Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
Whim, dostałaś???????? Bo ja już w ogóle nie mogę dojść do poruzmienia z tym kontem pocztowym:(
-
Whim, cuda się zdarzają. odzyskałam i wysłałam.... Dzięki za durne programiki, które instaluje masowo mój mąż. :P
-
Whim, tak rozważałam , że restrykcje restrykcjami, ale może odrobina chłodu z Twojej strony dobrze jej zrobi. Ni nadskakuj, ale bądź. Sorry, że piszę tu, ale obraziłam się na serwer poczty o2. A tyle napisałam:O:O:O:O:O::O
-
Whim, Twoja córka jest ciągle w głupim wieku, z tego, co pamiętym był to lekko napięty okres w relacjach mmoich z mamą. Po 20. się mądrzeje;) Jeśli tłumaczenia i rośby nie pomagają, to musi widocznie się sparzyć, żeby zmienić swoje postępowanie. Celi, wyniki były już wczoraj, koło 14 w portalu GW, nie było to takie trudne, mój brat zdawał rozszerzony, spisał odpowiedzi, Ma 80%, nie licząc wypracowania (rozprawki), z której jest zadowolony. Przyszedł wczoraj do mnie do pracy ze swoją lubą. Miło było:D Garnierko, jak tam??????? Buzia wszystkim:)
-
Nooooo;) Ja dziś mam dość, a jeszcze mi trochę zostało \"dyżuru\":( łeb mnie boli drugi dzień z rzędu, jestem niewyspana, głodna i w ogóle:O
-
http://wiadomosci.onet.pl/1530880,69,item.html Czy te osły startują w konkursie na największą głupotę roku? Czy może dziesięciolecia?
-
Groszek, ja dziś nie miałam czasu:(:(:(:( Zjadłaś żelki??????
-
A ja dalej w pracy, teraz mam mało roboty, ale muszę odsiedzieć jeszcze trzy godziny:(:(:(:( Boooooooooooooo:O:O:O:O:O:O
-
Ja dziś mam kompletny zakręt, lecę do innego rodzaju pracy:O:O:O:O:O Trzymajcie się, szczególnie Ty, Garnierko!
-
Celi, noooo;) angielski ;) u mnie też:O:O:O
-
Witajcie, dojechałam, jestem półprzytomna. Niewyspana..... Garnierko, zadzwonię później, póki co rozmyślam. Jeśli nie dam rady dziś, to jutro na skye\'ie, ok? Jak się czujesz? Twój mail mnie zasmucił bardzo, bardzo mocno.
-
Garni, a co się stało? Napisz @. Teraz chwilkę pobiesiaduję.
-
Cześć wszystkim, ja już po ceremonii i śniadaniu-obiedzie. Serduszko masz rację, jeśli chodzi o jedzonko. Lepiej niż na wielkanoc;) Garnierka, co jest?????? Celi, dbaj o siebie i jeszcze raz dbaj. Pomarańczowa exsio, BAWISZ MNIE!!!!!!! A ponadto jesteś zwykłym forumowym trollem:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Nie wątpie, że to dla Ciebie powód do dumy:P
-
Celi, mój mąż już im mówił......pokiwali głowami i na tym stanęło;) Ale czy ja tam mieszkam?????:P:P:P:P Buzia wszystkim, jedziemy na grilla na wieś:)
-
Ja obkupiłam się w bieliznę, bo tańsza niż u nas:P A co do celebrities. Ostatnio miałam przypadek z pewnym biznesmenem, o którym Wam pisałam. Był taki czas, kiedy wpadałam na Bakę i aktorów z \"Fali zbrodni\", było tak, że spotykałam Rubika w piekarni. Ale i tak największą taką przygodą było spotkanie z Janem Kurkiem (tym, który rezem z Kamińskim robili program popularno-naukowo w TV \"Sonda\"). Było to wiele, wiele lat temu, prawie 20, byłam z tatą w Warszawie u jego znajomych, którzy mieszkali na Ursynowie w tym samym bloku co śp. Jan Kurek. I wyobraźcie sobie, że pomógł mi wynieść rower Wigry 3 z piwnicy i napompował mi go. Pół dnia byłam pod wrażeniem. Zresztą gdy potem ci znajomi moich rodziców się przeprowadzili, to można było również w piwnicy/garażu podziemnym trafić na Krzysztofa Ibisza:P:P:P I kiedyś, dawno temu, w Londynie byłam pod kinem Odeon , gdzie była jakaś premiera filmu z Bradem Pittem. Wysiadł mi ON SAM przed nosem z samochodu, uśmiechnął się, zapytał co słychać, przeciągnął i poszedłw blask fleszy i pisk fanów. A ja z moja ówczesną sympatią kończyłam sobie spokojnie fisch and chips. Innym razem w Warszawie w samym centrum koło knajpy \"paparazzi\" (też dobrych kilka lat temu) spotkałyśmy Georga Michaela. No i autografy musiały być! No i jeszcze raz w Berlinie na ulicy dosłownie napatoczył się na mnie i brata Noel Galagher z \'Oasis\". Mruk jeden coś wymamrotał, zrobił minę i lekko zachwianym krokiem sunął w stronę, by poem stanąć, zastanawiać się i zawrócić:P
