tak tak tak

Ty Sylviku na stronie sklepu juz jej nie ma musialabyc poszukac gdzies tam w stronach z poczatku grudnia jak podawalam link moze by tam jeszcze w pamieci byly ta kamizelka. Albo powiedz mi do jakiego miasta jezdzisz w niemczech na zakupy a ja ci powiem gdzie jest najblizsza filia tego sklepu. Co to kremu od Olaz to ja mam taka calkiem normalna cere nie super jasna i dla mnie na teraz ten dla jasnej do sredniej cery jest super ale nawet w lato jak bylam mocno opalona i tylko odrobinke wzielam jak sie musialam wymalowac czego w lecie wlasciwie nie robie to ten krem tak ladnie wyrownal kolor cery. Skocz poprostu do Rossmanna albo innej drogerii i zobacz. Dla mnie w kazdym razie ten dla ciemnej karnacji jest za ciemny i wyglada jakbym byla super wypudrowana takze wsadzilam ten ciemniejszy do lodowki i czeka sobie do lata ;) Aha i bylam dzs zobaczyc jak ten drugi w promocji wyglada ale nie mieli probek od niego to sobie odpuscilam. Landrii kupilam dzis u mnie pelne jajka steropianowe takie w rozmiarze gesiego jaja, zamawiam zaraz material do patchwork i jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Jajka kupowalam po 0.55 centow za sztuke wiec nie najtaniej. Wzielam na razie 6 i zobacze.

Kania tu masz link do tego Olaz http://www.produkt-suchmaschine.com/images/products/42_/olaz-total-effects-touch-of-foundation-tagespflege-id2370444.jpg On kosztuje w niemczech 17euro i wyglada na prawde tak naturalnie ze nawet jak kichawe wycieram to nie widac ze zmazalam cos. Poza tym nie musisz juz zadnego kremu na dzien stosowac. Wystarczy ze na wymyta buzie sie tym Olaz posmarujesz. Oni maja teraz jeszcze jeden nowy krem z podkladem od Max Factor ale tego jeszcze nie probowalam. Tu link do tego nowego, jest nawet tanszy od tego pierwszego i w promocji w tym tygodniu. http://www.rossmannversand.de/DesktopModules/WebShop/shopexd.aspx?productid=69012&id=81326&componentid=1 Spadam do miasta troche posmigac.

A ja wam polecam od Olaz ten krem "Total effect- touch of foundation" To jest krem przeciw oznakom starzenia z odrobina podkladu. Buzia po nim wyglada przeslicznie, swiezo i zdrowo. Nie ma kompletnie efektu maski. Na to nakladam odrobine na prawde mikroskopijna ilosc mineralnego podkladu w pudrze od Maybellin i moge od rana do nocy latac i buzia wyglada jak z reklamy. Ja mam z Olaz odciec dla jasnej do sredniej karnacji a mineralny z Maybellin Dune ktory nosi nr 73. Powiem wam ze jak dlugo smaruje sie podkladami to to rozwiazanie jest najlepsze. Katarzynku ja tez lubie malutkie kwiatuszki ;) Mrowka mam nadzieje ze w tym roku bedzie lepsz rok na fasole. W zeszlym rozsiewalam 3 czy 4 razy do gruntu az w koncu jako ostatnia probe wsadzialm ziarenka najpierw do doniczek tam je podkielkowalam i dopiero do gruntu dalam. Obrodzily potem super ale co sie nawsciekalam przedtem to moje. Postanowilam ze w tym roku bede wlasnie juz tylko fasole sadzila, dynie, troche salaty, pomidory ale zadnej marchwi czy cebuli bo to wiecej zachodu, pieniedzy na wode itfd a w sklepie za pol darmo mozna kupic. Z burakami tez przesadzilam, posadzilam dwa razy wiecej niz w zeszlym sezonie i teraz caly wielki kopiec nieruszony jeszcze mam. Kartofle w zeszlym roku tez taka padlina byla same jakies kozie wypierdki ale na nie ponoc tez byl zly rok. Kania faktycznie obrazek zyskal na wygladzie po oprawieniu. Ja przedwczoraj znalazlam obraz w internecie ktory mnie tak oczarowal ze chciaoabym go mocno miec. Niestety kosztuje 5 tys $ :O Teraz Kaska probuje dla mnie zrobic kopie pastelami.

