisem to tydzień miała tusz na ręku... Potem chyba się wytarło...albo odpadło zgodnie z zasadą że brud powyżej 1 cm grubości odpada sam :D:D:D
  2. Aya ona na pewno tak robi. Pewnie jest z tej kategorii ludzi którzy uważają, że od częstego prania rzeczy się niszczą. :O:O:O a swetry to łojej powinno sie prać raz na rok...góra!!!!!!!
  3. Małgoniu dziękuję :):):):) A mam pytanie jeszcze do Mamy Fasolki... Duzo Wy płacicie tej opiekunce???? Jeżeli to nie tajemnica??? Bo ja muszę porozważać różne rozwiązania...a nawet nie wiem ile kosztuje opieka....tak statystycznie...? Możesz mi podpowiedzieć mamo Fasolki?????
  4. Aya trudna sprawa co z tą koleżanką??? Kurcze...ale że ona się nie domyśli :O:O:O Możesz kupić odświeżacz i pryskać nim znacząco w pokoju...zwalając smród na wykładzinę bo dawno nie prana???? I zastanawiając się dlaczego wykładzina jedzie potem??? Jeszcze ją zapytaj czy CZUJE !!!!!!!! O ile prostsze byłoby powiedzenie: Koleżanko droga zmień ten sweterek bo wali potem!!!!!!!! Ale ja tak prosto z mostu też nie zawsze umiem.... A zapachu tego nie znoszę......
  5. Aya...to taka paradująca Julka musi baaardzo ciekawie wyglądać :D:D:D Małgonia czy Ty wysyłałaś jakieś zdjęcia???? Bo ja jeszcze nic od Ciebie nie dostałam!!! Chyba nie masz mojego adresu.... Buuu....ja nie widziałam Oli...ani Ciebie..... Buuuu.....poproszę o fotki :)
  6. Dopiero pooglądałam fotki... Jesu....u mnie to wszystko tyle czasu się otwiera....no pół dnia normalnie.... Fotki super. Dziewczynki porosły....aż zaniemówiłam :D:D:D Na tych zdjęciach które dostałam kiedyś od Amamen to były malutkie....i jakos mi w głowie utkwiły jako malutkie dziewczynki....a tu kobitki że hej :D:D:D Aya a Ty masz talent do robienia zdjęć....mnie to jakoś nie wychodzą takie efektywne...nawet w plenerze....muszę się poduczyć. Najładniejsze jest to na którym Mati z Julką siedzą w liściach...posyłaj na konkurs :D:D:D
  7. Mamo Fasolki...dla mnie to też chyba za trudne bo wychodzi mi syn.... Cóż dla mnie czasami to trzeba zastosować łopatologię.....:D:D:D Taaaaa....my zgodnie :D:D:D Ale to samo z siebie wyszło! Nie przeciągaliśmy się na swoje strony :D:D:D
  8. To miłego wieczorku Aya :D:D:D A...jeszcze o akwarium. My założylismy rok temu....kupilismy duuuużo rybek...i wszystkie nam zdechły!!!!!!!!! Bo w sklepie mieli temperaturę 29-30 stopni!!!!!!!!!! A my daliśmy im taka normalną 24...... Więc wszystko kupowaliśmy jeszcze raz!!! Ale teraz odpukać....na razie się trzymają i nie zdychają..... I tak sukcesywnie coś dokupujemy.... Ech te fishe..... Ja chyba polecę coś zjeść.... Ale zajrzę jeszcze...jak się dopcham bo Krzysiek płodzi pracę magisterską, przez wyjazd do Anglii nie zdążył się obronić i jakoś teraz będzie...ale ciągle coś ulepsza w swej twórczości....:D:D:D Ma chłopak łep bo ja nic nie kumam z tej jego pracy.....