-
Celi, widzę, że to sama kategoria mądrości, co u moich teściów w bloku. Tutaj ciepła woda jest tylko od 6 -23, potem ją zakręcają. Dlaczego? Ano mieszkańcy tego bloku przegłosowali tak, że to niby w ramach oszczędności. Bo było płacone ryczałtem, a nie było liczników. Niektorzy zainstalowali liczniki.Jak mój teść. I co się okazało? Administracja ze względu na duże różnice nie uwzględnia zużycia według liczników, tylko całe zużycie dzieli na mieszkania. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ale historia tej pani z dołu mnie wzruszyła. Głupota ma się dobrze wszędzie:O:O:O:O Zmykam na drugą turę obchodu sklepów, bardzo lubię to miasto. Godzinka, dwie i jest przegląd wszystkiego, co jest w sklepach. Zamykają o 14:00, więc muszę się pospieszyć. papa
-
Witajcie, pozdrawiam z pólnocno-wschodniej Polski... Moi teściowie dorobili się neta, więc...:D:D:D:D:D:D:D:D
-
hehehehehe, nie.... po postu należy spróbować, bo to może tylko pomóc. Przenież nie zaszkodzi nikomu i niczemu:P Dziś u mnie szpinak!!!!!:D jesteś na gg??
-
Groszek, mój brat jak zawsze powiedział, że nie wie, jak to będzie, bo było dziwne, a potem zawsze jest dobrze;) ten typ tak ma;) A wczoraj w ramach odstresowywania się jeździli z babcią nowymi tramwajami po mieście:P:P:P:P:P:P
-
Yenka, w sprawach urzędowych jak na razie nie dotarłam do Ciebie, utknęłam w celnym;) wrrrrrr%&^(*79897*(7)(^&56^%^5 Jo, czuć dziś w Tobie wielkie emocje. Pewnie jutro spojrzysz na to z innej perspektywy, Jak napisały moje poprzedniczki, szczególnie Whimka. Po pierwsze, to życie, żadna kara boska. Tak bywa czasem. Jestem pewna, że Bóg nie chciałby by tak widziano sprawę;) i odczytywano jego intencje;);););) Po drugie z dala od tak toksycznej i mieszającej postaci:O:O:O:O:O:O Ostatnio wysyłałam maila z historią mojej cioci, a to, co pisała Jo mieści się w tej konwencji;) Ludzie zachowują się niekiedy jak wariaci i oszołomi:O:O:O:O:O Mój brat donosi, że test był dziwny, ale losy matek w literturze na przykładzie Barykowej są OK. :P
-
Witajcie, Dziś matura! Mój brat się mozoli. Wszyscy w lekkim stresie;) Groszek, wieczorem, jak wrócę, to jednak napiszę, przełamałam swoje trzydniowe opory. yenka, dobre wieści od Ciebie, skoro u Ciebie nie ma kolejek, to jest szansa, że nie będzie i u nas. Mam dziś bogaty plan zwiedzania urzędów, zahaczam także o Twój;) Pięknie jest, to i nawet statystyka niestraszna, whim, ja do tych cełow polecam podręcznik Grenia . Nie jest taki straszny...
-
A u nas trwa mycie nowego nabytku, bosheeeeeeeee, ile piachu i kamyczków. Plaża czy jak????????????????????;):P:P:P:P:P:P Groszek, mam to cały czas na uwadze.
-
Hej, yenka, moja babcia zawsze powtarzała, że mężczyźni chorują widowiskowo. Boli, ale nie tak strasznie. Reszta jest pro forma. Dzielna bądź w pielęgnowaniu swojego księciunia;) Idę na rower, a potem na grilla.
-
Jeszcze raz ja;) Ja tym bardziej się cieszę, że w końcu jest, tym bardziej, że tamto \"pode mną\" padło. I to jeżdzenie roerem, autobusem, pożyczanie od mamy było okropnie frustrujące:O:O:O:O:O::O Serduszko, zwrotny@
-
To z A., żeby mu się poprawiło:) Nie dąsajcie się na siebie. To takie głupie....... ;) A mój mąż myje, czyści, odkurza nasze autko:) Najśmieszniejsze jest teraz to, że jak wyjechał mój tata, to nam jak z nieba spadła ta opieka nad jego furą, więc wszystko idzie jak po maśle, czy jaki tam mamy idiom;)auto \"nowe\" jeszcze niezarejestrowane, więc musi stać przed domem, a wszystkie sprawy i tak można pozałatwiać. Tylko ile płace za benzynę:O:O:O:O:O:O:O:O Przepraszam za moją monotematyczność, ale cieszę się, że w końcu kupiliśmy. Nikt nas (odpukać) nie nabił w jajo, nikt nie naciął, nikt w końcu nie ubiegł.