Anouk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anouk
-
A ja właśnie wróciłam...nakupowałam rzeczy na wyjazd, w serwisie z klimą byłam i teraz już gotowi. A w ogóle mój nie wiem, gdzie zmieniał opony ,i facet jakiś gamoń kompletne koślawo wyważył mi koła i jak się jechało od 110 drgania i wibracje były nieziemskie. dziś w moim ulubionym serwisie wszystko to wyzerowali i jest cicho i bez drgań. Jak ja wpadnę do tego wulkanizatora, gdzie mój wymieniał, to będzie siwy dym!!!!!! Kupiłam rukolę i teraz zastanawiam się, co z niej zrobić...często robię makaron z rukolą, ale mam ochotę na sałatkę. Macie jakieś pomysły? Jo, no to dziś waćpanna wyspana jak się patrzy:)
-
A ja kicham i Was witam. Ja też lubię zakupy, wybyłam w zeszłym tygodniu, kupiłam sobie dwie pary jeansów i dwie śliczne bluzeczki w Espricie. Odebrałam zamówiony tusz do rzęs (we Włoszech kosztował połowę tego, co u nas!!!!)... Co do Waszych rozważań...pożyjemy zobaczymy, jak będzie kiedyś. Na razie na nie umiem się bez tego obyć. Narka:)
-
Yenka, piękne!!!!! Niebywałe. To mówi samo za poziom umysłowy tej baby:D:D:D:D:D:D:D
-
a kościelny to chyba w ogóle był na 19, nie pamiętam już;)
-
HOwgh.... na razie mam spanie. Moja mama nie miała mdłości:P Whimcia, zdrówka, będzie dobrze, bo jak ma być. Zielona, ja miałam na 18:30:P wolę te późniejsze śluby...a i tak miałam stopy jak żaba koło 3:P
-
Teraz wiosna, więc łatwo o zapylenie;)
-
OOOOOOO, wiosna pyli śmiertelnie.... :( Garnierka:D:D:D:D:D
-
W środę będę wiedziała:) Idę do lekarza:)
-
Wow, mumi.... piękne... Ja weekend pracujący, ale w sobote mój , mimo depresyjnej pogody, robił porządki na działce, w niedziele też trochę porządkował. Milusi weekend.
-
A ja (odpukać) chyba czekam na macierzyństwo:)
-
:D:D:D:D:D:D:D Gratulacje ślicznoto:D:D:D:D:D:D
-
Groszek, fajna...nasza też \"piękna\" nie była, ale miała klimat:) Ten stuletni parkiet, domek myśliwski:) Whimcia, będzie dobrze:) Zobaczysz:)
-
Howgh, a u mnie w nocy lunął deszcz. więc oczekujcie również. Teraz jest OK, ciepło i po deszczu. Mnie to cieszy bo alergię mam niemiłosierną. Wczoraj moja alergolog zaczęła testować nowe leki - nowe- więc zabójczo drogie, ale jak mi coś przejść, to mogę płacić:( Mój pojechał kupi odpylacz powietrza, czy CUŚ... Kicham, więc jestem:P whimcia, musi być dobrze.
-
Garni, poprawiłam sie, choc wydywała mi się, że zaznaczyłam i Ciebie:)
-
Ale pomysł z działką był przedni, ostatnio mój maż tam rabotał w piątek i sobotę i całkiem, całkiem.... A mnie tak okropnie bolą dwie kostki od miednicy od siodełka rowerowego:(:(:(
-
Ja byłam nastawiona w pewnym momencie koncyliacyjnie, ale ...oni oświadczyli, nie pytając nas o zdanie! Mogliby zadzwonić, popytać. A wiedzą, że jesteśmy mobilno, jeździmy, zwiedzamy, wiedzą, że mam conajmniej kilka w roku wyjazdów służbowych. Ponadto w czasie ostatniej wizyty umawiali się na sierpień. Ja mam wszystko pod ten sierpień poustawiane, wyjazd wakacyjny po planowany, teraz te Niemcy, a potem w maju jeszcze Amsterdam. Mój narzekał, że nie widział świata, więc go wożę:P Cho dzisiejszym wybrykiem chyba nie zasłużył:P Sam narzeka, miauczy i odczuwa wielka niesprawiedliwość. Faceci są jak dzieci!!!!!!! Wiem, że to rodzina, ale nie mogę by tak zaskakiwana, gdy wszystko zaplanowane, nawet kupione dla naszych znajomych w IKEA pojemniki pod łóżko:( Gryzę się jeszcze... Ech:(:(
-
Dziś ruszył u mnie z normalną prędkością net, obejrzałam sobie dzieciaki. Celi, Twoja córeczka rośnie w oczach. Super! A Kubuś? Jak to Kubuś strzela nieziemskie miny i ma fantastyczny uśmiech.
-
Niemniej czekam na fotki....
-
Znaczy Celi:):):):) bo mi się niki zlały;)
-
Jo, chodzi o stare więzienie? Koło rynku? Czy o sąd z aresztem? Czy więzienie na Kleczkowskiej??? :)
-
Hej, wczoraj moja druga przyjaciółka urodziła - synka (pisałam Wam o niej, przez pewien czas mieszkała z nami). Boshheee jaka jestem szczęśliwa. O lekarzach i NFZ wolę już nic nie pisać, bo ostatnio moja babcia miała przeboje z wizyta u chirurga na CITO . Koszmar. Zastanawiam się tylko, kto korzysta ze składek, które są za mnie odprowadzane do systemu:(
-
Groszku, bomba! Kwadraciaki są najlepsze:)
-
Nie mogę się do groszkowej dodzwonic:( Koszmar taka awaria. pamiętam, jak u nas po jednej burzy pół miasta nie miało prądu, a parę dni później prawie całe wody. Brrrrr!