blondi23
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez blondi23
-
Ja jestem dziś wypluta źle się czuję, głowa mnie boli i po raz pierwszy wymioty od początku ciąży. Ehh poszłabym na zwolnienie. Byłam wczoraj na kontroli u gina, wyniki mam dobre i wogóle jest ok, tylko mam skierowanie do Invicty w Gdańsku na badania prenatalne, bo mój Marek ma brata z mongolizmem i jest to zawsze ryzyko. Lepiej zrobić badania i w razie czego być przygotowanym. A na razie nie chce mi się uczyć-lepiej bym pospała. Byłam dziś na szczepieniu z Maciusiem (odra) następne w kwietniu, ależ płakał biedactwo, ale były tam dwie dziewczynki i tak się do nich wdzięczył że mamy i pielęgniarka pokładały się ze śmiechu. Cyba drugiego synusia nazwę Czaruś (jeśli będzie chłopak) bo wygląda na to, że to taka cecha rodzinna :D A dziś po prawie pół roku odezwałą się moja koleżanka która jest teraz z naszym byłym pracownikiem. Wyrzuciłam go za kradzieże, a ona za nim poleciała, jej z resztą powiedziałam, że jeżeli z nim będzie to nie ma już we mnie przyjaciółki, tym bardziej że przez jej wyskoki miałąm jazdę w domu. Mój mąż kumpluje się z jej ojcem więc w takiej sytuacji czuł się głupio tym bardziej że ten chłopak do grzecznych nie należy(ja bym takiego zięcia nie chciałą). Chciałą się pogodzić, ale ja stoję cały czas na swoim stanowisku, że jeżeli z nim jest to u mnie nie ma co szukać i nie dlatego, że jestem obrażona tylko dlatego że nie chcę mieć z NIM nic wspólnego (próbował wmówić mojemu mężowi, że składałam mu propozycje o podtekście erotycznym). A pśrednio niestety miałąbym ten kontakt i jeszcze wyciągałaby informacje które on mógłby wykorzystać. Dałam jej do zrozumienia wprost, że nie może już liczyć na moją przyjaźń. Powiedzcie mi co sądzicie na ten temat, czy dobrze zrobiłam i czy jej zamiary mogą być szczere(jeszcze niedawno ten jej chłopak wmawiał wszystkim, że jak będzie chciał to w każdej chwili wróci do nas do pracy, bo podobno ma na mnie haka i Marek na pewno go przyjmie) ??????
-
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi23 odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
Kasiu dzięki za zdjęcia-śliczne te ubranka Ja jestem dziś wypluta źle się czuję, głowa mnie boli i po raz pierwszy wymioty od początku ciąży. Ehh poszłabym na zwolnienie. Byłam wczoraj na kontroli u gina, wyniki mam dobre i wogóle jest ok, tylko mam skierowanie do Invicty w Gdańsku na badania prenatalne, bo mój Marek ma brata z mongolizmem i jest to zawsze ryzyko. Lepiej zrobić badania i w razie czego być przygotowanym. A na razie nie chce mi się uczyć-lepiej bym pospała. -
Ja sylwestra przespałam Maciuś poszedł spać o 22.00 a mnie złożyło po 23.00 mąż mnie budził na fajerwerki, ale wolałam spać. W nowy rok wstałam o 8.00 a Maciuś z tatą o 9.30 aż się zdziwiłąm bo nigdy nie spał tak długo. Poodpoczywaliśmy troszkę i dziś do pracy. W sobotę mam kolokwium z matmy i egzamin z finansów (zerówka). Muszę zasięgnąć korepetycji bo sama nie dam rady z matmą. Pozdrawiam w 2006 i zdrówka życzę oraz spełnienia wszystkich marzeń.
