Anouk

Ja mam świeczki i gwiazdki w oknie i paru mikołajów w kątach...no i jutro Świętej Łucji, prawie Szwecja.... A śnieg to sobie kupiłam w sprayu i mam w sypialni śnieżynki na oknie:P

Serduszko.....eeeee tam, my prferujemy białe winko jakieś dobre niemieckie nadreńskie.... Ostatnio ja mam skręt na picie mołdawskich...albo rosyjskich, a właściwie ukraińskich....Taki \"Bursztyn Krymu\"....pyszniutki, wypiłam zapas cały panu slepikarzowi.

Ja też, na szczęście zarówno rodzina, jak i nabliżsi przyjaciele, z którymi zazwyczaj ucztujemy mają podobne gusta......czosnkowe:)

Karp...hmmmm....smakuje mułem:D:D:D:D Ochyda:o:O:O:O Kurczę, chyba przez Was zrobię kulebiak na święta:P

I komarami i szkodnikami kwiatowymi....jak myślę o przędzirokach albo włókniakach to mnie rzuca.... Yeny, ja nie wiedziałam, że Ty taka gospocha jesteś:P Szczerze: ja nie piękę, bo nie lubię....ale jakies gotowanie z warzywami piszę się nawet w nocy...zresztą już kiedyś robiliśmy z moim... kurczaka w pomidorach i bazylią po nocy, takiego z czosnkiem i winem:P A ja bogracz już zrobiłam, gar wielki, ale to szybko schodzi.... Też oprzątnęłam \"chatę\"...ale wielkie porządki będziemy robić w sobotę.

Uwielbiam pangę i solę......:D:D Nienawidzę natomiast karpia:( Lubię też wszystkie pstrągi, łososie, mintaje, dorsze, sumy.......byle nie karp:o

Nie, no z moim mężem tak żle nie jest... Meble, kable to jego domena...oprócz tego często sprząta, myje okna...ale nietety do garów i kuchni się nie garnie....

Groszku...przepis piękny , ale ja staram si nie jeść orzechów i migdałó. Uczulają mnie:( Właśnie wróciłam z zakupów...

Hej, duszki:) U mnie pada...zaspaliśmu, mój mąż wziął dziś wolne, ale już wybył, bo ma dziś extra klientów i kupi mi ładniejszy prezent:P Więc też siedzę sama, zaraz wybywam na zakupy....znów torby sama będę targać....wrrrrr...... Dziś bogracz, trochę roboty, sałatka yenny...i wieczoem goście..... ALe nie ma tak dobrze, ciasta to ja już nie bedę piekła, o nieeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Whim, nowoczesne piekarniki są piękne i super sprawne...niestety ten mój ma tyle funkcji, że jeszcze przez wszystkie się ne przebiłam, a ten mojej mamy.....to po prostu kosmas...biedna kobieta sprawiła sobie nowy piekarnik i płytę indukcyjną:P i Teraz już nawet nie chowa instrukcji:P Tak więc powodzenia...ale te wszystkie funkcje podtrzymywania ciepła to super sprawa...robisz...wychodzisz...wracasz i ciepłe:P

Ja nie mam pomysłu na \"czubek\"

A jaką nasza plastyczka będzie miała choinkę???????:P

Groszku, ja miałam i weekend i dziś:( zbyt dużo pracy:9 Ale jutro w końcu wolne:(

Garnierka, czyli robi się jasniej:)

Jakiś kosmita się bawi...... Niech go..... Whim, to ile nam zostało:P

Hej, ja pracowałam, a Wyście o pysznościach deliberowały.... Hmmmm, ja pizzy sama nie robie, nie lubię, wolę iść do pizzerii niedaleko, gdzie maja pyszne jedzenie. Calzone kiedyś nawet robiłam, ale jakoś ostatnio czasu nie mam:P Nadrobiłam właśnie zaległości topikowe, o zakupach, kebabie, choinkach i jedzeniu. Moja choinka będzie złoto-czerwona w kwestii światełkowo-łańcuchowo-bobmkowej z aniołkami rzecz jasna i oczywiście żywa. Wczoraj zawiesiłam ozdobą okna-gwiazdki:) i prawie świątecznie, rozwiesiłam moje mikołaje i inne pierdółki, odkurzyłam aniołki..... Celi, zrobiłaś mi chętkę na zupę cebulową dziś, a Yenka na kulebiak na wigilię. Chyba zrobię z ciasta drożdżowego. A jutro robię smaki węgierskie: bogracz:) i może jeszcze zupę pasterską:P a co:P Raz na kilka dni szaleję

A ja w pracy:(

whim, :P

Whim czy jakże się to robi.... buziaki znad klawiatury:P

Oj, nie narzekajcie, ja jeszcze zajęć nie skończyłam.... ostatnia grupa nawiała, a ja musze i tak swoje dosiedzieć:(:(:(:(:( Do domu chcę:) A dziś po żadnych centrach nie chce mi się chodzić, i chyba po takim weekendzie w tygodniu też nie będzie mi się chciało:(

Garnierka, rozmawiaj z nim, żę Cię ilozuje...natomiast nnie przeskoczysz prośby matki dziecka, trzeba znaleźć złoty środek...może to.....moża tamto... Celi, fajnie:) zaraz lecę na zajęcia:( Bobo słodkie:) Mój mąż pojechał zając się autem...więc też, póki co sama;)

A ja jadę na imprezkę:P

Kto miał wysłać zbiorówkę, bo nie mam nic w skrzynce:( Groszku:P

aaaaa, laski...ten mechanik skręcał na drogę dojazdową do warsztatu:P

Wysłałam @......może Was rozbawi głupota ludzka w wersji ropuszej...... Całe szczęście, że nie zmieniliśmy auta....pewnie taka radosna bym nie była:P

Ave! Dziś mam zakręcony dzień, zaraz wyślę Wam @ z \"kabaretem\"... Ja nie cierpiałam mojej baby od polskiego w liceum...mimo, że podobno była dobrym nauczycielem, dla mnie była głupią babą, jednostronną i mało wrażliwą. Zawsze miałam wysoką ocenę z polskiego...natomiast na maturze postawiła mi 4...bo jak sama powiedziała było zbyt dużo cytatów, zbyt dużo rozważań, a taki temat wymagałby prostszej formy... już nawet nie pamiętam o czym pisałam...ale do dziś jej małostkowość i pewne ograniczenie jej pamiętam:P Jak zdawałam egzaminy na studia, też z plskiego, dostałam max! Tyle mojej satysfakcji....bo nie podobało się jej, że rozważałam , a nie napisałam o \"słuszności wizji\" prezentowanej na polskim.... Garnierka, nie gniewasz się na mnie?????? Życzę Wam miłego weekendu, bo u mnie nietsty będzie kiepski..... :(