ania 36
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ania 36
-
Witam ponownie, zrobiłam sobie przerwę w kuchni. Jasmin dzięki za życzenia. Dobrze, że się odezwałaś bo teściowa Juli no i Twój zięć Mateusz martwili sie co z Wami:) Choinka w końcu ubrana:) Jestem zła na moja bratową, bo widzą, że przed świętami jest trochę zamieszania, to wezwali mojego Piotrusia do zainstalowania jakiś programów w komputerze, jakby nie można było z tym poczekać. Oczywiście mój chłop jest taki, że nie potrafi odmówić. Zresztą najpierw ja rozmawiałam z bratową i mówiłam, że akurat zajmuje się Marysią, no ale musiała osobiście z nim porozmawiać...i Piotruś właśnie poleciał...Nie mam nic przeciwko pomaganiu sobie wzajemnie, ale można wyczuć moment. Zresztą tyle razy ostatnio prosiłam żeby chociaż na chwilkę zajęli się Marysią, bo muszę coś załatwić to zawsze słyszałam, że bardzo chętnie ale innym razem. A zresztą... To na razie- idę zjeść coś słodkiego:)
-
Sylvia nie martw się- Marysia też bezzębna:) Chociaż ostatnio noce są okropne- Marysia też co chwile sie budzi i nicnie pomaga tylko cyc w buzi... Zwalam to na ząbki...Na szczęście w dzień jest ok. Właśnie zasnęła:) Martynika to może nam pomożesz i coś upichcisz dla nas:) Ja w sumie to jeszcze tylko wieczorem pokroję sałatkę i zrobię ciasto i wszystrko będzie gotowe. Porządki porobione- jutro tylko rano odkurzanie i można świętować. Mąż jeszcze biega po sklepach- o dziwo lubi robienie zakupów chyba bardziej niż ja. Potem wybieramy się na spacerek żeby nabrać sił na wieczór. To na razie dziewczyny- i pamiętajcie grunt to spokój:)
-
Dzień dobry:) Mała Mocca radosnych świąt w gronie Rodziny. Rzeczywiście \"kawał baby\" z Igi:) Marysia też jest podobnych gabarytów:) Chociaż myślałam, że Iga jest większa - wydawało mi się, że kiedyś pisałaś, że ma 80 cm:) Sylvia masz racje- uśmiech na buźkach naszych dzieci jest najlepszym antidotum na wszystko:) Oleńka śliczna- no ale jakby inaczej- taka ładna Mama:) Marysia ma identyczny koszyczek w którym trzyma swoje skarby:) Uwielbia w nim \"grzebać\". LUbi też bawić się nim samym:) Mieliśmy wczoraj ubierać choinkę ale jakoś nie wyszło. Mam nadzieję, że dzisiaj nam się uda:) Też czekam żeby zrobić Marysi zdjęcia przy choince:) Mąż zrobił mi niespodziankę bo już dzisiaj ma dzień wolny i najprawdopodobniej będzie do końca roku w domku:) Ale się cieszę:) Postanowiliśmy kupić sobie na gwiazdkę w prezentach:) aparat cyfrowy i dostaliśmy wiadomość, że dopiero około 10 stycznia model który zamówiliśmy będzie dostępny:( Będziemy musieli zaczekać. A myśłałam, że na święta juz będziemy mieli.... Idę pisać zamówienie co Piotruś ma jeszcze kupić. W chwili wolnej jeszcze tu wpadnę:) Dziewczyny zróbcie sobie przerwę na kawkę:)
-
Witam, Edyta może ciepła kąpiel i przy okazji jakaś maseczka:) To wszystko przez brak słońca. Ja trochę jeszcze dzisiaj posprzątałam, zrobiłam zakupy, mam nadzieję, że już wszystko kupione, a teraz zabrałam się za robienie na drutach:) A co tam nie można dać się zwariować. Piotruś wrócił z pracy z potwornym bólem głowy i właśnie się położył i juz smacznie śpi. Jak wstanie to zabierzemy się za ubieranie choinki. Marysia siedzi ze mną i co chwilę muszę tylko zmieniać zabawki- bo szybko jej się nudzą:) No a wtedy to na mnie ostro pokrzykuje:) To na razie tyle....i nie dołować się dziewczyny- jutro będzie lepiej:)
-
