Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
A dzis mój kontakt z wodą ogranicza się do mycia okien:P
-
Mała, nie dobijaj mnie, jeszcze ten jacht:( Ale ja za dwa tygodni bedę w drodze, a od 23 już zaokrętowana:) :D i też sobie pozwiedzam ruiny, pałace i zamki:) Jakos ostatnio mam ochotę na zwiedzanie POlski...jakoś tak się złożyło, że całkiem sporo jeździłam po Europie, a nie wiedziałam , co mam pod nosem. W ubiegłym roku mamy zaczęliśmy zwiedzanie Dolnego Śląska i trwa to tak nadal. Ale jest czasami bardzo zaskakująco, zupełnie się nie spodziewasz, że może gdzieś być tak cudnie:)
-
Mała, otóż to..... :) Lenistwo:) Nie jest tak, że mój mąż nie lubi słońca i morza, lubi tylko jak jest ciepłe. A szczerze się przyznam, że jak cztery lata temu stwierdziłam, że w zimnym Bałtyku jakoś nie chce mi się pływać:P A miał wtedy podobno 19 stopni, co w Ustce uznawene jest za ciepłe morze:P Ale zachodnia plaża w Ustce jest bardzo fajna, a jak się pójdzie jeszczze na zachód, potrafi być naprawdę pusto:) A słoneczko to on lubi bardzo:) Koło nas są jedynie same sadzawki, nad normalne\" jezioro trzeba jechać około stu km,a i tak wszędzie są stada ludzi. I fakt, na takich krótkich wypadach narzeka, ale podczas dłuższych wakacji nad ciepłym morzem nie ma tego narzekania śladu:)
-
Celi, będzie pięknie, ale sobie zasłuzyliśmy. Nie wiem, chyba też możecie wysłać im kuratora, tylko tyle, że pewnie odwet byłby spory. Byłaś w Opolu:) To tylko niecała godzinka jazdy ode mnie:) Ładne jest miasto, lubię starówkę:) I taką włoską lodziarnię na rogu, koło Rosmanna:P ktoś wie, jaka to ulica? Taki jeden z głownych dreptaków? Mała, też mam żeglarza, ratownika wodnego(nie wiem po co?) i godziny i wypływane na sternika, ale już mi sie nie chce nic zdawać:( Za stara i za wygodna jestem. Uwielbiam wodę, taka ze mnie mała foczka. Natomiast mój mąż....hmmm woli góry, ja z powodu alergii i opóznionego czasu kwitnięcia roślin, zawsze tam kicham i serdecznie ich nie cierpię. Nie przepada za wodą i kiepsko pływa, więc może ten ratownik się może czasem przydać:p szczególnie chyba mu psychicznie:P Mój mąż nie przepada za polskim morzem, ja nawet go lubię ( o ile mam sweter). Więc zostają nam tylko jeziora, ale i tak marudzi, oraz wyprawy nad morza cieplejsze od naszego. Mialam dziś w połowie bezsenną noc z powodu bólu głowy:(
-
Mała, a ja podlewam swoje kwiatki:) Łeb mi pęka, nic nie pomaga, a nie chcę brać leków migrenowych. My chyba się zdecydujemy na klimę, mój znajomy pracuje w Whirpoolu i może (dla siebie;))taniej kupić klimę, za 400Euro, 80m2 chłodzenia, dwa nawiewy i jeszcze jakieś inne bajery. Koszt zamontowania ok 1000PLN. Zarządca się zgadza:) więc czemu sobie dobrze nie zrobic?;) Obecnie mamy w sypialni 28, a w komputerowym 29,4. Chciało się mieszkania od południowego zachodu, jasnego, z dużymi oknami, to się ma:P Może dlatego tak ciepło, że nie mamy rolet w dużym pokoju, kuchni i komputerowym, jeszcze nie kupiliśmy:P Tylko jak przeżyją to moje długo wymyślane wnętrza? Nie wiem co jeszcze będzie górą; estetyka czy wygoda? Mała, zazdroszczę Tobie regat:) No ale dwa tygodnie i ja będę śmigac tangiem po Mazurach. Masz sternika czy żeglarza?
