epiotr

Kiwi masz rację , boję się samotności dlatego staram się jak mogę aby życie ukłasało się jak nalepiej . Nie wiem jakbym postąpił gdybym został sam . A boję się samotności, bo gdy jeszcze byłem dzieckiem nie układało nam się z mamą zawsze zanalazł sie facet nieodpowiedni do życia z moją rodzicielką . I przez to ja często byłem sam , bo mama musiała pracować aby nas utrzymać . I nigdy nie zaprzestała szukać , odpowiedniego partnera . Dlatego mam siostrę młodszą od siebie o całe 18lat . I moja mama ułożyła sobie jakoś życie po takich ciężkich przejściach .

ja nikogo nie staram się oceniać . Biorę przykład z mojej siostry młodszej , a ma dziewczyna 21lat i widzę jak podchodzi do życia w sposób lekki , komercyjny , mam nadzieje że jej to przejdzie . Lecz nie jest to odosobniony przykład jaki znam i mam porównania . Również samotność drąży facetów , którzy bawią się jak tyko mogą , zmieniając dziewczyny i taktując dziewczyny lekko , jak nie ta to następna !! I przychodzi kres tej zabawy bo nie ma z kim się bawić i przychdzi dojrzałość i co .... puste ściany . Mój nalepszy przyjaciel nie potrafi sobie ułożyć życia , cały czas gdzieś krąży , czym się bawi , czasami mu zazdroszczę . Lecz wiem że czas nie stoi w miejscu i będzie sam .... jak się nie ustatkuje !! I będzie jednym z tych którzy utyskają - jak im źle !! Wiem że koleje losu są różne i nie wiadomo jak w życiu postąpić . Ja sam osobiście ostatnio zrezygnowałem z propozycji pracy w Anglii , i to tylo na rzecz rodziny . I chwilami mam przez to jeszcze rozterki , bo mój syn chciałby budować - kupić dom abyśmy w nim zamieszkali a nie w blokowisku .... także kobiety nie załamujcie rąk , szukać partnera życiowego przecież są faceci wolni tylko trzeba się rozejrzeć . A ja idę piec babkę z rodzynkami , bo po południu wypiję kawę z żoną i ciacho do tego .... całuję wszyskie kobiety

witam przyznaje się , za długo by mi czasu zajeło przeczytanie wszystkiego. Tylko tak fragmętami , przelotenie po stronach . I taka myśl mi się narzuca że wszystkie te ładne panie już wykształcone teraz na siłę szukają kogoś bo doskwiera im samotność . I to jest zrozumiałe . Pozycja w społeczeństwie jaką sobie wypracowały , kariery zawodowe, i co z tego jak gdzieś zgubiły coś co mogło zakiełkować jakimś związkiem . A z wiekiem tego kawiatu coraz mniej a i wybór coraz trudniejszy . A może za bardzo wygurowane wymagania ? I nie mam zamiaru pocieszać , bo jak się nie chce zostać samemu to trzeba wziąść się w karby i szukać w taki sposób aby znaleść . A tak w zasadzie dzisiaj to tylko zabawa , nauka i czerpanie życia całymi garściami , a potem się zobaczy .... i są skutki . Obecnie jestem 16lat po ślubie , mam dwoje dzieci i nie bałem się zakładać rodziny wiedząc że jeszcze będzie kształcić się żona , przyszły dzieci na świat , była jeszcze nauka i bylo ciężko lecz tego się nie baliśmy . A obecnie nie mamy takich problemów aby kogoś szukać , aby nie być samym w czterech ścianach . I właśnie zaczynamy czerpać życie całymi garściami wspólnie .

uważam że tylko silna wola i dojrzała decyzja o tym ze to nic nie daje tylko portfel jest pusty , kaszel rano i smród w całym domu . osobiście nie palę już 15 lat , lecz mam w domu fajkę , tytoń i od święta lubię sobie popykać ż czego jest cała rodzina zadowolona . a to pykanie to może troszeczkę w fajce na dwa lub trzy miesiące się zdarzy. moja rada jest taka , tego nie da się zrobić , tego trzeba chcieć!!!