Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 255
-
W kwestii bazy: familyfix jest bazą pod dwie rodziny fotelików. Ale ma tyle samo gwiazdek co sam fotelik cabriofix. Ta 5-gwiazdkowa w ADAC baza jest tylko do cabriofixa: EasyFix. Ja kupiłam z bazą, bo planuję jeszcze jedno dziecko, więc jak rozkładam koszt samej bazy na dwa, to jeszcze ujdzie. ;) A dla alergiczek: w Szwecji jedynym lekiem bezpiecznym dla kobiet w ciaży jest Tavegyl produkowany przez Novartis. Lek ma chyba 100 lat i został przebadany, to lek starej generacji oparty na klemastynie, 1 mg. W Polsce nie ma go pod tą nazwą, trzeba szukać po składzie. Powodzenia, bo czas pylenia już się zaczął.
-
A co do karuzleki, ja dostałam od przyjaciólki śliczną, miękka i pastelową. Jednak świadoma faktu, że kolory są zbyt mało jaskrawe problem rozwiązałam tak: raz na stelażu karuzelki wieszałam kolorowe kokardki na sznureczku (czerwona, żółta, zielona i niebieska), innym grzechotki na sznureczku lub wzorzystystą apaszkę. Małej widok się nie nudził, zawsze urozmaicenie pola widzenia. Gdybym musiała wybierać: karuzelka czy leżaczek. To zdecydowanie: leżaczek.
-
Leżaczek moim zdaniem jest zbawienny i niezbędny. Ja wybierałam bez ulepszeń i bajerów, wersję "pure", padło na chicco w Babymaxx. Taki bez wibracji, pałączków z cudami, czysty leżaczek, nie huśtawka. U rodziców mam jeszcze bardziej siermiężnego, ale miłego w dotyku używanego Babybjorna. Oba są super! I mała lubi w nich leżeć, widzi mnie i urzędujemy razem w kuchni :)
-
Ja mam zelmer i sobie chwalę, i to starszawy model. Prosty jak drut w obsłudze! Jak byłam w 7. miesiący mój gin(sam też hiperinsulinemik) rzekł mi, że dla zdrowia i wagi rezygnujemy też i z ciemnego, nawet orkiszowego). I dałam radę, czasami jak miałam ochotę na kanapkę, to był bezsolny chlebek ryżowy :) Jeszcze gruszki chyba można jeść. Każda kasza pasuje, więc wybór nie jest ubogi. Unikaj wieprzowiny ;) Ciąża wyrobi zdrowe nawyki i potem będzie z górki.
-
Kup sobie parowar, o ile go jeszcze nie masz ;) Nefii :) Wygodnie, zdrowo, można pofantazjować. Jesz kasze i ryże? Teraz będzie Tobie jeszcze trudniej, owoce jakieś jesz? Czy diabetolog wyciął wszystkie? Pomelo, jabła, grapefruity mają znośną ilość cukru. Alw truskawki na finiszu ciąży odpadają, pamiętaj! Powodzenia. Uważaj na siebie po porodzie i dbaj o dietę. Rozmawiał już z Tobą o tym lekarz?
-
Nefii, Twoja dieta w ogóle jest optymalna dla kobiet w ciąży :) Ja mam w ogóle hiperinsulinemię, więc praktycznie cały czas nie jadam: cukru, smażonego, śmietany, majonezów, białej mąki. W ciąży w ostatnim trymestrze nie jadłam dodatkowo ziemniaków, w ogóle chleba i nie piłam mleka. A w moim wypadku nie było mowy o podwyższonym cukrze :) Po Prostu zapobiegawczo. Współczuję cukrzycy, nefii, i dbaj i uważaj na siebie po porodzie. Diabetolog pewnie zaleci Tobie jeszcze raz randkę dwugodzinną z glukozą, jak mała będzie miała kilka miesięcy. Trzymajcie się, odpuście słodycze ( te które mają nieco zbyt wysokie wyniki) i tyle.
-
Ja napiszę o Fyn ;) Bo go też studiowałam, jak chyba każdy wózek ;) W sumie fajny, porządny i dość tani wózek, z tym tylko, że producent po reklamacjach w instrukcji informuje, że aby złożyć stelaż trzeba wykręcić przednie koła. Sam stelaż po złożeniu też mały nie jest, a cierniem jest trochę to wkręcanie przednich kółek. Generalnie Jedo Fyn jest fajny i porządny materiał.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 255