tak tak tak

Landrii nic nie dostałam. Znalazłam na naszej klasie mojego przyrodniego brata. ma 25 lat dowiedzial sie o moim istnieniu jak miał 14. Gada nam się jakbyśmy sie znali od zawsze. Mój drugi przyrodni brat mieszka w stanach i ma 27 lat. Strasznie sie ciesze. Nie wiem tylko jeszcze co na nasze odnalezienie mój biologiczny ojciec ma do powiedzenia. lece na budowe. Buziaki!! Kasiaczku to ty pisałas do mnie wczoraj smska?? To Twój stały numer??

Landrii skrobnij ale zrobie ci to na poniedziałek-wtorek. I niech Twoje dziewczyny zabiora sie do nauki ;D ;)

Sylviku trzymaj się, ja ze swej strony przesyłam ci szczere wyrazy współczucia. Dbaj o siebie i mamę.

Dzieki Cukiereczku, wszyscy mi to mówią a ja już od kiedy skończyłam 18 to sie do tej 30tki przygotowywałam :P Nie wiem czemu to dla mnie taka magiczna liczba :O Co do babci to proponowalam jej żeby przyjechała do mnie. W końcu może leczyć się w całej europie. Skoro dziewczyny nagminnie moga przyjeżdzac tu rodzić to dlaczego ona nie miałaby skorzystać ze znacznie lepszej opieki i możliwości medycznych. No ale niestety to uparta osoba i mówi że ona sie na swoich smieciach czuje najlepiej. Ma 77 lat i to już nie przelewki, lekarze mówią że jeszcze jeden zawał bedzie dla niej ostatnim ale ona twardo obstaje przy tymze sama wie co dla niej dobre :O Żeby było jeszcze \"milej\" wczoraj moja \"teściowa\" dzwoniła i była przybita bo jej bardzo blisko znajomy po przejściu na emeryture poczul sie tak niepotrzebny i wpadł w taka depresje że popełnił samobójstwo. A wybrał sobie bardzo gówniany sposób. najpierw wypił litr wódki a potem poprawił butelka domestosa -3 dni trwała jego agonia. Koszmar. Człowieka nie znałam ale mimo wszystko cholera mozna się wściec na ludzka głupotę.

No dobra jestem i możecie składac kondolencje. Stukneła mi 30cha. Znaczy jeszcze nie bo dopiero o 19:30 :D Landrii babci nie chcieli przyjąć we wrocławskich szpitalach wiec musi zadowolić sie Koszalinem. Zresztą uznała że Wrocław to dla niej za daleka droga. Czyli ze spotkania nici :(

Jezu wiecie co. Ta nasza klasa to jakieś szaleństwo. W szkole średniej miałam kolezankę, taką najlepszą. Potem każda z nas wyjechała do innego miasta i kontakt nam się urwał. Jak mieszkałam w Szczecinie to raz ją widziałam i ona mnie też ale że nie puściła nawet czesc z buzi to ja sie tez nie odezwałam i tyle :O Od tej pory szukałam jej jak mogłam. Dzis rozmawiałam z koleżanką i kolegą z mojej klasy i kolega mówi że widział sie z nia jakis czas temu i że pracuje w firmie x. Wiec że miałam zajete telefony pisze do kolezanki żeby zadzwoniła pod telefon Y i zapytała co i jak. Pani która odebraa telefon powiedziala że nasza koleżanka od dzis już niepracuje własnie ale żeby zostawić telefon bo onaa prywatnych telefonów nie moze ot tak wszystkim dawać. I wiecie co, oddzwoniła po jakiejs godzinie. Normalnie szaleństwo. Strasznie sie ciesze. Chyba bedzie spotkanie po latach :D

Hej jestem. Wczoraj zafundowałam sobie spontaniczny wyjazd nad moje kochane morze (Cholera gdzie mi do mrowki ;) ) Chciałam Wam podesłac zdjęcia i zapomniałam aparatu z domu :( Nic nadrobie jutro. Straszna slizgawica dziś rano u nas była i coś jakby ślady śniegu. teraz na szczęscie już nic po tym nie pozostało. Trzymajcie się cieplutko. A Landrii wiesz co mi szukanie znajomych idzie opornie bo normalnie nie pamiętam nazwisk. Wysilam sie i pustka we łbie :O

Landrii ty łobuzie :D

Landrii no niemożliwe. Ja też siedzę na klasie od przedwczoraj. Extra :D zabawa nie?

Landrii poprosze balkonik, w Niemczech to chodliwy towar. Opchnę na ebay i zainwestuje w siebie :D Musze dziś kupić suszarke do włosów i żelazko bo mi się oba sprzety w jednym dniu rozpierdzieliły. Ubrania do prasowania piętrzą sie już na podłodze a na głowie mam wielka improwizację :O Na dodatek mam w oczach pełno pyłu od drewna bo wczoraj do północy szlifowałam belki na suficie. Mówie Wam następnym razem bedę mogła sama osobiscie wybudować dom od podstaw. Chyba do tej pory nie nauczyłam się tylko elektryki i hydrauliki. Kurcze nawet sama ociepliłam i otynkowałam dom ... tylko mam już Schnauze voll pomalutku. Buziole Aaaa Landriii może ja tez bede we Wrocławiu, prawdopodobnie bede musiala odwieźć babcie do szpitala. Pewnie w ciągu najbliższych dni sie \"wykliruje\" co i jak i czy w ogóle.

