Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
Niom, yenka:( Cisza, sza... żadnej informacji zwrotnej...
-
Hej, a ja dziś mam dzień napraw, rano pojechałam zrobic drążek w fordzie ( był luz na kole), potem byłam w serwisie i naprawiłam blender, potem pojechałam do serwisu samsunga i zamówiłam cyklo filtry dla siebie i mamci... Byłam w sądzie z księgami wieczystymi, w banku i innych urzędach... zrobiłam te wszystkie rzeczy, na które nigdy nie mam czasu i zawsze obiecuję sobie, że tym razem je załatwię... Dziś się w końcu udało. Kupiłam prezent dla przyjaciólki na ślub: 6 kryształowych kieliszków do wina (piękne!!!!!!, sama zawsze chciałam takie dostać, a wiem, że mamy podobne upodobania z moją przyjaciółką) + zestaw do otwierania wina. Jutro jedziemy do Krakowa. Kupiłam kremy dla babci na urodziny... :) Po powrocie z wesele mamy trzy dni i znów wyjeżdżamy:) JUPI:D:D:D:D:D:D Yenka, masz rację, ze warto jeździć i zwiedzać póki kasy i urlopu starczy:) Tyle tylko, że nasze kurorty nad morzem są nieziemsko drogie, lepiej już jechać do Niemiec:( Moi rodzice są koło Saint Tropez, a wcześniej byli w Rewalu, i ze zdumieniem odkryli, że Francja jest tańsza od Rewala!!! Benzyna również tam kosztuje mniej:( Polecam uzdrowiska za Świnoujściem:) Groszek, Groszek, nie daj się... Garni, co u Ciebie? Celi, głosniki canton gle-407 i sprzęt : elementy sherwood http://www.sherwood.de/products/hifi_comp.php Mój ma zlecenie siedzi i sklada książeczki dla dzieci (musi zdążyć do wyjazdu), a ja mam na głowie \"wszystko\":( A w wiadomej sprawie cisza...miała być odpowiedź w środę, a dziś jest czwartek...
-
Cwaniara ta pani z salonu, bo chce zaliczki, a nie zadatku... Jest jeszcze tyle czasu, że jak się uprzesz, to nową zdązą dostarczyć. Ale na salonie to bym suchej nitki nie zostawiła.
-
Groszek, ja miałam pisemną. Ale umowa to umowa, jeśli jest tylko ustna, to w razie konfliktu dowiedzenie swoich racji lezy nieco mocniej na firmie, nie na osobie fizycznej. To w naszych sądach. Dziś nie mogę usiedzieć na miejscu, byle do 13!
-
Groszek... a jakaś inna suknia wchodzi w grę? W innym salonie? Bo mozna jej powiedzieć, że w takim razie, gdyz nie wywiązała się z umowy nie odbierasz sukni, przejrzyj umowę, co w niej jest.... Poważnie zastanów się, czy nie warto ją tak podejść i nie miej litości... Ja zazwyczaj wszystkie takie kwiatki wpisuję w umowę. Jestem \"straszną klientką\":P Kolumny już rozpakowane, sprzęt zamówiony, jutro ma być do odebrania:D:D:D:D Bo nie chciałam tego sprzętu z ekspozycji. yenka, jeśli nie szukasz nic wyszukanego, czego trzeba byłoby słuchać, to taniej jest w necie;) Niestety tego, co my wybraliśmy w polskich sklepach internetowych, nawet tych specjalistycznych:P nie ma, mało popularna marka. Musielibyśmy w Niemczech kupić, a to wychodzi na to samo, co u nas. Dostaliśmy u człowieka bardzo dobrą cenę, właśnie przez to, że pokazywałam mu linki sklepów w De. I mówiłam, że jak nie, to tam kupię:P:P:P:p W USA sporo taniej, ale przesyłka, ubezpieczenie i cło(+ oczekiwanie) i wychodzi na to samo. W ogóle USA to teraz raj, mój brat nie może się nadziwić ... cenom, złożyłam też zamówienie u niego na parę drobiazgów:P:P:P:P I aparat:D za 1/3 ceny takiej jak u nas. I my jesteśmy biedni?:(:(:( Żarcie chemia i ciuchy tańsze są w Niemczech:( A diesel tańszy jest nawet w Szwecji!!!!!!!!!! Poza tym my przeciez tyle zarabiamy i jesteśmy bogaczami, bo jak patrzę na nasze ceny w sklepach to widzę jak pazerni są wszelkiej maści sprzedawcy, hurtownicy i importerzy, bo ich ceny zatrzymały się, gdy euro kosztowało chyba 4,50!!!!!!!! Jak tak trzymają ceny, to niech się nie dziwą , że ludzie kombinują! Widać w ciąż u nas za mało konkurencji!
