Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blondi23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blondi23

  1. cześć dziewczyny Jadę w czwartek do invicty w Gdańsku na usg, może dowiem się czy to chłopiec czy dziewczynka(huurrrra) wg mnie chłopak bo wg kalendarza małżeńskiego trafiłam w samą owulację, a w kalendarzu ciąży jest napisane że już widać narządy płciowe. Mam przed sobą pracowity tydzień w weekend 3 egzaminy. Eh nie chcę mi się nic, ale mdłości już przeszły, teraz to bym tylko spała :)
  2. Cześć dziewczyny Piszecie jakbyście się obijały nieładnie :) My w niedzielę byliśmy na giełdzie w Pruszczu poszukać lusterek do mojego mesia bo tu sobie życzą po 150 zł od sztuki a tam prawe kupiliśmy za 20 zł. Niestety lewego nie dostałam, ale jeszcze poszukam. Za to Marek kupił sobie dwie pary butów zimowych bo już nie ma w w czym do pracy chodzić i taka elektromaszynę do szlifowania ścian gipsowych. Zaoszczędził razem z 80zł tak się handlował i w nagrodę zaprosił nas do chińskiej restauracji na obiad. Maciuś troszkę zmarzł bo było -11 stopni ja zresztą też wzięłam go do samochodu bo płakał, myślałam że jest głodny, ale jak wsadziłam go do fotelika to zaczął mi pokazywać na nóżki. Zdjęłam mu buciki i zaczęłam rozgrzewać stópki, a on się tak zaczął chichać i nogi mi podstawiał żebym na nie chuchała :) biedactwo paluszki mu zmarzły. Nie wiem czy warto teraz kupywać nowe buciki. Kapcie mu ostatnio wzięłam nr 22 a te buciki ma 21, a jeszcze mrozy zapowiadają więc chyba muszę kupić nowe, bo w takich ciasnawych butach to gożej się marźnie chociaż niby ma jeszcze sporo luzu. Powiedzcie dziewczyny jakie wy macie buciki dla maluszków bo nie wiem jakie mu kupić. Ja mam takie zapinane na rzepy powyżej kostki, ale wydają mi się za wąskie, bo ze skarpetą już ich nie włoży. A w tej chińskiej restauracji to miałam śmiechu. Ja zamówiłam kurczaka na ostro, a Marek wziął wołowinę(koniecznie chciał pikantną) wiec kelnerka poleciła mu taką potrawę super ostrą. Dał mi trochę posmakować to aż łzy mi poleciały, a on to zjadł tylko że wziął dwie porcje ryżu i duże piwo, gdyby nie to to by nie zjadł. Stwierdził tylko że na razie ma dość chińszczyzny. A Maciek wsunął całą pierś (chyba mrozik go tak wygłodził). Naśmiałam się też jak podrywał panią kelnerkę. Co przechodziła to się za nią oglądał i uśmiechał do niej, w koncu dziewczyna nie wytrzymała i parsknęła śmiechem, a Maciek oczywiście aż podskoczył z radości, że zwróciła na niego uwagę (mały podrywać ;) ) Dzień dla Maćka zakończył się o 18-tej oglądał z nami film i padł a dziś wstał o 7.30 prawie 14 godzin spał :D niemożliwe Uff ale wypracowanko wam napisałam. Ale to tak na zaś bo w tym tygodniu mam 3 egzaminy więc muszę zakuwać. Papatki
  3. Cześć dziewczyny Piszecie w takim tempie że nie mam kiedy nadrobić :) My w niedzielę byliśmy na giełdzie w Pruszczu poszukać lusterek do mojego mesia bo tu sobie życzą po 150 zł od sztuki a tam prawe kupiliśmy za 20 zł. Niestety lewego nie dostałam, ale jeszcze poszukam. Za to Marek kupił sobie dwie pary butów zimowych bo już nie ma w w czym do pracy chodzić i taka elektromaszynę do szlifowania ścian gipsowych. Zaoszczędził razem z 80zł tak się handlował i w nagrodę zaprosił nas do chińskiej restauracji na obiad. Maciuś troszkę zmarzł bo było -11 stopni ja zresztą też wzięłam go do samochodu bo płakał, myślałam że jest głodny, ale jak wsadziłam go do fotelika to zaczął mi pokazywać na nóżki. Zdjęłam mu buciki i zaczęłam rozgrzewać stópki, a on się tak zaczął chichać i nogi mi podstawiał żebym na nie chuchała :) biedactwo paluszki mu