Sylvii moja Kaska wziela ostatnia M-ke zostaly tylko potem L i XL. Nie masz gdzies kolo siebie Family Ernstings? Wez mezulka i sprawdz. Ta siec ma sklepy wlasciwie w kazdym miescie. Musze powiedziec ze torebka by fajnie sie komponowala. Ja mam do niej tez kozaki :P w identycznym kolorze :D

Eeee tam no kiedys musialam ta sarne skonczyc i tak mnie wzielo dzis jakos na kreatywnosc kulinarna :P Jezyny mialam w sloiku tez wlasne i fasole tez zamrozona wlasna. Kurde nawet cebule wlasna tez :D Sylviku ta torebka jest przepiekna. Moje torebki a mam ich nieskonczona ilosc :O tez w wiekszosci sa w okolicach 30 euro. Mam tylko jedna drozsza ktora kupilam w Polsce kilka lat temu za 1200 zl. Pare razy skusilam sie w Polsce tez kupic na allegro jakas za 30 zl i faktycznie zyla moze max 2 miesiace. Ale ta twoja Sylvii jest SUPERRRR!!! Tak na prawde wieksza ilosc pieniedzy jestem w stanie wydac tylko na buty i torebke wlasnie. Dzis kupilam sobie dwie bluzki i wyobrazcie sobie ze ta kamizelka futrzana byla dzis przeceniona na 3 euro!!! I niepotrzebnie otwozylam w domu na ten temat buzie bo Kaska poleciala tez sobie ja zaraz kupic wiec teraz bedziemy w partnerlook zapierdzielaly :O Kania biedaczko ja bym chba zarabala takiego lekarza. U nas na szczescie nie ma takiego czegos. W przychodni ostaje termin od reki a jak sie leczylam u profesora w klinice to on byl chyba bardziej punktualny od calej reszty i wcale nie patrzyl ze mial przyjmiwac do 18 a jest byla juz 20. Przyjmowal normalnie z ubezpieczenia nie prywatnie. Czasami jak w trakcie przyjec przytrafial sie porod to ladnie przepraszal ale nigdy nie widzialam zeby ktoras z pacjentek poszla z kwitkiem.

A u mnie zimnica, szarzyzna i pada snieg taki granulowany. Na obiad mam filet sarni w sosie pieczarkowo-jezynowym i knedle. Do tego zielona fasolka z boczkiem i cebulka.

No ja wlasnie nie wiem czy 89 to duzo czy malo dlatego pytam. ja nie gotuje nigdy kapusniaku bo, nie wiem dlaczego, ale po kapusniaku zawsze mi bardzo pekaja usta tak w miejscu gdzie smaruje sie konturowka mam jakby popalone. kapuste kiszona moge jesc i inne wyroby z nije tez a jak jem ja w postaci kapusniaka to zawsze to samo. Obojetnie kto i gdzie go gotuje. Moja Kaska ma to samo.

Katarzynku ja juz normalnie nic nie powiem! Najpierw lody truskawkowe teraz kapusniak i "chce mi sie kwasnego" :P Daj link do tej torby. To duzo 89zl?

