Anouk

Tam gdzie pisałam...O le:P

Goi się mu noga, goi. Trochę to długo trwa. Wyjeżdżamy w połowie przyszłego tygodnia, a wracamy pod koniec sierpnia:D:D:D:D:D:D

Serduszko, o to chodzi, że ja już mam odświeżoną garderobę. I jak znam życie i siebie, nakupuję jeszcze i jeszcze.... Ale szczerze, to nie mam ochoty na zakupy. Po prostu.

Babko, obkupiłaś się i będzie teraz rewia nad Bałtykiem;) Ja muszę znaleźć jeszcze jeden strój kąpielowy na wyjazd:P Ale nie chce mi się łazić po sklepach, bo pewnie nakupię tez i innych rzeczy:)

OOOOOO, cześć fryzia:)

Babko, doprawdy? przecież teraz chyba jeszcze są wyprzedaże?:P:P:P:P:P

Babko, @.

A ja dziś zaspałam;) Witam.... Miałam wstać wcześniej i udać sie na giełdę kwiatową i jak wstałam po 8 to już za późno, aby jechać.... Tak zimno u nas, że brrrrrrr:O:O:O:O yenka, masz@, nawet dwa;) Ja byłam wczoraj z moim w górkach, trochę pospacerowaliśmy (mój jest zdolny do tej formy ruchu, ale tylko na krótkich dystansach), potem połaziliśmy i posiedzieliśmy w Dusznikach i Polanicy...Fajnie było:D

Heh hej macie wszystkie wolne?;)

Celi, ja już od deski do deski tę gazetkę przeczytałam..... ;) Mi jakoś wizja "kobiety w stanie błogosławionym" też nie leży;) Nie czułabym się błogosławiona, raczej szczęśliwie "trafiona-zatopiona";)

yenka, nie dobijaj mnie z tą kawą:(:(:( Bo ja wiecznie ziewam, późno wstaję.....co to za życie bez kawy:O

Kwiatki oczywiście przyjmuję, choć solenizantką nie bylam;)

Howgh! Moja przyjaciólka jest w ciąży:D:D:D:D Balerinka cudna:D:D:D Ja biegam po sklepach, kosmrtyczkach i mam labę, a zaraz gości:P Trzymajcie sie.... Celi, Nina, Nina, Nina;)

Włączyłam TVP2 z nadzieją na wiadomości regionalna, a tam leciała \"melancholino-tragiczna wizytówka \" o wypadku z Vizille. Wyliczanie, rannych, ofiar, dramatyczne ślady opon i olsniło mnie:D Żyjemy w czasach medialnych igrzysk tragizmu!!!!!! Zamiast zasady sportu wprowadzonej przez Pierre\'a de Coubertaina (walnęłam się pewnie w pisowni):wyżej, dalej, szybciej mamy obecnie: więcej ofiar, więcej łez, więcej śmierci i krwi...... Po raz kolejny dziś: rzygać mi się chce:O:O:O

To może spróbuj od samego \"Frankfurtu\":P ściskam mocno Ciebie w tych boleściach i \"nastroju pod psem\"

Babko, a jak tam nastrój?

Babko, moim zdaniem Dorn po tym, co wyrabia ze swoim psem, stał sie wielkim błaznem (mimo że intelektualista z niego socjolog-bajkopisarz:P). I chyba powinno sie zając biedną Sabą Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Babko, jak na świńskim folwarku u Orwella. Rzygać się chce.

Mojej mamy koleżanka z pracy na \"ósemce\" straciła w jednym wypadku: matkę, siostrę, szwagra, dwójkę siostrzeńców. Jakoś jej państwo nie pospieszyło z pomocą finansowa, były problemy z zasiłkami pogrzebowymi z ZUZ i odszkodowaniem z PZU..... Dziś wiem, co to znaczy PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ:O:O:O:O:O:O

Celi, to dość ciekawa analiza RM.

Do poczytania: http://wiadomosci.onet.pl/1426532,2677,kioskart.html

Celi, racja.... i sprawa zostanie w Rydzykowych mediach odpowiednio przedstawiona... A właśnie RM nie robi zrzutki na ofiary pielgrzymki????????

Celi, chyba taką Matką-Polką, o której pisałaś, nie jesteś, na szczęście:)

Howgh! Ale rozpisałyście sie o ogórkach, ja w życiu nie robiłam i raczej szybko nie zrobię. Natomiast wożę od teściowej pyszne różnorakie słoiki i przetwory ponad 500km:D:D:D:D I dobrze mi z tym;) Umiem robić kiszone i jak muszę (wyjazd rodziców i babci), to zrobię...przepis klasyczny mojego dziadka, bardzo dobre:) Yenka, weszłaś w temat, który mnie również nurtuje. Jestem tym bardzo rozdrażniona....mam podobne odczucia do Was. TEATR MEDIALNY DLA GAWIEDZI, która tym razem ma płakać. Tragedia i śmierć to straszne rzeczy, natomiast cała otoczka \"wyprowadza mnie z nerw\" (podobnie maja moi znajomi, wszyscy tak samo \"nieczuli\"), staram się izolować od wielu newsów. Podobnie miałam po tej tragedii na Śląsku w listopadzie. Po prostu każą nam płakać i budować kolejne obszary narodowej martyrologii.Po prostu nie cierpię, gdy media i władza robią z ludzi matołków, którzy klaszczą i płaczą na żądanie. A tu tak właśnie się dzieje. Najbardziej mnie wnerwiło oświadczenie Jarka o pomocy rodzinom w wysokości 100 000, a szczególnie takie zdanie, że jest to kwota przekraczająca możliwości finansowe wielu ofiar i ich majątku, co państwo jest im winne (coś takiego było powiedziane na konferencji). A odszkodowania z tytułu ubezpieczenia, dochodzenie od firmy organizującej wyjazd. W końcu Caritas i Kościół powinien uszczuplić swoje zasoby finansowe i sypnąć groszem i wspomóc rodziny ofiar-wiernych-pielgrzymów. I jeszcze mnie wnerwiło to, że kretyn Netzel (to ocena jego kompetencji) złożył obietnicę, że odszkodowania przekroczą kwoty polis!!!! Kto za to zapłaci? Wszyscy pozostali ubezpieczeni w PZU, które będzie sie wymigiwać albo zaniżać wartość polisy. CHORE! I chyba jest to działanie na szkodę spółki. Corocznie na polskich drogach ginie 5 500ludzi, czemu oni nie dostają odszkodowania za fatalny stan dróg, który doprowadził do wypadku i śmierci ofiar? Jakoś państwo na te ofiary sie wypina. Są lepsi i gorsi, mimo, ze równi. jak u Orwella. W niedzielę, oprócz wypadku i trąby powietrznej, wywróciła się łódka na jeziorze wdzydzkim: zginęła babcia i jej dwójka wnuków, którzy byli w kokpicie, dziadek przeżył...ale to jest zbyt mało medialne. TA medialna otoczka wypadku w Vizine i kaczy populizm maja odwracać uwagę obywateli od tego, co dzieje sie w koalicji, od afer, nieudolności i ośmieszania się władzy...ma pomóc wygrać wybory. To nazywa sie moralna odnowa i moralna, sprawiedliwa polityka. Rzygać się chce!!!!!!!!!! I

Choć z drugiej strony, mimo starań, nie możemy zmusić siebie do miłości..... A czasem miłość przychodzi zupełnie dla nas z niespodziewanego kierunku;)