Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nadisha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nadisha

  1. KONIECZNIE PAULINKO PRZECZYTAJ POCZTĘ!!! :)
  2. To świetnie :) Myślałam, że nikt tutaj już nie wchodzi.. Cieszę się, że u Was tak się układa i co by tutaj dużo mówić - u mnie też! :):) Jednak masz racje, ja też wolę o wiele bardziej GG więc nie będę tutaj za dużo się rozpisywać ;) Ciekawe jak tam Paula???? Nic nie pisze..
  3. Myślałam, że może dzisiaj coś pisała dlatego zapytałam. Nie miałam możliwości aby wejść tutaj rano, miałam sporo pracy dlatego dopiero teraz tu zajrzałam i... nie mogłam się odnaleźć.. Szukałam tylko jakiś znajomych mi nicków :) U mnie bardzo dobrze maleńka, ogólnie strasznie dzisiaj duszno i zaraz pewnie jakaś burza będzie.. Tak sobie pomyślałam dzisiaj.. "chyba inna sytuacja", zaglądasz tu jeszcze kochana? Jeśli tak to napisz nam czy dał odpowiedź. A Ty maleńka dzisiaj nie w pracy? Co u Ciebie? Szczerze to ja bym jednak przeniosła się gdzieś indziej.
  4. Właśnie to zauważyłam.......Tylko gdzie?
  5. Kerish nie przejmuj się pomarańczami, jak widzisz pomarańczowy nick to go omijaj, to jest najlepsze rozwiązanie. Hmm, czyli już jest wszystko u was dobrze??? Pogodzeni??? No nareszcie :)
  6. Wolałam Ciebie zapytać bo nawet nie mam ochoty zaglądać na poprzednie strony. Mam nadzieje, że dzisiaj się odezwie do nas jeszcze.. Ja też się martwię.
  7. To może papiery rozwodowe :D Ciekawa jestem. Ale maleńka pozytywnie jest ogólnie prawda????
  8. Tylko wiesz.. Teraz on spał a Ty wzięłaś jego telefon i może coś dziwnego sobie zaraz pomyślał, że zaczynasz go szpiegować.. Może gdy mu minie, porozmawia z Tobą i wyjaśni swoje zachowanie :)
  9. Wybacz Kerish ale dziwnie zabrzmiało to z tym telefonem... Może on sobie pomyślał, że chcesz wziąść telefon aby go sprawdzić a zgrywanie zdjęć było tylko Twoją wymówką.. Nie wiem. Nie smuć się..
  10. Napisz słońce jak to wszystko było, od początku. Ta cała kłótnia..
  11. Kerish, jest aż tak źle??? Może to tylko chwilowe..
  12. Kerish.. główka do góry! Twój M. by miał inną? Pisałaś coś, że jest chory więc może to przez tą chorobę tak wszystko go szybko denerwuje.. ??? Nie wiem co może być tego przyczyną ale coś musiało go zdenerwować. Nie wolno płakać... Wycieramy już szybko łezki :)
  13. Też askoczona jestem Kerish, że tak mało wpisów!! Zaledwie chyba 3 :(
  14. Cześć kobietki! Kerish, u mnie super. Wczoraj troszkę popisaliśmy na GG i postanowiłam iść do niego do pracy! Po 3:00 w nocy.. Sam był więc wyszedł przed budynek i czekał aż się pojawię a na całe szczęście mam do jego pracy bardzo blisko bo jest zaraz obok ;) Podeszłam a on przytulił mnie mocno do siebie i zaczął całować!! Powiedziałam, że świetnie, teraz to już wszyscy to widzieli (szła spora grupka młodzieży a moje miasto do wielkich nie należy)!! A on do mnie :" wcale mnie to nie interesuje, niech sobie patrzą! " I stał taki wpatrzony we mnie, nic więcej dla niego nie istniało :) Kerish a Ty naprawdę masz zamiar zamykać kogoś w szafie??? :D Mam nadzieje, że u maleńkiej sprawa się wyprostuje i już przestanie nam się smucić... Paulinko a Tobie jak tam w nowej pracy?? Dzisiaj napiszesz jakie pierwsze wrażenia :)
  15. Niezły by był numer gdyby w pracy czytał co tutaj jego skarb najlepszego wypisuje :D U mnie bardzo, bardzo dobrze! Właśnie moje kochanie od 20:00 jest w pracy i za jakieś 30 min pojawi się na GG :D Będziemy pisać sobie do samego rana bo o 8:00 skończy pracę :) :) :) A teraz oczywiście smski narazie..
  16. Maleńka, Ty jesteś niemożliwa kobieto a jakie z was uparciuszki to głowa mała :D Ja już dawno bym się poddała! Kolejna noc się zbliża więc ciekawe kiedy się odezwie :)
  17. Napisał/a strasznie chaotycznie i bez sensu, nie wiadomo o co chodzi.. :) Uśmiałam się tylko ale wysilił/a się nie ma co...... :D
  18. Witaj Kerish kochany łobuzie :)!!! Maleńka.. ja na Twoim miejscu jednak bym się przełamała i porozmawiała. Nic wam to nie pomoże teraz, że się nie odzywacie a nawet sprawia tylko, że jest jeszcze gorzej bo smucisz się ciągle ;) Główka do góry i biegiem do ukochanego! Ja wiem, że zabolało Cię to co stało się ostatnio ale postaraj się jego też zrozumieć.. Nie wolo nikogo do niczego zmuszać, on musi sam zapragnąć tego dzieciątka i jestem pewna, że też tego chce tylko na spokojnie bez wywierania presji :)
  19. Oczywiście, że tak.. Maleńka a u Ciebie serio wszystko bez zmian??? Ukochany już wrócił czy nadal w pracy jest??
  20. Kerish jak będziesz to pisz :) Czekam na relacje z dnia wczorajszego!
  21. Paulinko a ja mam ten sam problem.. Wiele razy się wycofywałam, odchodziłam ale on mi nie pozwolił na to.. Dzwonił, pisał i płakał. Wiele razy dzwonił zapłakany, nie mogłam go zrozumieć co mówi przez łzy... Jestem z nim rok przeszły i mam nadzieje, że wytrzymałam tyle to jeszcze troszkę też wytrzymam!!! :) Ty również dasz radę słońce, ja trzymam mocno kciuki za Ciebie ;)
  22. Maleńka.. czyli pierwsza się nie przełamiesz a on też raczej tego pierwszy nie zrobi.. Dwa uparciuszki z Was :) W końcu któreś nie wytrzyma i ciekawa jestem kto pierwszy zacznie rozmowę :) Paulinko nie smuć się.. Widzę, że ten Twój facet jest za Tobą bardzo.. Tak sądzę bynajmniej po tym co pisze do Ciebie. Oby stało się tak jak sobie wymarzyłaś bo pewnie chciałabyś być z nim, prawda?? Głupie pytanie :) Wszystko jest możliwe więc może i to się spełni ;)
×