Dzień dobry:) widzę, że dzisiaj jestem pierwsza- w związku z tym zapraszam do siebie na kawkę- mam nadzieję, że znajdziecie chociaż chwilkę:) Święta nie zając nie uciekną.... Agapant szerokiej drogi cudownych chwil spędzonych z Rodzinką no i jak góry dużo, dużo śniegu:) Zdjęcie z Małgosią super!! Jak zobaczyłam Małgosię przy choince od razu wzięło mnie na wspomnienia:) Jeszcze rok temu marzyłyśmy jak to będzie jak następną Wigilię będziemy spędzać już w większym gronie. Ach, wyjdę na ckliwą,:) ale aż się wzruszyłam.... Mocca przed Tobą już tylko jeden egzamin i będziesz mogła w końcu odpocząć no i świętować sukces:) U nas dzisiaj pogoda do bani. Cały czas sypie ale co z tego jak na termometrze powyżej zera ijeszcze trochę to chlapa będzie, że hej. Święta w tym roku spędzamy sami w domku. To będzie moja pierwsza Wigilia spędzana w tak małym gronie. Nie jedziemy do Teściów bo chcą nas odwiedzić w pierwsze albo w drugie święto. TAk to jest w życiu, jak żyli moi Rodzice to zawsze moje rodzeństo spotykaliśmy się na wspólnej Wigilii. Teraz każdy idzię w swoją stronę:( Smutne to ale cóż widocznie takie jest życie..... Kończę bo właśnie Marysia się obudziła i słyszę jak woła tatatatata:) To na razie- pozdrowienia dla Wszystkich.
-
Koniczyna czy Ty chcesz nas mieć na sumieniu??;)
-
KOniczyna to szerokiej drogi i jak dojedziesz to daj znać. Już sobie wyobrażam bagaż:) Moja siostra jak przyjeżdżała do Polski, jak Veronika była malutka to ich samochód wyglądał tak jakby w nim mieszkali- zapakowany po dach:) Wyglądali jak Cyganie:) Niestety w tym roku nie przyjeżdżają na święta:( Martynika a Ty dalej do fotografa- bo zaraz zamkną:) Na razie
-
Martynika masz racje- nic nie pisały o wieczornej imprezce a też bym pobalowała;) Widzę, że większość z nas całe dnie same z dzieciaczkami w domu. Mój też jak wychodzi rano przed 7-mą to wraca dopiero wieczorem. Czasami uda się wrócić po 16-tej ale to wyjątki. Tylko weekendy na szczęście jest w domku. Czasami można dostać kota jak się tak siedzi samemu w domku. Dobrze, że nasze dzieciaki są już teraz komunikatywne- można chociaż sobie pogadać:) Mati to chyba kocha bieganie po sklepach. Bo ostatnio pisze, że cały czas spędza na zakupach:) Sindi przypomniało mi się, że ostatnio Dirty Dancing można było kupić z jakąś gazetą. Popytaj w koiskach. Może jeszcze mają. Koniczyna koty zabierasz ze sobą do Polski?? ale jestem cielawska:) Mocca odezwij się... Na razie dziewczyny
-
Witam, nie było mnie długo bo jak zobaczyłam zdjęcie, które przesłała mi Sindi to się przestraszyłam i robiłam wszystko żeby do tego nie dopuścić;) A tak na poważnie to nie bardzo miałam jak pisać- udawało mi się na szczęście wszystko czytać. A to Z tej przyczyny, że w pracy u mojego męża wykonywali jakieś roboty i nieszczęśliwie uszkodzili kabel elektryczny i nie było prądu. Z tego tytułu całe biuro przeniósł do domu i siedział cały czas przed komputerem. Na szczęście już dzisiaj poszedł do pracy:) Przy okazji jak był w domu to zabrał się za gotowanie a po takich wyczynach to kuchnia nadaje się zawsze do kapitalnego sprzątania. A kto to potem sprząta- oczywiście ja. Chociaż nie narzekam bo wolę posprzątać sama niż jeszcze potem sprzątać po sprzątaniu Piotrusia:) A z tymi chłopami tak to już jest. Mój jest kochany, wszystko zrobi, no może bez przesady, ale też niestety trzeba powiedzieć co ma zrobić. Bo sam od siebie to raczej nie wykazuje inicjatywy. Tina ja Ciebie rozumię bo przyjście na świat dziecka nieodwołalnie zmienia całe życie. Tylko to nie może tak wyglądać, że zmienia się tylko życie Matki a tatuś nadal pozostaje sobie w \"tamtym przeszłym życiu\" Jejku tyle miałam napisać a teraz w głowie pustka:) Obejrzałam nowe zdjęcia. Maciuś świetnie wygląda jako Mikołaj:) A Oleńka Sylvi to prawdziwa blondyneczka, chyba ma najjaśniejsze włoski z wszystkich forumowych dziewczynek- śliczna. U nas ostatnio noce są straszne. Marysia cały czas spałaby przy cycku, nie daje się oszukać smoczkiem. Kończy sie na tym, że ląduje przy mnie w łóżu na całą noc przyklejona do piersi. mam nadzieję, że to szybko minie. Teraz idę na spacerek- jest jak na razie świetna pogoda. Trochę poniżej zera, biało i świeci słoneczko. Pozdrowienia dla Wszystkich.