Juli niedziela to u mnie jedyny dzień kiedy nie pracujemy również na budowie więc często spedzam ją w pracy aby nadrobić trochę zaległości. Mam pewne podsłuchane informacje że szykuje się jakaś impreza. Ja sama nić nie szykuje. Myślałam że zrobie parapetówe razem z urodzinami ale wciąż wymyślamy jakieś nowe projekty, wciaż wdrażamy nowe pomysły i wciąż jeszcze nie skończyliśmy budowy więc i imprezy się zgodzić nie bedą mogły. Zresztą co tu świetować?? Ze starości sie cieszyć?

Sylvik jak nie składam bo już składałam wszystkim do konca roku ;) Trzymam za to mocno kciuki za powodzenie twojego interesu. No i jeszcze w temacie życzeniowym ... nie wiem czy sobie zdajecie sprawę ale wasz taktaczek bedzie za dwa tygodnie świętował (?) swoja 30chę :( Będę staraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :O Wczoraj na budowie wpadła do nas delegacja naszej ulicy z niespodzianką. W koszyczku świeże pyszne ciasto, dzbanek kawy ... zostaliśmy uznani za najpracowitrzych sąsiadów roku 2007. Mam strasznie fajnych sasiadów. A teraz zabieram się do roboty niestety :( Ciao

Landrii w Niemczech tylko w tych Landach gdzie przeważają katolicy. U nas jest wiekszość ewangelików i święto mieliśmy wczoraj, dziś nirmalny dzień pracy.

Wiecie jaki miałam dziś powalony sen ?? :P Śniło mi się że moją najlepszą koleżanką była Paris Hilton i że rano sie dowiedziałam że nie zyje i że ktoś wsadził jej głowe do frytkownicy, normalnie do gorącego oleju i jej tę głowę usmażył :O Co to może znaczyć ??? :D :D :D

mrówka poslałam do ciebie foto równo jak do wszystkich innych.

Laski cholera ale z tym blondem chodziło tez o to ze moje włosy poprostu juz nie przyjmowały farby- po tygodniu od farbowania nawet u fryzjera było brazowe- czerwone. Landrii widac ze impra udana, super!

Sylvii ... gadasz głupoty :P Bling, kuchnia bardzo ładna tylko ten stół ... kiedyś napaliłam się na cenę i wziełam go sobie wraz z krzesłami do biura (tak żeby z goścmi przy kawie uściąś albo coś) Urzywany do tego był może w sumie 3 razy bo wszystkie krzesla popękały. Stół przetrwał ale stoi w piwnicy. Jak u Ciebie ten zestaw zobaczyłam to aż jeknełam ;) Reszta mieszkanka bardzo ładna :) Gdzie reszta prócz Landrii bo ta dziś pewnie poprawiny zalicza :D

Nie :) Zmykam do Szczecina. Do poniedziałku

Sylvik fotki nie przyszły. Ja za to wysłałam Wam fryzurę ( i nie dziwcie się że wygladam na fotce na niezadowoloną :D )

Pudło - wzory u Zienia pokazałam ale nic podobnego nie znalazłam wiec kupiłam na eBay. A fotek nie było bo impra dla mojej sukienki skończyła się koło północy i tym samym dla mnie rownież. A swoja drogą wiecie co wymyślił mój kochany .. że w przyszłym roku jak przekroczymi pewna sumę dla uczczenia tego faktu zabierze mnie do Las Vegas na koncert Barrego Manilowa.

Landrii ja sie też tak zastanawiałam czy one faktycznie nie pamiętają czy tylko udają ;) Szal to było chyba faktycznie najlepsze rozwiązanie, ja bym ją chyba jednak ze 3 cm dłuższą zostawiła. No i mam jeszcze pytanie czy zostawiłaś te wkładki na biust czy je usunęłaś?

No dlatego Julii mówie że nie chce być bezczelna ;) Obiecałam dom przed i po ale jeszcze nie ma \"po\" wiec obietnicy nie moge dotrzymać. A z włosami kurde mam problem, ja nie umiem tak stanąc i kazać zrobić sobie zdjęcie. To bez sensu przecież :P

A Mroweczko no sorry ale za chiny nie mogę spamiętać tych metrów, wag itp. Kompletnie nie mój temat - pewnie ty byś zaraz od jednego rzutu okiem miała wszystko obliczone. Do tego teraz jest chyba sezon na dzierganie (jezień zima) bo włóczki pod dostatkiem we wszystkich sklepach a asortyment zmienia się jak w kalejdoskopie. Bling, przykro mi z powodu rozstania z facetem. pamiętaj że zmiany zawsze są na lepsze Julii ja bym nie chciała być bezczelna ale może jakieś fotki swojego nowo malowanego mieszkanka byś podesłała?? No to teraz już zabieram sie za robotę :)

Hej hej, Zdrówko u mnie już OK dbam tylko żeby mnie nigdzie przypadkiem nie przewialo. Kasiaczku wielkie gratulacje !!! I bardzo się cieszę że zapytałam co u Ciebie przynajmniej się odezwałaś i to od razu jak :D Landrii, sukienka faktycznie sliczna ;) Widze że i tren nie poszedł na marne :) Buziaki dla Wszystkich