Hej Dupencje :P Maja gratulacje!! Super wiadomosc :) Landrii fajnie ze ci jajka ida :P Ja moich nadal nie zaczelam. Kania zy tymi papierami u mnie to jest bez roznicy czy jest ich malo czy duzo bo ja w tym temacie poprostu nie umiem dojsc do ladu. Nawet w swoich domowych papierach. Juz sama mysl ze mam to jakos pospinac, powkladac do segregatorow, wymyslic jakis system mnie przerasta. To chyba troche jak z matematyka jak sie umie i rozumie to ok ale jak nie rozumiesz to nie pojmiesz ;) Ja jestem bardzie kreatywna osoba i wlasciwie z moim "szefem" o tym za kazdym razem rozmawialam. Reprezentacyjna funkcje tez moge chetnie pelnic, tlumaczyc itd. To w kazdej z naszych rozmow bylo punktem a nie papierki. Z tym ze czasami zostane sama w biurze i bede musiala odebrac telefon moglam sie jakos odnalesc tylko ze w poniedzialek okazalo sie ze faktycznie bedzie to 95% papierkow a reszta tlko tego co faktycznie umiem. A syf w tym biurze albo biurach to juz inna sprawa bo to byl na prawde koszmar. ja mysle ze tak jak on mowil ze firma istnieje od 17 lat to od tych 17 nikt tam nie sprzatal i okna tez nie otwieral (moze ze strachu przed tymi wolno lezacymi papierzyskami) a text ze ja tym sie tez moge zajac i byloby to nawet konieczne tez mnie jakos specjalnie nie zachecilo do zostania tam. Ja sie godzilam na bycie grafikiem, tlumaczem i od czasu do czasu sekretarka jak to konieczne a nie na bycie sprzataczka, ksiegowa, fakturzystka, magazynierka. Takze zdaje mi sie ze dobrze jest jak jest. Jak bedzie cos dla mnie mial to chetnie to dla niego zrobie ale w domu. Ja zamknelam juz ten temat i jest ok. No i teraz zapomnialam co tam jeszcze bylo, ide czytac ;)

A ja dzis zrobilam salate roszponke z lososiem wedzonym i mozarella. Objadlam sie ta zielenina az zaraz pekne. Smutki mi juz wlasciwie przeszly i ciesze sie ze zrobilam jak zrobilam. Mrowka mialas racje z tymi porzadkami w ogrodzie. Jak zdjelam ochrone z rododendrona to zrobilo sie tak okropnie zimno ze szok. Slonce swieci ladnie ale takie przeszywajace suche zimno panuje.Niby w domu cieplo a jest mi tak zimno ze musialam wskoczyc w moja futrzana kamizelke. Ale to moze tez przez ta nie przespana noc.

Hej Laski. Cala noc nie spalam. Poszlam dzis do biura i powiedzialam ze ta biurowa robota nie jest dla mnie. Facet stwierdzil ze on to juz wczoraj tez widzial ze z tego raczej nic nie bedzie. Umowilam sie z nim ze zrobie dla niego katalogi i inne graficzne prace na umowe i jesli bedzie potrzebowal tlumaczen itd to tez jestem do dyspozycji. To bylo serio nic dla mnie bo jak mam tam siedziec cala w stresie ze zaraz ktos zadzwoni albo ze zle napisze rachunek to juz lepiej niech mam extra kase nierelularnie ale z czegos co umiem i chetnie robie niz z takiego biurowego syfu. Coz wy byscie sie daly pokrajac za biurowa prace a ja sie w tym czuje jakbym byla opozniona w rozwoju. Mysle ze nie ma takiej ilosci czasu ktora by mi pozwolila to ogarnac. W sumie mimo ze jest mi smutno i glupio to czuje sie znacznie lepiej niz wczoraj. Mozecie gadac ze jestem durna ale ja nie potrafie poprostu robic czegos czego nie lubie. Z glodu nie umre wiec spoko.

;((((((((((((( Ta praca nie jest poprostu dla mnie. Jak ja nienawidze biurowej roboty. To jest okropne!!! Mam dola i najchetniej jutro bym tam juz wcale nie szla. W tym biurze jest taki okropny syf, w papierach jest syf, wszystko jest wstretne. Ja tam nie pasuje ;((((((((((((( Kurwa no! Nie chce tam byc i juz! Nic wam wiecej nie napisze bo czuje sie do dupy.

