EMKA_007

Kochana miumiumiu, powiem Ci , że dobrze że już go nie ma. Ale to i tak świnia jedna. Wydaje mi się, że posiadanie dziecka z komptetnie niedojrzałym factem, który wyprowadza i wprwadza się po parę razy nie ma sensu. To tylko Ciebie stresowało, a zajście w ciążę w takim stresie jest b. trudne. Miałabyś jeszcze więcej problemów niż teraz. Mam nadzieję, że niebawem wrócisz do równowagi :-)

To ja ponownie, dzieki za troskę. W szpitalu powiedzieli, ze w jajowodzie zrobilo sie jakies zgrubienie, plynem wypelnione (wszystko w jezyku medycznym, wiec nie wszytsko jasne). Dali mi distreptaze i przeciwzapalno-przeciwbolowy jakis, powiedzieli ze sie wchłonie. Myslałam, ze mam powrót zapalenia przydatków (zachorowałam raz na to ze 2 lata temu). Ale to nie to. Czuję się strasznie osłabiona... no i strasznie to jest bolesne. Hormony odebralam, ale nie mam jeszcze wszystkich. Dziwne, bo mam podwyższony stosunek LH do FSH (2:1), chociaż są one w normie (8.02: 3.96 -faza lut.). PCO nie mam, bo sprawdzałam parę razy - mam czasem wypryski i podejrzewałam to u siebie. Zrobię jeszcze parę wyników i pójdę do mojego \"starego\" gina. Na razie chodziłam prywatnie z uwagi na godziny pracy. U mojego panstwowego musze odstac parę godzin.

Hejka Kobietki, Jeśli chodzi o torbiele, to nie jest nic strasznego. Po prostu czasem dojrzała komórka jajowa nie pęka, przykleja się do podłoża i tak wlewa się do niej krew. Jesli nie zniknie samoczynnie trzeba wziąć lek. Np. Luteine lub Duphaston. Przyczyna są zaburzenia hormonalne, a te podyktowane mogą być jakimś stresem lub tysiacem innych powodów. Generalnie nie jest to grożne. Dla kobiet, które nie planują dziecka dobrą trapią są tableki, bo one przecież nie dopuszczają o owulacji. U pozostałych - ważne jest jednak sprawdzane hormonów. Od okolo 3 tygodni miałam silne bóle brzucha, u gin bylam ok. 2 tyg temu, powiedziala, ze to z jajeczkowania. Jednaki po jajeczkowaniu objawy nie mijały. Wczoraj wkurzona na maxa tym stanem, jak i brakiem szans dostania się do gin w najbliższych dniach, pojechałam do szpitala. Mam coś w jajowodzie. Załamka ;-(((( A ja głupia myślałam, że to z powodu cyklu, łudziłam się, że może się udało. Po prostu dół..... To HSG chyba zrobię jak tylko mi to przejdzie.

Kathrine, jesli chodzi o luteine, to napewno nie mozna brac jej wczesniej niz w 16 dniu cyklu (do 26dc). Czytałam, ze wcześniejsze branie niż przed 16dc może zaburzyć owulację. Luteina ma przyczynić się do utrzymania ewentualnej ciąży i chronić przed poronieniem. Dziewczyny, czy robiłyście sobie HSG (sprawdzenie drożności jajowodów). Ja raz chorowałam na zapalenie przydatków i boję się czy zrosty mi się nie pojawiły i zastanawiam się czy warto. Opinie są różne (przeciw - ból (choć nie zawsze), za - pomaga udrożnić jajowody jeśli są jakieś zrosty). Co myślicie?

Zastanawiam się ile dziewczyn z naszego zacnego grona jest już dumnymi mamami. Jesli tak, to napiszciei ile lat mają Wasze dzieciaczki i jak długo czekałyście poprzednim razem.