-
Celi, nawet to samo imię :D:D:D:DD
-
Groszkowa, nie dyskutuj z paniami, proś właścicielkę, wykaż jej, że baby kombinują, inaczej miało być i w takim razie chcesz upust... Panie zmieniły warunki umowy, więc i reszta powinna być zmieniona odnośnie ceny. I poza tym niech popracuje nad obsługa klientów przez jej personel, bo z takim zacięciem niebawem splajtuje. jeden klient zadowolony powie o tym maksymalnie 3 osobom, zaś niezadowolony opowie o tym co najmniej 12. Takie są badania made in USA. Jadę do sklepu:D:D
-
Hej, celi, przypomnij łaskawie tatusiowi, jak to z robieniem małej było i że to niestety takie obowiązki. A taki podział to był modny w XIX wieku:P A podejdź swoją kwokę, że ONA takie dobre COŚ robi i może by nam to zrobiła, bo nikt nie robi tego tak, jak ONA:P:P:P:P Ja dalej trochę struta całą sytuacją, ale dziś poprawiam sobie humor i jadę kupić sobie sprzęt hi fi, bo moja wieża już w ogóle CD nie czyta, magnetofon jak pochłonął kasetę oasis z 5 lat temu tak, ma ja do tej pory w sobie. Pilot nie działa, a głośniki skrzeczą. Wytrzymałam pół roku słuchając radia i koniec!I rozprogramowuje stacje radiowe. Długo zastanawiałam się i szukałam w końcu wybrałam! Znowu będą gadać, ale postanowiliśmy z moim, że nie przyznamy się do ceny:P na wszelki wypadek.... A Media Markt nie jest jednak dla idiotów, głośniki, które wybraliśmy są najtańsze i od ręki właśnie tam....szok!!!! Na szczęście miałam kiedyś chłopaka audiofila, więc wiem, co oznacza przesada w tym względzie:P:P:P Kiedyś Wam o tym napiszę, bo jest o czym:P:P:P:P A meble stare w salonie dalej stoją, zmienilismy preferencję i kasy nie ma....
-
Dzięki dziewczyny, jesteście kochane.... Ale też i macie życiową przypowieś o tym, jak potrafią zareagowac najbliższi, jeśli się chce komuś sprawic frajdę. Szczerze, to dobiła mnie jej reakcja.
-
Celi, spokojnie, zaraz zechce rozmowy, towarzystwa, dialogu:P Nigdy nie rozumiałam, dlaczego ludzie na starość fundują sobie takie doznania. Dziś rocznica powstania, ja od wielu lat jestem rozdarta w ocenie powstania. Z jednej strony to herosi i mój punkt odniesienia. A z drugiej szlag mnie trafia, że tylu ludzi tak młodo się wykrwawiło, w sumie bez sensu. Ale jestem też zdania, że ta data znacznie bardziej nadaje się na wolne od pracy święto od pracy niż Trzech Króli. I to też mnie wkurza.... Kiedy narzekam, że nam źle, zawsze myślę o słowach jednego mojego byłego narzeczonego: nie narzekaj, tylko pomyśl, jak by to było z nami, gdybym ja był powstańcem, a ty łączniczką... Jakoś od razu odzyskuję normalną ocenę faktów... :(
-
U mnie wygląda jakby zaraz miało lunąć. Ochłodziło się o 3-4 stopnie. Odzyskałam wi-fi i teraz jestem szczęśliwa, bo nie muszę biegać:P:P
-
Gratulacje, celi, wygranej:D Nasz gość sam miał ubaw z tego średniowiecza, wszystko poszło do zmywarki i zostało umyte rano:P A swoją drogą to nie zazdroszczę kierowcy tego jeepa, który wpadł u utonął w miejscu awarii koło poczty gł:( http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5544005,Wielka_awaria_wodociagu_w_centrum_miasta.html
-
Hej, a u nas pękła rura i zostaliśmy bez wody. Z gośćmi, kolacją... Średniowiecze prawie:P
-
A powiem Wam, że przyswajam się do upałów, bo ostatnio to znacznie chłodniej bywało, choć i teraz na północy temperatura skoczyła. U mnie dziś na termometrze w cieniu: 33 stopnie! Tylko brakuje mi morza i nie muszę poginąć dwóch tysięcy kilometrów do Basilicaty:P:P:P:P:P Wiecie co....po powrocie mam tyle roboty, że lepiej by gdzieś na wakacjach....:P
-
celi, to jak wyłączy klimę, to będzie żwawszy:P Nasz ford tak ma... Na miasto to starczy:P Ja mam urwanie głowy, wczoraj dzień gospodarczy i mała (dziś już w drodze do Włoch na wakacje), pożegnanie z rodzicami (wakacjują się) i goście: dziś i jutro. Ale młyn, całe szczęście, że pranie szybko schnie, a w środku tygodnia w sklepach są małe kolejki.