  9. Aya...my też wśród przegranych.... Mąż już walizki chce pakować...
  10. CZeść :) Uff...my znowu w rozjazdach. Byliśmy dzisiaj u rodziny, Zuzia poznała swoją kuzynkę 1,5 roczna Klaudię. Naśmiałam się z nich niesamowicie. Klaudia mały diabełek była zachwycona małą Zuzia. Zakładała jej skarpetki i głaskała po główce, dawała buzi....No...paść można było! A Zuzia taka zdziwiona...o co chodzi :D:D:D Zaraz lecę pooglądać fotki... Postaram sie wysłać też te dzisiejsze dwie panny.... Amamen...no cos Ty? Ja się nie obrażam co do Twojej wypowiedzi odnośnie imienia...i nie czuje urazy. Imie dla dziecka wybierają rodzice przecież i to im powinno sie podobać! :D:D:D No bo dziecko niestety wpływ ma niewielki.... Mnie się podobały Joanna, Agnieszka lub Izabela...ale akurat te już mamy w rodzinie więc padło na Zuzannę :) Po prostu jak się urodziła i pierwszy raz ja zobaczyłam to wiedziałam że to moja Zucha będzie i już :):):) Aya...akwarium to mała lokata kapitału co???? Wszystko tyle kosztuje...ostatnio kupiliśmy pokrywę...głupi kawałek plastiku a kosztował ponad 100 zł....nie wspominam o roślinkach...bo mała zielenina często kosztuje ponad 10 zł....a prawie jej nie widać i często nasz żarłoczny welon traktuje je sobie jako przystawke przed daniem głównym i zjada szybciej niż zdążymy zauważyć...:O:O:O Oooo i slimaka leniwca mamy....jak się przyssa...to moment wciąga całe liście :O:O:O Ma taka paszczę...że kapustą bym go nie zapchała.....
  11. Małgonia Ty w pracy a reszta jak widać spi dzisiaj :D My bylismy na zakupach....kupiłam sobie spódnicę....Super skrojona, dobra gatunkowo, kolor popiel i taka biurowa.....A teraz uwaga najlepsze kosztowała 2.35!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zł oczywiście. I jak mam nie kochać tego sklepu co go ostatnio wynalazłam z rzeczami dla Zuzi?????????????? Dla mnie też coś jak widać mają!!! I kto wie, że kupiłam w ciucholandzie???? Tylko Wy..... Zresztą jestem bardziej zadowolona niż bym kupiła za ciężką kasę!!!!!! No nie? Amamen baw się dobrze!!!!!!!!!! I nasze zdrowie wypij!!!!!!! Koniecznie!!!!!! Aya jak nocka z osobnymi kołderkami????? Dzisiaj mąż robi pizzę na obiadek...sam od początku...i już mi język do tyłka z głodu ucieka......:D:D:D
  12. Ufff...jestem bladym świtem :):):) Byłabym jeszcze wcześniej ale musiałam zabrać się za Zuzię. Wczoraj padłam szybko...i miałam taki dzień, że nic mi się nie chciało....pierdoliłam wszystko :D:D:D Jak zrobię sobie jakąś fotkę to podeślę..obiecuję :) JA mam ten specyficzny rodzaj włosów które niby sie nie kręcą a jednak się kręcą Wystarczy po umyciu je roztrzepać i wgnieść piankę i już. JAk miałam dłuższe to nosiłam zawsze związane...bo do biura wiadomo wygodniej....a kiedy je skróciłam to zrobiły się lzejsze i zaczęły się podkręcać....i haha zostałam posądzona o trwałą przez baby z biura :D:D:D i dostałam 100 rad....i że niszczę włosy :O:O:O eeee Wczoraj spotkałam 2 koleżanki z biura....z pokoju obok ( to taki typowy pokój ze starymi księgowymi...i zachowaniem charakterystycznym dla tego typu ludzi) pierwsze o co mnie zapytały to nie np. JAk sie czuje Zuzia...tylko ILE MI ZOSTAŁO KG PO PORODZIE!!!!!! no kurcze....porażka....Już mi przypomniały jak to z nimi w biurze bywa. Pamiętam jak byłam w ciąży to każda mi dawała złote rady ( zresztą wszystkie młodsze jesteśmy obdarowywane) Boże jak to mnie męczyło...Muszę się nastawić mocno na zlewanie... Gupie baby...ble.... To sie wyżaliłam :):) Ide na śniadanko.... Będe potem :)
  13. Małgonia...a czym Ty się zajmujesz??? Bo skrót SN....to sąd Najwyższy?????? Jesteś prawnikiem???? Oświeć proszę mamę Zuzki....
  14. Ufff...dopiłam Zuzię ale mało wypiła :O:O:O Nie ma sprawy mamo Fasolki ja zawsze do usług :):):) Jak tylko będę w porę... Uj...kremik boli bardziej niż mydełko....ja ostatnio używam BAMBINO....nawilża mi gębę rewelacyjnie....a Zuzi średnio służył... Za to mój taki ekstra syper zajebisty....nadaje sie do pięt co najwyżej.....juz nie będę wierzyć reklamom... Ale mamo Fasolki...lepiej???