-
Witam w piękny i śnieżny poranek no może ranek:) Mała Mocca jesteśmy z Tobą- pokaż im tam Wszystkim, że Młoda Mama też potrafi:) Marysia też zrobiła się towarzyska- domaga się obecności drugiej osoby- zresztą jak tu bawić sie pojedynkę:) Też dosyć ciężko zasypia ale polega to na tym, że wierci się niemiłosiernie, coś tam przy okazji gada i z nienacka już śpi:) Wczoraj zrobiliśmy sobie dzień lenistwa. Jak przystało na niedzielę nic nie robiliśmy:) A takie miałam plany co to ja nie zrobię. Ale nie można się dać zwariować, z drugiej strony w końcu sprzątamy przez cały rok:) Znieśliśmy tylko wszystkie ozdoby z piwnicy do domu ale z ubieraniem choinki jeszcze trochę poczekamy. U nas choinka też dwukolorowa:)a co:) Teraz czekam tylko na Marysię jak raczy wstać:) i wyruszamy w rejs:) Pozdrowienia dla Wszystkich i nie zapominajcie w tej całej świątecznej krzątaninie o naszym topiku.
-
Martynika a może jakiś Biovital lub coś w tym rodzaju. Moja Babcia bardzo lubiła takie rzeczy a zwłaszcza jak mówiliśmy, że to na alkoholu. Zawsze popijała kieliszeczek. :) Może jakieś ciepłe papucie z futerkiem:) albo jakis faajny ciepły kocyk, który można narzucić na siebie. No i zdjęcie prawnuczka w ramce na dokładkę:) U nas pogoda też super, jest biało chociaż nie tak mroźno jak u Ciebie. To na razie..
-
Witam, bez patrzenia w kalendarz widać, że to weekend:) Dzisiaj wstałam wyjatkowo szybko bo przed ósmą. Za to już zdążyłam umyć pozostałe okna i drzwi w mieszkaniu:) Tatuś zabrał Marysię na spacer i przy okazji zrobi zakupy a ja teraz robię sobie kawkę a potem dalej za sprzątanie:) Koniczyna nie masz innego wyjścia jak tylko fotelik. W końcu liczy się bezpieczeństwo. Moja siostra mieszka w Niemczech, ponad 1100 km i też pierwszy raz przyjechała z córeczką do Polski, jak mała miała 3 m-ce. I też w foteliku. Jak Weronika była mała zawsze wyjeżdżali na noc. Z tego co pisałaś to też planujecie nocną jazdę. Michalinka na pewno będzie spała. Szerokiej drogi i spokojnej podróży. Mati bez wklejenia zdjęcia to się nie obędzie:) A ceny rzeczywiście szokujące. To mój mąż chodzi do fryzjera, za obcięcie maszynką płaci 11 zl. Od kiedy próbowałam sama obciąć włosy mężówi i w połowie strzyżenia zepsuła się maszynka woli oddać się w ręce profesjonalistów. A najśmieszniejsze, że raczej nie ma co obcinać;) to na wizytę u fryzjera zawsze umawaia się z wyprzedzeniem i rezerwuje sobie u fryzjera termin. A cała operacja potem trwa 5 minut:) Edyta rzeczywiście super to krzesełko. Widać, że Majce podpasowało. A swoją drogą to Maja coraz większa. Widać, że niezły z niej łobuziak:) No to idę dalej rozkoszować się porządkami;) mam nadzieję, że wpadniecie chociaż na chwilkę- będę zaglądać. To juz chyba nałóg z tym topikiem:) A i jeszcze jedno- ja też jak mnie najdzie ochota to skuszę się na piwko lub lampkę winka. Marysi na pewno takie ilości nie zaszkodzą:) Papa
-
Witam, wszystkiego najlepszego dla Ninki, dużo zdrówka i uśmiechu, samych słonecznych dni Tina musiałaś pisać chyba gorące posty, że aż zasilacz nie wytrzymał:) Sindi jak tak dalej będziesz eksperymentować w kuchni to nic Tobie nie pozostanie jak przejść na suchy prowiant:) Dzisiaj już o 8-ej zjawili się u mnie goście. Jak usłyszałam domofon to nie wiedziałam co się dzieje:) dla mnie to prawie środek nocy. Na dodatek wstałam z okropnym bólem głowy, to chyba przez pogodę. Wzięłam Apap bo to chyba można brać jak się karmi? Znacie jeszcze