mona1984_21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Wesołych Świąt wszystkim,a ja sobie troche odpuszcze na święta tymbardziej że jutro mam wesele i tak dziś nic oprócz jajka i sałatki nie zjadłam,wiadomo mięska nie jadam,troche mam zamiar ciasta od teściowej zjeść,ale i tak we wtorek już basta mam zamiar połączyć diete strukturalna z dietą dr Budwig bardziej restrykcyjną.
-
Ja kochana kupiłam sobie Wase ale jakoś wole normalne ciemne pieczywo albo pełnoziarniste,za to Wase jedzą moje króliki:)
-
Ja na śniadanie zjadłam bułeczke pełnoziarnistą ciemną,do tego wymieszałam serek naturalny z piątnicy z siemieniem lnianym i ogórkiem,pyszne i po kilku godzinach przeczyszcza,może Karolinko spróbuj troche wiecej siemienia lnianego ja mam taki normalny nie mielony.
-
Perl ale ja pisałam że nie jest wynikiem lenistwa i obżarstwa hehe,ale się przyznałaś to dobrze,warto nie okłamywać się wzgledem siebie.Ale znalazłam też dobrą diete w sumie coś tez dla mnie ale bardziej radykalna czyli nie dla wszystkich dieta Dr Budwig
-
karolinko rozumiem cie,u mnie przemiana materii narostowała się dopiero w liceum wczesniej też miałam zaparcia przez pewien czas byłam w błędnym kole bo brałam tabletki przeczyszczające,ale potem powiedziałam dośc i jakoś po kilku miesiącach samo sie unormowało,teraz jest lepiej niż dobrze chociaż i tak za gruba jestem z powodu leków,czasami takie zaparcia same mijają zależy tylko co się je.Na pewno duzo warzyw i owoców,ja np jak zjem kiszoną kapuste to potem cały dzień spędzam tam gdzie król chodzi piechotą:)moze spróbuj i ty tego.
-
Ja to zjadłam dziś pistacje które kocham,fakt nie za często bo kaloryczne,mysle że wszędzie trzeba mieć umiar dochodze tez do wniosku że nie należy przesadzać owszem jakiś umiar mieć ale czy na tak zdrowym jedzonku to konieczne?no może tyle tylko aby zjeść zamiast 3 bułek jedną-oczywiście mowa o tych zdrowych nie białym pieczywie.W sumie nie wiem czy to dietą można nazwać raczej zdrowym sposobem na życie,dieta tylko dla tych co paskudnie się odżywiali,nie zawsze tez trzeba o tym pamietać jest tak że nadprogramowe kilogramy są przyczyną lenistwa czy obżarstwa,są ci i ja też się do tej grupy zaliczam co niestety pomimo zdrowego zywienia tyją czy to z powodu leków czy innych problemów,ważne jest to że podejmujemy walke i że dbamy o zdrowie tak jak najlepiej potrafimy,choć czasami fundujemy sobie małe przyjemności.
-
karolina mamy ten sam problem,mój mąż np.jadł sobie wczoraj wafelki,choć jakoś na mnie to nie podziałało i tak bym się raczej nie skusiła.Mój mąz był karmiony w domu tradycyjnie czyli schabowe itd,przy mnie je troche zdrowiej bo gotuje lekkie potrawy i mało kaloryczne ale zostało mu uwielbienie do słodyczy co mnie martwi,bo jednak brzuszek to on ma,no ale co zrobisz jak teściowa tak nauczyła to cięzko to zmienić.Ostatnio to i teściowa znowu się dziwnie na mnie patrzyła bo mówiłam jej o tej diecie,i tak bierze mnie pewnie za dziwoląga bo mięsa nie jem,choć teściowa strasznie otyła jest i lekarz też kazał się jej odchudzić ale to chyba rodzinne u nich że nie rezygnują z rego co lubią,zaraz zresztą mają 1000 wymówek,świata nie zmienie ale chociaż ja będe zdrowa.W sumie pewnie ja tak jak większośc robie to nie tylko dla samego zrzucenia zbędnych kilogramów,ale też po to aby być zdrowym i nie chorować,bo przecież możliwość zachorowania przy takiej diecie zmniejsza się o ponad połowe,a mnie jakoś pociesza fakt że być może tym unikte kiedyś ciężkich chorób i przypadłości no i to co najgorsze nie nawidze szpitali i lekarzy.
