Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tak tak tak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tak tak tak

  1. Mrowka wiesz co u mnie leci taki program medyczny i w nim omawiaja wlasnie takie niecharakterystyczne choroby i objawy i wlasnie zdaje mi sie ze kiedys cos o tym puchnieciu bylo. Musialabym poszukac w archiwum tego programu. Moge to dla ciebie ejdnak zrobic dopiero po weekendzie jak moj komp zacznie wreszcie normalnie chodzic bo w tej chwili zeby napisac posta musze go ze 3 razy resetowac. Co do adresow mail, moze wyslijcie mi pakietem wszystkie, wczoraj tak bezmyslnie poprosilam Julii o adres Mrowki a moglam o wszystkie. Tylko z drugiej strony z tymi adresami to taka sprawa ze moze ktos sobie nie zyczy. I w sprawie komody. Te wlasnie robilam tylko bejca na bazie oleju bo sa tez wodne. W kolerze staroszarym-chcialam zachowac rysunek drewna. Na to nakladalam motywy z serwetki i tylko je zabezpieczalam od gory klejem do decoupagu. Nie lakierowalam extra calej powierzchni. Jak juz wczsniej mowilam wymienilam galki. W planie mialam kupic biale porcelanowe ale jak znalazlam te stalowe to przypadly mi bardziej do gustu. Normalnie w pelnym wydaniu decoupage wyglada tak ze najpierw naklada sie kolor podkladowy, przewaznie ciemniejszy, ktory bedzie potem stanowil kolor spekan. Po wyschnieciu nakladasie lakier do spekan na calosc albo tylko partiami i na to kolor wlasciwy, kontrastowy do podkladu. Na koniec robi sie wlasnie motywy z serwetek albo innych do tego przeznaczonych papierow. Wszystko z regoly zabezpiecza sie lakierem. Ladnie wyglada jak brzegi mebla przejedzie sie drobnym papierem sciernym. Stanowi to dodatkowy motym postarzajacy. Reszta nalezy juz do wyobrazni. No i jeszczce o choinkach. Jak ja te cuda od Julii widzialam to mialam wrazenie ze one wlasnie tak kolo 40-50 cm maja. Taka wielkosc wydawala mi sie tez odpowiednia. Stozek robilam z arkusza tekturkowego A2, zwijalam go tak po przekatnej zeby wlasnie jaknajwiekszy stozek otrzymac. Na dole zszylam go zszywaczem biurowym a na gorze szara tasma klejaca. Tekture kupilam w czarnym kolorze ale ta mozna kupic w papierniczym we wszystkich mozliwych prawie kolorach. No, i teraz koncze moja kawe nareszcie. :D
  2. Mrowka wiesz co u mnie leci taki program medyczny i w nim omawiaja wlasnie takie niecharakterystyczne choroby i objawy i wlasnie zdaje mi sie ze kiedys cos o tym puchnieciu bylo. Musialabym poszukac w archiwum tego programu. Moge to dla ciebie ejdnak zrobic dopiero po weekendzie jak moj komp zacznie wreszcie normalnie chodzic bo w tej chwili zeby napisac posta musze go ze 3 razy resetowac. Co do adresow mail, moze wyslijcie mi pakietem wszystkie, wczoraj tak bezmyslnie poprosilam Julii o adres Mrowki a moglam o wszystkie. Tylko z drugiej strony z tymi adresami to taka sprawa ze moze ktos sobie nie zyczy. I w sprawie komody. Te wlasnie robilam tylko bejca na bazie oleju bo sa tez wodne. W kolerze staroszarym-chcialam zachowac rysunek drewna. Na to nakladalam motywy z serwetki i tylko je zabezpieczalam od gory klejem do decoupagu. Nie lakierowalam extra calej powierzchni. Jak juz wczsniej mowilam wymienilam galki. W planie mialam kupic biale porcelanowe ale jak znalazlam te stalowe to przypadly mi bardziej do gustu. Normalnie w pelnym wydaniu decoupage wyglada tak ze najpierw naklada sie kolor podkladowy, przewaznie ciemniejszy, ktory bedzie potem stanowil kolor spekan. Po wyschnieciu nakladasie lakier do spekan na calosc albo tylko partiami i na to kolor wlasciwy, kontrastowy do podkladu. Na koniec robi sie wlasnie motywy z serwetek albo innych do tego przeznaczonych papierow. Wszystko z regoly zabezpiecza sie lakierem. Ladnie wyglada jak brzegi mebla przejedzie sie drobnym papierem sciernym. Stanowi to dodatkowy motym postarzajacy. Reszta nalezy juz do wyobrazni. No i jeszczce o choinkach. Jak ja te cuda od Julii widzialam to mialam wrazenie ze one wlasnie tak kolo 40-50 cm maja. Taka wielkosc wydawala mi sie tez odpowiednia. Stozek robilam z arkusza tekturkowego A2, zwijalam go tak po przekatnej zeby wlasnie jaknajwiekszy stozek otrzymac. Na dole zszylam go zszywaczem biurowym a na gorze szara tasma klejaca. Tekture kupilam w czarnym kolorze ale ta mozna kupic w papierniczym we wszystkich mozliwych prawie kolorach. No, i teraz koncze moja kawe nareszcie. :D
  3. Dzieki za pochwaly. Mrowka o komodzie napisze cos wiecej jutro bo rozbolal mnie po obiedzie brzuch i chyba bede normalnie haftowac. Wszystko swieze wiec kompletnie nie wiem co mi jest. Ide pod kocyk.
