Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

goya007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. u mnie juz 7miesiecy od zlozenia papierow na ChB i 6 na CTC, i nadal nic, ostatnio po dlugich probach maz sie dodzwonil do biura child benefitu i pan powiedzial ze mozemy czekac dzien a moze nastepne 6 miesiecy, idzie kota dostac, wszystko ok z papierami a decyzji niet, co do CTC to na pewno musza najpierw wydac decyzje na benefit bylam juz na NINie, chyba z miesiac temu, numer juz mam, na karte czekam.......... wlasnie CZEKAM , ile jeszcze bede czekac?????? a wogole to cos mi sie odbilo o uszy o jakis strajkach, wiecie cos moze na ten temat???
  2. Ja wypelniajac papiery na CTC tylko wpisalam zarobki z P60 i mysle ze to wystarczy bo nie przysylaja mi jak do tej pory zadnych pytan co do zarobkow, ostatnio bylam na spotkaniu o NIN bo mnie skierowali i to wszystko, ale decyzji jeszcze nie mam wiec moze niech wypowie sie ktos kto juz to przechodzil, tyle ze moi znajomi tez niczego wiecej nie potrzebowali
  3. My wczoraj nareszcie, po nie wiem ilu probach- dodzwonilismy sie do biura Child Benefit, mily pan powiedzial nam ze mimo iz czekamy pol roku, moze decyzja przyjsc za dzien, a rownie dobrze za kolejne pol roku......... co za paranoja!!!! Powiedzial ze 16 tyg to jest tylko taki minimalny uowny okres, a nie maja okreslonego czasu maksymalnego w ktorym powinni to zakonczyc, wiec dlatego to moze trwac dluzej. Kota idzie z nimi dostac!!! A sluchajcie bo gdzies cos przeczytalam i sie zdziwilam, czy mozliwe jest ze przyznaja Child Tax Credit jesli jeszcze nie ma sie decyzji o child benefit??? wydaje mi sie ze nie, ale cos mi sie obilo o ucho......
  4. jesli moge ci doradzic tak z mojej strony, to jesli nie macie jeszcze zadnego gruntu tutaj, to bezpieczniej chyba byloby gdyby maz pierwszy wyjechal, znalazl jakies lokum, a wy do niego dolaczycie, chocby po tygodniu... ale to tylko taka moja rada, bo nasluchalam sie juz o ludziach z dziecmi ktorzy nie mieli sie na poczatku gdzie podziac, z drugiej strony rozumiem ze pewnie tez boisz sie o meza........ moj maz wyjechal pierwszy, za posrednicrwem biura pracy w cudzyslowiu (banda oszustow) ale na szczescie akurat jemu udalo sie znalesc prace, przyjechalismy do niego co prawda po roku bo ja musialam skonczyc studia.........chyba ze macie gdzie sie zatrzymac na czas poszukiwac pracy i wlasnego gniazdka :) zycze powodzenia :) a tak wogole to sa rozne biura pracy, ale sa pewnie te uczciwe jak i te drugie, zalezy gdzie sie wybieracie, poczytaj najpierw w necie, na forach, gdzie mozna uzyskac uczciwa pomoc
  5. ja juz wscieklizny dostaje szczerze piszac, tzn wiem ze musze czekac i wogole i ze niektorzy czekaja po roku, a ja dopiero pol, ale mam takie zezowate szczescie ze nigdy nie moge sie do nich dodzwonic, tzn maz nie moze........ ile mozna wisiec i sluchac automatycznej sekretaki, o kasie juz nie wspomne!!!!!!!!! mam nadzieje ze moze wreszcie uda sie za ktoryms razem, a tak wogole ciekawe czy mi jako zonie udzieliliby informacji....... wnioski sa na meza
  6. Eweczka z tego co ja slyszalam to warunkiem przyznania Child Tax Credit jest pobieranie Child Benefit, wiec moze oni po prostu cos pokrecili u Ciebie i za pozno sie skapneli, z tego co slysze to oni maja tam straszny balagan
  7. dziewczyny w kwietniu zlozylam papiery na child benefit, w maju na tax credit, mialam juz wtedy nr benefitu, ale pieniedzy nie... zasilki sa na meza, teraz z taxu przyslali mi cos o NIN i umowia mnie na spotkanie, jestem teraz ciekawa czy kiedy przyznaja mi tax credit to od kiedy go wyplaca, czy od zlozenia wniosku, czy od teraz kiedy beda ieli moj NIN??? mialam nadzieje ze dostane od maja, a kumpela dzisiaj mnie postraszyla ze od zlozenia pelnych dokumentow, do czego brakuje mojego NINu...... jak bylo u was????
  8. goya007

    porcelanowe koronki na zeby...

    kurcze tak czytam i czytam i sie przerazam :) jak ja sie boje zabiegow dentystycznych, i w tym moj blad bo od dluzszego czasu omijam dentystow szerokim lukiem i wlasnie dlatego doprowadzilam swoje zebiska do takiego stanu ze chyba ze 3 musze usunac- na szczescie to 6, 7 wiec na koncu, a poza tym masa pewnie do plombowania---- nie w tym jednak rzecz, jak juz uporam sie z tymi ubytkami chcialabym wreszcie doprowadzic do porzadku moje przednie gorne cztery krzywulce, sa krzywe, ida jakos tak po skosie, w dodatku sa zbyt duze (ale na to to juz raczej nic nie pomoze)- zastaawiam sie wlasnie nad tymi koronkami..... bo licowki na to skrzywienie raczej nie pomoga :(
  9. chyba malo kto tu zaglada-- niestety
  10. U mnie kiedy zapisywalam synka do przedszkola tez potrzebny byl paszport i akt urodzenia dziecka- tego akurat w tej chwili nie mialam ale obylo sie bez. Tak wlasciwie to bardziej chyba zalezalo im na akcie urodzenia. Wiec lepiej miec jedno i drugie. A co do tej oplaty za akty to ja np tez mowilam ze do rodzinnego i kazali mi zaplacic- a to ci.....
  11. chyba ten numer to 08453021444 jutro maz sprobuje zadzwonic
  12. Markiza chyba za kazdy akt urodzenia sie placi, za zwykly odpis aktu cos okolo 15 zl, a za akt wielojezyczny ja placilam 22zl
  13. Witam! Jestem tutaj nowa. W szkocji jestem od roku, mąż od dwóch lat. W kwietniu złozylam wniosek o child benefit, po jakims tygodniu odeslali mi akt urodzenia i prosba o odeslaniu kilku nowych informacji (NIP,pesel itp) wyslalam to od razu i od tego czasu cisza. A dodam tez ze przyslali mi wtedy numer child benefitu. W maju aplikowalam o child tax credit i working tax credit. Niedawno znow dostalam list z CTC o uzupelnienie wiadomosci gdzie mialam zaznaczyc czy otrzymuje ChB i podac nr- zaznaczylam ze tak- bo mam ten nr (chociaz kasy nie otrzymuje ani nie mam decyzji) chyba zle zrobilam. Jak myslicie??? a moze ktos poda mi nr gdzie moge dowiedziec sie o ten moj child benefit??? nie moge znalesc :( i czy mozliwa jest rozmowa z polskim konsultantem??? Z gory dziekuje za odpowiedzi!
×