Anouk

Garnierka, wina poczty...wcześniej był strajk, a wiadomo, że poczta w okolicach świąt nie nadążą. Mój mąż ma podobnie:P Garnierka, wysyłaj scany i tłumacz, zrób sobie szablon odpowiedzi, że reklamacji zrobic się na razie nie da...i cierpliwie bezemocjonalnie wklejaj:) Ja tak robię w innych sprawach...mam szablony odpowiedzi:P

Cos znów topik chyba szwankuje, post poszedł mi chyba na księżyc:(

Reisefieber :P

i czasem samiec się w nich budzi i jazda gotowa:O

i czasem samiec się w nich budzi i jazda gotowa:O

Yenka, nie denerwuj sie już:) Ale jazda niezła....księciuniowie są BOSCY ;):P :D:D:D:D:D Ja z moim też ostatnio toczę boje, tylko ja o pierdoły....bo mnie wkurza własnie pierdołami, chyba mu narosło to przed świętami. a powód to cholerna choinka:D:D:D:D:D

Yenka, noooo:D:D:D taki stary, a jak małolat:P choć to pewien komplement, tylko nieco denerwujący....

Yenka, ja gdzieś chyba odnalazłam meritum w wypowiedzi Whim, ale przyznaje, że czytałam 3 razy......:P tez dziś nie za bardzo kumata, dwa razy wypełniałam oświadczenie w kadrach:P

Whim, ale palant.....:D:D:D:D:D:D:D byłaby niezła komedia, gdyby nie łzy córki. Córci tłumacz, ze tatuś bez forsy kombinuje jak może i się wygłupił. I żeby pamiętała, że nie wolno dysponować własnością innych. Tyle przychodzi mi na myśl. A co Ty dajesz córce???????Co chciałaby dostać?????

Hej hej dziś, jadąc z moim mężęm do pracy, słuchaliśmy Radiostacji, poranni prowadzący największe zażenowanie w radio. Mój mąż mówi, że tam to takie gadki to normalka. Posłuchajcie, szok.....kolejni troglodyci, którym się rzekomo coś udało. Yenny, też zaniemówiłam z powodu tego, co napisałaś.....:P

Celi, bywa... A ja właśnie oglądam, co teraz mój deweloper buduje...kosmiczne ceny...mieszkanie wielkości naszego kosztuje fortunę....przeżyłam szok. KOło mnie inwestycje są wykańczane, wiele się buduje, pełno też zupełnie \"świeżynek\"...metr to 7000 i zastanawiam się, skąd ludzie maja kasę, kiedy tak biadolą,ile zarabiają. Po lekturze Twojego @, DOM to dom i z niczym się nie równa, pewnie też kiedyś wybudujemy, ale na razie cieszę się mieszkankiem...wygodą, funkcjonalnością. Jutro mamy jechać po choinkę, lampki i inne takie... A też przy okazji zrobimy finalne zakupy spożywcze na święta...

A 65metrów ma moja sąsiadka zza ściany. 3pokoje i to bardzo fajne mieszkanie jest. Bardzo ustawne i pmysłowe, takie stylowe:) ma garderobę, szafy wnękowe w korytarzzu i szafę wielką w łazience:)

Celi, mi też się podoba:D:Dnawet bardzo:) jakoś nie umiem sobie wyobrazić, żeby u nas jakiś deweloper sprzedawał mieszkanie bez zaprezntowania rozkładu i planów mieszkania....nawet w tych wariackich warunkach...

Celi, czytałaś mojego @.....

Groszku:) do rzeźby.....;P tylko pewnie poczuje sie staro, bo jak nie miałam kupić co mojemu kochanemu dziadkowi, to kupowałam biovital i bombkę:P aale co tam.......

O;) Ja nie mam telewizora:P

Celi, yes, yes, yes.....ja ledwo mieszczę się w łazience i tak część rzeczy trzymam w garderobie:P Ale chyba ta rzeźba będzie, bo czegoś tak durnego jeszcze nie dostał....kiedyś dostał kapcie-wiewiórki i krawat z myszką Mickey U mnie w domu nie robi sie tzw \"praktycznych prezentów\":P

Kremy to mój tata pewnie pod choinke dostanie, bo u nas zawsze po 12 w nocy do rodziców złażą się znajomi....jak byłam młodsza uwielbiałam to, bo zawsze dostawałam masę prezentów... moja mama już zakupiła cały kosz pierdół dla swoich znajomych, a ja jej ślicznie popakowałam.... a wiecie, że gdyby ktoś zapytał, co bys chciała dostać najbardziej pod choinkę, nie umiałabym udzielić łatwej odpowiedzi.

Aktualnie mój tata jest na etapie rozdawania kalendarzy....dostał ich w różnych instytucjach kilkanaście..... najlepsze jest to, że on rzadko sobie kupuje...a mój mąż się śmieje, że tą wkrętarkę to przegapiliśmy... jego typ: to kupić mu rzeźbę.....ostatnio mój mąż zadaje się z artystami młodymi, więc w sumie moglibyśmy w normalnej cenie kupić....

Ma bujany fotel:) meble ogrodowex2 też ma....poważnie mój tata jest człowiekiem, któremu niesamowicie trudno jest coś kupić, ma dużo znajomych, dużo dostaje, sam sobie kupuje..... on po prostu kolekcjonuje, a w zasadzie chomikuje wszystko!!!!!!!!!!!!! nawet gąsiory do wina:P

Dziewczyny, kochane jesteście...ale on ma..... filiżanki...zbierał kiedyś, wiec ma kilkanaście...i mówi, że mu starczy i wnukom....scyzoryk dostał kiedyś od nas z Pen drivem:P ryb nie łowi, ale sprzęt ma, przewodniki-dwie półki.... szalik, szpilki, spinki do mankietów...takich bdur ma szuflady, bo to tzw. \"typowe prezenty\".... lornetkę też ma, nawet dwie:P Mówię WAM, że mój TATA ma wszystkooooooooo karafki też ma i nawet masajskie maski....kangurki i koalę-maskotki też ma.... stojaki ma kilka, bo to tzw. typowe prezenty.... wiertarek i narzędzi ma tyle, ostatnio sobie wkrętarke kupił, bo tego nie miał...a piły też ma, bo mu sa rzekomo do drwa do kominka potrzebne, leżą 3 w piwnicy, jedna łańcuchowa i dwie takie (hmmmm....do cięcia drzewa w paski:P) ale słonia w karafce od nikogo jeszcze nie dostał......:P

Byli w operze, z okazji rocznicy...powiedział, że chciało mu się spać:P Mama ma też problem....

Z bobra dostał na mikołajki od mamy, elektryczna ma, ale nie używa.... Czatuję na książkę o domowym wyrobie win, ale chwilowo chyba wszystkie wymiotło.... Kawy nie pije, herbatę ma swoja ulubioną....jak widzicie : porażka..... :(

Dalej pasta do zębów leży obok kubka....... A szafa jest niedomknięta:P

Yeny, no faceci są czasem strasznie denerwujący....:P