zmarzły. Nie wiem czy warto teraz kupywać nowe buciki. Kapcie mu ostatnio wzięłam nr 22 a te buciki ma 21, a jeszcze mrozy zapowiadają więc chyba muszę kupić nowe, bo w takich ciasnawych butach to gożej się marźnie chociaż niby ma jeszcze sporo luzu. Powiedzcie dziewczyny jakie wy macie buciki dla maluszków bo nie wiem jakie mu kupić. Ja mam takie zapinane na rzepy powyżej kostki, ale wydają mi się za wąskie, bo ze skarpetą już ich nie włoży. A w tej chińskiej restauracji to miałam śmiechu. Ja zamówiłam kurczaka na ostro, a Marek wziął wołowinę(koniecznie chciał pikantną) wiec kelnerka poleciła mu taką potrawę super ostrą. Dał mi trochę posmakować to aż łzy mi poleciały, a on to zjadł tylko że wziął dwie porcje ryżu i duże piwo, gdyby nie to to by nie zjadł. Stwierdził tylko że na razie ma dość chińszczyzny. A Maciek wsunął całą pierś (chyba mrozik go tak wygłodził). Naśmiałam się też jak podrywał panią kelnerkę. Co przechodziła to się za nią oglądał i uśmiechał do niej, w koncu dziewczyna nie wytrzymała i parsknęła śmiechem, a Maciek oczywiście aż podskoczył z radości, że zwróciła na niego uwagę (mały podrywać ;) ) Dzień dla Maćka zakończył się o 18-tej oglądał z nami film i padł a dziś wstał o 7.30 prawie 14 godzin spał :D niemożliwe Uff ale wypracowanko wam napisałam. Ale to tak na zaś bo w tym tygodniu mam 3 egzaminy więc muszę zakuwać. Papatki
  4. cześć Nie było mnie chwilkę bo w środę miałam wolne. Zasłabłam w pracy i Marek zawiózł mnie do domu-toszkę odpoczęłam przynajmniej. Poza tym przygotowuję się do egzaminów, więc wybaczcie mi tę nieobecność. A to na uśmiech włączcie głośniki http://video.google.com/videoplay?docid=-8689366181727845562
  5. http://www.mp3base.net/swistaki/ a to na poprawę humoru :)
  6. NICK.................MIASTO..........WIEK.......TC..............TERMIN.....KG miki25............Warszawa...........24........10(12)............01.08.......0,5 Lia.................Warszawa..........??.........10(12)............01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa..............28.........10(12)............01.08......-3,5 doris26.............Kraków............26.........10(12)...........04.08........bz blondi23............Elbląg.............23.........11 ...........05.08.........-1 Elmirka76.......ok.Wadowic.........30.........10(12)...........05.08.........x insomnia.............??.................24..........9(11)............07.08.......0,0 justyna...............??.................29..........9(11)............08.08........bz donn................Kraków............27..........9(11)............08.08........0,0 edusia................??.................32..........9(11)............11.08.......1,0 karamijja...........Łódź..............28..........9(11)............12.08.......1,0 kasia 30.............Rybnik............30..........9(11)...........12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin..............26.........9(11)............12.08........0,0 madelain...........J.Góra.............29.........8(10)............16.08........0,0 kpiotrowicz.......Warszawa..........23.........8(10)............17.08.......0,0 joanka..............Szczecin...........25.........7(9).............17.08..........x Agula 30.........zachodniopom…....30..........8(10)...........17.08........bz Lonta..................??................21..........7(9).............23.08........bz ToYaB..............Białystok...........27.........7(9).............23.08........bz oliwia13...........pomorskie..........27.........7(9).............26.08.........bz