  15. A ja jeszcze trochę pobędę....nadrabiam całodzienne braki z netem :D:D:D Amamen...noooo gratuluje kreacji!!!!!!! Już czekam na fotki.... I przypomniałaś mi bo miałam Viole zapytać co z tą kuchnią???? Nie odezwała sie już....sąsiedzi byli????? Aaaa i kupiłam dzisiaj gatki za oooogromniastą kasę.... Chcę zaskoczyć mężusia..ale jak zasłuży :D:D:D
  16. Gulasz z żołądków. 70 dag żołądków z kurczaka, 45 dag włoszczyzny, 1/2 l rosołu (może być z kostki), 3 średnie cebule, 25 dag pieczarek, 200 ml śmietany, 2 łyżki mąki, 1 łyżka koncentratu pomidorowego, 1 łyżka posiekanej natki pietruszki, sól i pieprz do smaku. Żołądki oczyścić, umyć i pokroić w paseczki. Zalać rosołem. Dusić na małym ogniu do miękkości. Warzywa i pieczarki obrać, umyć i pokroić w kostkę. Dodać do żołądków. Podlać śmietaną wymieszaną z mąką i koncentratem pomidorowym. Dusić do miękkości warzyw. (w miarę potrzeby podlać odrobiną wody). Doprawić solą i pieprzem. Posypać natką pietruszki. Podawać z ziemniakami z wody lub ryżem ugotowanym na sypko i z sezonową surówką. Mamo Fasolki przepis dla Ciebie.... Jedna modyfikacja...to nie kroimy na takie jakieś paseczki....tych żołądków....pokrojone na połowę też są smaczne... I można dołozyć koperku...bazyli....kombinujemy :D
  17. No Sylwuś ja dziś jestem....ale Ty pewnie juz spisz co? Nareszcie się podomowiłam trochę bo przez cały dzień byłam na wybiegu :):) Byłam na zakupach z koleżanką, która chciała kupić buty...ona butów nie dostała ale za to ja kupiłam sobie torebkę :D:D:D Nabyłam też farbę do włosów w kolorze miedziany kasztan. Wpadłam do domciu na obiadek i znowu polazłam...tym razem kombinować z tymi włosami. Tak więc wieczór spędziłam na przycinaniu włosów i nakładaniu pasemek :) Chciałam takie delikatne refleksy miedzi...i mam! Za dużo to nie widać...ale tak chciałam. Włosy dostały połysk dzięki tym pasemkom a zarazem za bardzo ich nie widać....Ja tylko raz i to dawno farbowałam włosy....więc nie chciałam piorunujacego efektu. A mężuś spisał się na medal! Siedział z Zuzią cały dzień i dał radę ją wykąpać i ululać. Tak więc jak wróciłam do domu dostałam kolacyjkę i komplementy że ładnie wyglądam. Kocham go!!!!! No teraz dam mu odpocząć i ja czekam na dopchanie Zuzi butlą. Należy mu sie odpoczynek prawda? Mamo Fasolki dzięki za przepisy...hm...przyszła mi do głowy jeszcze jedna zapiekaneczka....dam Wam przepis jak mi wyjdzie :) Oooo i na placki żmudzkie też Wam dam...ale muszę się skonsultować z koleżanką co do detali :):):) A są pyyyycha....ale w biodra włażą :O ALe co tam biodra...podniebienie ważniejsze :):):)
  18. hummmm coś chyba źle zrobiłam....ale lece do miasta, pobroję jak wrócę......:)
