Anouk

Oppps, w miedzyczasie stawka została podbita:P

A ja mam kompeciki ze Snoopy\'m. Bielizna, piżamka, skarpetki, koszulki i torebka:) W kwestii skarpetek mogę z Tobą, Celineczko, polemizować....mam podobne gusta, ale noszę je po domu i do pracy. I mam podkolanówki pięciopalczaste ze Smurfami jedne i z Wielkim Ptakiem z \"Ulicy Sezamkowej\" drugie. Tak, teraz sie licytuję:D

A ja mam i miałam, naczy mieszka na poddaszu w domu moich rodziców. Mój Kubuś, jak się rozmnożę, to pewnie go przywiozę:)

dziwczyny zlitujcie się.... a Ty nigdy nie robisz błędów? Każda Twoja myśl jest jasna, precyzyjna i bezbłędna? Każde zdanie jest logiczne i zgodne z ideałem polszczyzny? Staramy się, ale nie zawsze wychodzi. Jak w życiu..... Nie będę zołozwata i o tonie nie napiszę..... Celineczka, pachnie porami, kurczaczku-buraczku:P

Pory sie właśnie podmsażaja delikatnie:) Mi jeszczę troszkę brakuje, ale też uważam, że najlepszy wiek kobiety to ten lekko po 30:)

czarna z cynamonem, jeszcze raz:D

Dbamy o Twój trzydziestoparoletni organizm..... Polecam te przepisy www.adamczewscy.pl

Mała, nie pal tyle.... w każdym razie dziś na tę chwilę gromkie: Smacznego! Rzuć te fajki, kobieto:)

Moi rodzice przychodzą na kolację, więc same rozumiecie...... jam tu z doskoku i spragniona topiku więc chrzanię dziś trzy po trzy. Ale mam konkurencję:P

Ale na kwalifikacje, wykształcenie, komunikatywności i świetne nawiązywanie stosunków międzyludzkich, kreatywność.......... Obrałam ziemniaki, ale teraz już mop!

To prędzej ja się załapię:P Mała trzymaj miejsce, tylko dobrze płatne ma się rozumięc. Dpbta a teraz pora na mopa:)

Celineczka, wiem, że wiosna idzie, ale wszak mamy rok moherowych beretów:D

A ja w domu:) więc mnie nie wywalą, choć może i z pracy wywalą, ale z innychpowodów:P Teraz rozumiem mała, zdolna jesteś, praca na dwóch etatach? Jedna ta włąsciewa, druga w kafeterii:P

http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,31225068,P_KOBIETA_PRZEPISY.html Proszę bardzo..... Tylko że ja kupuję mrożone ciasto francuskie, niesmiało się przyznaję.

Ja mogę serwować w plastiku, zresztą zostały takie ładne jednorazówki kolorowe z Lidla po parapetówie, ale na porcelanie bym serwowała. A mała, cwaniara, mimo, że ma sprawna zmywarke, to plasiki......... Upadek obyczajów kawowych nastapił. :D

Ślepa to ona jest, znaczy bez wyjazdu, ale dwukierunkowa:P Oj, podłapałam Wasz dzisiejszy absur, jeśli można, ale tarta z porami sama się nie zrobi. Sałatka żydowska też nie, choć to może łatwiej:P

Celineczka, niedalko chyba jest ulica Buraczana:P

Celineczka, jedź do zaufanego fryzjera, moja koleżanka właśnie tak musiała kiedyś zrobić:(

Celineczka, miejski rzecznik praw konumenta:P I kto to widział farbować i myć włosy, kiedy na zatoki chorujesz:P!!!!!!!!! Bidulko z kolorowymi włosami, przypomnij sobie Cindy Lauper:) Ale ze mnie zołza wyszła, zamiast Ci współczuć, bezwstydnie się nabijam. Ale może choć trochę Cię to rozbawi:)

CZarna z cynamonem i lekko słodzona proszę. Wczoraj mi specjalisci od szaf, już wszystko zamontowane, ale zmywara zepsuta, strasznie nabrudzili, a mieszkam przy ulicy, po której powinno się jeździć amfibią:)

A ja mam swój naturalny, blond:P Idzie lato, to się jeszcze zrobia pasemka:)

Nee, o ile sie zgadzam z drugą częścią twojego postu, to z pierwszą znacznie mniej. Jeżeli ktoś, jak Ty, pisze: \"poprostu chce zeby Garniejka sobie uswiadomiła ze w czesci sama ponosi za to sytuacje odpowiedzialnosc(oczywiscie ona tez) bo wiedziała ze ma zone i dziecko i ze kiedys moze nastapic taka sytuacja\". Dla mnie zrozumieni wynika z własnych przemysleń i rozważań, a nie dlatego, że ktoś chce, żebym tak myślała. Nie można też zakładać, że dwie różne osoby w tej samej sytuacji wybiorą to samo rozwiazanie. Nee, pozwól Garnierce na własne myśli, własne uczucie, a nie pisz jej, że ty chcesz, by ona rozumiała, To nie na miesjcu. Nie stopisz w jej butach. Daleka byłabym od uznawania za prawdzią tej statystycznej zależności, o której mówił Twój znajomy. jest tak rzeczywiście, że mężyźni wracają do żon. Ale jesli przejrzysz ten topik i kilka innych na forum, zauważysz, że jest wiele takich, dla których stały sie one zonami. Ludzie są różni i ten fakt jest bezsporny, natomiast przypisowanie swojemu zachowaniu jakiejs wyższej rangi moralnej niz innym jest dla mnie niesmaczne i to właśnie jest mało morlane. (nie odwołam się do klasyków i badaczy moralności, choć mogłabym). Zdanie w nawiasie umiściłam celowo, żeby wykazać moją rację, a nawet wyższość...podobnie jak zrobiłaś to Ty. Zeby wskazać Tobie pewne moje przemyslenia, jak ty je wskazujesz Garnierce. Może za mocno napisałam, ale dotknęło mnie to, co zamieściłas w pierwszej części. To\"ja tak zrobiłam\" jako środek na roziązywanie dylemtów wszystkich kobiet. Pozwól, że zwróce Ci uwagę, że niekoniecznie Twoja droga jest nalepsza dla wszystkich, choć nie wątpię, że najlepsza była dla Ciebie.

Mała, brawo! Dbaj o wszystko:) Nie zaogniaj sytuacji, tylko dbaj o małą. Z kolei do postu Nee odniosę się po sprzątnięciu mieszkania:P

Mała, nie masz jakiejś siostry, kuzynki, przyjaciólki albo ciotki????? Chyba najlepsza byłaby ciotka z doświadczeniem zyciowym:P Też nie brałabym faceta.

Ostrołęka z \"Rejsu\".... Dopowiadam:P :D