Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anouk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anouk

  1. Anouk

    POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

    hej, mnie naprawdę zraziły moderatorki
  2. Anouk

    POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

    A poza tym to niestety nie mam na kogo głosować. Znów wybor będzie, żeby tego nie wybrali.
  3. Anouk

    POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

    Witam. Jarek odczekał, pochował Natalii-Świat i ogłosił, że kandyduje. Już miał mocne wejście, a pewnie niejedno jeszcze szczeknięcie nastąpi.
  4. Majac super sprzet i tak nie przeskoczy sie praw fizyki. Pamietajcie o tym. Tupolew to ciezksamolot, on dosc bezwladnie opada przy ladowaniu i wyminac cos czy dodac ciagu nie jest tak latwo. To nie mysliwiec.
  5. O tak, na chlopski rozum..... Cale szcescie ze chlopi nie lataja:P
  6. Diagnoza, nad tym się właśnie zastanawiam. Dlatego piszę, że przykozaczył. Nie ma tego w cywilnych procedurach. Różnica podobno ma wynosić między progiem pasa a tym terenem 13. Gdzieś znalazłam to na jakimś lotniczym forum, ale nie jestem pewna.
  7. Mnie się chce śmiać już dłuższą chwilę. Ja mam też dużo pytań i wątpliwości, ale są one zupełnie innego rodzaju.
  8. Bo czasem tak jest, że w wilgotnym terenie pułap chmur jest bardzo niski.
  9. Ludzie, czy Wy w ogóle wiecie jak wyglądają szczątku ludzkie po katastrofie lotniczej? Zobaczcie jak wygląda samolot...znajomy patolog powiedział mi kiedyś, gdy rozmawiałam z nim o tragedii Kopernika, że ludzie po takiej katastrofie są zmieleni. Niestety należy rozumieć to dość dosłownie:( A co do mgły, dziś o siódmej rano we Wrocławiu lądował wielki transportowiec. Nie było mgły. Ale on leciał ok. 400-500 metrów nad ziemią, tak że widać było tylko jego światła.
  10. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Heartbreaker, 1) nie ubolewam, co najwyżej mam świadomość swoich wad. 2)Dalej uważam, że słowa Twoje i Garni były złośliwe i przykre. Z której strony i w jakim kontekście na nie nie patrzyć. Garni przeprosiła i OK. 3) Razi mnie pewna mentalność Kalego; jak ja innym - to ok. Jak oni mnie - nie może być! Ona w ostatnich dniach się tu pojawiła. Czy chce się tego czy nie. To właśnie jest największe rozczarowanie. 4) Widzę, że dzisiejszego wieczoru naprawdę nasze miotły latają na niskim pułapie;) Ja swoją chowam na jakiś czas do garażu. whim?
  11. Anouk

    TERAZ MY!!!

    W perspektywie krótkoterminowej być może. W dłuższej i owszem.
  12. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Agata, wyobrażam już sobie tę akcję ze zmiecionym psem:D:D:D Kończę temat, smutna to świadomość wiedzieć, jakie to emocje niektóre z Was napędzają. Zawsze wolałam myśleć pozytywnie. Nawet w czasach, które były dla mnie ciężkie i trudne. Raz w życiu jest lepiej, raz gorzej. Nawet, jak się komuś w danym momencie świat wali, nie oznacza, że jutro nie będzie lepsze, że juto też będzie czarne. Ale pewnie takie myślenie to skutki mojego szczęśliwego i dostatniego życia. Zostawcie yenkę w spokoju, taką mam prośbę. Kieruję ją szczególnie do Heartbreaker. I spokojnie kiedyś jeszcze i Tobie trafi się "pani od okien".
  13. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Serduszko, przeczytaj jeszcze raz o tych kokardkach. Tam też jest ironia. Może nie tak czytelna jak Twoja.
  14. Anouk

    TERAZ MY!!!

    A szef tych palantów, Jo? Albo właściciel tej pożal się boże firmy?
  15. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Serduszko, zawsze pisałam, że jestem zadowolona z życia. Wielokrotnie pisałam, że je lubię i chcę nim się cieszyć. Tyram dość ciężko, żeby coś z niego mieć. Mój też ma ciężko, czasami nawet bardzo. Nie przepadam też za takim smęceniem, że wszystko nie takie, ja mam gorzej, a sąsiad lepiej. Obydwoje się staramy, żebyśmy się nie nudzili i realizowali się, trochę mam taką naturę, że nie boję się wyzwań, staram się spełniać moje plany, realizować marzenia, ale i znajdować nowe. Pod tym względem mój jest podobny. Możesz to określić, że obydwoje spełniamy swoje kaprysy czy zachcianki. Zdaję sobie sprawę, że to kłuje w oczy, ale myślałam, że to miejsce, w którym można wymieniać dobre i złe doświadczenia, radości i smutki (szczególnie te ostatnie chowam dla siebie). Widać pomyliłam się.
  16. Anouk

    TERAZ MY!!!