  19. Zrobiłam...... Udał mi się też ten suwaczek...
  20. Cześć dziewczyny.... Dzisiaj chyba wszystkie dzieciaki maja dzień na spanie. Zuzia o 7.00 przebudziła sie na butle...i teraz nadal spi????!!!!!!! Szok normalnie. Może odreagowuje wczorajszy stres szczepieniowy? A ja ruszam w miasto zaraz. Idę połazić. Koleżanka szuka butów na wesele...a ja może kupię coś do pracy? I szukam farby do włosów. Jeszcze nie mam koncepcji jakiej...ale coś mi w ręce wpadnie na pewno. Wieczorem idę do fryzjera. Obcinam włosy....i się pofarbuję....Włosy to pewnie podetnę i wycieniuję ale do takiej długości że gdybym rano zaspała to żebym je związać mogła jak czasu na układanie jako takie zabraknie. Tak więc MAM WYCHODNE dzisiaj :D:D:D U Was też tak zimno? U mnie rankiem 3 stopnie były....zima idzie Małgoniu rzeczywiście....a Ty zima jadasz więcej??? Bo ja też tak mam....:( I kupie makaron lubella....zaciekawiły mnie te przepisy a ja lubie kombinacje z makaronikami :):)
  21. Violka ja zaraz lecę zobaczyć Oliwkę.... I dzięki za jakiś pomysł na gotowanie...hmmm...łazaneczki...chyba zrobie.... Dzisiaj ugotowałam na jutro zupke jarzynowa...wyszła mi nawet...bo ja w gotowaniu zupek to noga jestem....Ale pachnie miło...i nawet próbowałam....zjeść się da! :D Ciągle wydaje mi się, że robię to samo :( schabowe, mielone, kotleciki...ooo i wątróbka...bo lubimy bardzo....coś bym wymysliła twórczego ale mam zanik kompletny....teściowa robi super gulasz z żołądków...ale od czego mam niby zacząć???? Nęcą mnie też te cynaderki o których pisała mama Fasolki...ale czy ja dam radę???!!!! Eeee...coś tam zrobić umiem...ale czyję się teraz beztalenciem kompletnym :) Aaaa wiecie, że Zuzia urosła przez miesiąc 7 cm???? To dużo co? Jeszcze 109 cm i będzie jak mamusia :D:D:D
  22. Aya...pewnie mąż ma złe dni.... Chyba prawie każdy tak ma.... W nasze gorsze dni my się do siebie prawie nie odywamy....a jak już, to jesteśmy nad wyraz uprzejmi w stosunku do siebie..... A z tymi hasłami...to się za bardzo nie martw...faceci traktują to troche jak zabawę...no przynajmniej mój Krzysiek tak ma...wiecie...swoje hasełko, skrzyneczka...czary mary....można się zalogować....powpisywać tajne hasła....suuuper zabawa.... A w skrzyneczce same głupotki....i suuuper tajny mail....bo pan z FUJI odpisał jak używać aparatu jako kamery internetowej.... :O:O:O Może Robert też tak ma? A jak go czasem wyśmieje to dąsa się jak dzieciuś....bo to WSZYSTKO takie ważne :D:D:D A sklepik rzeczywiście fajny....Można się za głowę złapać. Raz że zrobiony na ekstra salon to jeszcze wszystko powieszone i równo poukładane. I śliczne ciuszki....chyba zostanę fanem i stałą bywalczynią tego miejsca....A i codziennie maja nowy towar. To już zupełny kosmos...Jutro też tam pójdę. A co! :D:D:D Teraz zmykam gotuję zupę na jutro. A właśnie? Co Wy robicie na obiady??? Bo mi już pomysły się kończą...mam dół kucharski... Niech mi coś podpowie któraś co?????
  23. Haha Aya ale się uśmiałam....spaczone poczucie estetyki :D:D:D Mnie się wydaje, że masz całkiem w normie poczucie estetyki.... Myślę, że ta koleżanka bardzo się poci po prostu...i takie osoby muszą zwracać uwagę na zapaszek z ubrań... Bo to czuć!!!!! Zresztą każdy chyba na nos...ona tego nie czuje? Ja bym bardzo źle się czuła wkładając rano taki \"wczorajszy\" ciuch z zapachami...:O:O:O Już jesteśmy po szczepieniu...zUZIA ZDROWA. wAŻY 5990 i ma wzrostu 67 cm! Płakała trochę...ale potem jej przeszło. Zuch dziewczyna. Ponadto byliśmy na zakupach. I za 12 zł kupiłam małej body, 2 bluzeczki, spódniczkę (pierwszą), i bluzę z polaru. Wszystko w sklepie z uzywana odzieżą...ALE NOWE!!! Znalazłam taki sklep...chyba niedawno go otworzyli...wszystkie rzeczy śliczne, bez plam, równiutko rozwieszone....taki ekskluzywny ciucholand... Jestem zadowolona! :D:D:D
  24. Cześć wszystkim... Ja tylko na chwilke bo lecę zaraz z Zuzią na szczepienie. Aya...my już od dawna mamy dwie kołdry!!! Bo ja się lubię poobwijać i Krzysiek też...a takiej szerolachnej to jeszcze nie wynaleziono. Więc każdy ma swoją! Ale w wyrabianiu normy to nie przeszkadza! A tak na marginesie to norma wyrobiona! Został mi jeszcze jeden raz i biorę penisa!!!!!!!! :D:D:D:D
×