  4. No byla ta komoda juz taka brzydka i nijaka drewniana. Postarzalam ja szara bejca i robilam decoupage ale bez spekan. Wymienialam uchwyty. W realu jest znacznie ciemniejsza. Kiedys juz wam pokazywalam inna podobna ale tamta byla robiona na bialo i ze spekaniami wlasnie. Nastepna choinke robie dopiero jak znajde te cholerne muszelki. Julii podeslij mi na maila adres do mrowki zebym nie musiala za kazdym razem prosic ktoras z was o przeslanie dalej.
  5. Mrowka foty poszly ale nie ciebie bo wciaz nie mam twojego adresu. Wiec albo ktoras z dziewczyn ci podesle fotki albo pod moim nickiem jest moj nr gg i na niego wyslij mi swoj adres.
  6. O 17tej napisalam: Ooo no wlasnie Landrii ja tam tez musze isc ;) Komode wysle jutro bo narazie robi Juliiczkowe choinki i qrwica mnie chwyta. Kupilam sobie do klejenia taki pistolet na prad z klejem. I leci z niego z kazdej dziury tylko nie tam gdzie trzeba. No i makaron tez jakis chujowy :P Teraz pisze ;) Zrobilam ta cholerna chujke. Dwie paczki makaronu, 50cm, i 12 sztyftow kleju i 2,5 godziny roboty. Mam dosc. Zdjecia jutro
  7. Noo prosze troche was postraszyc i zaraz ruch ;) Julii ;) laaaadny mialas sen :D Wracam do mojej komody, jak skoncze to wysle Wam foto bo wyglada na to ze wyjdzie bardzo ladnie.
  8. No tak widze ze musze znow zniknac na rok albo cos ;) Gadac tu zaraz co robicie. Jakie nowe projekty. Landrii kuchnie pokazywac. Sylvii wychodz z ukrycia! Julii dzieki tobie mam zapas makaronu na dwa lata :D Mrowka polamanie minelo? Bling sniegu tez bym chciala juz pomalu. pewnie na taki konkretny bedzie trzeba jednak czekac do grudnia.
  9. Nie no kurde dobrze ze jeszcze raz weszlam. landrii ty jestes zajebista. Pojechalas Sylvikowi lepiej niz ja bym to mogla zrobic. Kurde dziewczyna sie zebrala, posprzatala w ogrodzie i jeszcze opierdol zgarnela :P Ale i tak najbardziej mi sie podoba ta wizja: Siedzaca Landrii i zachwycajaca sie swoimi wianuszkami :D :P :) jaki wypas, o kurde jaki wypas ;)
  10. Lndrii teraz sa ale przez dobra godzine wczoraj nie bylo. Zaraz zmiatam do Berlina wiec do poniedzialku albo cos. Pa.
  11. No nie wsciekne sie gdzie jest moja wypowiedz?????????????????????????????
  12. Sylviku jak nic przy nich nie robilas to zostaw tez obeschniete kwiaty. One znakomicie chronia powstajace juz teraz paki kwiatowe na przyszly rok. Jesli nie obcinalas to super obetnij dopiero na wiosne jak bedziesz pewna ze juz nie bedzie mrozow. Hortensje lubia kwasna ziemie wiec najlepiej nawozi sie je nawozem do rododendronow. Oczywiscie nie teraz tylko na wiosne. Jako ciekawostke powiem, chociaz moze juz wiesz, ze niebieskie hortensje uzyskasz podsypujac im troche zardzewialych gwozdzi do ziemi ;) Buuuuu byle do wiosny i znow bedzie tak pieknie kolorowo.
  13. No i co tu znow taka cisza?? Mrowka to na stole to niestety nie moje prace ale tez mi sie podobaja :D U mnie dzis znow pogoda do dupy i sama nie wiem co robic :/ Jakos tak bez energii dzis jestem.
