sisilka83

Nieśmiało przypominam prośbę o linka:) Jeżeli mnie tam nie chcecie -zrozumiem:(

a ja zasłuiguję na linka???:)

eli to kojec chiccco niestety, nie wiem jak znaleźc na allegro sprzedawce u którego kupowałam pół roku temu. z obserwowanych i to już znikło, pomoże któraś???

Cześc dziewuszki nie ma mnie bo moje dziecie funduje mi takie rozrywki , że nie mam się czasu po d... podrapać:D wczoraj np. wywalił na siebie gar lodowatej zupy. wrócilismy ze spacerku , wniosłam go z sankami na werandę, i rozbierałam się, a tam na stolika stała zupa wyniesiona dzień wcześniej do wystygniecia, pociagnął za serwetkę i patrze a on ma całą twarz w zupie jarzynowej:D a co było ryku... czapka szal rękawiczki śpiwór kurtka spodnie moje spodnie i sweter oraz dywanik do prania. Dzisiaj rano znowy stoi sobie w łózeczku -kojcu a ja sie jeszcze przeciagam w łóżku a ten się przechylił i łózeczkop sie złożyło w połowie i fik , przekoziołkował na podłogę , normalnie serce mi staneło , dobrze , że nic sobie nie zrobił.nie wiem czemu mi się non stop ten kojec sam składa.

aGA NIE MAM POJĘCIA, NAJLEPIEJ ZJEDZ OD RAZU FURAGINUM , NAPEWNO NIE ZASZKODZI ZANIM DOTRZESZ DO LEKARZA. MoniaAnia na żywiecczyźnie tyle śniegu:) Spadam bo robię kolacyjkę;)

Hehe dobre z tymi stopami , też tak robimy, Kapi ma strasznie łaskotki , śmieje się do rozpuku , aż potem tak jakby juz nie miała siły:) Ale najlepsze jest jak go rozbiorę na golasa idzie do lustra w sypialni , takiego w szafce , więc do ziemi i się ogląda z każdej strony , a pozy robi przy tym takie , że polać się można. A teraz jak chodzi to na dwa rodzaje, albo na małysza czyli pochylonu i ręce do tyłu , albo na pańcie czyli dłonie na posladkach , idzie i kreci tyłkiem:)

Ostatnio go kąpałam w brodziku , jak męzanie było no i uciekł mi do wody w skarpetkach , i zostały tam potem takie wyżyte , po spuszczonej wodzie , a mąż na to co wyście tu robili??

No PSIEPLASIAM teraz już widzę:)

to u nas marszczenie nosa i pokazywanie zębów zwane jest"robieniem miny" a firanki dawno pościągałam , oczywiście zasłony , bo wisiały jak szmaty powyrywane z żabek, zostały tylko cienkie do parapetu:)

Nikogo nie ma jak ja klikam?

Ametyst podziwiam , że twoje dziecko nie śpi w domu , oczywiście podziwiam ciebie , bo ja tylko wtedy jestem w stanie coś zrobić jak śpi a na dworze nie spał chyba od lata , od czasów kiedy spał 4 razy dziennie i trudno było wstrzelić się w spacer:0 Ale się uśmiejecie jak wam powiem , że kąpię go jeszcze w niemowlęcej wanience , bo tylko tam da się przechylić do tyłu , żeby spłukac głowę:D Oczywiście czasami , jwest też kąpiel w prysznicu. ........i używam jeszcze przewijaka...........choć nie nbajlepiej nam to wychodzi:P

gwiżdże a nie gwizda hehe

Czy wasze dzieci też tak mają , że pojmują najlepiej wszelkie głupotki???? Bo z nowości to kacper ostatnio "straszy" to zna stoi na kolanach jak niedzwiedź i ryczy jak niedźwiedź:D następnie naśladuje jak ziewa, rozdziawiając buźkę ile się da umie gwizdać, wiem , że to nieprawdopodobne ale po prostu gwizda:D a wczoraj nauczyłam go zamykać oczy natomiast z pożytecznych ani myśli sam pić z butelki czy wołać mama:D