agusia2..............USA................30.........7(9)..............??............?? padlinka..........Warszawa...........24.........7(9).............27.08.........?? jagna25..........Wodzisław Śl.........25........6(8).............28.08........0,0 maggiem............??...................27.........6(8).............29.08........0,0 nie było mnie długo z powodu pracy czyli nawału zajęć poza tym w środę miałam wolne bo zasłabłam w pracy i mąż wygnał mnie do domu, poza tym egzaminy-sesja więc dużo zajęć. Zaktualizowałam moje dane zgodnie z usg, jutro wchodzę w 11 tydzień więc już tak wpisałam. Dowiedziałam się też że moja 17-letnia koleżanka jest w 5 mies ciąży-trochę smutno mi z tego powodu bo ją ostrzegałąm przed tym facetem, przez niego się pokłóciłyśmy, a konkretniej o to że była ślepa a ja nie chciałam na to patrzeć, bo mi się serce krajało jak widziałam w co się pakuje. Za miesiąc mają ślub, oj nie wróżę jej dobrego życia z nim-obym się myliła :(
  7. cześć dziewczynki widzę nową twarzyczkę-fajnie ja miałam wczoraj wolne bo zasłabłam w pracy i mąż mnie zawiózł do domu no i dziś aż do tej pory nadrabiałam zaległości. Maciuś ma już 7 ząbków wczoraj to zauważyłam idą mu jeden po drugim już ósmy się przebija i niestety z tego powodu wieczorami lubi mi pomarudzić. A przylepa się z niego zrobiła niesamowita. Nauczył się dawać buźki, jak go proszę to otwiera buzię i się przytula-śmiesznie to wygląda, ale widać, że lubi takie przymilasy. Teraz już codziennie jak wychodzę z pracy to dostaję od niego buziaka. Aha i najważniejsze Maciuś w tym tygodniu zaczął chodzić, już na czworaka mu się znudziło i wędruje na dwóch nogach między kuchnią przedpokojem i salonem, jak się przewruci to człapie na czterech do jakiegoś mebla i wstaje i wędruje dalej. Normalnie nie możemy się napatrzeć ja tak spaceruje :)
  8. Cześć Przed 15.00 muszę być u księgowej więc się streszczam. Te nasze dziewczynki topicowe to prawdziwe królewny-na prawdę śliczne, chociaż chłopcom też nic nie brakuje. Jak czytam o tych chorobach to dziękuję Bogu że mój Maciek dotąd był tylko 2 razy przeziębiony, a wasze maluszki chorowały wcześniej? Maćiusiowi czasem też się zdaży podjeść sobie w środku nocy, ale nie są to częste przypadki, zwykle jak zje za mało na kolację. Byłam w weekend w szkole z matmy chyba zaliczę, ale oblałąm z syst.bankowych facet sobie losowanie urządził zamiast sprawdzać pracę i ja m.in. miałam pecha (70% oblał). Za dwa tyg. 4 egzaminy a za 3 tyg jeszcze 3. Uff urlopu potrzebuję. Wczoraj wracałam bez bocznych lusterek bo mi mojego mesia obrabowali przed szkołą. Dobrze że tylko lusterka ale one kosztują prawie 100 zł a to tylko wkłady. Jeszcze dziś się dowiedziałam, że ta moja koleżanka o której wam pisałam, jest w ciąży(ma 17 lat). Za dużo na jeden dzień muszę odpocząć, przez ten stres rozbolał mnie brzuch i kręgosłup. Na razie uciekam, trzymcie się i nasze chorowitki przoszę uściskać.
  9. Hejka dziewczyny. Ja się uczę mam koło z matmy i egzamin z finansów :( Docia widzę że sobie jednak poradziłąś, mi na początku też nie chciało wklejać zdjęć na bobasach, ale później jakoś samo się naprawiło. Majena ja bym tych gości zatłukła chyba, pamiętam jak niedawno miałąm naprawiane podwozie w moim mercu i następnego dnia coś mi zaczęło stukać, mąż jeszcze mnie nastraszył, że jak się tam jakiś wahacz urwie to przetnie mi przewody hamulcowe i wtedy mogiła. Pojechałam do tego mechanika z sercem na ramieniu i tak opierniczyłam jak chyba nigdy nikogo, ale od tamtej pory wszystko już działa. Nic się na szczęście nie stało, ale chyba dorobiłam się kilku siwych włosów. :0 Anu-la szczerze współczuję znam to. Pa wracam do nauki.