  14. Ufff ja zaliczylam dzis 4godzinne grabienie lisci i inne prace porzadkowe w ogrodzie. nareszcie sie z tym uporalam. Jutro Kaska musi tylko pozbierac ziemie z krecich kopcow i zakopcowac nia roze i hortensje. Wtedy jestem juz gotowa na zime. Teraz spadam pod prysznic i wylegiwac sie bo sie niezle zmachalam. Za moje choinki zabieram sie jutro bo w piatek mam wypad do Berlina :D
  15. Landrii moglas kupic barwniki i sama mieszac. Te gotowe farby sa zawsze super drogie. Z lamp polecam ci firme Technolux. Oni maja niesamowita oferte, wspanialy design i do tego calkiem atrakcyjne ceny. www.technolux.pl. Ogladnij sobie przede wszystkim katalog Spot i Nowoczesny. A co tam ogladaj wszystko. ja ci potem napisze ktore dwe dla ciebie mi super w oko wpadly. I niech ktos wysle Mrowolowi moje krzaki :D Ja nie mam jej adresu, zreszta jak Sylvika.
  16. No wiec ja bym zostawila sufit klasycznie bialy bo cos mi sie zdaje ze kuchnia nie jest za wielka wiec jak malniesz sufit na kolor to moze byc juz przytlaczajaco. Ta sliwka do tej kombinacji mi sie nadal podoba. Taka richtig kreftig ale wchodzaca w roz czy bardziej pink nie w niebieski (bedzie za agresywnie wygladac) Problem moze byc tylko z tymi dekorami na kafelkach. Drugim wchodzacym dla mnie w gre rozwiazaniem bylaby butelkowa zielen. Trzecim ciemna czekolada ewentualnie mocca to byloby takie bardziej stonowane zestawienie. Do tego bezowy-migdalowy sufit. Ja sklaniam sie do rozwiazania nr 1 i 3 z przewaga 3. Do tego wymienic lampy na bardiej nowoczesne z fajnymi dodatkami byloby super. A jeszczce jakbys zlikwidowala te szczotki do butelek ze scian to bylabym juz calkiem happy :D
  17. Oooooo jakbym pila to tez bym sobie z wami wypila :( Ja mam 3 grudnia impreze swiateczna na zamku i w stylistyce sredniowiecznej wiec pewnie picia bedzie pod dostatkiem. Juz sie nania ciesze bo bede miala mini urlop piatek-niedziela na ponoc swietnym zamku w gorach. Landrii nie doszly do ciebie moje zdjecia bo tak mnie jakos nic nie chwalisz :P ;)
  18. Sylvi ty wredny leniuchu. Odpalilabys swoje gg i dostalabys maila. Julii moja Kaska wlasnie poszla do warsztatu sklejac stozki. Przedtem stwierdzila ze we Wloszech to macie fajnie - takie ladne makarony macie ;) Musze jutro sie udac na poszukiwanie takich ladnych muszelek.
  19. Ach wiesz ja mam fiola na punkcie lavendy i w ogrodzie tyle tego ze musze cos z nia zawsze robic takze w chacie tyle bukietow i innych pierdolek ze szok. Moj F. tylko glowa kiwa i mowi: "Znow lavenda?" ja tam uwielbiam ja. to moja absolutnie ulubiona roslina.
  20. Juli te serduszka na parapecie sa z lavendy. To sa same glowki bez lodyzek ukladane jedna przy drugiej na formie z drutu i owijane cieniutka zylka. Mam jeszcze jedno bardzo duze i troche inne. Zaraz ci podesle.
  21. Poslalam Wam pare fotek i doszlam do wniosku ze musze sie ostro do roboty brac bo to co jest to jest stanowczo za malo. :D
  22. Landrii Twoj wieniec wyszedl ci sliczny. Nie przeladowany ale bardzo strojny i elegancki. Niestety nie bede malpowala bo ja w tym roku mocno w naturalne materialy uderzam. Ciekawa jestem natomiast jakie najwieksze stozki ze steropianu dostajesz. Juz dawno sie tym nie interesowalam ale o ile pamietam to u mnie moglam dostac tylko babki, jajka i wianuszki z tego materialu. Napisz ile taka choinka u ciebie kosztuje. Julii dawaj twoje makaroniki bo moja Kaska sie mocno tym zainteresowala i chetnie by pomajsterkowala. I co tu taki spokoj w ogole?
  23. Sylvi ja nie mam twojego adresu. Do Landri wyslalam tylko maila z nowym adresem. Masle ze ona jak zwykle zreszta moze rozeslac to do innych tak przy okazji. Czy te choinki z makaronu to cos podobnego jak te z szyszek? Tzn obklejony szyszkami stozek z kartonu?
×