-
Wnioskuję zatem, Groszku, że od czasu do czasu warto pójść na dywanik na to 1. piętro:P
-
Mała, ja juz tak mam:) Żebyś widziała minę, jak powiedziałam mu: włącz TV, bo zaraz będzie mecz! :P Chciałam ogladać finał Ligii Mistrzów z barceloną, a on nie rozumiał dlaczego:P U mnie też ciepło, uciekam do spraw:)
-
My mamy kartę telewizyjną:) Nie mamy jeszcze stacjonarnego telewizora, stary się popsuł, a nowego ciągle niet:P Cześć Groszku:) Znów u mnie i u Ciebie jest najcieplej:)
-
Celi, no to czujesz, że żyjesz!;):D MOże upały wpływają na racjonalność nie tylko naszych mężczyzn, ale także ich dawnych kobiet?????;)
-
:D:DS:D:D mam nadzieję, ze w niedzielę będzie tak samo:) koniec nadawania:) idę do mojego osła
-
Zaraz zniosę jajko:P
-
I ten akcent naszego polsatowkiego komentatora, gdy mówi Makelele:P
-
Czy C. Ronaldo podpadł tak tłumom za Ronneya i swoje nędzne aktorstwo?????? Bo buczą na niego zawsze, kiedy jest przy piłce.
-
Tylko dziesięć minut..... Ka, widzę, że Tobie też się język plącze;) Mi jak zwykle po moim wieczornym Reddsie, egzotycznym. ALe chyba bardziej z podniecenia i wrażenia;) Trzymam kciuki za Barteza:) wolny ufffffffffffff:)
-
Ale Frank Ribery, choć mało twarzowy, to waleczny, dzielny i imponująy piłkarz. Dla mnie to odkrycie na tym munialu. Kiedy to mówię, mój brat mnie z pobłażliwością prostuje, że to król strzelców ligii francuskiej:P
-
Ten, co biegł przz centrum Gdyni:P????????? Wiesz Figo też jest całkiem, całkiem, ale niestety na boisku straszny drań i na dodatek hipokryta, bo niby tyle się modli i Bozia kieuje jego życiem. Al po meczu z Holandią myślę, że odnosi sie to swtierdzenie do jego pozaboiskowego życia. A nie fachu:) Cieszę się, że w podobnym rytmie sreduszka nam biją:)
-
I kolejna próba wyłudzenia kartki, wolnego czy chćby faulu przez Portuga;czyków. Dlatego mnie tak straszliwie deenerwują, mimo ich bajeczności i romantyzmu:) Niestety:o
-
No i C. Ronaldo jest całkiem apetyczny......:D Mój zaprzyjaźniony gej mówi, że dla nich jest ikoną:D
-
KA:D Na Ciebie można liczyć:) Krzyczymy razem? Alle le bleu:)
-
apropos C. Ronaldo zapomniałam napisac, ze i tak z tego nie wynika, bo piłkę wyjmie mu spod nóg kolejny obrońca, albo odbije się ten pseudo strzał o mur obrońców. Jest taki zachwycająco i bajecznie bezefektywny;)
-
Christano Ronaldo technicznie jest bajeczny, jak drybluje, tyle tylko z tego nic nie wynika, właśnie taki osiołek...biega, czaruje, zachwyca, a i tak męczy się i spełza na niczym;) Ale nóżkami drobi cudnie z piłeczką. A kibice na stadionie go nie lubią, buczą i buczą. Francuzi:) alle le bleu:D yeny, pozdrawiam Cię w tym momencie wyjątkowo serdecznie;)
-
Właśnie dlatego nie lubie Portugalii, za to symulowanie karnych, faulowanie i udawanie, ze nic nie było. Ośmieszają się;) Mała, to śliczny drobny kwiatuszek. A ja znów dziś sama oglądam mecz:P mój osioł zajął się porządkowaniem swoich gratów:P
-
Dobbra alle le bleu:) Zaczynam kibicować. Masz rację, mała, upał im się rzuca, mój mąż dalej nie rozumie, dlaczego mam pretensje. O to, że nie ustąpuje, kiedy mamy konflikt. I jeszcze kiedy mu to mówię, jest na mnie oburzony. Dziś i tak było lepiej, wczoraj przeszedł sam siebie, obraził się na mnie, że chcę oglądać mecz:D A fittonia to taki cieniolubny kwiatuszek:) Taka ładna roslinka.
-
Witaj, mała x. Jaką inwigilację? Miłego żeglowania:) Ja ostatnio też mam cięższe dni z moim chłopem, coś go ugryzło i jest nie do wytrzymania. Zupełnie jak wnerwiający mały smarkacz, uparty, zawzięty i strasznie złośliwy. Niewiele w tych dniach do niego dociera:( W ramach poprawienia humoru udałam się na zakupy, kupiłam sobie nową kolorową bieliznę, koszulkę, a potem jeszcze fittonię;) A co:D
-
Natulinda, mogę mówić głównie za siebie, mam całkiem inne doświadczenia od Twoich. Nie byliśmy aż tak uwikłani. Myślę jednak, że w głębi srerca i duszy sama znajdziesz odpowiedz na swoje pytania i wątpliwości. pozdrawiam Celi, ja juz tam byłam i zwiedziłam szlak orlich gniazd:P