  10. Karolinko jestem ale już uciekam bo jadę na zakupy a później korki z matmy. Ja robię to badanie po to żeby mieć czyste sumienie że zrobiłam wszysko aby moje dziecko urodziło się zdrowe, a w Invicie stwierdzili że jestem w grupie ryzyka i idę na te badania na koszt NFZ, więc tym bardziej pójdę.
  11. Znalazła się tabelka, ktoś jej poszukiwał :) loli21 - Wiola - Katowice - 23.08.04. Ninka35 - Marta - Gdynia - 11.08.04. Karolina W - Maks - Sopot - 10.08.04. Danti - Leonek - Raciborz - 23.10.04. Simona - Destiny - Shreveport-20.05.04. Jonka - Martynka - Wroclaw -29.10.04 Miska27 - Adrian - Bielawa - 20.09.04 blondi23 - Maciej - Elbląg - 30.12.04 Ktoś się pytał dlaczego jadę do Invicty (chyba Karolinka?) Mój Marek ma brata z mongolizmem, jak byłam w ciąży z Maćkiem to byłam na badaniu przezierności fałdu karkowego, teraz też chcę , ale w naszym szpitalu woj. popsul się ultrasonograf i nie wiadomo kiedy będzie naprawiony, a te badanie robi się w 13 tyg. więc za wczasu wolę się zarejestrować. Szczerze mówiąc nie usunęłabym ciąży ale wiele wad można wyleczyć jeszcze za życia płodowego dlatego chcę zrobić te badanie, A jeśli nawet wykryliby jakąś wadę nie do naprawienia to po prostu wolałabym się przygotować na taką ewentualność.
  12. mój Maciek lubi się przytlać, kiedyś nie bardzo, chyba zaczyna odczuwać brak mamy
  13. tak po schodach bo przez pół roku nie mogę się doprosić o bramki, a zastawianie wózkiem nic nie daje, przez pufy też przechodzi
  14. Wejdźcie na tą stronkę, tam są zdjęcia Wiktorka
  15. Cześć dziewczynki. Omka ma w opisie na tlenie: Mamy syna :) http://wiktor.dabrowka.com też złożyłam już gratulacje.
  16. mam dziś wilczy apetyt A Maciek się dziś popisał u pani doktor, nawet pokazał jak ładnie chodzi(chyba wiedział, że to kontrola :) )
  17. a dziś byłam na kontroli w por. rechabilitacyjnej i pani doktor chce nas znów widzieć bo jej się coś jedno bioderko nie spodobało
  18. Na mojego Maciusia też mówią drobniutki, a czasem mylą z dziewczynką.
  19. Cześć dziewczyny, dzięki za odzew. Z tą koleżanką to jest tak, że ona na przekór ojcu spotyka się z tym chłopakiem, a mój mąż wie o wszystkim i jest tego samego zdania, że nie powinnam w żaden sposób reaktywować tej znajomości, tym bardziej że ten chłopak odgrażał się że nam inspekcje naśle i takie tam. A propos inspekcji nie wiem czy to zbieg okoliczności ale dziś przyjechał do mnie nadzór budowlany i prawdopodobnie już od jutra zaczną kontrolę. Czyżby DONOS ??? A wczoraj przeżyłam chwile grozy Marek dał Maciusiowi jabłko, ale nie całe tylko połówkę(bo całe to sobie skrobie ząbkami) odgryzł taki duży kawałek i stanął mu w gardle. To były najdłuższe dwie minuty w moim życiu, dziecko na moich oczach się dusiło. We dwoje z Markiem robiliśmy wszystko żeby to wykrztusił, aż w końcu odkaszlnął i wyleciało mu to jabłko. To był tak wielki kawałek, że gdyby nie nasza interwencja to by się udusił. To był straszny widok. Dopiero później dotarło do mnie że przez głupie jabłko moje dziecko mogło umrzeć. Jeszcze teraz o tym myślę.
  20. Cześć dziewczyny. Wczoraj przeżyłam chwile grozy Marek dał Maciusiowi jabłko, ale nie całe tylko połówkę(bo całe to sobie skrobie ząbkami) odgryzł taki duży kawałek i stanął mu w gardle. To były najdłuższe dwie minuty w moim życiu, dziecko na moich oczach się dusiło. We dwoje z Markiem robiliśmy wszystko żeby to wykrztusił, aż w końcu odkaszlnął i wyleciało mu to jabłko. To był tak wielki kawałek, że gdyby nie nasza interwencja to by się udusił. To był straszny widok. Dopiero później dotarło do mnie że przez głupie jabłko moje dziecko mogło umrzeć. Jeszcze teraz o tym myślę.
