Anouk

Hej, a ja kocham czerwiec, zarobiona jestem. Yenka, miałam ostatnio podobne niedogodności, więc empatycznie przytulam:) Ja chcę wakacji!

Szczerze, celi, mnie też....prawie wieś tańczy i śpiewa, ale dekoracje i bukiety robią świetne. Tu są stare zdjęcia sprzed dwóch, trzech lat, ale wiem, że obecnie robią super.

Whimcia, gratulacje. Kici, następnym razem bedzie dobrze:) U nas miodowo:) Mój pojechał wywieś wszystkie zwrotne butelki po piwie, bo w szafie przestały się mieścic. Ostatnio wzięło go na robienie pizzy i regularnie raz w tygodniu robi pyszną pizzę:D Yenka, ja mam swoją kupioną w 98 roku koszulkę reprezentacji Holandii z \"14\" i nazwiskiem Overmars na plecach. A i jeszcze odziedziczyłam po mamie prawdziwy piłkarski trykot z lat siedemdziesiątych z \"14\" i nazwiskiem Cruyff ! Prawdziwy rarytas, choc trochę sprany:P Groszek, jakoś tak sie mi widzią bukiet-torebeczka lub kulka wisząca;)

Groszek, suknia super! Róże herbaciane są piękne, ja miałam białe, które końce płatków miały zielonkawe, eustomy i dodatki. Jakieś trawy i inne cuda. Groszku, przejrzyj pozostałe bukiety i może wpadnie Tobie coś w oko, jakiś zielony listek. Hortensje mam na działce, bo je bardzo lubię: białe i różowe:P

I są jeszcze delikatne i piękne eustomy. Nie wiem, jak Wy, ale ja kocham te kwiaty. W wazonie!

http://www.florystyka.art.pl/ Ja miałam od nich

Groszek, a może wiązanka ze storczyków?

Trzymajcie się studentki, \"druga strona medalu\" Was wspiera;) Grosze, przy Twoim wzroście wiązanka może by i długa i mała. Podeślij zdjecie kiecki, podpowiemy:D A ja właśnie obejrzałam film biograficzny o Dalidzie na TVp2 i zastanawiam się, czemu grała rolę Dalidy taka brzydula! Dla mnie Dalida to synonim kobiecości, piękna , klasy, szyku, a tu....taki pasztet w TV:( Dla mnie była posągowa! Na tyle się zniesmaczyłam, że aż napisałam...

Hej, yenka, też jestem zła. mam wolny weekend i migrenę, więc leżę na kanapie. I w nosie mam caaaaały świat!

Hej, yenka, też jestem zła. mam wolny weekend i migrenę, więc leżę na kanapie. I w nosie mam caaaaały świat!

Groszek, niestety teoche takich jest w Polandii. jednak ja pisząc: " na złośc Kaczyńskiemu", miałam na mysli silne i niezależne, autonomiczne regiony i garmanofobiczną wypowiedź Jareczka o landyzacji Polski:P:P:P:P:P

I jeszcze ta sprawa tej czternastolatki w ciąży z Lublina!!!!!!!!!! Przeżyłam szok, na wieść o tym, co działo się w warszawskim szpitalu!!!!!!! Niech zamknie się ją na dwa, trzy dni z opiekunami, matką, psychologiem i sędzią rodzinnym. A potem, nieważne, co zdecyduje, uszanuje decyzję i da święty spokój. I jeszcze debil Orzechowski po raz kolejny obwieszczający światu swoje debilstwo!!!!!!! W głowie mi się nie mieści, że w takim kraju mieszkam! Staje sie powoli dolnośląską separatystką. Zresztą.... jak już to mój brat zauważył, nie ma problemu z wyjazdem:P:P:P Na złośc Jarkowi Kaczyńskiemu!

Ka, jesli jest tak, jak piszez z tymi warunkami lokalowymi, to patologia tego obszaru opieki społecznej osiągnęła swój szczyt. Przecież to kuriozalne i zupełnie nieżyciowe. Niech te panie kupią sobie dwupokojowe ok. 50 metrowe mieszkanie w moim mieście? Niech poczują, jaki to koszt!!!!!!!!

Ka, ja właśnie boleję nad tymi biednymi paniami w ich drewnianych chatkach:( I systemem, który jest równie "wrażliwy". Jakiś czas temu Beenkakker powiedział, gdy pojawiły się głosy krytyki o obywatelstwie dla Rogera: "Ludzie mamy XXI wiek, wyjdźcie ze swoich drewnianych chatek". Ja myślę podobnie. Porzućmy jednoizbowe chatynki w sensie mentalnym. Za tą odwagę i uczciwość mówienia Polakom, że są mało tolerancyjni jeszcze bardziej polubiłam tego człowieka:)

A u nas z kolei konkubinaty mają lepiej, jesli idzie o kwestie punktów przy zapisaniu się do przedszkola:P Stan cywilny panna u matki daje dużo więcej punktów niż mężatka:P Znajoma ostatnio doświadczyła tych dodatkowych punktów:P

A ja tam nie różnicuje. Z mojego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy konkubinat czy małżeństwo. Pisałam Wam już o tym. Raczej jestem zdania, że małżeństwo jest przereklamowane:P

Garnierka, w małżeństwie jest czasem tak samo nie wesoło:( Głowa do góry, bedzie pięknie:)

Moja ukochana Holandia wygrała! :D:D:D:D:D:D

Z radosnych wieści: pękła u mnie na ulicy rura i nie ma wody. Inna sprawa to to, że nie ma teraz jak do mnie przejechac:P

Dziś już nie zkumam tyego, co pisałyście o archiwizacji i podatkach....jestem mega padnięta, od kilku dni mam zapie.... maksymalny. Kochany czerwiec:( Dlatego nie mam czasu i możliwości pisac. Też mam doła spowodowanego śmiercią Agaty Mróz. Whim, na białym mondeo mam ślad po zielonym filarze w garażu na lusterku. Mój myślał, że się zmieści:P Tyż ładne... ściskam

Yenka, to niech on ściąga:P U mnie już wszystko sprawne, działa. Opona zamówiona, ma przyjśc jutro kurierem:D

Cersanit Libra. I to nawet nie wolno opadająca. Juz znalazłam w necie tańsze, ale koszty wysyłki równają cenę. No i jeszcze strajk na poczcie:(

Pecha ciąg dalszy.... mój mąż wczoraj tak się zasiedział w WC, że pękła pod nim deska.... A już wszystko naprawione miało byc:( Nowa deska to jedyne 142 PLN!!!!!!!!!!! Dziś gmera w odpływie wanny , mam nadzieję, że nic więcej się nie spieprzy, ani on nie spieprzy.....

A ...zapomniałam powiedziec, że nic nie mówili w US, Pan tylko w UC zapytał się o cenę tego mondeo... ja mu opowiedziałam historię. I też się śmiał. Mam już zarejestrowane auto. W US pani mnie pamietała z "akcji z nissanem", więc miło było, prawie kawą poczęstowała:P hihi...

Yenka, ja bym się nie przejmowała... kierownica to kobieta, więc powinna zrozumiec drugą kobietę. Truj jej w ten deseń....