jakieś inne tabletki przeciko bólowi głowy, które można łykać bezkarnie podczas karmienia? U nas od rana sypie śnieg, ale co z tego jak jest powyżej zera:( Chlapa straszna. Nawet wychodząc na chwilkę z domu poprosiłam sąsiadkę żeby została z Marysią. Na szczęście Marysia toleruje każde towarzystwo byleby się z nią bawiło:) Teraz śpi a ja umyłam okno balkonowe i pościągałam zasłony i teraz się trochę moczą a potem do pralki. NAjgorsze, że zasłony trzeba prasować. Bo firanki wieszam na mokro zaraz po wyjęciu z pralki. Najważniejsze, że zrobiłam w końcu pierwszy krok w kierunku świątecznego sprzątania bo do tej pory to tylko było rozmyślanie na ten temat:) Teraz idę sobie zrobić zasłużoną kawkę- oczywiście zapraszam, coś słodkiego też się znajdzie. Pozdrowienia
-
Witam, w Toruniu też pada deszcz i nie zanosi się na poprawę:( Mimo tego musiałam wyjść z Marysia do sklepu. Teraz Marysia siedzi i pokrzykuje sama nie wiem na co. Ze tez gardło to wytrzymuje- prośby o spokój odnoszą jeszcze gorszy skutek- krzyczy głośniej i się ze mnie śmieje:) Tosia no nie da się ukryć- śliczna. Fajne jest to zdjecie jak sobie śpi słodko na Mamusi- zawsze mnie takie zdjęcia rozczulają. Muszę się pochwalić, że Marysia też już ładnie siedzi:) Ale o raczkowaniu to na razie nie ma mowy. Sindi i Martynika wczoraj \"jajcowały\". Martynice mam nadzieję, że nic nie stanęło na żołądku- no bo w końcu co za dużo to.......... Z choinką to chyba poczekamy do piątku przed wigilią. Za to okna już w sobotę będziemy przyozdabiać. Choinka u nas będzie sztuczna. Ale żeby trochę pachniało lasem zawsze mam świeży świerk w wazonach. To na razie tyle- idę potowarzyszyć Marysi bo juz zaczyna krzyczeć ale teraz to juz z nerwów:)
-
witam, to ja tez poproszę kawkę z mleczkiem:) Martynika wyspana to i humor od razu lepszy:) Marysia z kolei nie lubi spać na brzuszku- sama czasami ją tak kładę jak śpi ale długo nie poleży. Też się usmiałam z komentarzy na allegro- chociaż komentującym nie było do śmiechu. Ja osobiście to nie kupiłabym nic drogiego od osoby początkującej na allegro- bez żadnych komentarzy. Lepiej dmuchać na zimne. Edyta niezła z Ciebie sprinterka- dobre czasy osiągasz. Tylko może juz nie biegaj po mieście za przeproszeniem \"z cycem na wierzchu niemalże i długim jęzorem\" bo jeszcze oskarżą Ciebie o obrazę moralności:) teraz to może powinni nakręcić \"Kaczor mały\" to byłby hit kasowy:) Sindi zdrówka dla chłopaków i dla Ciebie:) Jeszcze masz taki seksowny głos;) Sylvia a już myślałam, że będziesz w mojej okilicy i, że wpadniesz na kawkę:) Kamila z tym przekręcaniem na brzuszek to spokojnie. Marysi udało się zaledwie trzy może cztery razy i wcale nie kwapi się do tej gimnastyki. Zresztą chyba gimnastyczka to z niej nie będzie. Za to namiętnie przebiera nogami jak siedzi- jak by chciała gdzieś biec. Do tego wykonuje takie śmieszne ruchy okrężne stópkami. O BOże te nazewnictwo- ruchy okrężne....A co do jabłuszka na początku Marysia też źle znosiła samo jabłuszko- miałam wrażenie, że coś z brzuszkiem było nie tak. Za to po innych też zdawałoby się, że \"ciężejszych\" deserkach nic nie było. Teraz jest już dobrze. A mężowi to powiedz, żeby Ciebie nie denerwował- bo jak nie to będzie miał do czynienia z topikowymi koleżankami - a nie wiem jak to przeżyje:) Powodzenia w dogadywaniu. Idę posprzątać póki Marysia śpi. Dzisiaj wstała o 9:30, przed chwilką popiła mleczka i teraz smacznie śpi.
