Anouk

Babko, lecytynę z instrukcją partnerstwa:P

jednionowa wścieklica:P Jezu, jaka jestem senna

Babko, ZNP?????Jaśniej proszę....

Jak to wszystko przeżyje Jarek?????? Ale jaja:|D:D:D:D:D

Z dzisiejszej prasówki: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3907561.html hahahahah:D:D

Babko, jest w tym, co piszesz...podobnie myślałam, odkryły pustkę, ale taką totalną po latach doskonale dawania sobie rady ze wszystkimi i wszystkimi...

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3907509.html ciekawe.....

Hej, a ja mam młyn, a że moja praca sięga też domu, więc miałam młyn, ale już lepiej rozesłałam ostatnie maila z załącznikami;) celi, piękne zdjęcia...dawno nie byłam w Pszczynie, ale Książ(też należał do książąt Hochberg von Pless) jest chyba mniej zapuszczony:O Szkoda, jestem z tych, co uwielbiaja parki i staare pałace...i jeżdzą wytrwale po nich, zwiedzając. Groszek, nie zdążyłam odpisać, ale jak będziesz z udawaną nonszalancją podchodziła do małżeństwa i ślubu Twojemu Księciuniowi zacznie bardziej zależeć. Taka ich (chora:P)natora:O Buziaki wszystkim, Garnierka, odpiszę na maila póżniej... Whim:):):) zaskoczyłaś mnie:)

http://www.allegro.pl/item161672136_zloty_pierscionek_z_brylantem_si2_h_0_11ct_.html ja lubię takie klasyczne, ale taki dostałam od męża dopiero po slubie:P http://www.allegro.pl/item162080013_pierscionek_szafir_i_brylanty_twojabizuteria.html

i diamenty:D:D:D:D:D

Groszek, ja w ogóle przez wiele lat nie brałam pod uwagę zamążpójścia:P Jak poznałam mojego męża, zmieniło mi się. I byłam pewna, zdecydowana, że tak...... Pewności, że wyjdzie nie ma nigdy 100%...ale trzeba sie starać i nie tracic nadziei:P Garnierka, allegro...

Pewność można mieć po trzech miesiącach również:P Ostatnio zdecydowali sie na slub nasi znajomi:P

Groszek, skoro każdego dnia upewnia się.....;) to bardzo dobrze:) Wiesz...pewność jest najważniejsza:)

Yenka, a jak Ty do pracy dojeżdzasz???? To jest kawałek przecież:P

U nas przestał, ale dziś miałam białą kołderkę na samochodzie, jakieś10-12 cm:P Teraz tylko się topi;) Groszek, czytałaś maila???????

nowa, skąd wiesz, kim jestem....zastanawiam się tylko nad Twoimi określeniami, dla mnie mimo całego Twojego bólu, nie do przyjęcia.

Yenka, ja Ciebie podziwiam za to dojeżdzanie:) witam:)

& sprawdzam coś:P

Garnierko:) Jak tam?????A w tym, co napisałaś, to nikt nie przepada ze niezbyt miłym towarzystwem...a właśnie z niereformowalnymi i niedojrzałymi znajomymi z czasem drogi się rozchodzą. I pewnego dnia odkrywamy, że za bardzo nie mamy o czym rozmawić. A ich problemy są tak całkowicie nie naszymi... Wiesz, te imprezki, które opisywałas, a był rock n\'roll????? ;) bo przeciez jest slogan, sex,drugs&rock n\'roll:D MAm nawet taka koszulkę;)

Groszek, miłego pływania. aana, pa pa;)

a w szczegółności na gorsety....tragedia.....

Groszek, mnie najbardziej sie podoba ta do kolan, taka słodka;) Po balu po prostu na długie nie mogę sie patrzeć:O:O:O:O: A ja mam dziś gości:)

Oj, Groszek, przecież wiesz, że ostatnio jestem przemęczona, o 23 zasypiam na siedząco:( Ale jeszcze parę dni i może jakies nartki w środku tygodnia;)

To zależy kiedy:P I jeszcze cos: na swoim własnym weselu, wytanczyłam się, wyszalałam, wybawiłam....świetnie było.... i straszliwie szybko zleciało:)

:P Groszek, ja też kaszmir nazywam koszmarem:P