Hej Babeczki, moj szef wczoraj do mnie zadzwonil wieczorem i poprosil zebym byla dopiero o 13tej w biurze bo ma jakies spotkanie. Hmmm ciekawie sie zaczyna :P ale dzieki temu jeszcze dzis moglam sie wyspac ;)

Hej Laski, ja dzis jakos nie mam weny do pisania. Wczoraj przy winku posiedzialam do 3 nad ranem i dzisiaj za kare szylam spodniczke od rana. Wyszla fajnie ale do konca nie jestem zadowolona. Musze zrobic fotki i wyslac wam ale to moze jutro po pracy zrobie. Odnosnie pozycji to bardzo sie ciesze ze pomaga. W tym temacie moge jeszcze dodac ze jeden moj znajomy byl raz ze swoja zona u lekarza bo ta miala podobne problemy. Doktor- mocno wiekowy pan powiedzial zeby czasami poprostu zrezygnowala z "tej porcelanki" i kucnela sobie jak za starych dobrych czasow za krzaczkiem ;) Faktycznie tzrba przyznac ze taka zakrzaczkowa pozycja ma duzo wspolnego z ta z jogi ktora wam opisalam.

A ja mam dzisiaj goscia z winem :P. Prace zaczynam od poniedzialku. Mrowka mnie kocha Landrii mnie kocha, ktos sie jeszcze melduje? Spadam pucowac kieliszki :D

A co to tutaj dzisiaj takie puchy? Ja sobie swoje sprawy na dzisiaj pozalatwialam, musze tylko jeszcze na poczte po obiedzie skoczyc i na weekend a obiad cos kupic ale to chyba tez wieczorem. Kupilam sobie buty na wiosne i Kasce czarna marynarke sztruksowa.

No przeszkadzac to mi tez nie przeszkadza ;) ale troche dziecinada to jednak jest. Pamietam ze w szkole sredniej nie liczylo sie czy sie do stalo walentynke (kartke) tylko ile sie ich dostalo. Chlopacy podrzucali to do plecakow po kryjomu albo kazali innym przekazywac i nie mowic od kogo. To bylo zabawne i smieszne dochodzic potem od kogo sie t kartki dostalo.

Dobra jak sobie powrzeszczalam to moge teraz normalnie na kawe zaprosic ;) Musze dzis leciec po prad bo od poniedzialku bedzie ciezko skoro mam mykac do roboty. Przy okazji polece do baumarktu bo ten skurwiel znow wysadzil troche ziemi i to oznacza wyrok smierci. Koniec z ekologia i wspolczuciem! Wstawilam zmywarke wiec dzien zaczelam wyjatkowo pracowicie ;) Co do Walentynek - nigdy przenigdy nie obchodzilam tego "swieta" wychdzac z zalozenia, ze kochac sie, pamietac o sobie, dbac i dawac dowody tej milosci trzeba caly rok a nie tylko 14 lutego.

Pierwsza pierwsza pierwsza!!!

Jasa pewnie wtedy by sie wszystkie twoje problemy ze spaniem rozwiazaly ;)

Mrowka i jak twoje baki ?? :D A lisci z kwietnikow nie zabieralam bo nie da rady ja mam wsyzstkie zasypane extra ( no tak i teraz nie wiem jak to sie po polsku nazywa) rozdrobniona przekiszona kora i te liscie sobie z tym wszystkim dalej leza. Usunelam tylko uschniete kwiaty i trawy ozdobne. A wychodzi juz serio wszystko, nawet malwy puszczaja mlode pedy. Mam tylko nadzieje ze nie przymrozi za bardzo.

