Anouk

Przez Was przypaliłam cebulkę;) Celi, z korzeniami. Dlatego mam zamiar \"zaglebić\" ją na naszej działce. Babko, teściowa jak z kawałów;) Nie weim, czy to dobrze świadczy o moim mężu, ale właśnie on o swojej ex teściowej mówi, że była jak z dowcipów, taka HOGATA. Zaś o ex teściu złego słowa od niego nie słyszałam, zawsze mówi, że to bardzo w porządku człowiek. Ale jak ex teściowa potrafiła otworzyć pocztę do niego, przeszukiwać szafy...nic dziwnego, że się szybko z takiego domu wyprowadził:P Ja kart kredytowych też nie lubię;) przy mojej rozrzutności, apropos kupiłam sobie nowego storczyka;) Umykam, bo zaraz obiadek, fryzjer i ten bal;) który miał być, a go nie było;) BUzia i bawcie się wszystkie dobrze, no i zdrowo, bez czarnych dziur:P

Babko, do piwa i do bolenia....babko, ale Ty masz dobre serce, troska o dzieci w ZOO jest znacząca:) NIe, wprawdzie temperatura wiosenna...na razie jodełkę wstawię do rodziców do garażu, a wiosnę pewnę wsadzę u nas na działce:) Ja też jestem trunkowa;) Ka....

Teściowa po kasę???nieżle, babko... Ka, lepiej późno niż wcale:P Ale tst;)

NOOOOOOO:D jodła kaukaska:D Można ją podobno potem wsadzić w glebę, znaczy \"wglebić\";)

Groszek, coś Ty tam nawypisywała, hęęęęę??????

Rozebrałam choinkę i jakoś mi smutno...

MOżna spróbować, z tym, że ja już do nich nie piszę, wczoraj ich mocno atakowałam.....dziś też, więc.....zostawiam to innym...

babka, a której??????;) Moja jest bardzo ciepłą i dobrą kobietą:)

Babko, dwa chłopaki to fajna sprawa...:) i pukanie w kno w tym przypadku też nie grozi:P Yenka, przynajmniej nie macie problemu, kto prowadzi auto;) A ponadto, skoro ogarnął nas nastrój klasyczny, to proponuję meduzę..... Groszek, pisz do moderii, ja właśnie zabrałam się za rozbieranie choinki...forum>>>>śmietnik

Babka, masz dwóch synów??????

eeeeeeeeeeeeeeee????????????? a było o trunkach..... to, co śledź i czysta, żeby się rozeznac w najbardziej aktualnym problemie????;)

No i lubię Campari z sokiem, lodem i pomarańczą, martini też OK. Lubię też żubrówkę z sokiem jabłkowym.... Ale wina najbardziej:)

Redsa to ja też lubię;) Szczególnie latem w upał:) miaaaami

Celi, Ty nie wiesz, że bale dla 11-latków zaczynają się o 9:00 rano;)

AGATA:D:D:D:dD:D a kogo chcesz chować?????:P

Noooooo yenka, recydywistka prawdziwa;)

Nowa stopka, celi???????? Ja miałam dwa śluby, jedno wesele i jeden obiad weselny.... Mój mąż jest w tym względzie chyba rekordzistą... Ma to samo zdanie co Ty, Babko;) Ale wesele to mieliśmy huczne, radosne i bardzo dopracowane, jak sobię przypomnę to ponad pół roku przygotowań, to znów się mi jakoś radośniej robi. Te ółtora tysiąca kokardek, bo o balonach we dwoje nie chcieliśmy słyszeć:P Heeeeh, fajny czas teraz przed Cellinką, Groszkiem...trochę zazdroszczę...

Babka, na to też jest sposób: trafi do naszych kazamatów!

Babka, a masz garaż pod oknem?????:P Jeśli nie....odpowiedź jasna, dlaczego cisza;)

Celi, a Ty tak wcześnie się usamodzielniłaś????? Jaaaaaaaaaacie... Ja wyprowadziłam się po kupnie mieszkanka, chyba w połowie czwartego roku studiów. POmieszkiwałam tam, potem mieszkałam, a później, jak kupiliśmy obecne, znów zaliczyliśmy \"wprowadzkę\" do mojego rodzinnego domu. I też fajnie było:P Ale Ciebie to podziwiam, że od czasów ogólniaka.

Groszek:( ja racjonalnie, choć bardzo teoretycznie, rozważam uczucia pierwszy raz zakochanej dziewczyny i jej możliwy zew natury...

I wpuszczałaś go?????;)

Chyba o takich uczuciach jak córki Agaty mówi się, że świata poza sobą nie widzą.... Agata, żebyś tylko z tej miłści zbyt wcześnie babcią nie została:P I pomyśl, żę jeszcze co najmniej kilka takich przeżyć przed Tobą;) Dla uspoojenia siebie...

Agata, o ja cię:P Jak sobie przypominam, to czasem myślałam, żę to TEN, ale jak się jest w ogólniaku, to wolno:P No to wielka miłość, świata poza sobą nie widzą, takie papużki-nierozłączki, co????? Pocieszające jest to, że im powinno przejść za jakis czas, ale póki \"motylki w brzuszkach\" nic nie wskurasz..... A jak będziesz jej smęciła zbyt mocno, o co Cię nie podejrzewam, wyjdziesz na zgreda:P Ech, życie...a ostatnio było tyle tu o cudzie macierzyństwa;p Ale problem trochę jest;)

Agata, rozmawiaj z nią:)