-
Silvia przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Nie znam Wąbrzeźna ale pytałam męża. Tak więc jest około 40 km od Torunia, jest dobre połączenie zarówno PKS (zwykły jedzie niestety około 1,5 godziny zaś pospieszny godzinkę) jest też dobre połączenie kolejowe. Miasteczko nie jest duże około 14 000 mieszkańców- nie wiem czy to coś Tobie pomoże ale wielkością jest podobne do np. Tucholi. To do jutra- dobrej nocy
-
Witam, to znowu ja:) Koniczyna ale co się napatrzyłaś na smakołyki to Twoje:) No i pieniążki piechotą nie chodzą. Edyta ale dzisiaj rymujesz \"zwłaszcza,że wydatków przybyło , gdy na świecie dziecię się pojawiło\" :) Przyznaj czym się wczoraj obiadłaś- może to od tego Maję boli brzuszek...Mam nadzieję, że szybko przejdzie. Kamila a może spróbuj takiego aspiratora FRIDA dla dzieci- zamiast gruszki, dobrześciąga wydzielinkę z noska i \"ponoć\" jest bezpieczny. A 26 stopni to może rzeczywiście trochę dużo, my mamy cały czas około 20-tu. Ale to chyba sprawa indywidualna- zależy do jakiej temperatury jest ktoś przyzwyczajony. MIss też nie widziałam. Jednak byłam na krótkim spacerku- odebrałam tylko gazetki z kiosku i zaraz wracałyśmy do domku. Pogoda byle jaki- cały czas siąpi. Marysia zasnęla po drodze i dalej śpi:) Idę zrobić sobie kawkę- bo też usnę:) Zapraszam na pleśniaka- wczoraj piekłam i muszę sie pochwalić wyszedł niczego sobie:) A odnośnie wpisu pomarańczowego- to szkoda, że zabrakło komus odwagi. ja myślę, że to ktoś kto nas tylko podczytuje...... Pa
-
Witam, dziewczyny weekend się już skończył.... Martynika może Igor po prostu jest domatorem. A może kominiarz i św. Mikołaj byli przystojniejsi od Taty koleżanki:) Na pewno miał zły dzień. Co do kropelek to nie pomogę- bo nie mam żadnych doświadczeń. Zdrówka dla Igora i innych zakatarzonych. jejku ale dzisiaj paskudna pogoda. szaro i mokro- co chwile pada deszcz. Zastanawiam się tylko czy wyjść dzisiaj na spacerek. W ogóle to nic mi sie nie chce. Może powinnam zabrać się już za świąteczne porządki. Do świąt już tylko 2 tygodnie. No nic idę trochę ogarnąć mieszkanko. Pozdrowienia dla Wszystkich- ja tu jeszcze wrócę:)
-
To tylko jeszczeraz ja:) Mati podaj mi na gg adres to wyślę kody z pampersów. Bo wybieram się jutro na pocztę. Pa
-
Witam, goście już wyjechali. Zapraszam na pyszne, swojskie wyroby. Moja teściowa niedawno zabijała świnkę (ło matko ale zgroza) i obdarowała nas niezłą wałóweczką. Dodam tylko, że jest świetną kucharką. Madi o ile mnie pamięć nie myli to Martynka Atlanty już raczkuje i przymierza się do chodzenia. Niestety nie pamiętam ile miesięcy ma MArtynka- właśnie Atlanta prszę się dopisać do tabelki- co to za zaniedbania. Kamila- ja jestem z Torunia i niestety w temacie fryzjera nie pomogę. Może popytaj po znajomych.... A odnośnie zdjęć to mi też do głowy by nie przyszło, że jakiś pedofil będzie oglądał nasze dzieciaczki. Ale nigdy nic nie wiadomo. Lepiej chuchać na zimne. Edyta coś długo w Kościele- pewnie tak długo zajmuje Jej spowiedź ze sprzątania;) A \"Egzamin z życia\" też staram się oglądać. Nie wiecie dziewczyny, czy są w tygodniu powtórki?? Miłego wieczoru Wszystkim - tym co to tylko czytają a nic nie piszą też;)