-
dobra rada z tym siemieniem bo i ja dodaje do jogurtu,sama tez pije wode z cytryną bo mineralna wtedy lepiej smakuje.
-
Hej karolinka2008 ,masz problemy widze,ale ciekawe dlaczego przecież tyle błonnika się spozywa przy tej diecie może spróbuj czegoś takiego jak ja mam -otręby granulowane ze śliwkami firmy Sante,ja zawsze dobrze się wypróżniam ale po tym mnie przeczyściło kompletnie,czuje się troche dziwnie ale tak jakbym nic tam mnie miała hehe.
-
Hej vanili dobra rada tylko wole się wstrzymać z owocami jedyne co moge tak naprawdę zjęśc o tej porze to banany,na cytrusy mam to cholerne uczulenie,owszem jeszcze wcezsniej jak mi się zachciało to zjadłam jabłuszko ale co z tego jak potem zdychałam,ledwo oddychać mogłam.Kolejny dzień dobrze się czuje choć po otrebach mam biegunki,mało sypie i dopiero drugi raz zjadłam,więc nie wiem dlaczego,dzisiaj robie zupke ogórkową zabielaną na jogurcie jak zawsze-smaczna i mało kalorii,mój mąz jakoś też przy mnie polubił takie zupki light:)
-
a ja już w sumie 3 dzień jestem na dietce i w sumie po wyeliminowaniu wszystkiego na co mam alergie to dobrze się czuje nawet leków tyle nie musze brać co zawsze.No niestety lubie pieczone ziemniaki moge jeść same lub z sałata ale lubie i chociaż na to tez jestem uczulona to raczej nie uda mi się ich nie jeść.Jedyne co to chodze głodna prawie cały czas chociaz jak w pierwszym dniu zjadłam te ok 1000kcal to dwa kolejne dni nie przekraczam 800kcal.Eliksirów nie pije ale kupiłam sobie taki granulat z płatków przennych ,razem z zarodkami przennymi i śliwką,nawet smaczne:)No mam nadzieje że uda mi się utrzymać tą diete chociażnie mam ochoty podjadać tych zakazanych rzeczy.
-
zapomniałam dodać że przemiane materii mam świetną i załatwiam się 3,4 razy dziennie,więc nie ma na co zwalić tego tycia tylko na leki
-
hej dziewczynki,ja mam gorszy broblem nie dość że od kilku lat biore tabletki anty to od roku biore też sterydy wziewne,mam astme,od dziecka byłam uczulona na pokarmy,potem doszły pyłki,trawy,kurz i inne i w końcu doszło do astmy.Nie trudno się domyslić że tyje strasznie w sumie ogólnie 30kg,wczesniej byłam ładną,dośc szczupłą dziewczyną,zadowoloną ze swojego wyglądu a teraz-wrak człowieka.Jestem już drugi dzień na diecie strukturalnej,dla mnie to nie jest problem bo już od dosć długiego czasu jestem na zdrowym wegetarianiźmie czyli zero mięsa,czasem troche ryb ale i one przestały mi smakować,słodyczy nie lubie aczkolwiek w trakcie lub po okresie mam jakieś zachcianki.Na razie koktajle sobie daruje,zresztą niewiele rzeczy moge jeść jestem uczulona na cytrusy,jabłka,ziemniaki,por,niestety na oowoce które zostały i moge je jeść musze jeszcze poczekać do wiosny,owszem sa np truskawki i inne ale na te pryskane tez mam alergie.Na dodatek gdy powiedziałam lekarce że tyle od tych sterydów to ona do mnie z tekstem - a może dietka?,ja jej na to że ciągle jestem na diecie jakby nie patrzeć.Mam nadzieje że ta dieta pomoze pozbyć mi się tej chemii z organizmu którą biore a może sprawi że bede mogła odstawić saterydy?mam taką nadzieje.Jak na razie dzisiaj mój obiad to ryż pełnoziarnisty z warzywami:)