koalka30

A ja znowu mam taki dylemat, że o baby nawet nie myślę!! Co tu zrobić??!!:(:(:(

Pierwszy raz piszę w pracy, choć w sumie zaczynam o 8. Masz rację Alabamko, przespałam się i jestem na 90% pewna, co zrobię. Iskierko-bardzo się cieszę, że Ty się cieszysz!! Miłego dnia dziewczyny!!

Witaj słoneczko:) Życzę powodzenia i szczęścia... A ja mam wieeeeelgaaaachny dylemat, jutro może się rozwiąże...Życie jest bardzo skomplikowane, wiecie?...:(

Bardzo chętnie, dlatego podałam Ci mój numer gg, bo wychodzi, że plotkujemy sobie we dwie na forum, a od tego w sumie są inne miejsca... I chyba prawie równocześnie o tym gg napisałyśmy :) A dzisiaj już na gg nie siedzę, bo zaraz wyłączam kompa. Ciekawe, który set trwa, bo nie wiem, kiedy mój mężulek przyjdzie z dołu... Ok, dobrej nocy !!:):):)

Uff...;) mój to baran...bardzo, bardzo typowy baran... Wodnik +baran=podobno idelany związek :):):) Powoli kończę pogaduszki, bo zjadłam gripex /noc i mi się oczy zamykają...fajnie to działa lekko usypiająco :) Mój numer gg jakby co, Alabamko: 6645334 Dobranoc!!:):):)

Alabamka ... !!!!! . . . Mój 10 lat trenował siatkówkę... . . . Ale to może jesteś z lutego? Bo ja ze stycznia? (26)

Aha-no oni pewno się cieszą z tych spotkań w \"Realu\" :):):) (czyt.:nie muszą z żoną czy z dziewczyną łazić między regałami;) )

Coś mnie ucięło. Spod jakiego znaku jesteś, Alabamko? Tylko nie pisz, że wodnik!! :):):) Dobranoc, iskierko, kolorowych snów :):):)

Jeszcze sie okaże,że grali razem!!Bo ja nie moge nigdzie z nim wyjść, bo wszędzie spotyka kolegów z siatkówki i gadają, i gadają...nawet w \"Realu\" na zakupach...:(

To iskierko chyba wesoło było :):):) A ja własnie łykłam garść tabletek, w tym tabletkę z właśnie rozpoczętego drugiego \"Folika\" :) Mąż-długoletni siatkarz-ogląda finał Mistrzostw Europy (chyba) w siatkówce, ja wymówiłam się grypką :)

Aa-a nowe spod jakiego znaku zodiaku są? >>Dziewczyny, jak poznałyście swoich mężów / chłopaków? Ja na imprezie w klubie studenckim :)

A ja mam początki grypy...Wszyscy prawie w domu mają. I tak to z moją odpornością jest :(

No to Alabamka jesteśmy kwita co do literówek;) A co z tymi badaniami to nie wiem, może się któraś wypowie...

Witam!! A kiedy to ja byłam w kinie? hm? Chyba rok temu...ale mi przypomniałaś, że jest coś takiego :) Mam cholerną ochotę wziąć się za baby, to za niedługo będzie możliwe...ale nie wiem, badania nie porobione, tyle że na różyczkę chorowałam, a nawet szczepiona byłam, już tego nie pamiętam za bardzo jak to była po kolei, ale te fakty są pewne. A co do toksoplazmozy to przez pewien czas mieszkałam z kotami, więc nie wiem. Znaczy wiem, że powinnam iść jednak na badania. No i na żółtaczkę mają szczepić jakoś promocyjnie u nas w szkole, więc może też się zaszczepić? A co z grypą?Szczepicie się? Ja się boję, bo pracuję wśród dzieci, no ale nie wiem, w sumie nigdy się nie szczepiłam...

Ok, mam dziś drugą \"miesięcznicę\" ślubu, więc zmykam...

Ja na pewno nie uciekną stąd nigdzie...:):):)

Edytko!!!!!!!!!!!!!!!GRATULUJĘ!!!!!!!! Super wiadomość!!!!!!!!!!!!!Chyba coś się u nas przełamało, może to zaraźliwe jest?? ;)) Witajcie nowe, moje imienniczki!!:))Prawda, że Joanna to piękne imię?? Pozdrawiam!!

Witaj Alabanka!! Napisz coś o sobie, no i koniecznie, jak tam wyszły staranka!!:) Iskierko, na razie będę :) Mąż mnie namawia wciąż na baby, a ja ciągle odkładam...praca itd.Ale obiecałam-listopad :)

A w ogóle to nie mogę tego zrozumieć: tyle starań miałyście i nic...a są takie, które od razu wpadają i narzekają, co to za sprawiedliowść??!! I w ogóle dlaczego raz się udaje, raz nie, skoro się chce, zna się swój organizm itd.??(wiem, wiem, to takie trochę pytanie retoryczne)

Hej,hej!! Nie wiem, czy powinnam tu być, bo my zaczniemy starania w listopadzie. Dane do tabelki nowe-@ 30.09 i raczej na pewno będzie...

Witajcie nowe i stare!! :) Ja mam jedno pytanie: Czemu to są JESIENNE STARANIA, skoro mamy jeszcze lato, więc staracie się w lato, hihi?? Pozdrawiam!! I piszcie coś!!Usprawiedliwiona jest tylko Joanka-świeża mężatka, a reszta?...no, rozumiem też, że przyszłe panny młode mogą być zajęte... PS-dziś mi się serducho rozkleiło. Wszedł do biblioteki mały chłopczyk(choć 4 klasa) i sepleniąc spytał, czy są podręczniki do wypożyczenia(chyba nie stać na nie jego rodziców). Niestety, były tylko trzy...:(:(:(

KOALKA...UFF...

>>Madzia-dalej nie mam Twojego numeru gg :( Jutro zaczynam nową pracę...ciekawe, co to będzie... Z baby to już nie wiem co robić, zazdroszczę Wam teraz jak piszecie o starankach...:( Joanka ma zdaje się pojutrze ślub, jak na razie ma cudowną pogodę... I to tyle...kupiłam drugie opakowanie folika, choć jeszcze tamtego nie skończyłam... ale czy to ma sens? Można go chyba brać kilka miesięcy, co?...

Własnie o to chodzi, że na pewno jutro usłyszę pytanie o to, czy planuję w najbliższym czasie dziecko, odpowiem zapewne, że nie...choć... Jestem taka, że nie umiem robić tego typu rzcezy, że kogoś postawię przed takim faktem, no niewesołym z punktu widzenia tej dyrektorki...jedna pracownica na chorobowym, zaraz z drugą może być to samo-a jest na zastępstwie...na pewno zamknęłabym sobie droge powrotu kiedykolwiek do tej szkoły, bo znam różne opowieści o tego typu sytuacjach...a to szkoła podstawowa, czyli najfajniej się tam uczy, no i blisko mnie...

Ja tez po fajnym weekendziku :) Właśnie wyliczyłam na fajnej stronce co i jak, i postanowione, że próbujemy ok.11 listopada :) Inne wersje mam 17.09, 15.10. Ale pasuje mi ten 11.11...