A na zaparcia to prosze nic nie wpierdzielac tylko zrobic sobie glodowke. To tak jak z kanaliza :P im wiecej wlejemy, nasypiemy, wlozymy na zapchana rure tym bedzie bardziej zapchana. To dodatkowe tylko produkty do przetrawienia! Usiadz sobie Mrowka na podlodze po turecku ale nie tak do konca tylko zrob tak zeby stopy sie ze soba zlozyly jak rece do "amen" i tak zlozone podciagnij pod sama no wiesz miedzy nogi :P Staraj sie przy tym jak najbardziej kolana rozlozyc na boki do podlogi. Wyprostuj plecy. To taka pozycja z jogi pozwalajaca poprawic perystaltyke jelit. Dziala super! A ja uporalam sie z moimi kretowiskami, wszystko ladnie zagrabilam, na rabatkach tez porobilam porzadki i teraz jakos to juz wreszcie wyglada. Narcyzy i tulipany tez zaczynaja wylazic, Krokusy i przebisniegi tez jak u Sylvika. W ogole wszystko sie puszcza a ptaszki spiewaja az milutko. Ponaprawialam tez siatke w plocie bo ten maly gnojek jak widzi psa co mu nie pasuje to ciagnie zebami jak opetany az dziury juz w trzech miejscach byly. Jestem teraz przyjemnie zmeczona. kaska poszla z paczka na runde po miescie i na obiad do Turka to mam do tego jeszcze spokoj.

Bleee slodzona kawa i herbata = gesta slina. Ble ble bleeeee :P ;) Ide walczyc dalej z tymi podlymi stworzeniami w ogrodzie. Ladna pogoda, jak wiosna prawie, krokusy w jednym miejscu juz glowki wystawiaja. Moze zlapie troche dobrej energii. Do potem laski. Julii mam nadzieje ze bedzie ci lepiej i nie bedziesz sie musiala faszerowac psychotropami wiecej

Aha a ta dieta Kopenhaska to jest faktycznie smierc. Ja kiedys sobie ja zrobilam to na 3 dzien wachalam czekolade i staralam sobie wyobrazic jaka ona jest pyszna. Nigdy wiecej. Dziwie sie ze do tej pory lubie szpinak :D

Kochane a ja wam powiem ze ja mam tez swoja diete na ktorej zwego czasu schudlam z rozmiaru 44 do 36 ale to nie tyle dieta co styl zycia. Wlasciwie zastanawialam sie i kilka osob mnie namawialo zeby napisac o tym ksiazke. Moja teoria jest taka ze nie ma jednej diety dla wszystkich. kazdy musi stworzyc wlasna bo kazdy doskonale wie od czego tyje, co mu szkodzi co powoduje u niego wzdecia. Tak wlasciwie wystarczy sobie milutko na kanapie usiasc i zastanowic sie nad tym i wyeliminowac to z zycia. Punkt drugi to porzestac robic z jedzenia swoje centrum zycia. A po trzecie bez ruchu sie nie da. Ja np wiem ze nie moge jesc jajek i cukrow i alkohol powoduje ze rowniez szybko przybieram. Za to kazda ilosc olejow jesli nie sa podgrzane czytaj w salatach. Wiec nie jem niczego co w 100g produktu ma wiecej niz 6g cukru/weglowodanow. Nie jem nic co ma w 100g produktu wiecej niz 100kcal to maximum. Nie jem zadnych gotowach dan, zadnych frytek, pizz mrozonych. Za to wszelkie jogurty, biale serki, twarozki z pelna zawartoscia tluszczu ale zadnych zoltych serow. Praktycznie w ogole wedlin. No i jak juz jestem dobrze w "transie" to faktycznie potrafie kazdy posilek zastapic woda. Mam w ciagu dnia generalnie rozplanowane pare stalych punktow w jadlospisie i moge z nimi kombinowac. Tzn do kawy banan, potem moge ale dopiero po wizycie w kibelku na sniadanie zjesc pieczywo chrupkie z bialym twarozkiem i pomidorem albo muesli z zachowaniem zasad o cukrze z naturalnym jogurtem. W ogole to jest bardzo wazne zeby cos konkretnego jesli chodzi o sniadanie jesc dopiero jak pozbylam sie jedzenia z dnia poprzedniego :P No i tak dalej i tak dalej. Ale kilka lat temu mowilam o tym Sylvikowi to oprocz tego ze kupila sobie w lumpie stepper nic to nie dalo.