-
NICK.............MIASTO.........WIEK.........TC........TERMIN........KG miki25.........Warszawa..........24.............5.........01.08........0,5 Lia.............Warszawa..........................9.........01.08......2,0(!) doris26........Kraków.............................8..........04.08........bz blondi23.......Elbląg...............23.............9..........05.08........-1 insomnia......... ??.................24.............6..........07.08........0,0 justyna..............................29.............9..........08.08.........bz kpiotrowicz..Warszawa.........23............ .7..........17.08........0,0 karamijja.....Łódź................28..............8..........12.08.......1,0 donn...........Kraków.............26..............8..........08.08........0,0 madelain......J.Góra..............29..............7..........16.08........0,0 maggiem........??..................27..............4...........29.08.......0,0 Lonta................................21.............6............23.08......bz ToYaB.........Białystok...........27..............7..........?? ..........bz agusia2.......USA..................30..............7...........?? .........?? Dziewczynki aby dopisać się do listy wystarczy ją skopiować i się dopisać.
-
Cześć dziewczynki Właśnie jem śniadanie i zaglądam. Ja sylwestra przespałam Maciuś poszedł spać o 22.00 a mnie złożyło po 23.00 mąż mnie budził na fajerwerki, ale wolałam spać. W nowy rok wstałam o 8.00 a Maciuś z tatą o 9.30 aż się zdziwiłąm bo nigdy nie spał tak długo. Poodpoczywaliśmy troszkę i dziś do pracy. W sobotę mam kolokwium z matmy i egzamin z finansów (zerówka). Muszę zasięgnąć korepetycji bo sama nie dam rady z matmą. Urodzinki Maćka świętowaliśmy u dziadków 25 grudnia, pełno prezentów przywieźliśmy. Pozdrawiam i zdrówka życzę i podwójnie dla chorutkich bobasków :) Simonko a gdzie twoja Jessica bo nie doczytałam ??
-
cześć ja siedzę w domu i piję piccolo a po północy spać Wszystkiego naj naj naj do zobaczenia w nowym roku
-
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi23 odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
ale do 13-tej pracuję -
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi23 odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
ja siedzę w domu z Maćkiem i Markiem i będę popijać Picolo -
Najlepszą książkę pisze życie...
blondi23 odpisał anioIeczek na temat w Kultura: Książki, kino, muzyka
ja też się przyłączam, jak tu fajnie-tak mniej pomarańczowo :D -
NICK.............MIASTO.........WIEK.........TC........TERMIN........KG miki25........Warszawa..........24............5..........01.08........0,5 Lia............Warszawa..........................9.........01.08.........bz doris26.......Kraków.............................8..........04.08........bz blondi23......Elbląg...............23.............8..........05.08........-1 insomnia......... ??................24............6...........07.08........0,0 justyna..............................29............9..........08.08.........bz kpiotrowicz..Warszawa.........23........... .7..........17.08........0,0 Dopisałam swoje brakujące dane. Nie mam dziś humoru, pokłóciłam się wczoraj z mężem o macierzyńskie. Jestem podłamana ciężko mi będzie zostawić niespełna miesięczne dziecko z opiekunką a Maćka dać do przedszkola. W sezonie budowlanym pracuję po 12 godzin i do tego jeszcze studia. Czuję się zniechęcona, przez to wszystko wykrzyczałam mężowi, że nie chcę tego dziecka. Tak mi dzisiaj przykro jest, nie nadaję się do niczego
-
Jonko niestety mój mąż jest jak ta przysłowiowa krowa. Z Maćkiem byłam tylko 6 tyg. i jeszcze musiałam się wypisać ze szpitala bo nie miał kto remanentu zrobić, a Maciek miał infekcję i leżał dwa tygodnie w szpitalu-a ja robiłam remanent. To długa historia jeśli miałabym wam opowiedzieć ale powiem że mało brakowało, a rozstałabym się z mężem po urodzeniu Maćka i tym razem na pewno nie będzie lepiej, dlatego myślę żeby podwiązać sobie jajowody. Nie chcę mieć więcej dzieci, a z moim Markiem nie wiem czy będę jeśli się nie zmieni. To smutne ale prawdziwe.
