Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
A mnie właśnie nawiecił mój rodziciel w roli posłannika od babci krokietów i barszczyku czerwonego...miami....pycha....pychotka...wspaniałe...nie wytrzymałam i jem sobie....a jak wróci mąż to będę się tłumaczyła, że nie wytrzymałam:P
-
Bawisz się ze mną, mysterious lady:P No dobra, o nic już nie pytam.....:P
-
Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee????????????????? Jasniej, proszę......
-
Ale zimowy-świąteczno-sylwestrowy będzie OK. Na jesień Cię usprawiedliwiam:P
-
A z czystej ciekawości...jakie macie plany sylwestrowe??????
-
Dziś niestety nie:( Kopfschmerzen zmienia mi wyraz twarzy :( na cierpiętniczy:P
-
Ka, ja mam łatkę od jakiegoś czasu(zresztą dość zabawną), ale lubię tamtą gwardię....no to znaną mi od dawna z ników:p W nowej, przyznaję się, trochę się gubię:(
-
Ha, na innym topiku dalej mam łatkę:) Jeśli im to pomaga, yenny
-
Garnierka, czekam na małpki od Ciebie:p @@@@@@@ Ściskam wszystkie.... idę cierpieć do łóżka:(
-
A ja mam kopfschmerzen, bosheeeeeeee, czemu mnie tak doświadczasz:P
-
No na innym topiku wyszedł nam z Yenny niezamierzony sojusz:P hihihihihih:P obie chyba nie lubimy pysznych ludzi:P Yenka, jak tam?????
-
Młoda, za dwa lata niewiele będziesz pamiętała z tego dzisiejszego bólu...będziesz zaś to traktowała jako doświadczenie... Nie warto psuć życia innym i sobie wizerunku siebie samej....
-
Groszku, zrób mi też:( łeb mi pęka, problemów ciag dalszy.....
-
Hej! Celi, Bon, Błądzik:P moje słowotwórstwo jest chyba dość mało precyzyjne:P Yeny, czekam.... ninke, to bardzo, bardzo dobrze, że masz dobry kontakt z jego rodzicami....moi o ex powiedzieli tylko raz....dawno, dawno temu, że oni jej nie potrafili polubić, mimo swoich starań....i że się cieszą.... Mnie dziś boli głowa, mimo wtorku muszę iść do pracy:( na szczęście na chwilę, ale pewnie będzie to niemiła chwila, więc wolałabym w ogóle nie iść... :(
-
A afery w pracy ciąg dalszy nastąpi.... bo dostałam burę, trochę nie wiem za co :( ale rozumiem empatycznie, że jak nie idzie i sa problemy, to ktos powinien być winny:P czyli na mnie padło tym razem:( Padł serwer i czemu ja winna, że nie działało....Jak miało działać? Co ja serwer naprawię, jak do niego przemówię.... Trzymajcie sie ciepło, na dziść monitora i klawiatury mam serdecznie dość!!!!! Celi, fajny Błądzik:P
-
A ja kończę pracę:( przez awarie serwera musiałam zostać dłużej, aby wszystkie komunikaty umieścic.... Wrrrrr, gryzę......
-
aana.... niestety nie jest czasem tak prosto jak piszesz.....a szkoda.... Garnierka, masz @..... A dzis cyrków z zapisami ciąg dalszy nastapił:P
-
A ja na nic nie narzekam.... jedynie na co to: na biurokrację i plagiaty:P
-
A ja na nic nie narzekam.... jedynie na co to: na biurokrację i plagiaty:P
-
Groszku:p
-
Groszku, dla Ciebie z życzeń na dziś, żeby parapety sie cudem odnalazły, żeby same się wmontowały, żeby samochód był sprawny, a siostra, niczym rażona piorunem, zmieniła zdanie i nagle zapragnęła natychmiastowej przeprowadzki:p
-
Yeny, no i nie wytrzymałam......
-
Ja śmiem wątpić w szczerość uczuć i intencji osoby, która go napisała...i że akurat ona nie powinna takich słów używać, ani takich określen...dla mnie to dość nieprzyzwoite... o prostu, jak kłamca zarzuca komuś, że ktoś inny kłamie. Dla mnie obłę, ale, patrząc na naszych rządzących, dochodzę do wniosku, że takie zachowanie to norma.... :(
-
Garnierka, po prostu zapytaj sie ich, jakimi są ludźmi skoro takich doznań dostarczają kobiecie w ciąży, z dzieckiem, które jest ich wnukiem. Powiedz to i wyjdź. Żadnego słowa więcej z Twojej strony.... Po prostu zapytaj się, kim są???Jak siebie widzą, skoro taki postępują, kiedy wszystko już praktycznie ułożone...... Pisz zawsze:)
-
Yenka, mnie też korci, żeby napisać..... moim zdaniem ktoś się bawi \"zdradzonymi żonami\" i jest to pewna bardzo urealniona prowokacja...bo jeśli jest to prawda, jest to dołujące i trzeba dziewczynie podać rękę, a nie dołować ja.....chociaż może czasem w takich kilku mocnych słowach jest właśnie szansa na przebudzenie i decyzje...ale do tego trzeba dojrzeć, dziewczyna moim zdaniem nie dojrzała..... U mnie znów się świat kręci....w pracy....jestem \"czysta\", ale nie oznacza to i tak kłopotów:(
