Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
Ka, ja też mamm. po młodszym bracie...ale jakoś nie przepadam...wolę rower latem:P Garnierka, Natalia jest bardzo ładnym imieniem. Mój mąz chce tak nazwać córkę, a ja wolę mieć Tosię albo Mariannę:P Dla chłopaka....hm..kiedys podobał mi się Cyprian...teraz Antoś, Kuba, Marcel (ale niestety moja kuzynka-przyjaciólka nazwała tak swoją latorośl)...jak coś mi przyjdzie do głowy, napiszę:p
-
Mo mąż kupił nam łyżwy, tylko nie ma gdzie jeździć:( lodowiska zamknięte:(
-
Garnierka, ja namawiałam Cię zawsze na spokój, a zobaczysz, jak się urodzi....oby była dzidzia spokojna.... Garnierka,więcej optymizmu:) Ja poprzesadzałam kwiatki, uffff i przywaliłam otartymi drzwiami szafki w kręgosłup, ąż gwiazdki zobaczyłam...
-
Hej, Net, ja jak będę chciała mieć dziecko, pobawimy się \"w watykańską ruletkę\":P wpadnę, nie wpadnę????? Polecam wszyskim pływanie.....:)Bosko:)
-
Hej, wyście tu sobie marzyły o kąpielach, a ja właśnie Wasze marzenia urzeczywistniałam w kulkach lawedowych musujących. Wspaniała sprawa:) W końcu się wyspałam... Teraz idę na basen:)
-
Już sobie znalazłam robotę, o ja głupia:(
-
Nooooo....a ja już się obrobiłam ze wszystkim:) :D mam chwilkę:)
-
Yeny, ja też nie chciałabym takiego świecznika:( Nieciekawie sie robi:( Po co dokładać sobie stresów:(
-
Groszku, ale fajnie, że taki zrobili Ci prezent urodzinowy:) I że J. sie spisuje, odpukać, na razie:P
-
Celi, ja chyba Cię równiez o sposób na małe co nieco zapytam:P soro taka zmiana nastawienia u Groszkowatego J.:P
-
Groszku, a widzisz.....:) bardzo się cieszę, może królewna jest w stanie pomieszkać trochę ze starymi parapetami:P Albo sprawi sobie jakieś inne:P
-
Hej hej, u mnie tez praca wre:P
-
Hej hej, u mnie tez praca wre:P
-
celi, chwilowo znieczula ból głowy:p
-
Groszku, jeszcze raz wszystkiego NAJ....i z niego to straszny księciunio:(
-
hej, no to ta sama branża... :) Celi, jeszcze nie wiemy co i jak, dom będziemy stawiać za kilka dobrych lat...ale na wiosnę wsadzamy drzewa:) Ja teraz zmiatam do swojego sobotniego kieratu:P
-
No własnie się tak pewnie skończy:P
-
Ninke, dlatego nie płaczę, ale kwiczę z radości:P kwik, kwik:P
-
Garnierka, wiem, że idealnym rozwiązaniem jest dom... Ale ja jeszcze trochę chcę tu pomieszkać:) Dom z ogródkiem i pse będą miały u dziadków, obok, no 10min piechotą.... Tam to za czas jakiś, jak będę zbliżała się pod 40:P Chociaż mój mąż nie wyklucza sytuacji, że sprzedajemy miezkanie, wprowadzamy się do rodziców (znów:P) i w ekspresowym tempie budujemy.... Ta opcja też jest brana pod uwagę....ale tak na końcu...
-
Tylko, cholera, pzez tą działkę znów nie zmienimy samochodu:(
-
Ninke, domek to będzie pewnie stał tam za kilka dobrych lat, bo teraz żadne nas nie pali się budowy...dopiero wyszlismy z remontu. Mieszkanie też mamy \"rozwojowe\", skłamałabym, gdybym powiedziła, że ciasne....Domek to za kilka lat....Za młoda jestem na \"uziemienie\"...:P
-
Chociaż meble sosnowe też składałam sama:P Nie jest chyba tak źle:P
-
Garnierka, brak mi słów dla Twych talentów manualnych... ja nie mam ich za grosz:P Ale dziś, tańczę i skaczę z radości...
-
No, to pięknie, ninke, na tę \"szparę\" polecam szkło matowe, pięknie wygląda.... Ma tak moja sąsiadka. Ta działka to megaokazja...mega...bo działka prawie 1900m, a cena śmieszna...Na dziołce jest rudera i jeszcze większa rudera, ale teren do zabudowy i jest plan zagospodarowania i każdy domekmożna wybudować.Właściwie, to nawet rozważamy odsprzedanie 900m później, jak ceny podjadą jeszcze mocniej w górę. Taka okazja ze względu, że babcinka mieszkająca w tej mniejszej ruderze zmarła, i rodzina chce mieć z tego użytek, a rodzina jesthmmmm z problemami alko:P, więc dajemy im na \"wódę\". Nie mam jakoś cienia wątpliwości, że przepiją całą kasę :( smutne, co????? Jest ich czworo do podziału, więc przez jakiś czas pewnie będą mieli za co pić, może nawet DVD kupią. Na szczęście mieszkają w innej części wsi...przy stawku...a my działkę kupujemy od strony lasku.:P Teraz u nas na rynku nieruchomości trwa szał, w ciągu roku ceny mieszkań skoczyły chyba o 100%, na mieszkaniu już tyle zarobiliśmy....później się je sprzeda, a za fundusze wybuduje domek z oranżerią:D To moje marzenie, ale ts.......:) Kurczę, jestem podekscytowana...cieszę się niesamowicie, że się udało i to po takiej śmiesznie niskiej cenie....
-
No to się pochwalę...... znaleziliśmy działkę i kupujemy ją....to kilka kilometrów od miasta, a dojazd świetny. Cena OK. Jutro podpisujemy umowę...:D:D:D:D:D