Dzielna z Ciebie kobieta, Sylka ;-))

Aga cieszę się, że powróciłaś ;-) Staram się zrozumieć twoje frustracje, jednak jeśli naprawdę tej pracy nie lubisz aż tak bardzo, to chyba ją zmień lub porzuć, bo to Ciebie wykończy. Sama zapewne wiesz, że stres jest najgorszą rzeczą. Nie tylko wypali Ciebie emocjonalnie, ale i negatywnie wpłynie na relacje z mężem. Zacznij szukać czegoś innego moja droga... Może wykręc się na trochę zwolnieniem i przemyśl sobie co chcesz zrobić. Pozdrawiam Cię serdecznie i nie dołuj się już bardzo proszę. Pamiętaj, że dzidzia chciałaby mieć szczęśliwą mamę.

Z tym wyluzowaniem to macie kochane racje, chociaz łatwiej powiedziec niz zrobivc ashia - juz sie rozliczylismy, a szkoda ze wczesniej nie powiedzialas madu - ja mam trochę podobnie w kwestii pracy. Zaczęłam wcześnie pracować, więc do tej pory to już w pewnym sensie nasyciłam się to pracą. Długi staż sprawia, że patrzysz na pracę z nieco innej perspektywy niż na początku. i tu się z Tobą zgadzam ;-) ja jednak nie sądzę, żebym zrezygnowała z pracy całkowicie, choc kto wie... Czasem marzę, by uciec z tej całej W-wy i gdzies na wsi się zaszyć.

Dejzi, Doda tez nie chce miec dzieci, bo uczy na razie psy, zeby nie sikaly w domu, wiec moze to tez wyzwanie dla Ciebie http://www.plotek.pl/plotek/10,82573,5035625,Doda_nie_chce_miec_dzieci_.html

Hej Laseczki, Postanowiłam dziś tu zajrzeć, chociaż ostatnio staram się nie myśleć o c. tak bardzo. Nie chcę się wkręcać zbytnio. No, ale miło tu Was \"zobaczyć\" :-) Martt, dzięki za opinie nt. CLA. Jak będę u swojej gin to ją podpytam. Pogoda u mnie koszmarna, pada i pada ;-((( a ja w domku siedzę bo przeziębiona jestem. Byłam u lekarza wczoraj, ale w związku z tym, że ewentualnie mogłabym być w c. nie mogę brać żadnych leków. Więc staram się wykurować bardziej naturalnymi sposobami. Jesli chodzi o posta Dejzi to się dziewczynki nie przejmujcie. Jakieś puste dziewczę. Przecież żadna z nas nie mówi tutaj, że chce zostać kurą domową, tylko mamą. No, a to jest dużą różnicą. Wiele dziewczyn pracuje i wychowuje dzieci. A jak się nie chce być mamą to nikt do tego nie zmusza. Jak madu trafnie zauważyła , inaczej myśli się w wieku lat 25, a inaczej jak ma się trochę więcej. WIększość kobiet dojrzewa psychicznie do bycia matką w wieku ok. 27-28 lat, chociaż urodzić dziecko jest już w stanie nastolatka. Ja trochę żałuję, że wcześniej się nie zdecydowałam, ale nie czułam się do tego przygotowana emocjonalnie. Teraz naprawdę chciałabym zostać mamą ;-) Pracować zaczęłam wcześnie, więc tą pracą zdążyłam się już w pewnym sensie nasycić i nie jest to dla mnie sprawa życia i śmierci.

Mart, napisz proszę co dostałaś za tabsy. dzięki wielkie :_)

\"Nie wytyczaj sobie ramek\" proszę daj sobie spokój z idiotycznymi wizjami. Dziecko to nie piesek, którego można sobie przygarnąc najlepiej po małym odchowaniu, bo wtedy jest z nim mniej problemów butów nie gryzie, nie sika gdzie popadnie.