-
Powodzenia, whim, w zakupach. Wciąż najtaniej w necie:P
-
Yenka, a ile Tobie dni do wakacji zostało? I jakie plany? Bo jeszcze nie przeczytałam;)
-
Będą, będą, jak to wszystko jakoś ogarnę... Bo mam jeszcze u siebie moją chrześnicę, wybrała nas , nie dziadków, ślicznie śpi jak aniołek, bo jak wstanie już takim aniołkiem nie jest:P W przyszłym tygodniu mam wesele, nie mam jeszcze prezentu:( A po weselu znów wyjeżdżamy, tym razem w większym towarzystwie( znajomi z Niemiec z psem, moja przyjaciółka i jej facet i jej new born synio i jeszcze jedni znajomi, ona w ciąży). Wracamy na początku wrześniu i ... kolejne wesele. Więc znów mnie nie będzie. Teraz mój wynosi z auta graty, bo jak w nocy przyjechaliśmy, wzięliśmy tylko małą i przybory toaletowe. Musimy się wypakować, a jesteśmy nieziemsko obładowani:( Nawet świeżo zebrane z Małą kurki i prawdziwki z lasów Smotlandii mamy! Idę!
-
Ale mam zaległości..... Na razie!
-
Wróciłam! Nieco później, bo spóźniliśmy się na prom przez żagiel windsurfingu na dachu auta mojej kuzynki. W południowej Szwecji też grzeje, jest ponad 30 stopni! Nie wiem, jak teraz na północnych rubieżach, ale pewnie też ciepło. Sprawdziłam, za kołem podbiegunowym ponad 20. Zdążyłam widzę na 500-setną stronę topika. Teraz rozpakowywanie....pranie...sprzątanie....ratunku!!!! Cieszę się, że Was widzę. Fajnie było, dziko i zjawiskowo. Polarny dzień to wyjątkowa sprawa, jest pierwsza w nocy, a ty sie czujesz jak o ósmej wieczorem. Tylko te komary!!!!!Wyposzczone, bo rzadko widzą człowieka:(
-
10 lipca wyjeżdzamy, a w czwartek kończy się ta masakra... Potem w sierpniu/wrześniu jedziemy jeszcze raz.
-
Hej w ten piękny ostatnio czerwcowy dzień. Dziś znów kilka bitych godzin siedzę i słucham, czasem pytam... Jutro to samo, w środę też. Ten tydzień to w ogóle będzie masakra:( :( A miałabym ochotę nad wodę. Jessssssuuuu, jak chce mii się spac. Celi, ja jak twoja ninka latem też śpię pod prześcieradłem, kupiłam takie kiedyś w USA, wielgachne, satynowe, chłodne. A mój dalej śpi w schemacie: odkryty-zakryty-odkryty-zakryty.
-
Howgh, zaraz zmiatam do roboty:( U nas była burza o 7 rano, ale grzmiało i blyskało konkretnie. Ale jak to bywa z wielkiej burzy mały deszcz, popadało, ale znów temperatura ponad 30 i parno okropnie. Celi, szykuj się, teraz będzie u Ciebie:P Kocham Czechy:P:P:P Nigdzie nie ma tylu gatunków piwa w tak niskiej cenie. Tyle nawieźliśmy tego trunku, że \"krzynka\" musiała stanąć na balkonie:P Dziś Noc Świętojańska, więc jedziemy ze znajomymi na pradawne obrzędy na Ślęzę, znaczy na Sobótkę;P W sobotę też były obchody, ale to były \"wianeczki\":P:P:P:PPoza tym grała Holandia:(:(:( Noc Kupały:P
-
Hej, witajcie, widzę, że u Was się kręci:) Jedna na wakacje, boże jak ja zazdroszczę, inne na egzaminach, inne tęsknią lub objadają się szpinakiem. Żalę się, bo ostatnio nie mam żadnych od Was maili. Ja w stanie agonalnym, jeszcze dwa tygodnie piekła i wakacje. Na weekend postanowiliśmy sobie wyjechac. I tak w piątek zapakowaliśmy się do Czech i własnie wróciliśmy, mój pognał na basen, a ja mam chwilkę:P Stęskniłam się za wami! A ostatnio byłam nieziemsko wyłączona. Lepiej mi jednak było rok i dwa lata temu... teraz kruca bomba.... za dużo, za dużo!