-
Witam, wpadłam tylko na chwilkę poczytać co u Was. Mamy dziś odwiedziny Teściów:) Marysia w siódmym niebie, tak przypadły jej do gusty przyśpiewki Babci. Zresztą ja też cieszę się z odwiedzin. Sindi zdrówka dla Was. Iwanka fajny pomysł z dogadaniem się z rodzinką co do prezentu. Niestety u nas to raczej nie wchodzi w rachubę. Nie da się:( Ale coś pokombinujemy bo naprawdę okazja zakupu warta grzechu. Kamila, może ten ktoś kto pisał wcześniej o zdjęciach- ma rację. Takie zupełnie na golaska lepiej nie wklejać. Różne typki zaglądają. POzdrawiam
-
Kamila być może nie można używać plskich znaków \"ó\" może spróbuj jagodka. chociaż nie wiem czy o to chodzi. Mam nadzieję, że już za Wami wszelkie choróbska, że wyczerpałyście już limit. Teraz będzie tylko lepiej- wierzę w to bardzo mocno. A Jagódka musi być bardzo dzielna. dla Was. Pozdrowienia dla wszystkich- i napiszcie coś....
-
Witam, mój Piotruś na szczęście nie przepada za piłką nożną, czasami jak juz nie ma co robić to zobaczy transmisję. To już moja Mama była większym kibicem piłki noznej. Kibicowała i słuchała też zawsze transmisji żużlowych:) Mój Tata zaś nigdy nie interesował się sportem. Marysia też potrafi robić niezłe minki. Jedną minke robi taką jaką tylko moja Mama potrafiła zrobić. Też lubi się witać rączką:) Uwielbia też i sama podaje rączkę do całowania. Wręcz przepada za wszelkiego rodzaju wygłupami:) To na razie idę przygotować jakąś kolacyjkę.
-
Witam, ja też tylko na chwilkę:) Kamila witamy w gronie kwietniowych, majowych i czerwcowych mam i dzieci:) Pozdrowienia dla Ciebie i Jagódki. A co do zdjęć to Iwanka ma rację najprościej wejść na stronę bobasy.pl i założyć własną. Na pewno sobie poradzisz, ja chociaż raczej jestem noga w tych sprawach sobie poradziłam. Więc do dzieła:) Wystarczy zajrzeć na forum i od razu widać, że weekend:) Czyżby wszyscy zabrali się za mycie okien;) POzdrowienia dla wszystkich
-
Witam ponownie, byłam w Urzędzie i scenariusz oczywiście taki sam jak ostatnio. Niestety tak malutkie dziecko dyskwalifikuje- tym bardziej, że to była praca w biurze rachunkowym i Pani powiedziała, że w okresie rozliczeń to na pewno praca do wieczora. Zresztą to nie była praca na miejscu w Toruniu, tylko za Toruniem. Dodatkowo doszedłby czas na dojazdy.....ech Martynika masz już wszystkie kody z pampersów, bo mam kolejne i nie wiem czy jeszcze potrzebujesz czy wysłać innej dziewczynie. Kurcze Piotr nauczył marysię pokazywać język i teraz na wszystkich wywala i się śmieje. Najgorsze, że na dworze też to robi. A jak mówię schowaj język to jeszcze ma radochę. Chyba nie ma co zwracać uwagę. Dziewczyny co jest z Wami- czyżby tradycyjnie już zaczął się weekend i tu tak pusto?