Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anouk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anouk

  1. O, ja wypraszam sobie...ja nie mieszkam w Małopolsce;) sknera????:) mam zły dzień, niech już się Tobie on skończy... czemu tak w kółko o tym samym???:)
  2. To ja może wezmę więcej kubków;) i skoczę po kolejne winko;)
  3. :D:D:D:D Celinka, piszesz się? WEzmę drugi kubek...
  4. Robię grzańca, celi, bo ja też dziś sama... fucha:P zresztą, co ja Ci będę tłumaczyć:P
  5. celinka, przecież umiesz wstawiać linki:P
  6. Serduszko, przecież z nami spędzasz mile czas :) Moim zdaniem nie jesteśmy hermetyczne...tylko nie lubimy, jak ktoś wpada i burzy nas porządek, chyba wolimy, jak ktoś z nami się \"normalnie\" zaznajamia. Rozmawia, nie krzyczy, \"słucha\", nie zaś zasłania innych sobą.... Nie mówię tu o wpisach nowych osób, ale o wpisach, które jedynie się czepiają....i potem atmosfera się nakręca. Dziś dziewczyny nie wytrzymały, ale też i rozmowa miała bardzo ograniczony zasięg.
  7. ninke, jak Twoje zdrowie??????? mam zły dzień, może zaczniesz mieć w końcu dobry:P
  8. Ale nie dostałyśmy nominacji do kafeteryjnego oscara w kategorii kółka wzajemnej adoracji;)
  9. uderz w stół, a nożyce się odezwą:D Agato, zastąpię Ciebie, pozwolisz, chyba zbliża się pełnia, a z braku laku , zmasowana akcja \"wyjców\" dotarła na NASZ topik... Serduszko, ja też nie:P Jagódko, witaj, dawno Cię nie widziałam:)
  10. Hej, Ka, miałam to dziś wkleić, ale mnie uprzedziłaś..... Dla mnie nietaktem jest wchodzenie na dość długotrwały topik, na którym wszyscy się znaja i wykrzykiwanie innym, Wy nie macie racji, Wy nie mozecie tak o mnie pisać... Jesteśmy tu dość długo, wiele wytrwałyśmy, mnie nie bawia przekrzykiwania się, a to właśnie dziś się działo... Ten topik ma tytuł sprzed półtora roku, teraz to jesteśmy mężatki, narzeczone, konkubiny, ale wszystkie prawie z partnerami po rozwodzie. Drobna różnica, której bohaterki dnia dzisiejszego nie dostrzegły... Nie bądźcie ślepe, ani na topik, ani na to, co Wam napisałyśmy... Tak to widzimy, z tym, że...wyslce zaczęły w nas rzucać błotkiem, a świezym uczestniczkom, gościom tak nie przystoi. Chcecie, piszcie, ale do licha...nie zachowujcie sie jak przekupy na targu wywijajace zdechłą gęsią... Czyli jak nasi politycy:) Zmykam zaraz do domku, po męczącym dniu... PA!
  11. margarynko, bo ma jabłko (żonę) i zjada jabłko (Ciebie)...dokładnie tak to widzę. Ciebie zjada, bo to TY masz najwięcej problemów i rozterek:(
  12. yenka,@ Ale fajnie, że historie podobne do Margarynki mają pozytywne zakonczenie:) że faceci dojrzewają i podejmują sami decyzje.
  13. starałam się, tak sobie pomyślałam: że może to dziecko nie jet jego... ona była w ciązy i szukała tatusia, stąd jej zaloty wobec Twojego męża. Może nadintepretowuję, ale dla mnie to czysta głupota zachodzić w kimś w ciąże po miesiącu znajomości....straszliwie głupie. :(
  14. Margarynko(jeśli źle napisałam, przepraszam) nie chcę Cię zasmucać, ale ja nie szanuję tak zmiennych i niepotrafiących się określić mężczyzn. Nie uznaję lawirowania, wolę czyste sytuacje. Jeśli źle mu z żoną, nie układa się im, można żyć osobno. I ciekawa jestem, czy tamto małżeństwo, zanim sie Ty pojawiłaś, normalnie funkcjonowało? Z tego, co piszesz, to żona uważa, że po powrocie-kryzysie jest już dobrze. Po prostu nie lubię mężczyzn, którzy oszukują dwie kobiety myśląc tylko o sobie. Jest to zdanie, które tu ka kafe często można przeczytać:(
  15. Ja nie mam problemu z teściami:) Lubimy się:) Dodatkową na nasze lubienie się wpływa odległość;) no i znajomość przez nich charakteru mojego mężą:P A mój szef, gdy wychodziłam za mąż, powtarzał mi: Pani ... najlepsi teściowie, to tacy, którzy daleko mieszkają od synowej. I mimo, że dość dużo rozmawiam z teściową, to ciągle mam wrażenie, że to teść mnie bardziej lubi. U niego jest to podobno widoczne...:D Aana, są ludzie, którzy lubią żyć w złudzeniach, sztucznie, a kiedy burzy się ich misternie zbudowana fikcja, jest tragedia. Są ludzie, którzy nie przepadają za prawdą. :(
  16. hej hej wyspałam się:D starałam się, smutna to historia. Niektórzy mężczyźni w wieku średnim tak mają. Znam podobne przypadki. Celi, odesłała Cię na topik, gdy mąż ma dziecko... A teraz napisz: czy go kochasz? Czy chcesz z nim być? Czy on dalej trwa przy rozwodzie? I chce być z nią? Czy ją kocha(małe szanse)? Jesteś w stanie być z nim, jeśli okaże skruchę? Bo jakoś mam wrażenie, że mimo \"niepsodzianki\", którą Ci zrobił, wciąż jesteś bardzo silnie z nim związana. I jeszcze jedno pesymistyczne przemyślenie: gdy małżonkowie nie są stale razem, często są osobno, bądź też są weekendowymi małżeństwami albo małżeństwami na odległość, wówczas chyba wzrata możliwość rozstania i zdrady? Smutne...
  17. Witajcie, te dawno niewidziane szczególnie ciepło. Wszystkich pozdrawiam z pięknego miasta \"uć\";) mumi, dasz radę, nauczysz się na powtórkę... garnierka, jak to życie samo czasem rozwiązuje nasze problemy;)
  18. Ona też dobiera jej apaszki, Pani Kalata sama tego nie umie.. Ale fryzurę Pani Minister ma koszmarną, więc i tak pieniądze wyrzucone w błoto:P
  19. :D:D:D:D: Skoro się nie da m, to się nie wysilaj, żeby mnie czytać. Skoro Ciebie tak meczę:( Masochistka z Ciebie? Masz wybór? Jak nie pasuje, można omijać moje \"psedoinelektualne bla bal bla tiu tiu tiu\". Nie każdy jest żywą potęgą intelektu jak Ty:) Nawet Tobie tego zazdroszczę. Jestem dziś Królewna Śnieżka i dobrze mi z tym:) i z moim snobizmem też. Mam tego świadomość...bawię się czasem konwencją. A do Leppera: to nigdy nic nie wiadomo;) no chyba, że Ty wiesz najlepiej, co robił? Skoro wiesz nawet, gdzie (używając Twego określenia) dupę mam.
×