Anouk

Whim, to ja też chcę... na sobotnie, długie wieczory...

Jestem grobowo poważna .... zupełnie jak Edgar:P

Celi, bądź damą:)

Jakżebym śmiała, celi:D

Mi ostatnio cały mój ogród pędzi:P pięknie rosną, aż miło :)

Ktoś miał na sposobach..... popytaj... może Agata???? Kiedyś o tym było tam... No, kobieta wyzwolona:P lubi gotować:D:D:D

:P i jeszcze bardziej storczyki celi:) bonsai mi odratsa, miało chyba jesienną depresję

Ja tam wolę podlewać swoje kwiatki:P

Whim, to moje \"najulubieńsze\" zajęcie, wrrrrrrrrrrrrrrrrrr................ :o:o:o jako dziecko oparzyłam się raz żelazkiem i jakoś pielęgnuję w sobie tę traumę:P

A my na dziś mamy \"wyznania gejszy\".... ciekawe.... lubię kulturę japońską, więc będę pewnie nieco krytyczna... a tak szczerze...ot zawsze mi tak wychodzi... i sobie oglądam IV władzę...czekając na męża świeżo z wanny:P i po szpinaku:D

Nie celi, to, co dziś serwuję, to moja własna inwencja:P

Whim, my nie lubimy się rozstawać, dlatego na pewien wyjazd, na który mam chrapkę i szansę pojedziemy razem!!!! Ale to dopiero w przyszłym roku... :P

A ja nawet nie wiedziałam, że są lasagne z mrożonki:P

ninke, to trzeba czekać;) ale też i nie chowac urazy.... małżeństwo to sztuka kompromisu... powtarzam to sobie, jak mantra:) Naleśniki też robię, zapiekane z beszamelem:P Podobne gusta mamy, ninke:)

A z którą wersją?????

Proste i pyszne.... mam nadzieję, że już doleciał:)

Kaaaaaa, po jakiś 20 min. zmniejszam temp piekarnika do 180 C. I tak sobie dochodzi ze 20 min:P

Poszło:) Nie przeraź się literówkami...

ślę emilkiem....

Mój mąż też już lubi szpinak;) choć początki miał ciężki;P Whim, wzgardzasz moją krwawicą:P???????kucharską?????

Tarta ze szpinakiem;) Ja robię zawsze masę szpinakową na patelni... z lazurem i z czosnkiem...

Kto lubi szpinak?????? ;)

Ninke, jak ja się z moim mężęm pokłócę, potrafię dalej krążyć nad nim jak bombowiec i wylewać swe żale. On wtedy potrzebuję chwili refleksji..... a ja ...bywam dość impulsywna:P

Ninke, czasem też włącza mi się zjadliwość... na takie durne posty. które są... no właśnie....dla mnie już tylko ŚMIESZNE. Chyba jakiś krok naprzód, większy dystans, bo już nie irytuje mnie to, tylko bawi!!!!!!!!!

Yeny, ja już wielokrotnie pisałam, co myślę apropos pytań odnośnie celi, powyrywanych z kontekstu. Dla mnie są śmieszne.... Ale nie możemy mówić, że one dominują..... Raczej mamy tu dość miłą atmosferę:)