-
u mnie też już widać brzuszek(koniec 8 tyg.) ale to chyba dlatego, że nie zdążyłam zrzucić po poprzedniej ciąży, no i piersi mam takie nabrzmiałe, szkoda bo i tak mam duży biust(DD80). Mdłości powoli ustępują, a przynajmniej nie są tak intensywne. Ja też chyba zrobię badania na toksoplazmozę, bo właściwie całe życie wychowywałam się z kotami, kto wie, chociaż Maciek jest zdrowy. Niestety mój mąż powiedział mi że nie mam co marzyć o macierzyńskim i że najpóźniej po miesiącu mam wracać do hurtowni, bo inaczej zamknie ją w diabły i będę miała na sumieniu zwolnienia pracowników. Miłe, nie ma co.... Ja chyba będę miała odrobinę wcześniej rozwiązaną ciążę bo minął niecały rok od cesarki i mogłyby mi szwy popękać przy skurczach, więc kto wie czy nie urodzę w lipcu. Wtedy najpóźniej we wrześniu będę musiała wracać do pracy, buuuuuuuuu znów powtórka, z Maćkiem byłam tylko 6 tygodni. Najgorszym szefem jest mąż!!!!!!
-
Karolinko na prawdę ci nie zazdroszczę domyślam się co za stres przeżyłaś i Maksiu też. Ja miałam też podobną stłuczkę i pamiętam jaka byłam rozdygotana. Ściskam Ja właśnie wczoraj się dowiedziałam , że nie mam co liczyć na 3 miesiące macierzyńskiego najwyżej miesiąc, bo jak nie wrócę do pracy to mam się pakować i wyprowadzać do mamy. Jednak najgorzej pracować u męża.
-
Jonka i ninka mają pełne skrzynki !!!!! A my wczoraj wróciliśmy od rodzinki, Maciek był prawie rozrywany, ale jemu się to podobało :) Jak wnioskuję po zdjęciach, wy też spędziłyście miłe dni. A rodzinka mojego Marka nie chciała mi uwierzyć że jestem w ciąży, dosłownie śmiałąm się że oni mi nie wierzą, ale w końcu stwierdzili że chyba w balona ich nie robię :D Zajrzę później
-
cześć Wróciłam od rodzinki, fajnie było a jak powiedziałam że jestem znowu w ciązy to nie chcieli mi wierzyć-uśmiałam się. Ja proponuję zrobić tabelkę będzie przejrzyście: nick.....................miasto......................tc......................termin blondi23................Elbląg.......................8tydz..................5 sierpień 2006 proponuję kopiować i się wpisywać :)
-
Nie zmieniłam nicku, tylko pod takim występuję też na innych topikach alias12345 to roboczy nick. Agula a ja uważam że robisz bardzo słusznie i popieram twoją decyzję w pełni. Na pewno będzie to stresujący czas ale o wiele więcej problemów będziesz miała jeżeli tojej mami się coś stanie. Trzymam za ciebie kciuki. :)
-
TO JA alias12345 http://www.christmas.marc.bg/ to dla was A ja już czuję się dobrze, tylko mdłości cały czas mam.