Cześć Kobietki, widzę, że rozgadane strasznie dzis jesteście. Bardzo to miło... ;-) Ja dziś siędzę w tej pracy i niemiłosiernie stukam w tą klawiaturę... Zgdadzam się z Wami jeśli chodzi o pracę, fajnie jest pracować z facetami. Są mniej konfliktowi chyba. CHociaż na moje koleżanki narzekać nie mogę. Z dośiwadczenia wiem (chociaż to sugiektywana ocena), że najgorzej pracuje się z kobietami po 50-tce i w dodatku samotnymi (wredniochy). A propos, od zeszlego pondz boli mnie podbrzusze, tak jak na okres. Bylam w sb u gin i powiedziala, ze to pewnie jajeczkowanie, ale czy może się ono utrzymywać aż tak długo??? To juz 10-ty dzien. Powiedziała, że przydatki to nie są. Ale dziwne to trochę, może coś nie tak mam z hormonami ;-(( pozdr

Oj, to niedobrze. Ani chwili odpoczynku nie masz Kochana. Mam nadzieję, że chociaż w wakacje trochę odpoczniesz.

Aga, proszę wyluzuj i nie nakręcaj się nie potrzebnie. Bo jak powiedziała mi ostatnio gin to jest częśto najgorszą przeszkodą w zajściu w ciążę. Jestem pewna, że wcześniej czy później Ci się uda. Ja mam to samo i teraz staram się o tym tak obsesyjnie nie myśleć. Wiem, że jest to bardzo trudne, ale postaraj się zająć jakoś inaczej czas, żęby na myślenie jak najmniej czasu zostawało. Zapisz się na siłkę, wychodż ze znajomymi... A kiedy ostatnio urlop miałaś? Może relaksik z ukochanym by Tobie dopomógł? Trzymam kciuki za Ciebie ;-)

Kochane Dziewczynki, Madu, dzieki wielkie za info nt progesteronu. Mi moja lekarka zalecila branie luteiny dop od 16 do 25 dc (zawsze 30-29 dni cykl, choc statni byl krotszy). Zastanawiam sie co właściwie ma on \"zdziałac\", bo informacje są sprzeczne. W ulotce jest, że pomaga w przypadku problemów w faze lutealnej (czyli gdy LH jest za mało??). Ale czy ma pomóc w utrzymaniu ewentualnej ciąży czy w pęknięciu jajeczka (raz zrobiła mi się torbiel krwawiczna tzn. jajeczko nie pękło i dośrodka krew się dostała). Od poniedziałku bolą mnie jajniki, po raz pierwszy od długiego czasu, więc pewnie mam jajeczkowanie. Ale czy jest to sygnałem, że jajeczka dojrzewają czy też że pękają. Czy możecie mi coś doradzić?

Agusia, wczesniej czy pozniej na pewno Ci sie uda. Jakby co, po roku zrob sobie badania. Medycyna poszla na przod,wiec moze dostaniesz leki na stymulacje jajeczkowania i zajdziesz w ciaze szybko. Glowa do gory, jak widzisz dziewczynom sie udaje. I prosze nie myśl tak obsesyjnie o ciąży, wiem co to znaczy, ale staram sie wyluzować bo to jeszcze gorzej.Pociesz sie tym, ze niektore dziewczyny zachodza po dlugim czasie. Trzymaj sie cieplutko.

Matii gratuluje, naprawdę superowo. W pierwszym cyklu, wow!!! Ostatnio czytałam, że kolo 30-tki zaczyna się zmniejszać szansa na szybkie zajście. A ty mnie zaskoczyłaś i zarazem podniosłaś na duchu, bo jestesmy w podobnym wieku. Super miłej ciąży życzę.

