Gafa z wczoraj. Jestem wykładowcą na wyższej uczelni. Prowadzę też zajęcia ze studentami teologii, a jak wiadomo tam raczej same chłopy. Studenci bardzo mili, fajnie nam sie pracuje, mają świetne sposoby na odciągnięcie mnie od tematu zajęć ;) Wczoraj o czymś zawzięcie dyskutujemy - z serii historyjki o życiu ;) - i w pewnym momencie mówię - Oj Panowie, Panowie. Wy to sie kiedyś doigracie i ja Wam wszystkim pewnego dnia pały postawię :D Nie muszę mówić jaka była reakcja :) Oczywiście usłyszałam Pani doktor tylko obiecuje ; )
Za 3 godziny mam z nimi zajęcia - strach się bać ;)