Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
Nowe trzy orchidee :) Dwie Vandy i miltonię.... Jedna była wcześniej zamówiona, a dwie dziś doszły:) Bo były cudnej piękności, a ja sobie musiałam przyjemność zrobić:D
-
I teraz mam cudną fioletową i niebieską Vandę:) I lepiej mi.... :D:D:D
-
ninke, nie po raz pierwszy zgadzam się z Tobą:)
-
Whim, jedź i kup, ja dziś sobie zafundowałam storczyka za 180PLN:P A jeszcze wkurzył mnie mój mąż, więc sobie kupiłam miltonię :P Więc im większy, tym lepszy:P Yeny, ohydztwo, ale działa: gorące mleko z miodem i czosnkiem...smak nie ma sobie równego w swej paskudności, ale stawia na nogi. To wileński przepis mojej babci:)
-
Celi, od Romka nic nie dostałam, widocznie nie zasłużyłam:P 2) Pewnie, że się stawię... lete, ty z nim na trzeźwo porozmawiaj. Nie jestem zwolenniczką różnych \"zagrań i sztuczek\"... Bądź krytyczna w tym, co mówi i analizuj, czy już to mówił i czy się to zmieniło... Pamiętaj, jak w haśle PiSu: \"Czyny, nie słowa\"... oby ten Twój nie był taki, jak politycy:P Jadę odebrać zamówionego storczyka, vandę fioletową:)
-
lete, pomyśleć o sobie... sercem i rozumem, na spokojnie.... i spokojnie z nim porozmawiać, ale \"odczarować siebie\" Lecęęęęęęęęęęe, bo się spóźnię;)
-
Lete, i tak i nie.... gdyby byla na miejscu, jest szansa, że się wyda:( im dalej, tym mniejsza szansa, że ktoś zna... A poza tym jest też argument do żony: Chyba upadłaś na głowę, że jeżdżę 400km do kochanki, ja mam tam sprawy... Ta odległość daję mu może alibi? Tak się zastanawiam.... Groszku, pierogi ze szpinakiem, ja lecę do dalszych zajęć;) pozdrawiam
-
Hej wszystkim, Celi, możesz brać nawet w ambasadzie, jeśli masz odpisy aktów i \"glejt\" wystawiony w jednym z USC.... w przypadku terenu Polski wystarczą dowody i skrócone odpisy aktów małżeństwa:) lene, na zimno przeanalizuj swoja sytuację, niestety dołączę, oceniając po Twoich postach, do chórku sceptyków... Jakoś widzę tu kalkulującego mężczyznę, który chce mieć jabłko i zjeść jabłko. Przykro mi, tak to widzę, szczerze.... Petitka..... sporo tego sie u Ciebie nałożyło. Po pierwsze szczerość wobec rodziców jest dla mnie podstawą. Ty ich okłamujesz, nawet jeśli masz dobre intencje. Kłamstwo to kłamstwo. Powiedz im prawdę, będziesz miała czystsze sumienie....będzie ból, rozterki, ale jeden problem do rozmyślania Ci ubędzie. Po drugie, jesteś wychuchaną jedynaczką, której całe życie to rodzice, a żaden nie wart jest ich córki..... Taki zapewne mają tok myślenia.... Ale pora przeciac pępowinę, co Ty właśnie robisz, a to niestety bywa bolesne. Poza tym przypomniałabym rodzicom o etosie rodzicielskim i miłości bezwarunkowej. Bo miłością nie jest ta, co stawia warunki...A rodzice moim zdaniem stawiają Ci warunki, wymuszają na Tobie pewne zachowania, a przede wszystkim wzbudzają poczucie odpowiedzialności za ich smutek. Bo Twoje szczęście jest ich smutkiem, nie sądzisz, że to odrobinę dziwne???? Od Kościoła, staram się abstrahować, ale gdzieś jest problem w relacjach rodzice - dorosłe dziecko.