Tabelka z najnowszym uaktualnieniem kamila82......Kamila...........25.....5...........28.03 ....Zabrze aga25_........Agnieszka......25.....5..........8.04.. ......podkarpacie madu..........Asia..............29....5...........03. 04......podbeskidzie kamka82......Kamila...........25.....2..........12.04... . ..łódz/gdynia valeri..........Aga..............28.... 3..........3-5. 0 3.....katowice Kathreen .... Kasia ............31.....8..........11.04........Wr miumiumiu....Kasia....................2.......... 01.04 ......ok.Wawy Łezka29.......Maja.............29.....6.........przerwa. .....dolnyśląsk mataii.........Magda............30.....1...........14.03 ......podlasie ashia..........Asia...............25.....2...........05. 04......Wawa virtualia......Lucy..............29......0.............. . ........UK ania741.......Magda............25.....2............30.03 ..... śląskie samanta27...Agnieszka........27.....4............28.03.. ... Irlandia melcia24......Kasia.............24.....1............prze rwa.....podlasie anna6889......Ania.............39.....3...........16.04. .....dolnośląskie Hannaa.........Hania.......... 36.....8...........1-3.04......śląskie Martt...........Marta...........27..... 8...........25-28.03...dolnośląskie Sylka27H......Sylwia............27.....2............12.0 4....wielkopolskie EMKA_007....Magda...........29.....2..............14.04....W-wa BRZUSZKI Karo91........Karolina..........23.....1...........ciaza ......FR Agusia79......Agnieszka.......29......2..........ciąża . ....łódzkie Elmirka85.....Ania.............23.....4............ciąża . .....młp Trzymam kciuki zza kolejne brzuszki

Martt, gdzie Ty mieszkasz, skoro masz tak piękną pogodę. U mnie za oknem śnieg z deszczem... ;-( aż Ci zazdroszczę

Aga nie pisz proszę tak, bo aż się poryczałam... Jakbym słuchała siebie ;-((( Zacznij myśleć pozytywnie. Ja zapisuję sięna jogę - relaksuje. Obiecuję sobie ćwiczyć codziennie, żyć zdrowo i choć trochę poluzować. ... Spróbuj i Ty relaksik jakis i na pewno się uda. Medycyna jest bardzo roziwnięta. A w jakim wieku jestes? i ile czasu próbujesz? Wszyskim zafasolkowanym dużo zdrowia!!!!!!i szczęsliwego oczekiwania

Martt, wiem że zaczynam wariować. to od niedawna moja obsesja. Muszę wyluzować. Moze w kwietniu wyjedziemy i uda mi się myśli poukładac i wrócić do pionu... A tymczasem spróbuję trochę popracować, jutro do Was zajrzę.

Dzięki wielkie Łezka, to mój właściwie 2 cykl, więc wiem, że to jeszcze nic. Ale bo piewszym cyklu tak się zawiodłam, że mi do tej pory nie przeszło. Po prostu dół... Brałam wtedy Duphaston i on spowodował takie objawy jakbym była w ciąży najprawdopodobniej. Moja koleżanka po 11 latach tabsów w pierwszym cyklu zaszła w ciążę, ma małą córcię... Mój TS ma być chrzestnym ;-) to miłe, ale kiedy my będziemy mieć własne. Zawsze było jakieś sprzeciw... i chyba za długo czekaliśmy. Teraz żałuję... Mam jednak nadzieję, że lepsze dni nadejdą... A ty, Łezka, masz już chyba dzidzię?

Widzę, że sporo tu nowych dobrych wieści. Oczekujemy na pozytywne rezultaty!!! Martt, dzięki za dobre słowo. Nie czuję się tak do końca osamotniona. Wkręciłam się w ten temat nieżle. Nawet pracować mi się nie chce, ciągle tylko w necie buszuję w poszukiwaniu nowych newsów. Co zrobić, żeby się udało. Dziewczyny - czy stosowałyście oprócz mierzenia tempki testy owulacyjne? albo coś jeszcze innego? Czy bierzecie luteinę, która ponoć jest pomocna w utrzymaniu gdyby doszło do @ Powoli dochodzę do wniosku, ze najlepiej byloby nic nie stosowac i poczekac, ale chce juz . i to bardzo.... ;-( A pech chce ze własnie mam okres....

Z tego co wiem, powinno mierzyc sie w pochwie, jest pewniej. Zawsze o tej samej godzinie. Odchylenia mogą wystąpić w przypadku przeziębienia (a szkoda, bo pogoda teraz temu sprzyja). Pamiętam to z kursu w poradni przedmał (był przymus 3 spotkań). W ciąży temp wzrasta do 37 co wynika z podwyższonego progresteronu. MELCIA - trzymam kciuki!!!