Cześć Ale miałam z was polew z tymi cyckonoszami. No i dzięki temu już wiem że mam DD a nie B:O Ametyst fajne te siatki, tylko teraz kapi śpi a piernik wie ile on ma wzrostu, muszę go pomierzyć. My wyniki z morfologii mamy dopiero w poniedziałaek, a mocz tez nie wyszedł za dobrze, bo jakies bakterie, boję się co nam w końcu wyjdzie, zwłaszcza , że Kapi nie je tak ładnie jak Pawełek. No więc rano robię mu 180ml mleczka , rzadko kiedy wypija całe , najczęściej 100ml!!!Potem skubnie jakąś bułeczkę, bo kanapeczek nie chce i np koło 10 jakis jogurcik, jajecznicy też nie chce ani nawet parówki:( kołom 13 zupka tak ponad 200ml ale to muszę mu cuda wianki pokazywać , po południu jakis słoiczek z owecem no i na kolacje 200ml kaszki na gęsto i to cały jadłospis, +wmuszane picie od100-150ml Też mam stracha przed tym szczepieniem , bo tyle w necie pisza, ale z drugiej strony nie można popadać w paranoje. U nas strasznie dużo śniegu nasypało, kapi wczoraj chodziło po śniegu a rechotał z tego jak żaba. No i w końcu śmiga mi juz ładnie po domu, jak mu się śpieszy to na kolanach a tak to już wszędzie dojdzie na nóżkach:)No w końcu dziś ma 13 miesięcy. Zdrówka dla Igusia, Anetki i wszystkich dzieciaczków

Ametyst no co ty?Na moje posty też mało kto reaguje, a częściej prawie nikt, a ja i tak piszę, bo wiem że innym fajnie się czyta:) MoniaAnia pod przykryuciem i niczym nie polewałam tylko raz odwróciłam z brzucha na plecy hihi Kerbi a Anetka zostaje z tatusiem? Aga dobrze, że jesteś , bo lubię czytać Twoje posty. Myślę ,że jesteś taka zdrowo myśląca dziewczyna.Taka moja pierwsza myśl:)

Cześć Kiniu ale ty jesteś tak kochająca mamuśką , że powinnaś przyjąć co będzie:0 Oczywiście wiem , że masz stracha. Antoś już podaję Wzięłam długi i wąski karczek i dźgałam go nożem tak jakbym go mordowała .W te \"dziurki\" powsadzałam plasterki czosnku. Nasoliłam , popieprzyłm, natarłam papryką i owinęłam ściśle sznurkiem, dorzuciłam liscia i kilka ziel angielskich , posmarowałam łyżką oleju, kapnęłam ze 3 łyżki wody i piekłam w naczyniu żaroodpornym w piekarniku ok 1,5 g w 200stopni. po upieczeniu jak ostygło to dałam jeszcze do lodówki żeby dobrze stężało, i teraz mam na chlebek PPPYYYYCCCHHHHHAAAAA .......a najlepiej smakuje z ogórkiem kiszonym;)

Ametyst , ja chyba ubieram podobnie jak ty , czyli nie za grubo i odpukać narazie cały czas jesteśmy zdrowi, ale najbardziej mnie dziwi , że ja jestem zdrowa. Mówie wam zeszłej zimy jak siedziałam w domu , bałam się wychodzić na dalsze spacery, to ja co miesiąc byłam chora, chyba z 5 razy w ciązy , a od tej pory nic , nawet kataru nie miałam.

Co do wózka to ja mam zotty czy cos takiego , dokładnie taki jak MoniAnia, jestem zadowolona ,.........tylko kółka mi skrzypią i nie potrafimy ich nasmarować:) Antoś proszę , proszę napisz cos długiego , żeby było co czytać.

Hehe Eli , mój zjadł dziś pół małej kromeczki z serem żółtym i jaka ja byłam szczęśliwa, bo ostatnio to cos marnie u nas z jedzeniem rano to nawet 100ml mleka mu potrafi wystarczyć. Tylko właśnie jakoś jak widzi coś słodkiego to mu apetyt wraca niespodziewanie, dałam mu dziś pół mlecznej kanapki i BAAAAAAAArdzo mu smakowało. Na obiadaek ma marchewkę z groszkiem i kurczakiem na półgęsto, bo taką konsystencję toleruje. Dziewczyny wracać tu i to już, przecież potrzebujemy się nawzajem jak powietrza!!! Karen, AnaPaula czy wyście powariowały,teraz się wyspicie a w nocy mążom odpocząć nie dacie:D Piekę dziś karczek , tak do chlebka , będzie na zimno , bo juz nie mogę patrzeć na wędliny , w każdym sklepie to samo.