-
http://www.christmas.marc.bg/ to dla was :D
-
Hej Loli fajnie że cię tak natchnęłam. Ja to mam traumatyczne wspomnienia z porodu. Maciek też urodziła się 4 dni po terminie. Kidy poszłam do szpitala zaraz następnego dnia wzięli mnie na wywołanie. Leżałam pod kroplówką 5 godzin a rozwarcie miałam ledwie na 2 cm więc odłączyli mi wszystko i wróciłam na salę. Następnej nocy samą coś mnie złapałpo, a lekarz na dyżurze chyba chciał się kłopotu pozbyć i położył mnie znów na porodówkę tylko że bez kroplówki i tak 4 godziny tam leżałam. Ran o wróciłam na salę ale przyszła na dyżur moja lekarka więc o 10 znowu dostałam kroplówkę i powtórka z rozrywki. Rozwarcie ledwie na 2 cm i nic, przebiła mi pęcherz płodowy i wsadziłą do wanny na pół godziny. Jak wyszłąm to miałam rozwarcie na trzy i koniec na tym po dwóch godzinach przyszła i sprawdziła że nie ma postępu więc zdecydowała o cesarce, jeszcze był problem z anestezjologiem bo dyżurny był na operacji tętniaka. Dobrze że ściągnęła kogoś z domu bo bym chyba nie wyrobiła z bólu. Miałam bóle z krzyża i z brzucha jednocześnie dlatego po wyjściu z wanny pozwolili mi robić co chcę, ale nie dało się ani siedzieć ani leżeć ani stać, bo już nawet nie miałam przerw międzi bólami. Jak już dostałam zastrzyk w kręgosłup to w życiu nie czułam większej ulgi. Najlepsze, że nie czułam bólu a czułam jak rozcinają mi brzuch i wyjmują Maćka-dosłownie płakałam jak go zobaczyłam. Jak już mnie zszywali to słyszałam jak moja lekarka mówiła do swojego kolegi który jej pomagał, że takiej dzielnej dziewczyny to jeszcze nie widziała powiedziała \" nic nie mówiła, tylko jej łzy płynęły po policzkach\". Wiecie że na prawdę miło mi było to usłyszeć, bo ja na prawdę dużo bólu przeżyłam przez ten poród i nie krzyczałam ani nic z takich rzeczy, tylko jak mi już psyhika zaczęła wysiadać to zadzwoniłam do mamy i do męża(mogłam mieć ze sobą komórkę). Ale i tak z rozżewnieniem wspominam te chwile, warto było się tak męczyć. Tym razem to już wiem że idę prosto na cesarkę, bo mam wadę miednicy . I dobrze nie wiem czy poszłąbym dobrowolnie rodzić z takimi wspomnieniami. :)
-
Cześć dziewczyny Kolejne dwa koła z głowy uffff, ale wracam do pracy, to będzie ciężki tydzień :( Mam dziś mdłości i taka jestem wymięta to właśnie uroki wczesnej ciąży. Już bym chciała żeby był drugi trymestr A w piątek byłam u fryzjera , obciełam włosy (dużo) rozjaśniłam i wyprostowałam i wszyscy mówią że świetnie wyglądam i ja też się inaczej czuję tak pewniej :D A jeśli chodzi o program \"chcę być piękna\" to ja po tej ciąży od razu idę na liposukcję i plastykę brzucha, nic więcej nie chcę zmieniać, no ewentualnie może troszkę zmniejszyć piersi ;) U nas zima też sypnęła śniegiem, w sobotę nie mogłam nawet wjechać na nasze osiedle takie zaspy były, oczywiście nieodśnieżone. no i stwierdziłam że czas Maciusiowi kupić sanki. bura wam się należy za ten weekend, jak można było nic nie napisać ;) Simonko dzięki za e-kartkę Mykam do pracki, pa
-
przeczytajcie http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3070559.html mnie to zagieło ale z drugiej strony się nie dziwię że kobiety chcą być piękne, pomijając fakt że Polki ogólnie są dość zaniedbane szczególnie te starsze. ja chyba takiego efektu nie bede miała bo bardzo koloru nie zmieniam, mój mąż kocha blond i nie moge innego wprowadzic chyba że jakies pasemka
-
Simonko zdjęcie dotarło-słodko wygląda ta twoja córunia. Karolinko ja też uważam, że taki wiek opiekunki jest najlepszy, a na pewno nie zostawiłabym dziecka studentce-może być najlepsza, ale nie ma wyobraźni co dziecko może wymyślić, a starsze są poprostu mają doświadczenie. Uciekam bo jutro i w niedzielę mam koło więc trzeba się pouczyć. Papttki, miłego weekendu. Ps. Idę dziś do fryzjera obciąć i pomalować włoski, już się doczekać nie mogę :)
-
u mnie niestety brzydko, pada, aż nic mi się nie chce, oprócz jedzenia [ ;) ]
-
ha żartujesz, nie chce mi się wierzyć
-
no to popieram zmianę, opiekunka mojego Maciusia jest po 50-tce więc mój mąż do niej nie zachoruje. Przewidująca jestem nie