  21. A poza tym ja jestem dziś wypluta źle się czuję, głowa mnie boli i po raz pierwszy wymioty od początku ciąży. Ehh poszłabym na zwolnienie. Byłam wczoraj na kontroli u gina, wyniki mam dobre i wogóle jest ok, tylko mam skierowanie do Invicty w Gdańsku na badania prenatalne, bo mój Marek ma brata z mongolizmem i jest to zawsze ryzyko. Lepiej zrobić badania i w razie czego być przygotowanym. A na razie nie chce mi się uczyć-lepiej bym pospała. Byłam dziś na szczepieniu z Maciusiem (odra) następne w kwietniu, ależ płakał biedactwo, ale były tam dwie dziewczynki i tak się do nich wdzięczył że mamy i pielęgniarka pokładały się ze śmiechu. Chyba drugiego synusia nazwę Czaruś (jeśli będzie chłopak) bo wygląda na to, że to taka cecha rodzinna :D
  22. Dziś po prawie pół roku odezwałą się moja koleżanka która jest teraz z naszym byłym pracownikiem. Wyrzuciłam go za kradzieże, a ona za nim poleciała, jej z resztą powiedziałam, że jeżeli z nim będzie to nie ma już we mnie przyjaciółki, tym bardziej że przez jej wyskoki miałąm jazdę w domu. Mój mąż kumpluje się z jej ojcem więc w takiej sytuacji czuł się głupio tym bardziej że ten chłopak do grzecznych nie należy(ja bym takiego zięcia nie chciałą). Chciałą się pogodzić, ale ja stoję cały czas na swoim stanowisku, że jeżeli z nim jest to u mnie nie ma co szukać i nie dlatego, że jestem obrażona tylko dlatego że nie chcę mieć z NIM nic wspólnego (próbował wmówić mojemu mężowi, że składałam mu propozycje o podtekście erotycznym). A pśrednio niestety miałąbym ten kontakt i jeszcze wyciągałaby informacje które on mógłby wykorzystać. Dałam jej do zrozumienia wprost, że nie może już liczyć na moją przyjaźń. Powiedzcie mi co sądzicie na ten temat, czy dobrze zrobiłam i czy jej zamiary mogą być szczere(jeszcze niedawno ten jej chłopak wmawiał wszystkim, że jak będzie chciał to w każdej chwili wróci do nas do pracy, bo podobno ma na mnie haka i Marek na pewno go przyjmie) ??????
  23. Dziewczyny mam problem i chciałabym żebyście się wypowiedziały w mojej sprawie. Dziś po prawie pół roku odezwałą się moja koleżanka która jest teraz z naszym byłym pracownikiem. Wyrzuciłam go za kradzieże, a ona za nim poleciała, jej z resztą powiedziałam, że jeżeli z nim będzie to nie ma już we mnie przyjaciółki, tym bardziej że przez jej wyskoki miałąm jazdę w domu. Mój mąż kumpluje się z jej ojcem więc w takiej sytuacji czuł się głupio tym bardziej że ten chłopak do grzecznych nie należy(ja bym takiego zięcia nie chciałą). Chciałą się pogodzić, ale ja stoję cały czas na swoim stanowisku, że jeżeli z nim jest to u mnie nie ma co szukać i nie dlatego, że jestem obrażona tylko dlatego że nie chcę mieć z NIM nic wspólnego (próbował wmówić mojemu mężowi, że składałam mu propozycje o podtekście erotycznym). A pśrednio niestety miałąbym ten kontakt i jeszcze wyciągałaby informacje które on mógłby wykorzystać. Dałam jej do zrozumienia wprost, że nie może już liczyć na moją przyjaźń. Powiedzcie mi co sądzicie na ten temat, czy dobrze zrobiłam i czy jej zamiary mogą być szczere(jeszcze niedawno ten jej chłopak wmawiał wszystkim, że jak będzie chciał to w każdej chwili wróci do nas do pracy, bo podobno ma na mnie haka i Marek na pewno go przyjmie) ??????
×