Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
Generalnie to mój mąż, ale on ostatnio mnie wkurza;)
-
Ja zazwyczaj nie stosuję antybiotyków, nawet jak mam przepisane. Swoje w życiu już wzięłam...
-
Wiem..... uprzedzono mnie. Dzięki.
-
No własnie, tak wygląda przestrzeganie prawnych regulacji w Polsce.
-
Tak jest! Nie biorę, dostałam trzydniowy antybiotyk i mimo tego, że nie biorę zazwyczaj antybiotyków, teraz zostałam zmuszona. Z powodu mojego hobby zatoki to ważna sprawa:(
-
Otulona, Ty napisałaś, że kobiety są dyskryminowane także tym, że chodzą na zwolnienia lekarskie w czasie ciąży??????
-
Moim zdaniem Rybiński tez uprawia pewne czary. Też jego sądy mają z góry założone tezy... Wczoraj słyszałam jego sądy o kolei w pewnym także internetowym radiu. Dość nierealne sposoby wybrałby na uzdrowienie kolei. Choć muszę przyznać, że częściowo podzielam jego sądy o przeregulowaniu polskiego życia gospodarczego. Ale co zrobić, gdy mamy taki niski poziom zaufania? O tym też już pisałam... bez współdziałania, wartości kolektywnych, zaufania i współpracy dalej Polska nie posunie się naprzód. Przecież to widać na co dzień, prawie każdy kombinuje, jak tu kogoś skroić, pokombinować, jak zapłacić jak najmniej, a jak najwięcej zyskać. Taki wypaczony homo oeconomicus.
-
I tu właśnie moja nieustanna krytyka Tuska i każdego rządu, który tego nie zrobi. Taka jest...nazwijmy to dziejową koniecznością.
-
Nie wiem, ile razy to pisałam, ale bez ruszenia KRUS nic nie można sensownie zrobić... a o tym nie ma mowy. Następna sprawa to zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
-
Życzę Wam wszystkim udanej zabawy sylwestrowej :) Oddali moje auto! Pa!
-
Ja właśnie czytam, jak rząd przycina budowę dróg ekspresowych :(
-
Na tym to niestety polega, każdemu może się zdarzyć. Nawet w terenie niezabudowanym... mój teraz roztrząsa, że moglibysmy to i to.... Też ma doła... Najgorsze jest to, że spotkanie z sarenka pozmieniało nam tak mocno plany, bo auto teoretycznie ma być gotowe jutro w południe.
-
Jeszcze parę takich wpisów, a moje wyrzuty sumienia względem sarny się zmniejszą;)
-
Ja mam prostego Technicsa za 8 stów... Lubię dobry dźwięk, ale trzeba mieć umiar, tym bardziej, że pamiętam, jak kosztowne może być audiofilstwo:P:P:P Mi wystarcza moje cantony na miedzianych, grubych kablach... Ale słuchawek bezprzewodowych nie kupię;)
-
Ja kiedyś miałam chłopaka-audiofila, który nie mógł odłożyć na mieszkanie:P:P:P:P:P:P
-
I po zakupie jakiś czas temu adapteru naprawdę lubię dźwięk analogowej płyty:)
-
Niby tak, niby nie... ja jestem ze starej szkoły, lubiącej dobre, analogowe hi-fi na dobrych kablach :) Z drugiej strony wiem, czym pachnie high-end'owy obłęd;)
-
Myro, ja mimo wszystko preferuję płyty cd;)
-
No i slicznie;)
-
Zgodnie z przepisami potrącilismy sarenkę... :( A że łatwo stereotypizować, normalna sprawa;)
-
Zal mi tych, co się tak denerwują, mając niewielkie pojęcia o tym, co się stało. Ale to ich problem....
-
Witam poświątecznie, u mnie drobna korekta planów, bo mój podczas powrotu palnął w sarnę w Bełchatowie i mamy teraz wielkie napięcie, czy serwis zdąży na dziś z wymianą zderzaka i świateł przeciwmgielnych. Sarenka po zderzeniu wstała i uciekła. I mam kolejnego doła...bo nie wiem, czy przeżyła. W każdym razie nasze składki AC tego nie przeżyły. Otulona, cieszę się, że wybyłam z tych podlasko-propisowskich klimatów;)
-
Tak. U mnie mgla jak mleko.
-
Życzę Wam spokojnych, radosnych, pięknych niezapomnianych Świąt :)
-
A ja czekam na męża, który wybył po wstążki, papier i inne takie... hmmm