dobra to moze teraz ja
z ostatniej chwili
siedze sobie jeszcze w pracy i nagle jak nie grzmotnie !! patrze przez okno niebo ciemne słonka brak , myśle pwenie za jakieś pół godzinki bedzie lało ............siedze dalej a te grzmoty coraz blizej i nagleeee sru ulewa jak z wiadra , więc z kolezankami do okna i dalej podziwiac błyski i grzmoty i słysze jak kolezanka mówi - ale zobaczcie ktos nie zamknął dach w samochodzie ( przed biurem mamy parking ) i wszystkie w smiech :D ale ja tak bardziej się przyglądam i widze ze ten samochód z otwartym dachem to mój ...................cholera będe miała basen , a one dalej sie smieją mmałpy jedne :P