    No to się wiele nauczyłam. Jestem zdziwiona, ale bardziej zawiedziona. I jak zirytował mnie post o amerykańskim serialu, teraz patrzę na to nieco inaczej. Jak normalnie w rozmowach międzyludzkich pisałam tutaj, co chciałabym, co jest fajne, jakie mam problemy. Taka była konwencja naszego tematu. Dlatego też jak napisałam jestem zdumiona reakcją. Nawet nie Serduszka, która ma taki punkt widzenia, ale Garnierki, której jedynym celem postu jest dowalenie mi. Mam nadzieję, że sprawiłaś sobie tym przyjemność. Ale to pewnie mój snobistyczny, egoistyczny i rozkapryszony punkt widzenia. Tyle w temacie. Agata, a z wychowaniem, nauką były jakieś problemy? Próbował robić swoje (pewnie wtedy oberwało mu się)? Ifka, na szczęście pies zostałby sam w domu na czas podobny do Agaty, ja nie siedzę 8 godzin dziennie, więc mam inne możliwości. Na wakacje mam zamiar jeździć z psem, jak paru naszych znajomych. Do Włoch jeździliśmy już z maluchami 4-miesięcznymi, uczącymi się chodzić i psami. Na narty też jeździ z nami pies(nasi znajomi zawsze ze swoją czarną labradorką). Najwyżej dwa psy będą czekały na dole ze swoim zmiennym opiekunem;)
  17. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Hej, byłam, bawiłam się i nie kichałam, pieski są fajne, uroczo wyglądają, ale to teriery w każdym słowa znaczeniu. Przy okazji świat okazał się mały, bo partner hodowcy okazał się znaną twarzą :D Spadachroniarz! Zostałam u nich na kolacji, gadaliśmy o rasie, wychowaniu, warunkach itp. Jesteśmy umówieni w przyszły weekend, że przyjedziemy z moim, żeby sam zobaczył wszystko na własne oczy. A oni nie sprzatną mieszkania, żeby sprawdzić wszystko. I ... może zamówimy suczkę z następnego miotu ( na L):D Będzie Luthien vel Lula:D. Tak mi się marzy. A potem będzie czekało nas dużo, dużo pracy. Mój też chce pieska, suczkę, tyle tylko, że przy niewielkim wyborze psa, który nadaje się dla alergika, mało który mu sie podoba. Bo kokardki, pudlowate lub białe misie:D A nagusy odpadają, mimo wspaniałych charakterów. Pozostał więc głównie ten terier, bo yorka też nie chcę. Gdyby to tylko ode mnie zależało, sprawiłabym sobie maltańczyka. Super rasa, zdrowe i mądre tysiącem lat. Może jeszcze da się przekonać;) Przecież nie musi mieć kokardki;) i może być obcięty na sportowo;) Mój ukochany kundel, na którego wątpilwą dla niektórych urodę, pracowało wiele pokoleń , mieszka teraz z moimi rodzicami, bo nie miałam serca go zabierać przy pierwszej wyprowadzce do małego mieszkanka, gdy on przyzwyczajony do domu, metraży i ogródka byłby po prostu nieszczęśliwy. Teraz moja babcia jest dla niego NAJ. A ja kicham, więc mamy umowę, co można, a co nie;) Wiesz, yenka, ja uważam, że pies, o ile nie kanapowiec, to niezależnie czy w bloku czy w domku musi się wybiegać. I nie mam tu na myśli wychodzenia do ogródka, wypuszczania go. Tak można , ale tylko jako dodatek do trzech porządnych spacerów dziennie. Rozmawiałam ze znajomą, która hoduje setery i mówi, że o ile są te trzy spacery, w tym jeden godzinny z bieganiem, to w domu można mieć nawet dużego psa. Bo duże psy więcej śpią, gdy zostają same. Małe zaś są wszędobylskie i znacznie bardziej ruchliwe. I szczekają;) Zobaczymy jeszcze, jak to się skończy;)
  18. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Mój znowu wybywa:( Jutro wyjeżdża znowu. Do piątku. Tak więc średnio. Na dodatek przygłuchłam na jedno ucho, cos mi brzęczy. Byłam u lekarza i nie było to to, co myślałam. Niby wszystko w porządku, nic nie widać i nie wiadomo, co to. Teraz laryngolog, w jednej przychodni powiedzieli mi, że wizyta 26 listopada! Masakra, co robi NFZ z limitami:( Na szczęście mój ma dodatkowe ubezpieczenie w pracy i jutro idę do lekarza. A dla mnie słuch i uszy to super ważna rzecz, bez tego nie ma latania:(
  19. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Hej, u mnie pogoda taka sama. Mąż wraca dopiero jutro, ja mam wolny weekend, więc poprawiam sobie nastrój zakupami. Wczoraj i dziś:D Obkupiłam się na jesień:D Teraz robię porządki w garderobie:D Miłego popołudnia wszystkim.
  20. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Labradory są świetne, to niesamowite psy. Moja przyjaciólka ma przepiękną Porszę i jest fajna, wesoła, radosna, swawolna, ale bardzo bardzo ułożona. A jak zobaczy wodę, to...koniec, musi być kąpiel. Yorka moim zdaniem łatwo zepsuć, bo jest mały i traktuje się go jak maskotkę, a nie psa właśnie. A psa trzeba wychować. Mój wyjechał na tydziń, to zamiast swoje robić, szukam sobie pieska:D
  21. Anouk

    TERAZ MY!!!

    Hej, Wiem, ale ja już miałam jednego psa, po przeprowadzkach został u rodziców, bo przyzwyczaił się do własnego ogródka, więc dla mnie to nie pierwszyzna. Owszem często wyjeżdżamy, ale służbowo nie jeździmy w tym samym czasie. A na wakacje i inne wyjazdy mogę jeździć z psem. Nie będę pierwsza:) :D Ka, no właśnie nie do końca mam pewność, jak to jest z tymi uczuleniami, podobno najlżejsze przy alergii są yorki i wszystkie psy, które mają włosy. Na razie szukam, jaka rasa mogłaby to być.
×