Wiemmmmmmmmm..................Ja będę daniem głównym!!!!!!!!! .............chociaż nie wiem......... chyba jeszcze okres będe mieć wtedy....................:(

Ja tez szukam kulinarnej inspiracji na sobotę , ale narazie weny brak , a kasy na fajny prezent nie mam , więc sie nie wysilam z byle czym, będzie winko, świece itp, tylko poptrebuję danie głowne:D

Tormentiolu nigdy nie używałam , bo nie było potrzeby , jak cos to tylko sudokrem , a bardzo fajny jest też właśnie alantan. Ja bym tam chętnie polatała po sklepach hehe My ubieramy na dwór body z długim rekawem , rajstopy, ocieplane spodnie, buty,grubszy swetyerek i kurtka , to i tak dużo bo mały się ruszać nie może:)

Cześć Kerbi zdróweczka dla Anetki :):):) My też po przychodni dzisiaj, nie zrobiliśmy morfologii, bo w naszej wsiowej przychodni próbki odwożą do laboratorium do miasta, i jak przyszłam to się dowiedziałam , że skrócili czas przyjmowania próbek o 1,5 godziny Tak więc oddaliśmy tylko mocz i tam wszystko byłoby w porządku tylko mamy nit w moczu co świadczy o obecności azotanów, a te wskazuję na jakieś zakażenie bakteryjne wrrrrrrrr Możliwe że coś takiego jak miał zaraz po porodzie , i kiblowaliśmy przez to tydzień dłużej w szpitalu. W każdym razie dopiero w środę zrobię tą morfologię i w piątek do pediatry.

Aha widze , że Bydzia też interweniowała,nie dajcie się , jak pójdziemy na inny topik to pomarańcza tylko będzie miała satysfakcję!

Cześć laski Karen leję z twojego wpisu:D:D, jakbym siebie widziała, tylko zasze mam obawy , że zapuka jakiś listonosz albo ktoś w tym stylu i będzie obciach:D:D Kiniu, ja też tak mam , że płaczę z byle powodu , jakbym zobaczyła jakieś chore dziecko w telewizji to już płaczę:( Tośka trzymaj sie cieplutko :) Bydzia jeszcze coś o tej prostytutce.Jak byłam mała to myślałam , że to coś prostego, a miałam wtedy 5 lat a moja siostra 15. I siostra była bardzo chuda, miała brzuch jak deseczka i mówi tak do mamy:zobacz jaka jestem prosta a ja na to \"jak prostytutka!!!\".Wszyscy zaczęli się śmiać a ja uciekłam i siedziałm za domem w krzakach chyba z pół godziny:):):) Kerbi , może jakaś grypka Anetkę bierze, tyle dzieci teraz choruje, leć do lekarza! Ja też wczoraj byłam u pediatry , bo coś bardzo kiepsko Kapi je i pani doktor zleciła morfologię i badanie moczu.Kaapi odstawił taką scenę, za rzadne skarby nie dała się poożyć na wagę , i musieliśmy się ważyć razem . (stąd wiem , że mam dużo za dużo na wadze:( ) No i nikt w domu nie potrafi zrozumieć po co ja tam lazłam do tego lekarza, czego ja od dziecka chcę, dopiero jak powiedziałam , że to moja sprawa , i że chcę zrobić dziecku badania i że przez ostatnie 3 miesięce przytył niecałe pół kilo, to się zaczeło, olaboga , on taki słaby, chudy (waży 11,200) zasuszony!!!!!! itp.no i że temu nie chodzi jeszcze bo taki słaby i witamin mu brak (ale lepiej dać dziecku czekoladkę niz jabło). No i tak siedzimy i pijemy tą kawę a kapi wstał i poszedł!!!, myślałam , że pęknę ze śmiechu:):) Bo do tej pory to robił po pare kroczków , a teraz to śmiiga przez cały pokój!!!!!!!!!! Sorry , że wam tak truję , ale strasznie się wkurzyłam. Dagmarki nie ma , nie wiem czy to ma związek , z wpisami które były na kafe w środe wieczorem i ostrą wymianą zdań miedzy Dagmarka i pomarańczą, widziałam to ale aż było mi wstyd się odezwać . Daga chyba wkleiła to w śmietnik.