-
:P
-
Zresztą obywatelskość to nie tylko głosowanie, choć u nas media stawiają znak równości miedzy tymi pojęciami. To o wiele więcej, ale tez zdarza mi sie to robić:P
-
Puściłam ich wcześniej, bo ziewali, Groszku, dokładnie byli tacy senni, jak Ty:) Teraz i ja ziewam, a mam jeszcze dyżur:( Ninke, a coś ze szpinakiem przygotowałaś? ;) Wiesz, ja uważam, że polityka jest brudna, wstrętna, rozmawiałam o tym kiedyś z Groszkiem, ale mam bardzo wyraźne poglądy i jestem bardzo obywatelska, głosuję, łażę na demonstrację i inne takie, ale do partii, gdybym zapisała się, straciłabym szacunek dla siebie i swoich przekonań. Z całym szacunkiem dla tych, co należą i działają. Po prostu nie chcę być nigdzie \"zapisana\", jestem wolna i jak odczuwam taką potrzebę i tak pomagam:P Po prostu nie cierpię przynależności formalnej do takiego rodzaju zrzeszeń... Tak jak przy kampanii samorządowej... Bardzo szanuje młodych ludzi, którzy są i działają z przekonań, mam tam wielu znajomych, ale ja w tej maszynce nie widzę swojego miejsca. No taka już jestem.... Pozdrawiam moje mentalne koleżanki w postaci Groszka i Yenny... No i wszystko się wydało:P
-
Ka, Yeny, dzięki za miłe spędzenie czasu...znów pada, koniec słonka... a ja muszę isć na zajęcia i sie produkować.... Pa!!!!
-
Imperatyw kategoryczny.....Yeny.... Kant mi bliski:P
-
:D:D Słyszałam w Trójce wielkie skrzypienie....... pani Prezydentowa wyskrzypiała, iż nadaje im imię jastrzębia. Ale dziś mi wesoło:D:D:D:D::D:D:D::D
-
Ka, zapomniałas dodać * * nie dotyczy polskich polityków. Oni Twoich śpiewów nie powinni brać do serca.... Lepiej niech śpiewają hymn poprawnie, a niech tam, nawet Rotę i Bogurodzicę, tylko niech nie bawia się swoja wyobraźnią.
-
Masz Ty fantazję...... Ale jeśli mogłabym tam robić wszystko, to poczytałabym sobie ich najtajniejsze dokumenty.... Choćby i bez ojca Georga przy boku:P Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że podjęta przed laty decyzja o zakupie F-16 była decyzją słuszną. Podkreślił, że polska armia wymaga transformacji, a polskie siły zbrojne musza odpowiadać \"rozmiarom naszego państwa\", jego miejscu w Europie i istniejącym - choć potencjalnym - zagrożeniom\". Cieszymy się, że jesteśmy bezpieczni:D:D:D
-
Ka, piosenka KULTU, Polska, jestem z Polski, mieszkam tu!!!!!!!! Zaśpiewałabym nawet Wam, gdyby było jeszcze bardziej multimedialnie:P
-
Jeśli mowa o pychotkach, niekoniecznie z koloratką. Znam kilku: jeden się roztył:P Drugi jest trzymany przeze mnie pod kluczem:P Dwaj kolejni są bardzo, bardzo porządnymi i szlachetnymi ludźmi, oddanymi rodzinie. A o reszcie nie warto wspominać, bo co mam napisać, że ich kobiety są głupie i ślepe? A oni są.... Ka, a czeluście Watykanu widziały już niejedno:P więc sie pewnie nie nudzi, ale fakt, że Monsigniore Georg jest booooooski:) Świat idei na ziemi:P
-
Ka, jak on miał taką przechlastaną młodość w seminarium, to wiele tłumaczy..... Dziwisz się?????? :P:P:P:P Ka, proponowałaś mi nawet zmianę topiku w związku z moim zachwytem nad Monsignore Georg:P ale przyznaję, że podzieliłaś potem mój pogląd:) Komandor był bardzo spożywczy, tak jak i ojciec Ralph, skoro juz rozprawiamy nad bohaterami zbiorowej wyobraźni.....
-
Mam!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D Harmon Rabb :D:D:D
-
No no Ka... A śmiałaś się kiedyś z mojego zachwytu dla przepieknego asystenta Benedykta XVI...a tu proszę J.A.G Komandor Rapp???? Czy jak się on nazywał:P
-
A wiecie, że mamy już nasz F-16!!!!!!!!!!!!!!!! 4!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jesteśmy prawdziwą potęgą..... A na lotniskowcach to sie walnęłam chyba, bo latają F-14 Tomcat:P Moze ktoś mnie poprawi???? Ktoś wie???? Bo mi sie cos pomieszało, a kiedys to wiedziałam...spadek po jednym ex:P F-16 moze w ogóle by nie wyladowało:P
-
Sprzątanie;) Nie uwierzycie, a u mnie od ponad godziny słońce:)
-
Garnierko, zamiast marnować swoją energie na bezsensowna wymiane poglądów, idź dotleń brzuszek.... Ka, no niektórzy tak mają.... homo homini lupus....ich bawi permanentna wojna ze wszystkimi, złośliwość i docinanie... Bez takiej postawy giną, czują, że nie ma ich.....
-
:D:D:D:D to Twoja wersja autorska życia i związku Garnierki.... Czekamy na dalsze scenariusz:D:D:D