moonisia

fajnie, że masz taką dużą rodzinę i że razem spędzacie świeta:) to w koncu taki jedyny czas w roku, kiedy rodzina musi być razem:) a z tym gotowaniem może ktos Ci jakos pomoże:)

dobrze, że chociaz wiesz juz co kupic, bo ja tlyko wiem, że mamie kupię chodniczki do łazienki:) a reszta to dla mnei samej tajemnica:(

ja trochę zmieniłam sposób odzywiania, a raczej mój organizm się sam przestawił:) po prostu nie toleruje tłustego miesa, pieczonego też za bardzo nie:) jem gotowane mięsko z jakimś delikatnym sosem, warzyw mało, ale codziennie kilka mandarynek i banany:) do tego jakis jogurt albo kefir codziennie, a do bułki biały serek albo chuda szynka:)

w miarę dobrze:) nadal męczą mnei mdłości, nie mam ochoty nic jeść, w nocy wstaję czasem kilka razy siusiu i wiecznie jestem śpiaca, ale poza tym ok:) dzisiaj tlyko zaniepokoił mnie chwilowy ból w brzuchu, takie jakby kłucie jajnika..:( twało tlyko chwilkę i przeszło.. nie wiem co to, byc może jelita, bo nawet nie myslę, że to cos nie tak z dzidzią:) a nie chcę biegac z kazdym najmneijszym bólem do lekarza, stresowac się i widziec wszystko w czarnych barwach:) prezenty już zaplanowane czy dopiero bedziesz wybierać:)

dziewczyny:) widzę, że Wy tu o świętach, prezentach, a ja się w tej kwestii nie wypowiem:) na zakupy idę dopiero jutro i pojutrze, a sprzatać jakos specjalnie nie będę:) w końcu to tlyko mieszkanie studenckie, a na swieta jadę do domu, na gotowe:P

trzymaj się:) papa

na pewno wszystko bedzie dobrze:) nie stresuj się, bo to może dopiero zaszkodzić maleństwu:)

NICK.......IMIĘ......WIEK....MIEJSCOWOŚĆ......TC......TERMIN....KG.. sokratynka....Ola......24......Trójmiasto.........7.......05.08.07...0... moonisia......Monika...21.......Poznań............7.....ok 4.08.07...0.. jak tam samopoczucie dziewczyny? bo mnie już męczą te mdłości non stop:( i brak apetytu:( zmuszam się do jedzenia, ale czasem po prostu nic przez gardło nie przechodzi:) pozdrawiam belucci--> gratuluję:) uważaj na siebie i dbaj o siebie i maleństwo:)

dziękuję storczyku za słowa otuchy:) nie wiem czy ja tez tak mam z tą motywacją, bo np jutro egzamin, a ja już się zastanawiam czy iść czy nie, bo przez te mdłości i rozmyślanie jak to będzie za cholerę nie mogę się nauczyć:( siedzę od poniedziałku, a nie umiem nic:/ tylko o dzidziusiu myślę:P jak tak będzie cały czas, to jak nic same poprawki będą:P pozdrawiam Was dziewczyny

muszę iść:) duzo zdrówka życzę

nie opłaca mi się brac dziekanki przed ostatni rokiem:) zwłaszcza, że to własciwie jeden semestr, bo później to już same seminaria i pisanie pracy:) jak coś, to będę opuszczac trochę zajęć, trochę tatus opuści i jakoś się przemęczymy:)

tlyko widzisz.. to nie takie proste, bo nasi rodzice mieszkają 120 km od nas.. dzidzia się urodzi w sierpniu, a od października musimy wracac na studia:) jak tu teraz pogodzic studia, pracę i opiekę nad maleństwem:) będzie bardzo ciężko:) nie wiem czy przyznają mi i przyszłemu mężowi:P indywidualny tok studiów:)

już wiedzą:) zarówno moi jak i jego:) i są nawet szczęśliwi, że będą mieć wnuka lub wnuczkę:)

no musi:) nie wiem tylko jak sobie poradzimy, bo bedzie ciężko chodzić na zajęcia, potem pisac prace mgr i wychowywac kilkumiesięczne niemowlę:)

sokratynka - no to u Was wszytsko we właściwej kolejności:)

dziki storczyk - zapomniałam pogratulować:)

cześć:) no więc ja mam 21 lat, studiuję sobie i czekam na mojego pierwszego dzidziusia:) trochę mi poprzestawia życie, zmieni troszke plany, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie:) sokratynka, z tym spaniem mam tak jak Ty:) musze spac conajmniej 9 godzin, żeby jakos funkcjonować:) cholerne mdłości wieczorami.. w ogóle nie mam apetytu, musze się zmuszac do jedzenia:P jesli chodzi o witaminki, to biore Feminatal N i kwasu foliowego dodatkowo już nie łykam:) pozdrawiam Was

Gratulacje Doti na pewno wszystko się ułoży i sobie świetnie poradzicie:) tylko się dobrze odzywiaj, wysypiaj i ciesz maleństwem:)

to dopiero poczatki:) mam nadzieję, że z czasem będziesz się lepeij czuła:)

cześć Gosia:) mnie jeszcze na chwilkę złapałaś:) jak samopoczucie??

miłego wieczorku:) na pewno pogłaszczę:) buziaki

widzialam tlyko malenka fasolke, ale lekarz powiedział, że wygląda tak jak powinna na ten czas;) za 3 tygodnie bedziemy dokładniej oglądać:) nie wiem, na co sie nastawiam:) najwazniejsze żeby było zdrowe:) ale fajnie byloby miec chłopca:P

ja studiuje jeszczę:) jestem w domu i próbuję zacząć sie uczyc bo za kilka dni egzamiin:(

no ta właśnie:) dzisiaj widziałam ją po raz pierwszy na usg:D sie trochę wbiłam na Wasz topik nieproszona, bo staraczka nie byłam, ale fajne kobitki tu siedzą, więc zaglądam:D

też nie mam zadnego prezentu:( a najgorsze, że nie mam w ogóle czasu łazic po sklepach:( może w sobote jakos się uda:)